Gdy ujrzałam żel
peelingujący Alterry z kokosem i papają, wiedziałam, że muszę go
mieć. Chętnie sięgam po kosmetyki, w których zatopiono wiórki,
ponieważ urozmaicają wieczorną kąpiel i wprawiają mnie w dobry
nastrój. Czy wyżej wspomniany produkt wyrwał mnie z objęć
rutyny?
Usuwanie martwego
naskórka
Tłumacza po raz kolejny
poniosła fantazja. Bohater niniejszej recenzji nie jest typowym
peelingiem. Kosmetyk rozczaruje osoby, które poszukują mocnego
zdzieraka. Pod określeniem „Duschpeeling” kryje się żel
peelingujący. W związku z tym, iż zdawałam sobie sprawę, jaki
produkt wrzucam do koszyka, nie spodziewałam się cudów. Wiórki
kokosowe w niewielkim stopniu usuwają martwy naskórek. Dzięki nim
wykonuję masaż, który poprawia krążenie i wprawia mnie w dobry
nastrój.
Mycie
Wprawdzie żel
peelingujący wykazuje słabe właściwości pianotwórcze, ale
przyzwyczaiłam się, że produkty, które wskutek tarcia
przeobrażają się w białą emulsję, skutecznie usuwają brud.
Specyfik Alterry sprostał moim oczekiwaniom. Za jego sprawą cieszę
się czystą skórą. W związku z tym, iż kosmetyk swoje działanie
zawdzięcza łagodnym detergentom, nie odnotowałam niepożądanych
reakcji.
Nawilżenie/wysuszenie
Specyfik z kokosem i
papają nie posiada walorów pielęgnacyjnych. Nie zastąpi
sprawdzonego balsamu, ale jednocześnie nie pogarsza kondycji skóry.
Wprawdzie po wyjściu z wanny zawsze sięgam po nawilżacze, ale nie
toleruję żeli, które fundują mi Saharę.
Podrażnienie
Jako wrażliwiec muszę
uważać na kosmetyki, po które sięgam. Na szczęście żel
peelingujący nie wyrządził mi krzywdy. Korzystając z jego
dobrodziejstw, nie doświadczyłam pieczenia czy zaczerwienienia.
Konsystencja
W przeźroczystym żelu
zatopiono wiórki kokosowe. Lubię innowacyjne rozwiązania, ponieważ
wyrywają mnie z objęć rutyny.
Zapach
Jako dziecko piłam
rozpuszczalną herbatę Impress, które zawierała ekstrakty z 20
ziół. Żel peelingujący z kokosem i papają charakteryzuje się
identyczną wonią. Połączenie słodkich nut z ziołowymi akordami
przypadło mi do gustu. Niestety, po tygodniu na pierwszy plan
wysunął się alkohol, który odebrał mi przyjemność z zażywania
wieczornych kąpieli.
Opakowanie
Specyfik znajduje się w
tubce wykonanej z błękitnego, stosunkowo miękkiego plastiku. To
rozwiązanie uniemożliwia kontrolowanie stopnia zużycia produktu.
Ilustracja, zamieszczona na opakowaniu, przedstawia kokos i papaję.
Dzieło grafików jest niezwykle sugestywne, ponieważ pobudza kubki
smakowe. Zamknięcie typu zatrzask zdaje egzamin. Nie przepadam za
nakrętkami, ponieważ często wyślizgują się z mokrych dłoni.
Wydajność
Przez 3 tygodnie
korzystałam z dobrodziejstw żelu peelingującego. Wydajność
kosmetyku uważam za satysfakcjonującą.
Testowanie na
zwierzętach
Alterra nie testuje
swoich produktów na zwierzętach.
Cena
Za tubkę specyfiku, w
którym zatopiono wiórki kokosowe, musimy zapłacić ok. 9 zł.
Dostępność
Rossmann.
