Dzisiaj parę słów o moim ulubieńcu, jeśli chodzi o żele pod prysznic. Z reguły nie kupuję dwa razy z rzędu tego samego żelu, bo lubię poznawać nowe zapachy, tym razem zrobiłam wyjątek, bo Alterra o zapachu borówki z wanilią zrobiła na mnie ogromne wrażenie;)
Obietnice producenta:
„Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Żel pod prysznic Alterra rozpieszcza skórę i dostarcza jej delikatnej świeżości dzięki wyjątkowemu połączeniu zapachów borówki i wanilii. Substancje myjące na bazie roślinnej oczyszczają skórę wyjątkowo delikatnie, nie wysuszając jej. Roślinna gliceryna i ekstrakt z borówki dostarczają skórze już podczas stosowania dobroczynnego i długotrwałego nawilżenia. Prysznic staje się prawdziwą, poruszającą zmysły przygodą.
Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych
- tam, gdzie tylko to możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie
- produkt nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego”
Wspaniały zapach
W tym zapachu się zakochałam;) Jest on słodki, ale nie mdły. Autentycznie czuję borówkę i wanilię. Lubię tego typu, oryginalne zestawienia;) Ten zapach przypomina mi ulubione lody włoski o smaku jagód, które sprzedawane są bardzo rzadko w lodziarni nieopodal mojego domu. Jest to zapach beztroski, słonecznego, wakacyjnego popołudnia, gdy czas biegnie wolniej niż zwykle i można się rozkoszować chwilą. Zapach tego żelu zdecydowanie poprawia mi humor. Zima działa na mnie dołująco, więc potrzebuję czegoś, co uprzyjemni mi oczekiwanie na wiosnę;)
Limitka
Niestety, żel pochodzi z limitowanej edycji. Mam nadzieję, że zostanie na stałe wpisany w ofertę Alterry, ponieważ jest genialny:) Kupiłam go trochę na zapas, bo boję się, że nagle zginie ze sklepowych półek.
Tani
Kosztuje bodajże coś koło 6-7 zł, poza tym często można go dorwać na promocji:)
Ładne opakowanie
Niby proste, ale to zdjęcie borówki i kwiatu wanilii naprawdę robi wrażenie. Plus za fotografa za ujęcie i dla grafika za to, że wciąż mogę rozpoznać na zdjęciu borówkę i wanilię, że całość wygląda dość naturalnie i pokazuje rzeczywisty stan rzeczy;)
Konsystencja
Typowo żelowa o lekko żółtym zabarwieniu, które mi osobiście kojarzy się z wanilią.
Wydajność
Żel nie jest zbyt leisty, dlatego nie zużywa się przedwcześnie, jednocześnie nie pieni się zbyt mocno, a mimo to dobrze myje;)
Pienienie
Jak już wspomniałam jest mało spektakularne, ale skuteczne. Od razu widać, że nie ma SLSu i producent pisze prawdę, obiecując środki delikatnie myjące pochodzenia roślinnego.
Zmywanie brudu
Swoją rolę spełnia bardzo dobrze:) Nasza skóra jest oczyszczona z łoju i brudu:)
Dostępność
Kupimy go wyłącznie w drogeriach Rossmann:)
Naturalny skład
Po pierwsze nie ma mocnych, syntetycznych detergentów. Po drugie, nie dopatrzymy się tu parafiny, silikonów i parabenów. Produkt jest konserwowany kwasem cytrynowym. Wprawdzie zawiera alkohol na drugim miejscu, ale mi alkohol nie robi krzywdy, pod warunkiem, że nie stosuję go na twarz, a żelem pod prysznic twarzy nie myję, od tego mam wodę termalną:) Zawiera ekstrakt z borówki czarnej oraz geraniol, nadający produktowi świeży zapach, który jest wyodrębniany z olejku różanego, pelargoniowego i cytrynowego.
Czuję się świeża
Ten żel sprawia, że po opuszczeniu łazienki czuję się świeżo, początkowo pachnę borówką i wanilią, ale zapach bardzo szybko się ulatnia.
Nie wysusza skóry
I to jest dla mnie najważniejsze. Nie zauważyłam, żeby ją nawilżał, ale nie tego oczekuję po żelu pod prysznic. Do tego służą balsamy do ciała;)
Łatwość dozowania
Produkt można dozować w zależności od potrzeb.
Nie zapycha
Parę razy trafiłam na kosmetyki, które zapychały moje przedramiona, ten do nich nie należy;)
Plus za brak składników pochodzenia zwierzęcego
Nie chciałabym korzystać z produktów, które w składzie mają coś, co pochodzi od zwierząt.
Skóra po kąpieli jest delikatna
Ten efekt nie utrzymuje się długo, ale jest bardzo przyjemny. Lubię wtedy dotykać swojej ręki mimochodem;)
Reasumując: Polecam.:)
A Wy używacie żelów z Alterry? Lubicie je? Jakie zapachy najczęściej wybieracie, jeśli chodzi o żele pod prysznic, słodkie, orzeźwiające, korzenne?
Niestety ten krem do biustu ma parabeny ;x
OdpowiedzUsuńtego żelu nie miałam jeszcze, może się skuszę :)
mam w domu ten zel :)lubie go za przepiekny zapch i naturalny sklad :) umylam nim tez raz wlosy :D ale tu sie nie sprawdzil...
OdpowiedzUsuńŻel ejst tak samo gęsty jak szampon? Szampon przez konsystencję jest bardzo niewydajny
OdpowiedzUsuńprzyznam, że jeszcze nie testowałam nic z alterra. ostatnio kupiłam płyn z Isana, limitowanka, prażone migdały, muszę przyznać, że bardzo fajny. :)
OdpowiedzUsuńAsqua, dzięki za sprawdzenie, szkoda, ze nie jest pozbawiony parabenów.
OdpowiedzUsuńeve, szkoda, że nie sprawdza się jako szampon, bo pięknie pachnie.
Mademoiselle Chaos, ma podobną konsystencję, która czasem cofa się z powrotem do opakowania, wg mnie to nie jest złe, bo ja zazwyczaj na raz wylewam za dużo;)
One.Love, kusisz, uwielbiam migdały;)
Tak sobie myślę, że pasowałoby spróbować jakiś kosmetyk z tej firmy.. :P A ten żel musi cudownie pachnieć..:)
OdpowiedzUsuńOj pachnie, tak słodko, jakbyś jadła jakiś koktajl z wanilią:)
OdpowiedzUsuń