Woda toaletowa Flora by
Gucci Gracious Tuberose w minionym roku urzekła mnie do tego
stopnia, że trafiła na listę „Kosmetycznych
hitów 2012”. Mam słabość do kwiatowych kompozycji
zapachowych. Często zachwycam się perfumami, w których
pobrzmiewają akordy róż. Jednak w dzisiejszej notce pragnę
przedstawić Wam najpiękniejszą kompozycję, z jaką kiedykolwiek
miałam do czynienia. Mam nadzieję, że nieprędko zostanie ona
wycofana ze sprzedaży.
Nuty
Nazwa wody toaletowej w
pełni odzwierciedla jej naturę. Mamy tutaj do czynienia ze świeżą,
subtelną, kwiatową kompozycją. Propozycja Gucciego nie ociera się
o banał. Flora Gracious Tuberose skrywa w sobie tajemnicę, która
rozbudza zmysły i wyobraźnię. W wodzie toaletowej pobrzmiewają
nuty fiołków, brzoskwini, tuberozy, róży i drzewa cedrowego.
Producent twierdzi, iż wrażliwy nos odnotuję obecność kwiatu
pomarańczy i czystka. Ja, niestety, nie odnajduję tych akordów.
Wielowymiarowość
zapachu
Tuż po aplikacji moje
ciało otula bukiet fiołków połączony ze słodyczą dojrzewającej
brzoskwini. Po kilkudziesięciu minutach owocowe nuty zapachowe
znikają. Ich miejsce zajmuje bukiet złożony z róż i tuberozy,
który pieści zmysły przez kilka godzin. W drugiej połowie dnia
Flora od Gucciego ujawnia swoją spokojniejszą naturę. Drzewo
cedrowe, które wchodzi w skomplikowaną relację z różą i
tuberozą, podsyca pożądanie, nadając kompozycji zmysłowy wymiar.
Skojarzenia
W wiosenne, kwietniowe
popołudnie kobieta ubrana w czerwony, cienki płaszcz przemierza
miasto z bukietem kwiatów. Na jej twarzy muskanej promieniami słońca
można dostrzec uśmiech. Kobietę przepełnia optymizm. Wielkimi
krokami zbliża się wyczekiwany przez nią weekend, który zamierza
spędzić ze swoim partnerem. Bukiet kwiatów ma rozbudzić ich
wyobraźnię i zmysły. Kwitnące drzewa owocowe wabią pszczoły i
przepełniają optymizmem przechodniów. W powietrzu unosi się
zapach wiosny przeplatany pożądaniem.
Ciężkość
Flora Gracious Tuberose
stanowi lekką kompozycję. Po tę wodę toaletową można sięgać
na co dzień, ponieważ jej subtelna natura nie powinna drażnić
otoczenia.
Trwałość
Przez cały dzień
delektuję się propozycją od Gucciego. Zauważyłam, że wody
toaletowe z wyższej półki zachowują się podobnie jak ich
perfumowane siostry. Ich trwałość spełnia moje oczekiwania.
Dla kogo
Dla kobiet, które
czerpią z życia pełnymi garściami i potrafią rozkoszować się
pięknem chwili. Flora Gracious Tuberose przypadnie do gustu
optymistkom, które z radością witają każdy nowy dzień.
Na jaką okazję
Omawiana woda toaletowa
najlepiej sprawdzi się wiosną i latem. Propozycja od Gucciego jest
na tyle lekka, iż bez obaw możemy po nią sięgać w ciągu dnia.
Choć zima wciąż nie daje za wygraną, chętnie korzystam z Flory,
ponieważ skutecznie poprawia mi nastrój.
Opakowanie
Na białym kartonie
możemy podziwiać motyw kwiatów i ważki. Design nawiązuje do nut
zapachowych obecnych w kompozycji od Gucciego. Klasyczne połączenie
czerni z bielą zostało przełamane zielonymi elementami. Gustowne,
kartonowe opakowanie skrywa flakon, który można porównać do
graniastosłupa o podstawie sześciokąta foremnego. Ta prosta bryła
zyskuje charakter za sprawą nakrętki i czarnej wstążki. Flakon
skrywa w sobie jasnozieloną ciecz, której kolor nawiązuje do
zapachu wiosny.
