Alverde balsam do ust z olejkiem mięty pieprzowej – ratunek dla suchych warg?

Mam słabość do soczystych pomadek, chętnie eksperymentuję z kolorami, nie „boję” się krwistej czerwieni czy głębokiego fioletu. Niestety, żadna nawet najlepsza pomadka nie wygląda dobrze na zaniedbanych ustach, na których można dostrzec suche skórki. W związku z tym, kiedy nie maluję warg, stosuję kosmetyki o działaniu odżywczo-nawilżającym. Odkąd odkryłam, że moim kapryśnym ustom służą pomadki ochronne o naturalnym składzie, całkowicie zrezygnowałam ze sztyftów Nivea, Neutrogena czy Bebe. Choć mam już swoich faworytów w kategorii pielęgnacja warg, wciąż chętnie poznaję nowości. Czy Alverde balsam do ust z olejkiem z mięty pieprzowej zaskarbił sobie moją sympatię?

Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Nawilżenie

Moje usta są niezwykle wymagające, wystarczy, że zapomnę o aplikacji pomadki ochronnej, a po kilku godzinach przeobrażają się w Saharę. Swego czasu pielęgnacja warg nastręczała mi sporo trudności, odwiedziłam nawet kilku dermatologów w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu. W liceum i na początku studiów mogłam nakładać na usta ochronne sztyfty co 15 minut, mimo to uciążliwe dolegliwości w postaci uczucia suchości i nieznośnego pieczenia nie ustępowały.  Zdarzało się, iż moje wargi przypominały obraz nędzy i rozpaczy, spękane do krwi domagały się solidnej porcji nawilżenia. Początkowo myślałam, że moje problemy wynikają z niedoboru składników odżywczych, zrobiłam nawet stosowne badania, ale nie potwierdziły one mojej hipotezy. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni, gdy za sprawą blogerek urodowych odkryłam rokitnikową pomadkę ochronną Sylveco. Wspomniany kosmetyk okazał się strzałem w dziesiątkę. Nie tylko nawilżył i zregenerował moje zniszczone wargi, ale przede wszystkim ograniczył nawroty opryszczki.


Gdy w marcu dopadło mnie paskudne przeziębienie, pech chciał, że nie miałam na podorędziu sztyftu Sylveco. Przyjrzałam się jednak dokładnie moim zapasom kosmetycznym i odkryłam balsam do ust z olejkiem z mięty pieprzowej Alverde. Sięgnęłam po niego, wierząc, że mentol ustrzeże moje wargi przed nawrotem opryszczki. Kosmetyk spełnił pokładane w nim nadzieje. Balsam do ust Alverde okazał się świetnym nawilżaczem, dzięki niemu jakoś przetrwałam chorobę. Wprawdzie często musiałam ponawiać aplikację, ale przy stanie podgorączkowym tak już jest, że wargi szybko tracą wodę i domagają się solidnej porcji składników odżywczych.  Omawiany produkt mogę z czystym sumieniem polecić właścicielkom suchych, wymagających ust.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Ochrona

Podczas stosowania balsamu do ust Alverde nie miałam problemu z suchymi skórkami. Ba, pomimo wyraźnego osłabienia organizmu udało mi się uniknąć opryszczki. Podejrzewam, że to zasługa olejku z mięty pieprzowej, który zawiera składniki o działaniu przeciwwirusowym. Balsam doskonale zdaje również egzamin w chłodne, wietrzne dni, których tej wiosny nie brakuje. Niekorzystne warunki pogodowe odbijają się negatywnie na stanie moich warg, toteż staram się je zabezpieczać przy pomocy kosmetyków natłuszczających o naturalnym składzie. Wprawdzie początkowo obawiałam się, że lekka, wodnista konsystencja balsamu nie zapewni dostatecznej ochrony moim problematycznym ustom, ale spotkała mnie miła niespodzianka. Produkt Alverde skutecznie zabezpieczył je przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych takich jak wiatr czy mróz.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Właściwości łagodzące

Znacie to uczucie, gdy usta stają się tak suche, że pojawia się nieznośne uczucie pieczenia? W moim przypadku wystarczy, że wyjdę z domu bez pomadki ochronnej, by uciążliwe dolegliwości dały się we znaki. Na szczęście istnieją kosmetyki, które przynoszą natychmiastową ulgę. Do tego grona niewątpliwie zalicza się balsam do ust z olejkiem z mięty pieprzowej Alverde, który koi suchą, podrażnioną skórę warg. Dzięki zawartości mentolu o działaniu chłodzącym na efekt nie muszę długo czekać, już po kilku minutach od aplikacji czuję wyraźną ulgę.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Zmiękczenie i wygładzenie


