Kosmetyczne odkrycia 2011

Zachęcona przez Zakręcony świat Wery, postanowiłam robić wpisy dotyczące moich ulubieńców w poszczególnych miesięcy. Zacznę od tego, że przedstawię Wam moje odkrycia roku, jako że 2011 rok dobiegł już końca i warto sporządzić listę „hitów” i patrzeć, czy utrzymują się na równie wysokim poziomie w latach następnych.

Tani szampon o świetnym, naturalnym składzie. Nie zawiera silikonów i parabenów. Włosy po jego umyciu są błyszczące i miękkie. Mówi się, że szampon nie regeneruje włosów, że to zadanie odżywek i masek do włosów. Ten jest w stanie nawilżyć i odżywić nasze kosmyki. Zanotowałam wyraźną poprawę, choć moje włosy były w nie najlepszym stanie po wieloletnim farbowaniu i prostowaniu, używaniu lokówki.


Podobnie jak szampon z tej samej serii nie zawiera silikonów i parabenów. Fantastycznie nawilża kosmyki, zwiększając ich objętość i ułatwiając rozczesywanie. Ładnie pachnie i ma kremową konsystencję. Na pewno będę do niej powracać, gdyż jest jak na taką jakość jest wyjątkowo tania.
3. Maska do włosów suchych i zniszczonych Alterra
Swoją przygodę z kosmetykami Alterry rozpoczęłam od maski, która pomogła odbudować moje zniszczone kosmyki. Maskę na pewno opiszę niebawem na boku. Jest tak fantastyczna, że zasługuje na osobny wpis:)

Nie zawiera silnych detergentów, za to posiada wiele naturalnych ekstraktów. Fantastycznie pachnie lodami o smaku borówek. Jego używanie to istna uczta dla zmysłu powonienia. Żel nie wysusza skóry.

Pierwszą kurację odbyłam wiosną, teraz jesienią musiałam ją powtórzyć, ponieważ wyskoczyły mi kolejne przebarwienia, pomimo używania kremów z najwyższym filtrem. Zarówno wiosną, jak i jesienią, rozprawił się z moimi plamami:) Są one niemalże niewidoczne, wskutek intensywnego rozjaśnienia

Nie zawiera parafiny i olejów mineralnych, nie jest konserwowana z użyciem parabenów. Zawiera wyłącznie naturalne składniki. Przepięknie pachnie ziołami. Nawilża nawet bardzo przesuszone usta. Zapobiega ich pękaniu na mrozie.

Nie przepadam za podkładami, używam ich raz na jakiś czas, ale ten nie jest zły. Jestem z niego zadowolona, ponieważ jest bardzo jasny jak na polskie drogeryjne standardy. Do tego posiada różowe podtony. Jest w stanie ukryć nasze niedoskonałości, nie utlenia się i nie daje efektu maski. Fantastycznie wyrównuje koloryt skóry. Nie znika z naszej twarzy nawet przez długie godziny. Zawiera filtr SPF 15, to stosunkowo dużo jak na podkład. Kosmetyk nie jest drogi, kosztuje coś koło 23-24 zł:)

8. Ochronny krem do twarzy na słońce SPF 30 marki Dax Sun
Ów krem pachnie przepięknie kwiatami. Nie tłuści twarzy. Dość dobrze i szybko wchłania. Chroni przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB i robi to dość skutecznie.
Jest to naprawdę jasny puder z różowymi podtonami, który cudownie matuje twarz, nawet na kilka godzin. Ładnie pachnie, chroni przed promieniowaniem ultrafioletowym. Nie daje efektu maski i nie utlenia się. Kosztuje koło 6 zł. Bardzo go lubię. Szkoda, że zawiera parabeny i talk. Ostatnio kupiłam puder transparentny, który jest dosłownie biały marki Inglot. Nie zawiera on parabenów, mam nadzieję, że godnie zastąpi ten z Constance Carroll.:)

10. Czerwona szminka marki Collistar
O niej stworzę niebawem odrębną recenzję. Teraz napiszę tylko, że moja szminka jest czerwona, trwała i nie zawiera parabenów:)
Nie podrażnia moich bardzo wrażliwych oczu, świetnie nawilża delikatną skórę powiek i pod oczami. Nie zawiera parafiny, olejów mineralnych, parabenów ani żadnych alergenów. Jest tani, kosztuje około 13 zł. Bezzapachowy.
Świetnie usuwa makijaż. Nie zawiera parabenów, silnych detergentów, olejów mineralnych, parafiny. Nie zapycha, a to w przypadku mojej twarzy wrażliwej na parafinę, glicerynę i parabeny, nie lada wyczyn:) Ów płyn jest łatwo dostępny i tani.

To zapach, który mogę wdychać i wdychać, nie nudzi się. Pomimo iż mamy do czynienia z wodą toaletową, to wykazuje ona ponadprzeciętną trwałość. Pachnie wiosną i kwiatami. Bardzo kobiecy i zmysłowy zapach.


Recenzje większości kosmetyków, znajdziecie klikając w hiperłącze.