Wydajność
Wiosną i latem
regularnie sięgałam po propozycję od Gucciego. W tym czasie
zużyłam 1/4 zawartości flakonu, który mieści w sobie 100 ml wody
toaletowej.
Testowanie na
zwierzętach
Niestety, produkty
sygnowane nazwiskiem znanego projektanta są testowane na
zwierzętach.
Cena
Niestety, nie pamiętam,
ile zapłaciłam za swój 100-mililitrowy flakon. Na Wizażu podano,
iż zakup wody toaletowej o pojemności 50 ml stanowi wydatek rzędu
240 zł.
Dostępność
Douglas, Sephora,
Marionnaud, perfumerie internetowe.
Skład
Alcohol-
rozpuszczalnik, używany w środkach do dezynfekcji, może wysuszać
i podrażniać osoby o skórze wrażliwej. Pełni rolę
rozpuszczalnika i hamuje rozwój niepożądanej mikroflory. Ten
składnik może wysuszać, dlatego nie jest to kosmetyk dla
posiadaczek skóry suchej. Produkty z tym ingredientem są odradzane
osobom, które borykają się z problemami naczynkowymi.
Jednocześnie niższe alkohole (te o krótkich łańcuchach
węglowych)ułatwiają penetrację składników aktywnych o
charakterze polarnym.
Aqua-woda,
składnik bazowy większości kosmetyków, rozpuszczalnik polarny.
Parfum-kompozycja
zapachowa.
Ethylhexyl
methoxycinnamate-filtr UV. Chroni skórę przed
niekorzystnym działaniem promieni ultrafioletowych, absorbując
promienie słoneczne. Jego maksymalne stężenie w kosmetyku wynosi
10%. Związek ten może naśladować estrogeny, dlatego jego
stosowanie może nie pozostawać bez wpływu na rozwój nowotworów
piersi.
Diethyloamino
hydroxybenzoyl hexyl benzoate-absorbuje promieniowanie
ultrafioletowe, dzięki czemu chroni kosmetyk przed pogorszeniem jego
właściwości.
Caprylic/capric
trigliceryde-emolient, środek rozpuszczający.
Pochodzenia różnego. Stanowi mieszaninę różnych kwasów
tłuszczowych, zawiera w sobie korzystne właściwości oleju
kokosowego i palmowego, które tworzą ester wraz z gliceryną.
Poleca się go skórze wrażliwej i skłonnej do przesuszenia.
Posiada właściwości nawilżające i natłuszczające. Dzięki
niemu skóra staje się miękka.
BHT-butylowany
hydroksytoluen, używany jako konserwant. O zgrozo, chyba nadal jest
dopuszczony w Polsce jako substancja konserwująca w żywności. Może
wywoływać pokrzywkę, ale przede wszystkim działa nefratoksycznie.
Limonene-
limonen podobnie jak linalol występuje w licznych ekstraktach
roślinnych, w tym w olejku rozmarynowym, gdzie pełni rolę
przeciwbakteryjną, chroni zatem produkt przed zakażeniem
mikrobiologicznym. Nadaje produktom zapach cytrusowy.
Benzyl
salicylate-pełni rolę filtru przeciwsłonecznego,
substancji zapachowej, konserwantu. Jest to ciecz o balsamicznym,
słodkim, kwiatowym zapachu. Pochłania promienie UVB. Wykazuje
właściwości lekko znieczulające.
Hydroxycitronellal-
imituje zapach konwalii. Potencjalny alergen.
Buthyphenyl
methylpropional-nadaje świeży zapach kwiatowy
Citronellol-
stosowany w perfumach i repelentach owadów (odstraszaczach). Jest to
substancja biologicznie aktywna obecna w wielu olejkach eterycznych
m.in. w różanym i pelargoniowym. Może działać bakteriostatycznie
i bakteriobójczo.
Linalool-linalol.
Naturalny alkohol terpenowy, występuje w wielu kwiatach i
przyprawach, w tym w rozmarynie i grejpfrucie. Liczne badania nad
właściwościami antybakteryjnymi olejku z rozmarynu i cytryny
zwracają uwagę na linalol jako substancję aktywną. Zatem linalol
może być stosowany jako substancja konserwująca, nadająca
produktowi przyjemny zapach kwiatowy z pikantną nutą.