Skład
Aqua, Alcohol,
Glycerin, Coco-glucoside, Cocos nucifera fruit, Xanthan gum, Glyceryl
oleate, Silica, Disodium cocoyl glutamate, Carica papaya fruit
extract, Aloe barbadensis leaf juice powder, Parfum, Limonene, Sodium
cocoyl glutamate, Alcohol, Citric acid.
Reasumując:
Żel peelingujący z kokosem i papają budzi we mnie mieszane
uczucia. Początkowo byłam nim zachwycona, niestety, po tygodniu
alkohol wysunął się na pierwszy plan. Korzystanie z kosmetyku do
oczyszczania ciała, który nie pachnie zbyt przyjemnie, mija się z
celem. Na rynku można znaleźć wiele produktów, których woń
wprawi nas w dobry nastrój. Wprawdzie wiórki kokosowe w niewielkim
stopniu usuwają martwy naskórek, ale ich obecność zapewnia
delikatny masaż, który poprawia krążenie. Choć żel peelingujący
wykazuje słabe właściwości pianotwórcze, wskutek tarcia
przeobraża się w białą emulsję, która skutecznie usuwa brud.
Specyfik z kokosem i papają nie posiada walorów pielęgnacyjnych,
na szczęście nie wysusza skóry. Korzystając z dobrodziejstw wyżej
wspomnianego kosmetyku, nie doświadczyłam pieczenia czy
zaczerwienienia. Wprawdzie produkt Alterry nie wyrządził mi
krzywdy, ale ze względu na zapach, który po tygodniu drażni nos,
poprzestanę na jednym opakowaniu.
PS Po jakie żele
peelingujące sięgacie najchętniej? Czy mieliście do czynienia z
bohaterem powyższej recenzji? Jak oceniacie jego zapach?
karminowe.usta
jak czuć w nim alkohol, to już wiem, że go nie chcę :P miałam ich żel pod prysznic i balsam do ciała, one właśnie głównie alkoholem zajeżdżały i nie byłam w stanie ich używać ;)
OdpowiedzUsuńPo tygodniu żel peelingujący z kokosem i papają okropnie śmierdzi alkoholem. Raczej nie byłabyś z niego zadowolona;)
Usuńjak ja nie lubię alkoholu w tych żelach Alterry ... miałam pomarańczowy i nic innego nie czułam
OdpowiedzUsuńale muszę przyznać, że ta tubka zachwyca kolorem ;)))
Opakowanie przykuwa wzrok;) Szkoda, że jego zawartość nie zachwyca.
UsuńJak na Alterrę to skład nie zachwyca, mają lepsze żele/peelingi, ale dla samych tych cudacznych wiórek w żelu chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWiórki stanowią największy atut żelu peelingującego z kokosem i papają. Dzięki nim wieczorna kąpiel nie jest nudna;)
Usuńpomimo ze nie pozbawiony wad to chetnie bym go wyprobowala :P
OdpowiedzUsuńWiórki urozmaicają kąpiel;) Szkoda, że po tygodniu żel śmierdzi alkoholem:(
UsuńNie stosuję żadnych żeli peelingujących.
OdpowiedzUsuńUżywam albo żelu albo peelingu.
Rozwiązanie 2w1 w tm wypadku mnie nie interesuje.
Rozumiem;) Ja z kolei chętnie sięgam po tego typu rozwiązania, ponieważ urozmaicają kąpiel;)
UsuńMam ale bardziej byłam zadowolona z tego pomarańczowego. Kokos jakoś nie bardzo mi podszedł ani to peeling ani żel pod prysznic bo ciężko się nim umyć. Jedynie zapach mi się podoba i nie przeszkadza
OdpowiedzUsuńChoć jestem miłośniczką kokosa, wersja z pomarańczą i cukrem trzcinowym bardziej przypadła mi do gustu. Do tubki z wiórkami raczej nie powrócę ze względu na zapach. Tę woń albo się lubi albo nienawidzi;)
Usuńja chyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na kąpiel/prysznic z wiórkami kokosowymi, to warto dać szansę produktowi Alterry:)
Usuńo tak, opakowanie jest niezwykle sugestywne:)
OdpowiedzUsuńTubka przykuwa wzrok. Od razu ją dostrzegłam i wiedziałam, że muszę zapoznać się z jej zawartością:)
UsuńRzuciłam się na niego ze względu na kokosa, którego uwielbiam w kosmetykach (i nie tylko :p). Niestety mnie kompletnie rozczarowała konsystencja, jak i brak jakichkolwiek właściwości pielęgnacyjnych. Jedyny plus to zapach. Ja nie wyczuwam alkoholu. Ale na pewno jest to specyficzny i niecodzienny żel.
OdpowiedzUsuńTen żel albo się lubi albo nienawidzi. Jest specyficzny i nie każdemu przypadnie do gustu. Do zalet tego produktu mogę zaliczyć kolorowe opakowanie i nietypową konsystencję, ale kosmetyk mnie nie oczarował. Poprzestanę na jednym opakowaniu.
Usuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChoć żel nie przypadł mi do gustu, nie żałuję, że dałam mu szansę. Kolorowe opakowanie cieszy oczy, a nietypowa konsystencja urozmaica kąpiel/prysznic:)
Usuń+ za to, że nie jest testowany na zwierzaczkach ;) nie miałam tego kosmetyku, ale uwielbiam wszystko, co ma zapach kokosa, więc być może sięgnę po ten peeling ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xiness.blogspot.com/
Niestety, zapach tego żelu nie wskazuje na obecność kokosa. W związku z tym produkt Alterry może Cię rozczarować.
UsuńCzaiłam się koło niego, ale tak myślałam, że nie będzie to mocny zdzierak, a takie lubię najbardziej. Szkoda :( Zapach musi być obłędny!
OdpowiedzUsuńZapach początkowo jest przyjemny, chociaż nie zawiera kokosowych nut, ale po tygodniu zaczynam wyczuwać alkohol:(
Usuńbrzmi ciekawie i muszę mu się przyjrzeć z bliska ze względu na ten kokos do którego mam wielką słabość :D
OdpowiedzUsuńZapach kosmetyku może Cię rozczarować, ponieważ nie wskazuje na obecność kokosa. Z drugiej strony wiórki urozmaicają kąpiel;)
UsuńDla mnie te ich peelingi to po prostu buble.
OdpowiedzUsuńW rzeczywistości peelingi tej marki mają niewiele wspólnego ze zdzierakami. Przypominają żele, w których zatopiono delikatne drobinki. Stanowią urozmaicenie kąpieli, ale nie posiadają walorów pielęgnacyjnych.
Usuńnie znam jakoś tego peelingu, nawet go nie widziałam w rossmannie, ale ja zostanę przy moim ulubieńcu z soraya :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę zapoznać się z peelingami marki Soraya. Nigdy nie zwracałam na nie uwagi;)
UsuńProdukt ciekawi mnie głównie ze względu na zapach. uwielbiam wszystko co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńNiestety, zapach tego żelu nie ma nic wspólnego z kokosem.
UsuńSpodziewałabym się jednak typowo kokosowego zapachu, jakoś nie jestem przekonana do tego peelingu :/
OdpowiedzUsuńNiestety, zapach tego żelu nie wskazuje na obecność kokosa:(
UsuńZapach kokosa w kosmetyce uwielbiam, a że kończę właśnie jeden peeling, to chętnie po ten sięgnę :)
OdpowiedzUsuńTen produkt może Cię rozczarować. Niestety, jego zapach nie wskazuje na obecność kokosa. Jeśli masz ochotę na kąpiel/prysznic z wiórkami kokosowymi, to warto dać mu szansę. Jeśli zależy Ci na specyficznej woni, lepiej rozejrzeć się za czymś innym.
Usuńmiałam go:) zapach jest ok:)
OdpowiedzUsuńale działania tego peelingu u mnie nie widziałam
Produkt Alterry bardziej przypomina żel niż peeling.
UsuńNiestety kosmetyki alterra mi nie odpowiadają ze względu na mocną woń alkoholową.
OdpowiedzUsuńW naturalnych kosmetykach często wykorzystuje się alkohol, ponieważ pełni rolę rozpuszczalnika i środka konserwującego. Alterra nie potrafi zamaskować tej specyficznej woni.
UsuńNiedawno go kupiłam, za Twoim poleceniem :).
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona:)
UsuńA ja właśnie jem kokosa !:D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę doznań smakowo-zapachowych:)
UsuńGdy zobaczyłam kokosa na opakowaniu, od razu miałam chęć wrzucić ten żel do koszyka, jednak po powąchaniu zmieniłam zdanie... Zapach niestety nie przypadł mi za bardzo do gustu :(
OdpowiedzUsuńZapach jest dość specyficzny. Nie każdemu przypadnie do gustu. Produkt Alterry rozczaruje osoby, które liczą na kokosową woń.
UsuńNie lubię, kiedy w jakichkolwiek kosmetykach czuć alkohol . ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem:) Cieszę się, że mogłam Cię ostrzec przed żelem peelingującym Alterry:)
UsuńMiałam już ten produkt i uważam, że jest świetny. ; )
OdpowiedzUsuńCieszę się, że żel peelingujący zaskarbił sobie Twoją sympatię:)
UsuńWow świetny masz ten blog znalazłam tutaj mnóstwo kosmetyków o których nawet nie miałam pojęcia, a tym kokosowym cudem mnie zauroczyłaś pędzę jutro po jego zakup. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój blog przypadł Ci do gustu:) Twoje słowa działają na mnie motywująco:)
UsuńOpakowanie zachęcające.
OdpowiedzUsuńKolorowa tubka przykuwa wzrok, nie można przejść obok niej obojętnie:)
UsuńZ chęcią bym go przygarnęła :) Już sama etykieta przyciąga moje oczy i wcześniejsze propozycje Alterry w takim wydaniu przypadały mi do gustu przede wszystkim zapachowo!
OdpowiedzUsuńTym razem Alterra postawiła na ciekawy design. Mam nadzieję, że nie poprzestanie na jednym opakowaniu, ponieważ tubka żelu peelingującego cieszy oko:)
UsuńChyba go kupię :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJeśli jesteś w stanie przymknąć oko, a właściwie nos, na alkoholowe nuty, to warto zainwestować w ten żel. Wiórki urozmaicają wieczorną kąpiel i wprawiają w dobry nastrój;)
UsuńChciałam go kupić, kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź na stronie Alterry. Liczyłam na piękny zapach kokosa, a w rzeczywistości zupełnie mnie rozczarował, więc nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńNiestety, zapach żelu nie wkazuje na obecność kokosa. Wiórki stanowią ciekawe rozwiązanie, ale poprzestanę na jednym opakowaniu ze względu na alkohol, który drażni nos.
UsuńO jaaa chyba się skuszę, uwielbiam zapach kokosu i wszystko co kokosowe.. zakochałam się w olejku kokosowym.. ale na ten peeling to bym się chętnie skusiła.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, dodaję do swojej listy :)
Ja również mam słabość do kokosa, dlatego skusiłam się na żel Alterry:) Zdawałam sobie sprawę, że tego typu produkty nie sprawdzają się w roli zdzieraka, ale czasem warto nacieszyć zmysły ciekawą konsystencją;)
Usuńmuszę przyznać, że samo opakowanie zachęciłoby mnie do zakupu. jest piękne :)
OdpowiedzUsuńTubka cieszy wzrok:) Od razu dostrzegłam ją na półce w Rossmannie:) Dotychczas Alterra stawiała na proste rozwiązania.
UsuńPołączenie zapachowe oraz idea masażu wiórkami kokosowymi bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńWiórki kokosowe urozmaicają kąpiel i dostarczają sporo radości:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że projektant opakowania dobrze się spisał. Kilka razy miałam wielką ochotę wrzucić go do koszyka, ale zdrowy rozsądek zwyciężał i wychodziłam z R. bez niego, w ten sposób realnie zmniejszam swoje zapasy, bo niestety nawet w kategorii żel pod prysznic, mam spory nadbagaż.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie miał gęstą konsystencję i mleczno-kokosową woń. A tu zupełnie nie to.
Intuicja Cię nie zawiodła:) Niestety, ten żel peelingujący nie należy do udanych. Wprawdzie wiórki urozmaicają kąpiel, ale alkoholowe nuty odbierają całą przyjemność ze stosowania kosmetyku.
UsuńMam nadzieję, że niebawem zmniejszysz swoje zapasy. Ja również dążę do uszczuplenia swojej kolekcji;)
Wszystkie produkty Alterra mają w składzie alkohol? Masakra :/
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak sytuacja wygląda w przypadku olejków, ale większość kosmetyków tej marki zawiera alkohol.
Usuńcos czuje ze to "brat" peelingu alverde z ktorym sie nie polubilam
OdpowiedzUsuńJeśli produkt Alverde nie przypadł Ci do gustu, to nie warto inwestować w żel peelingujący Alterry.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić ze względu na zapach, ale nie mogłam sobie za nic przypomnieć, czy czytałam o nim dobre, czy złe opinie i w końcu sobie odpuściłam. Obawiałam się tego, że będzie dla mnie za słaby, zresztą tak, jak sama napisałaś, producent określa swój produkt prawidłowo. Teraz wiem, że dobrze zrobiłam, skoro tak się stało z zapachem po krótkim czasie.
OdpowiedzUsuńNiestety, alkoholowe nuty odebrały mi całą przyjemność ze stosowania żelu peelingującego. Ten zapach jest intensywny i może przyprawiać o mdłości:(
UsuńJestem bardzo wrażliwa na zapachy, więc naprawdę się cieszę, że jednak go nie kupiłam!
UsuńW moim przypadku nietrafiona woń czasem kończy się bólem głowy.
Usuńo właśnie niedawno kupiłam ten peeling! Oczywiście omamiło mnie opakowanie (standardowo :D), pierwsze wrażenie zapachu było dośc pozytywne, włożyłam do koszyka, zapłaciłam i wyszłam... wróciłam do domu... och co za alkoholowy śmierdziuch! :-( Nie wiem do czego mam go zużyć, ale zapach kompletnie zdomnowany przez wódke! śmierdzi wódką:(
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na pierwszego w historii posta na moim blogu! :) pozdrawiam.
http://distinctive-beauty.blogspot.com
Opakowanie przykuwa wzrok i zachęca do zakupu. Wiórki kokosowe stanowią ciekawe rozwiązanie. Wprawdzie nie mają nic wspólnego z mocnym zdzierakiem, ale fundują przyjemny masaż. Niestety, zapach żelu peelingującego odbiera całą przyjemność z jego stosowania. Ten produkt śmierdzi alkoholem.
Usuńwygląda super zachęcająco, przekonałaś mnie i pewnie się skuszę
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja i kolorowe opakowanie zachęcają do zakupu, ale produkt śmierdzi alkoholem. Jeśli jesteś w stanie przymknąć oko, a właściwie nos, na jego zapach, możesz go wypróbować;)
UsuńUżywałam go, ale jakoś specjalnie mnie nie zachwycił. . Zapach przyjemny ale chyba nic poza tym...
OdpowiedzUsuńJa również nie skuszę się na kolejne opakowanie żelu peelingującego z kokosem i papają. Znam lepsze produkty:)
UsuńUwielbiam zapach kokosa ;) Może dzięki Tobie się skuszę na ten produkt :)
OdpowiedzUsuńNiestety, żel peelingujący Alterry nie pachnie kokosem:( Wyczuwam w nim głównie alkohol.
UsuńCzyli taki sobie .... z nutką alkoholu :)
OdpowiedzUsuńNie warto inwestować w ten żel peelingujący;) Wersja z pomarańczą i cukrem trzcinowym jest przyjemniejsza w odbiorze:)
Usuń