Dzięki regularnemu stosowaniu balsamu Alverde mogę cieszyć się miękkimi i gładkimi wargami. Na zadbanych ustach każda pomadka wygląda dobrze, nawet problematyczne matowe szminki nie przysparzają problemów podczas aplikacji i nie podkreślają bruzd. Ostatnio udało mi się równomiernie rozprowadzić fioletową pomadkę Inglot, która wcześniej wielokrotnie płatała mi figle. To niewątpliwie zasługa balsamu do ust Alverde, który doskonale sprawdza się w roli kosmetyku pielęgnacyjnego.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Kolor


Osoby, którym zależy na delikatnej poświacie koloru, będą zawiedzione. Balsam Alverde jest produktem całkowicie bezbarwnym, nie oznacza to jednak, iż nie eksponuje warg. W związku z tym, iż jego konsystencja przypomina transparentny błyszczyk, usta sprawiają wrażenie pełniejszych.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Konsystencja


Kosmetyk ma postać lekkiego, przeźroczystego balsamu, który świetnie sprawdzi się wiosną i latem. Pomimo obecności naturalnych olejów po aplikacji produktu usta nie przypominają lepu na muchy, specyfik dobrze się wchłania, otulając wargi subtelnym filmem ochronnym.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Zapach


Czy pamiętacie gumę do żucia Wrigley`s Spearmint, która w latach 90. robiła furorę w szkolnych i osiedlowych sklepikach? Tak właśnie pachnie balsam do ust Alverde. Bardzo lubię tę specyficzną woń i nie przestaję ubolewać nad brakiem dostępności do Wrigley`s Spearmint.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Opakowanie


Alverde balsam do ust z olejkiem z mięty pieprzowej  umieszczono w białej,  plastikowej tubce z „dzióbkiem”. To rozwiązanie uważam za niezwykle udane. Gdy aplikator pobrudzi się, można go przemyć wacikiem.  Z wyciśnięciem odpowiedniej ilości produktu do tej pory nie miałam żadnego problemu. „Dzióbek” pozwala na precyzyjną aplikację balsamu.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Wydajność


Z dobrodziejstw wyżej wspomnianego kosmetyku korzystam od ponad miesiąca. Wszystko wskazuje na to, iż balsam do ust Alverde lada dzień sięgnie dna, w tubce pozostały już resztki produktu. Wydajność kosmetyku uważam za satysfakcjonującą, w moim przypadku specyfiki do pielęgnacji warg szybko kończą swój żywot.


Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej


Cena


Nie pamiętam dokładnej ceny balsamu do ust Alverde, podejrzewam, że zamyka się ona w przedziale 2-3 euro. To niewiele zważywszy na fakt, iż w nasze ręce trafia kosmetyk o naturalnym składzie, który nawilża i regeneruje wargi.

Alverde-balsam-do-ust-z-olejkiem-z-miety-pieprzowej

Dostępność

DM, drogerie internetowe, serwisy aukcyjne.


karminowe.usta

15 komentarzy:

  1. Mam typowo suche usta, ciekawe jakby sobie z nimi poradził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mógłby Ci przypaść do gustu. Jeśli będziesz miała okazję, to warto go wypróbować, balsam nie kosztuje więcej niż 2 euro:)

      Usuń
  2. Nie miałam go jeszcze ;) teraz denkuję zapas Carmexów, które uwielbiam i Blistex ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Carmexy zawsze idą w ruch, jak widzę, że zaczyna wykluwać się opryszczka:)

      Usuń
  3. Na szczescie nie mam tak duzych problemow z ustami, ale chetnie wyprobowalabym ten kosmetyk! szkoda ze nie DM'u w Polsce((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W DM-ie można znaleźć wiele ciekawych kosmetyków o naturalnym składzie. Na razie pozostaje nam kupować wybrane produkty przez znajomych lub sklepy internetowe;)

      Usuń
  4. Moje usta są wymagające, ciekawa jestem jak ten produkt by u mnie zadziałał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pomadek ochronnych, które u mnie zdały egzamin śpiewająco i są łatwiej dostępne niż kosmetyki Alverde, polecam produkty Alterra i Sylveco:)

      Usuń
  5. ciekawy kosmetyk chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz miała okazję, naprawdę warto po niego sięgnąć. Kosztuje niewiele, a może okazać się kosmetycznym ulubieńcem:)

      Usuń
  6. Będę w Pradze w czasie weekendu majowego, więc chyba sobie go sprawię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, ze będziesz z niego równie zadowolona jak ja:)

      Usuń
  7. bardzo często mam wysuszone usta, ale ten miętowy zapach i smak troszkę mnie zniechęca

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...