Alpha-isomethyl
ionone-znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
Składnik kompozycji zapachowych.
Geraniol-nienasycony
alkohol terpenowy, obecny w olejkach eterycznych. Charakteryzuje się
przyjemny zapachem kojarzącym się ze świeżością, pelargoniami.
Główny komponent olejku różanego, cytrynowego i pelargoniowego.
Chroni przed rozwojem mikroorganizmów.
Benzyl
benzoate-benzoesan benzylu. Potencjalny alergen. Składnik
kompozycji zapachowych. Składnik ten musi być uwzględniony w
składzie INCI, jeśli występuje w szmince, a więc w produkcie
niespłukiwanym w stężeniu przekraczającym 0,001%. Związek ten
występuje naturalnie w imbirze.
Citral-obecny
w olejkach drzewa herbacianego i trawy cytrynowej. Posiada silne
właściwości antybakteryjne, pełni rolę naturalnego środka
konserwującego.
Farnesol-odzwierciedla
zapach konwalii. Potencjalny alergen.
Isoeugenol-odzwierciedla
zapach goździków. Potencjalny alergen.
Eugenol-terpen
imitujący zapach goździków, dlatego w kosmetykach często
występuje w roli substancji aromatyzującej. Znajduje się na liście
26 potencjalnych alergenów. Zapobiega rozwojowi niepożądanych
mikroorganizmów.
Benzyl
alcohol-alkohol benzylowy, syntetyczny alkohol uzyskiwany
z ropy naftowej bądź smoły węglowej. Substancja o lekko
słodkawym, delikatnym, migdałowym zapachu. Jest on konserwantem,
dobrym rozpuszczalnikiem dla estrów, lakierów, a także składnikiem
kompozycji zapachowych. Co ciekawe w przemyśle spożywczym
wykorzystuje się go przy produkcji czekolady i ciastek..
Reasumując:
Uważam, iż Flora by Gucci Gracious Tuberose stanowi najpiękniejszą
kompozycję zapachową, z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia.
Żadna inna woda toaletowa nie wnosi do mojego życia tak dużej
dawki optymizmu. Flora Gracious Tuberose stanowi apoteozę życia i
kobiecości. Piękny flakon skrywa w sobie magiczny płyn, który
otula nasze ciało bukietem świeżych kwiatów i poprawia nastrój.
PS Wiem, że Gucci
wypuścił na rynek kilka wersji Flory. Która z nich wywarła na Was
największe wrażenie? A może tego typu kompozycje zapachowe nie
znajdują się w obszarze Waszych zainteresowań i „chciejstw”?:)
karminowe.usta
Zawsze podziwiam Twoje rozbudowane opisy perfum, mi się po prostu zapach podoba albo nie :D
OdpowiedzUsuńJa mam ogromną słabość do wód toaletowych i perfumowanych;) Kompozycje, które wybieram, zazwyczaj budzą we mnie wiele skojarzeń;)
UsuńJa tak samo :D, nie mam rowniez az tak wyczulonego wechu :(
UsuńZa to masz świetne pomysły na wykorzystanie poszczególnych półproduktów:) Nie wpadłabym na to, żeby zwalczać krostki ałunem:)
Usuńmoja mama ma oryginalną wersję, czasami się nią psiknę, bo jest trwała. zapach ładny, ale nie do końca mój... jestem ciekawa jak pachnie ta wersja ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei chętnie zapoznam się z pierwowzorem, ponieważ nie znam jego zapachu:) Cała seria ma dość obiecującą nazwę:) Uwielbiam kwiatowe, świeże kompozycje, które kojarzą mi się z pięknymi ogrodami i zadbanymi parkami:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę wersję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w sezonie wiosenno-letnim sprawię sobie ów flakon.
