Nie należę do miłośniczek poradników, uważam, że większość książek z
zakresu samorozwoju to zwykłe nabijanie ludzi w butelkę. Wolę zdecydowanie
literaturę faktu, obyczajową i kryminalną.
Poradnik Siggy Flicker pt. Dlaczego kobiety kochają drani
dostałam w pracy, musiałam go zrecenzować, więc przeczytałam od deski do
deski. Jakie wywarł na mnie wrażenie?