PS Znacie któryś z tych produktów? Podzielacie którąś z moich opinii, czy macie wręcz przeciwne zdanie nt. tych kosmetyków? Jakie są Wasze hity mijającego roku? Lubicie wpisy poświęcone ulubieńcom miesiąca?

18 komentarzy:

  1. A ja pamiętam puder Constance Carroll za czasów nastolatki, kiedy się go nie umiało nakładać i robił okropną "skorupę" i trzeba było od razu zmyć :D Mam taką traumę, że nigdy choćby nie wiem co nie kupię go ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Używam właśnie tej odżywki z Alterry - jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mallene, ja wówczas nie wiedziałam, że istnieje pędzel do pudru i wszystko nakładałam tą gąbeczką. Na dodatek kiedyś nie używałam filtrów, więc kupowało się ciemne odcienie i to wyglądało koszmarnie:D
    Co do Alterry, to mam z nią tak, jak niektórzy z Essence, wyjdzie coś nowego, to koniecznie muszę mieć;)

    OdpowiedzUsuń
  4. PS Wiedziałyście, że Alterra ma też kolorówkę, która w Polsce jest niestety niedostępna...

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie się zapoznam z tymi produktami do włosów z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. tą Alterę muszę koniecznie spróbować, wszystkie blogerki w koło chwalą
    serio Pharmaceris wybiela!ostatnio mam duże zadowolenie z tej firmy, więc może bym spróbowała, a cena jaka?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi produlty do włosów z Alterry nie przypadły do gustu, ale olejki do ciała genialne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zakręcony świat Wery, krem kosztuje w Superpharmie 40 zł. Myślę, że możesz go dostać taniej w aptece internetowej albo zwykłej, stacjonarnej. Z tego, co zauważyłam, Superpharm sprzedaje drożej kremy z filtrem z Pharmaceris od niejednej apteki.

    4premiere, olejków jeszcze nie miałam. Ale znając siebie, pewnie niebawem je poznam i przetestuję na sobie;)

    Asqua, jak skończysz zapasy, to sprawdź w Rossmannie, czy odpowiada Ci zapach, może uda Ci się też trafić na jakaś promocję;)

    OdpowiedzUsuń
  9. mmmm chanel :D

    nie znam szminek collistar ...chyba sie zapoznam :)
    ja nie mam tendencji do zjadania szminek ale te z Peggy u mnie pol dnia lekko wytrzymuja w pracy a ja peplam ciagle :P jak cos zjem to ide poprawic delikatnie zeby odswiezyc kolor ale nie ma takiej sytuacji zeby mi calkowicie zniknely z ust :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dzięki za ingo, ja nie mam Superpharm,
    więc i tak odpada,a le rozejrzę sie w swojej aptece doz.pl
    mogłam się spodziewać, że cena jest ok 40zł zazwyczaj w tej cenie kupuje każdy kosmetyk tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  11. Peggy sage jest w douglasach z tego co wiem ale maja 2x drozej:/ ale mozesz sobie zobaczyc na zywo ich kosmetyki :) ja je mam do pracuje w hurtowni kosmetycznej i jestesmy ich dystrybutorem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja miałam płyn micelarny z AA i niestety nie sprawdził się u mnie:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Candy Killer, ba pewno sobie je obejrzę w Douglasie, przede wszystkim sprawdzę, czy nie są zbyt błyszczące albo za słabo napigmentowane;) Mam na tym punkcie fioła i nim znajdę odpowiednią szminkę, to mija trochę czasu:P Jak będą mi odpowiadać, to poszukam ich taniej albo kupię po Douglasowej cenie;)

    Annullaa, nie radził sobie ze zmywaniem wodoodpornego makijażu, czy ten "zwykły" też zostawiał?

    OdpowiedzUsuń
  14. Kusisz tym kremem Pharmaceris, pozbywa się też przebarwień po trądziku?
    Jeśli używasz pudru z talkiem lub mikką na filtry, to mogą je zdestabilizować i z ochrony nici :( Także możliwe, że dlatego pojawiają się u Ciebie przebarwienia. Nie jestem pewna czy to dokładnie talk i mikka, bo czytałam o tym dawno, więc możesz to sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Quera, niestety trudno mi powiedzieć coś nt. zdolności do likwidacji blizn potrądzikowych, ale słyszałam od przyjaciółki, że na blizny jest specjalny, amerykański krem za 100 zł. Jak będę się z nią widziała, to mogę zapytać o nazwę, bo wypadła mi ona z głowy;)

    Nie wiedziałam, że talk i mika mogą destabilizować filtr, człowiek uczy się całe życie:) Dziękuję za tę informację, postaram się znaleźć coś bez tych składników do nakładania na filtr. Na razie wszystkie pudry,jakie mam, łącznie z mineralnymi, mają mikę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ochote na ta maske Alterry i jeszcze olejek, bo dobre recenzje te kosmetyki zbieraja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbierają i to jak najbardziej zasłużenie (mam na myśli maskę, bo olejków jeszcze nie używałam).

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...