Ja z kolei wzbogacę swoją kolekcję o gardenię:) W związku z tym, iż simply bardzo chwaliła tę kompozycję, postanowiłam się z nią zapoznać w Douglasie. Gardenia również przypadła mi do gustu;)
Usuńehhhh jak ja lubie takie zapapchy :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy podobne preferencje:) Będę zatem wnikliwie śledziła publikowane przez Ciebie recenzje perfum:) Może dzięki temu trafię na jakąś ciekawą propozycję, bo zapoznawanie się z zawartością przypadkowych flakonów w perfumerii, bardzo często kończy się utratą zdolności do rozróżniania zapachów;)
UsuńUwielbiam wyłącznie kwiatowe zapachy, nie wiem, jak to się stało, że tych perfum nie wąchałam! Muszę koniecznie nadrobić, zwłaszcza po takiej recenzji:)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj sięgam po kwiatowe kompozycje, chociaż czasem zdarza mi się je zdradzić z czymś owocowym, ale trudno znaleźć słodkie perfumy, które jednocześnie nie są mdłe. W związku z tym 90% mojej kolekcji stanowią propozycje bazujące na nutach róży, jaśminu, paczuli itp.:)
Usuńczuję się skuszona :) muszę ją poniuchać jak będę w jakiejś drogerii.
OdpowiedzUsuńJeśli gustujesz w kwiatowych kompozycjach, to warto zapoznać się z tą wersją Flory:) A nuż przypadnie Ci do gustu:)
UsuńZachęciłaś mnie do przetestowania :)lubię zapachy z tuberozą
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy tuberoza obecna w propozycji od Gucciego spełni Twoje oczekiwania:) Pozostałe nuty potrafią wpłynąć na odbiór naszych ulubionych akordów;)
UsuńNie wiem jak pachnie. Przy następnej wizycie zerknę, bo uwielbiam takie kombinacje zapachowe :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy spotkanie z Florą od Gucciego okazało się przyjemnym doznaniem dla Twojego zmysłu powonienia;)
UsuńTeż lubię wąchać kwiatki:P:P
OdpowiedzUsuńA tak serio to ten zapach nie jest w mojej czołówce, choć go lubię:)
Rozumiem, co masz na myśli:) Ja lubię Euphorię. Tej kompozycji nie mogę nic zarzucić, ale czegoś mi w niej brakuje, dlatego na tę propozycję od Calvina Kleina raczej się nie zdecyduję;)
UsuńOj,niestety,ale żaden zapach od gucci nie jest w moim stylu:/
OdpowiedzUsuńJa długo nie umiałam się przekonać do propozycji Muglera. Kompozycje dostępne na rynku nie spełniały moich oczekiwań. Aczkolwiek ostatnio coraz częściej rozważam zakup "Aniołka";)
Usuńjuż chyba Ci pisałam, że mam i uwielbiam wersję Gorgeous Gardenia :) ale tuberozę niuchnę przy najbliższej sposobności, bo mnie bardzo zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńJa przyjrzę się gardenii:) Być może uczynię to nawet dzisiaj, ponieważ po stresującym poranku muszę sobie sprawić jakąś drobną przyjemność i wybieram się do pobliskiego centrum handlowego;)
UsuńHmm, zdaje mi się, że kiedyś wąchałam ten perfum. Podobał mi się, ale nie dałabym się za niego pokroić.
OdpowiedzUsuńWolę mocne, zdecydowane, gorzkawe zapachy.
Ja akurat nie przepadam za gorzkawymi zapachami;) Wolę świeże kompozycje:) Czasami sięgam po mocniejsze akordy, ale muszę mieć na to odpowiedni nastrój;)
Usuńmam go jest super ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że obie lubimy kwiatowe, świeże kompozycje zapachowe;) Mają swój urok;)
UsuńNie znam zapachu, ale Twój opis sprawił, że pragnę go poznać!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój opis okazał się tak sugestywny;) Lubię dzielić się swoimi spostrzeżeniami nt. perfum. Sprawia mi to sporo radości, ponieważ z każdym zapachem, który mam, kojarzy mi się pewna historia:)
UsuńBardzo lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że również dostrzegłaś urok propozycji od Gucciego:) Flora Gracious Tuberose potrafi skutecznie poprawić nastrój;)
UsuńMam ta wersje, jak i wersje standardowa - jednak Gracious Tuberose urzekla mnie znacznie bardziej. Ja za swoja 50ml zaplacilam okolo 50-55 euro.
OdpowiedzUsuńMuszę wybrać się do perfumerii i zapoznać się z wersją standardową. Lubię porównywać ze sobą poszczególne kompozycje, zwłaszcza te, które mieszczą się w obrębie moich zainteresowań;) Jestem ciekawa, czy po zapoznaniu się z pierwowzorem, również będę podzielała Twoją opinię:)
UsuńUwielbiam kwiatowe zapachy :) Narobiłaś mi na nie ogromnego apetytu, niuchnę przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój opis wzbudził zainteresowanie:) Simply zachęciła mnie do zapoznania się z gardenią od Gucciego;) Jestem ciekawa, czy Gracious Tuberose przypadnie Ci do gustu:) Koniecznie poinformuj mnie o wynikach perfumeryjnych testów:)
UsuńBardzo lubię ten zapach, ale ostatnio zdecydowałem się na Chloe : ))
OdpowiedzUsuńNie znam Chloe, ale tę propozycję widziałam ostatnio na kilku blogach, dlatego podczas najbliższej wizyty w perfumerii muszę się z nią zapoznać:)
UsuńTwoje opisy zapachów są najlepszą reklamą na świecie, powinni Ci za to płacić! :) Ja po każdym Twoim poście zapachowym, zwłaszcza przy akapicie "Skojarzenia" mam ochotę wyrwać z domu i jak w szaleńczym amoku biec ich szukać i zdobyć buteleczkę, jakby to była najbardziej potrzebna mi rzecz na całej ziemi ;) Flora ma do tego piękną butelkę!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje opisy perfum przypadły Ci do gustu:) Bardzo lubię opisywać zapachy. Gdy dzielę się swoimi skojarzeniami, odczuwam przypływ endorfin:) Za każdym razem, gdy poznaję nowy zapach, w mojej głowie pojawiają się skojarzenia. Cieszę się, że mogę przelać je na klawiaturę i podzielić się nimi ze światem;)
UsuńPodzielam Twoje zdanie nt. flakonu:) Lubię taką proste bryły, których charakter kształtują dodatki;)
Wychodzi Ci to fantastycznie, naprawdę zawsze jestem pod dużym wrażeniem Twoich opisów i bardzo lubię je czytać :)
UsuńZatem dalej będę publikować recenzje perfum:) Mam nadzieję, że w kolejnych notkach uda mi się odzwierciedlić zapach w sposób plastyczny, aby lektura postu nadal dostarczała przyjemności:)
Usuńwąchałam ostatnio,całkiem przyjemny.
OdpowiedzUsuńTakie świeże, kwiatowe kompozycje zawsze napełniają mnie optymizmem:) Chyba najlepiej odzwierciedlają moją naturę i osobowość:)
Usuńlubię takie świeże wiosenne zapachy, ale mniej podoba mi się cena;/
OdpowiedzUsuńNiestety, wody toaletowe od Gucciego nie należą do tanich...:(
UsuńUmmm ten zapach to moje marzenie...
OdpowiedzUsuńNie dziwię się;) Gracious Tuberose za każdym razem skutecznie poprawia mi nastrój:) Gucciemu udało się stworzyć wspaniały bukiet, który otula nasze ciało na wiele godzin;)
UsuńObecnie marzę o Midnight Rose Lancome i Eternity Calvina Kleina.
Zapach raczej do mnie nie pasuje, ale opis bardzo mnie zaintrygował. Ta kompozycja musi być naprawdę wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńRównież uważam, że perfumy powinny odzwierciedlać osobowość ich właścicielki:) Ja niezbyt dobrze czuję się w orientalnych zapachach, które zawierają kadzidlane nuty;)
Usuńnie znam tego zapachu.
OdpowiedzUsuńCiągle wychodzą nowe wersje i trudno to wszystko ogarnąć;) Gdybyśmy chciały poznać każdy zapach, to nie wychodziłybyśmy z perfumerii;)
UsuńNiestety ten zapach mnie nie porwał. Chyba nawet nie ma żadnego zapachu Gucci, którego bym lubiła.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj zapoznałam się z pozostałymi propozycjami tej marki i jedynie gardenia przypadła mi do gustu. Magnolia bardzo mnie rozczarowała...
UsuńAch, cudowne perfumy! Bardzo, bardzo chce :)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;)
Ja wczoraj odwiedziłam Douglasa i po głowie chodzi mi Chloe:) Ta kompozycja mnie zauroczyła i pewnie w końcu się na nią zdecyduję;)
UsuńZapach prezentuje się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń