Kosmetyk wielofunkcyjny


Parę miesięcy temu zdecydowałam się na zakup wielofunkcyjnego kosmetyku, który cieszy się sporą popularnością w internecie. Produktem, który wzbudził moje zainteresowanie, jest oliwka Hipp z ekologicznym olejkiem migdałowym. Zdążyłam ją przetestować pod różnym kątem. Dzisiaj przychodzę, by podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

WŁOSY
Nawilżenie
Gdy rozpoczynałam swoją przygodę z tym produktem, byłam zadowolona z jego działania. Jednak z czasem okazało się, że przy zdrowszych włosach sprawdza się nieco lepiej. Obecnie wysoko oceniam jego właściwości nawilżające.

Gładkość
Z perspektywy czasu widzę, że początkowo oliwka słabo radziła sobie w tym aspekcie. Włosy sprawiały wrażenie delikatnie nastroszonych. Wprawdzie przed olejowaniem wyglądały gorzej, ale nie oznacza to, że produkt Hipp świetnie radził sobie z ich wygładzeniem. Dopiero niedawno zauważyłam, że oliwka zapewnia moim włosom miękkość. Podejrzewam, że wynika to z poprawy ogólnej kondycji włosów. Przy zniszczonych kosmykach nie możemy spodziewać się satysfakcjonujących rezultatów, ponieważ produkt nie radzi sobie z tak zaawansowanym problemem.

Blask
Wieczorami chętnie sięgam po oliwkę, ponieważ po jej zastosowaniu moje włosy zdrowo lśnią.

Rozczesywanie
Gdy we wrześniu dzieliłam się swoimi pierwszymi spostrzeżeniami nt. oliwki, to zauważyłam, że w pewnym stopniu ułatwia szczotkowanie. W ciągu kilku miesięcy kondycja moich włosów uległa poprawie. Teraz, gdy są zdrowsze, użycie oliwki przekłada się na brak jakichkolwiek problemów podczas rozczesywania.

Skręt
Początkowo produkt Hipp sprzyjał powstawaniu słabych fal. W miarę, jak kondycja włosów ulegała poprawie, skręt nabierał wyrazu.

CIAŁO
Nawilżenie
Oliwka świetnie nawilża przesuszone partie ciała. Gdy widzę, że skóra w okolicy kolan czy łokci wymaga intensywnej pielęgnacji, to sięgam po oliwkę. Niestety, nie każdy balsam radzi sobie z tą skalą problemu. Gdy dostrzegłam dobroczynnej działanie produktu Hipp, przekonałam się do stosowania treściwych oliwek.

Wchłanianie
Obawiałam się, że w tej materii napotkam na spore trudności. Oczyma wyobraźni widziałam tłustą, połyskującą powłokę, zmuszającą mnie do ponownego skorzystania z wanny. Tymczasem oliwka wchłania się o wiele lepiej od balsamu Alterry.

Film
Oliwka pozostawia delikatny film, który pełni funkcję ochronną. Po produkt Hipp sięgam wieczorem, więc ta warstwa nie stanowi dla mnie żadnego problemu.

DEMAKIJAŻ
Zmywanie
Oliwka świetnie radzi sobie z usuwaniem wodoodpornego makijażu oczu. Nie jest jej straszny tusz czy żelowy eyeliner. Dzięki produktowi Hipp mamy pewność, że rano nie obudzimy się z efektem pandy;)

Podrażnienie
Oliwka, choć jest perfumowana, nie podrażniła moich wrażliwych oczu.

Zamglenie
Podczas stosowania oliwki jako produktu do demakijażu oczu, nie odnotowałam tego problemu.

Film
Produkt Hipp pozostawia delikatną warstwę ochronną, która może u niektórych osób budzić niezadowolenie.

OGÓLNE WŁAŚCIWOŚCI
Zapach
Przyjemny, kwiatowy, choć jego intensywność może budzić zastrzeżenia, zważywszy na fakt, iż jest on dedykowany dzieciom. Moim zdaniem identyczną wonią charakteryzuje się oliwka Babydream fur Mama.
Opakowanie
Plastikowa, przeźroczysta butelka, która umożliwia kontrolowanie ilości produktu, jaką dysponujemy. Opakowanie zostało wyposażone w klapkę, która zapewnia komfort podczas stosowania produktu.

Wydajność
Oliwkę Hipp zaliczam do produktów wydajnych. Jedno opakowanie tego kosmetyku starcza na 5 miesięcy regularnego stosowania.

Testowanie na zwierzętach
Omawiana oliwka nie jest testowana na zwierzętach.

Skład
Helianthus annuus seed oil-olej z nasion słonecznika. Stanowi bogate źródło witaminy E i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Działa nawilżająco. Polecany przy włosach wysokoporowatych.
Prunus amygdalus dulcis oil-olej ze słodkich migdałów pełniący rolę emolienta. Działa nawilżająco i zapewnia skórze ochronę. Polecany do pielęgnacji skóry dziecka. Działa niezwykle delikatnie, ponadto uspokaja nerwy skołatane po ciężkim dniu. Jest podatny na działanie światła, dlatego należy przechowywać go w ciemnych butelkach.
Tocopherol-witamina E, zwana też witaminą młodości ze względu na swoje właściwości antyoksydacyjne. Chroni przed powstawaniem wolnych rodników, które odpowiadają za procesy starzenia.
Parfum-kompozycja zapachowa.

Cena
Zakup produktu Hipp to wydatek rzędu 15 zł.

Dostępność
Oliwkę można znaleźć na dziale dziecięcym w drogeriach i hipermarketach.

Reasumując: Oliwka Hipp przekonała mnie do stosowania tego typu produktów w pielęgnacji ciała. Dotychczas ograniczałam się jedynie do balsamów i maseł. Obawiałam się, że wchłanianie oliwki będzie na tyle słabe, że ponowna kąpiel stanie się koniecznością. Pod tym względem produktowi Hipp nie mam nic do zarzucenia. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania. Jeśli odczekamy chwilę, to nie musimy się obawiać, że pobrudzi ubrania. Gdy decyduję się na kosmetyki wodoodporne (tusze, żelowe eyelinery), to podczas demakijażu sięgam po oliwkę, ponieważ doskonale radzi sobie z usuwaniem opornej kolorówki, jednocześnie nie podrażnia przy tym oczu. Produkt Hipp najczęściej jednak stosuję w pielęgnacji wysokoporowatych włosów. Ze względu na obecność oleju słonecznikowego, który stanowi bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, omawiany kosmetyk świetnie sprawdza się w tej roli.

PS Korzystacie z oliwek, a może ich formuła budzi w Was opór i na co dzień sięgacie po tradycyjne kosmetyki?

karminowe.usta

80 komentarzy:

  1. Lubię używać go do demakijażu. Co do olejowania włosów - początkowo sprawdzał się świetnie, ale teraz mam po nim takie nieprzyjemnie sztywne włosy, zrezygnowałam z używania go w tym celu. Ale zapach uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Twoje włosy zmieniły porowatość pod wpływem intensywnej pielęgnacji i teraz potrzebujesz oleju o innym składzie kwasów tłuszczowych:)

      Usuń
  2. Nie miałam tej oliwki ale Twoja recenzja mnie skutecznie zachęciła do jej wypróbowania :) zwłaszcza do olejowania włosów i ocm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować, tym bardziej, że można wykorzystać ją na wiele sposobów;) Nawet jak nie sprawdzi się w jednej roli, to spożytkujemy ją inaczej;)

      Usuń
  3. Nie wiedziałam, ze jeden produkt może tak wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem pod wrażeniem oliwki i jej mnogości zastosowań;)

      Usuń
  4. jeszcze jej nie miałam, ale zamierzam spróbować :) podoba mi się to, że jest tak wielofunkcyjna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz bardziej zaczynam doceniać takie wielofunkcyjne kosmetyki;) Jeden produkt może zastąpić kilka, co sprawdza się podczas sytuacji awaryjnych, gdy nie mamy czym zmyć wodoodpornego makijażu, na który decydujemy się bardzo rzadko.

      Usuń
  5. Stosowałam ją tylko do olejowania włosów i tu spisałam się bardzo dobrze, z pewnością jeszcze do niej powróce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zadowolona z jej wpływu na moje wysokoporowate włosy, przy czym oliwka Babydream fur Mama (różowa) nieco lepiej radzi sobie z tym zadaniem, ale różnica jest minimalna;)

      Usuń
  6. Oleje, oliwki - uwielbiam. Bardzo wszechstronna rzecz.

    Ale tej z Hipp akurat jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Digga,ta z Hippa jest jedną z najlepszych oliwek ever,koniecznie ją wypróbuj!

      Usuń
    2. Powoli zaczynam doceniać oliwki:) Kiedyś uważałam, że są zbyt tłuste, by smarować nimi ciało...

      Usuń
  7. właśnie zaczynam swoją przygodę z tą oliwką, koniecznie muszę ją przetestować do demakijażu oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, czy jesteś zadowolona z efektów:) Ja sięgam po nią od czasu do czasu, gdy zdecyduję się na wodoodporny makijaż. Nie podrażnia oczu i ta tłustawa warstwa szybko się wchłania, nawilżając skórę. W przypadku dwufazówek ta nieprzyjemna powłoczka towarzyszy nam godzinami...

      Usuń
  8. Ojoj widzę, że muszę dopisać kolejną pozycję na chciejliście ;D
    Odkąd zaczęłam bardziej zwracać uwagę na pielęgnację włosów, chętniej sięgam po olejki w pielęgnacji całego ciała, niż balsamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też coraz bardziej przekonuję się do tej formy pielęgnacji ciała:) Jeszcze niedawno wychodziłam z założenia, że tego typu produkty muszą pozostawiać tłustawą warstwę. Jednak moje obawy okazały się nieuzasadnione;)

      Usuń
  9. na moich włosach oliwka niestety nie robiła wrażenia,ale na ciało uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie nawilża i o dziwo nie występują problemy z jej wchłanialnością:) Trochę się obawiałam, ze moje kolana i łokcie będą przypominały skórę posmarowaną smalcem, ale pod tym względem wypada o wiele lepiej od wielu balsamów do ciała;)

      Usuń
    2. ja w ogóle aplikuję oliwki na jeszcze wilgotną skórę, dzięki temu dobrze się wchłaniają :)

      Usuń
    3. O widzę, że korzystamy z tej samej metody;) Rzeczywiście przy skórze zwilżonej wodą oliwka lepiej się wchłania;)

      Usuń
  10. wiele dobrego się naczytałam o tej oliwce jednak jeszcze jej nie kupiłam. Ale to tylko kwestia czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy podzielisz mój zachwyt nad tym produktem;)

      Usuń
  11. do włosów go jeszcze nie używałam :) muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać, czy oliwka sprawdzi się u Ciebie w tej roli:)

      Usuń
  12. Używałam kiedyś do olejowania włosów. Nie dawała spektakularnych efektów, ale jak teraz sobie przypominam, to i tak chyba najlepsze ze wszystkich wypróbowanych olejów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakich olejów używałaś?:) Skoro oliwka wykazuje najlepsze działanie z dotychczas stosowanych produktów, to może powinnaś iść w kierunku olejów bogatych w kwas linolenowy i linolowy?:)

      Usuń
  13. Nie sądziłam, że można jej używać do włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, ponieważ składa się głównie z oleju słonecznikowego i oleju ze słodkich migdałów:)

      Usuń
  14. Wszędzie o niej głośno , a ja jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja skusiłam się na nią pod wpływem wielu pozytywnych recenzji włosomaniaczek:)

      Usuń
  15. używam jej do metody OCM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że wielu osób oliwka Hipp sprawdza się przy OCM. Ja nie umiem przekonać się do tej metody;) Wolę pianki i żele z łagodnymi detergentami;)

      Usuń
  16. A nie obciąża włosów? Bo mam bardzo porowate włosy, które piją jak szalone ;P A ten film na włosach jest odczuwalny w dotyku czy też zauważalny? Ciekawe czy przepuszcza składniki odżywcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moich nie obciąża, ale jeszcze nie trafiłam na olej, który zafundowałby mi przyklap;) Na włosach nie wyczuwam żadnego filmu:) Maść Babydream zostawiała taką śliską warstwę, ale oliwka Hipp nic takiego nam nie funduje;)

      Usuń
    2. Ja zauważyłam że olej arganowy bardzo obciąża moje włosy. Ale tylko raz zastosowałam go na włosy bo za drogi mi mi go szkoda ;P

      Usuń
    3. A próbowałaś nakładać oleje tak jak jedwab w płynie?:) Niewielką kropelkę rozcierasz na dłoniach i dopiero wtedy gładzisz włosy. Może wtedy nie będą tak obciążone.

      PS Czym zmywasz olej? Przy zbyt lekkich detergentach może pozostawać na włosach...

      Usuń
  17. nigdy jej nie miałam a tyle wokół niej się dzieje ... chyba nadszedł czas by ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wakacje oliwka stała się bardzo popularna w blogosferze, w końcu i ja postanowiłam sprawdzić ten zachwalny produkt:) Nie mam mu nic do zarzucenia. U mnie się sprawdził:)

      Usuń
  18. Bardzo lubię jej zapach, ale na włosy jej jeszcze nie stosowałam. myślę, że w sobotę pójdzie w ruch :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej woń od razu przypadła mi do gustu:) Nawet mój TŻ stwierdził, że moje włosy ładnie pachną:) Myślę, że warto sprawdzić, jak oliwka oddziałuje na Twoje włosy:)

      Usuń
  19. Najlepszy produkt do demakijażu to dla mnie właśnie oliwka hipp. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przypomniałam sobie, że stosujesz ją do demakijażu, gdy żadna dwufaza ani micel nie radziły sobie z całkowitym rozpuszczeniem żelowego eyelinera z Inglota;) Potwierdzam, oliwka Hipp świetnie się sprawdza w tej roli:)

      Usuń
  20. Namówiłas mnie :D kupuje:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa, czy u Ciebie sprawdzi się równie dobrze:)

      Usuń
  21. do demakijażu bym się nie spodziewała, że można używać oliwki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleje bardzo dobrze rozpuszczają maskary i eyelinery;) Jeśli trafi Ci się wybitnie oporny przeciwnik, którego żaden płyn do demakijażu nie chce ruszyć, to możesz sięgnąć po oliwę z oliwek;)

      Usuń
  22. Bardzo wiele informacji. Ja stosuję oliwkę wyłącznie na ciało:) Ale inną, przeważnie sięgam po Johnson&Johnson. Takiej jeszcze nie miałam. Muszę kiedyś sama sprawdzić, może spróbuję użyć jej do demakijażu.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś stosowałam Johnson&Johnson do odmrożonych dłoni i nóg. Jak chodziłam do szkoły, to trafiła się nam wuefistka-furiatka, która kazała biegać po śniegu w krótkich spodenkach... Nie dość, że byłam chora, to jeszcze moje kolana i ręce wyglądały tragicznie... Całkiem dobrze wspominam tę oliwkę:)

      Usuń
  23. Jutro postaram się wpaść do drogerii po tą oliwkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz ją też dostać w supermarketach;) Raczej nie ma problemów z dostępnością tego produktu:)

      Usuń
  24. Ja też się lubię z tą oliwką :) Stanowiła u mnie podstawę w OCM, olejowałam nią włosy, jakoś w demakijażu mi się nie spodobała, wolę lżejsze produkty. Świetna do ciała - po prysznicu można ją wmasować w wilgotną skórę, daje to extra rezultaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie potrafię przekonać się do OCM, ale wiem, że sporo osób z powodzeniem ją stosuje:) W przypadku demakijażu odpowiadają mi jej właściwości, ale to pewnie dlatego że trafiam na same tłuściochy wśród dwufaz. Oliwka Hipp ma nad nimi przewagę, ponieważ szybko się wchłania, a produkty do demakijażu nie wykazują takiej tendencji...

      Usuń
  25. Kiedyś miałam kupić Hipa, ze względu na skład, czyli olej ze słodkich migdałów i brak parafiny, która (czego nie rozumiem) znajduje się w oliwce Bambino.

    Mam oliwkę Babydream- niebieską ze słodkim dzieciaczkiem na etykietce:)
    Skład też naturalny, olej z migdałów,olej ze słonecznika i nasion jojoby, na włosach sprawdza się świetnie, aplikacja przyjemna, ze względu na miły zapach.Cena rewelacyjna- 6 zł z groszami, więc polecam wypróbować.

    Do ciała wolę balsamy, ale muszę się chyba przekonać do oliwek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używałam jeszcze oliwki Babydream z dzieciaczkiem. W łazience stoi wersja dla mam;) Ale chętnie zweryfikuję działanie niebieskiej wersji, ponieważ zawiera olej z nasion jojoby i jest tania:) Najpierw jednak muszę zmniejszyć zapasy;) Wtedy pozwolę sobie na małe olejowe szaleństwo;)

      Usuń
  26. A ja nie wpadłam na to, żeby stosować ją do włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją kupiłam pod wpływem pochlebnych recenzji włosomaniaczek;) O pozostałych zastosowaniach dowiedziałam się od Czarodzielnicy i Paramore;)

      Usuń
  27. Uwielbiam tę oliwkę, u mnie świetnie sprawdza się też na młode rozstępy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym nie pomyślałam, ale chętnie zweryfikuję, jak radzi sobie z tym zadaniem;)

      Usuń
  28. A jakbyś miała ocenić to lepsza jest oliwka Hipp czy Babydream fur Mama? Miałam fur Mama i byłam zadowolona, a teraz zastanawiam się czy nie wypróbować właśnie tej z Hippu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porównanie oprę wyłącznie na tym, jak obydwa produkty wpływają na moje wysokoporowate włosy. Babydream fur Mama nie używałam do pielęgnacji ciała i demakijażu. Moim zdaniem produkt z Rossmanna wypada nieco lepiej od oliwki Hipp:)

      Usuń
    2. Ja też używałam oliwki do włosów i też wysokoporowatych więc zostanę przy niej :) Dziękuje za porównanie :*

      Usuń
  29. Miałam tylko tę z babydream dla mam :) bardziej przekonują mnie olejki wszelkiego kalibru :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku olejów wiemy, że mamy do czynienia z czystym produktem i możemy oczekiwać określonych skutków. Przy oliwkach proporcje między poszczególnymi składnikami nie są nam znane, więc trudniej przewidzieć, jaki efekt uzyskamy. Poza tym oliwki są perfumowane. Dla jednych to ogromna zaleta, bo przyjemny zapach ułatwia aplikację, ale tego typu kompozycje mogą działać drażniąco na skórę. Każdy kij ma dwa końce;)

      Usuń
  30. Masz bardzo piękne włosy, dziękuję Ci za rady dot. przetłuszczania. Myślę, że to ma dużo wspólnego, choć twarz mi się ostatnio nie przetłuszcza :) ale pokombinuje z tymi peelingami do skóry głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement nt. włosów:)

      Ja akurat nie mam problemu z przetłuszczającym się skalpem, za to nieustannie zwalczam blask na twarzy i zauważyłam, że najlepsze efekty osiągam wówczas, gdy używam treściwych kremów, które zapewniają mojej skórze solidną porcję nawilżenia. Myślę, ze w pewnym stopniu można to odnieść również do włosów;)

      Usuń
  31. Też ubolewamy nad brakiem płacenia kartą. Parodia jakaś!
    W żelach nie przeszkadza mi mocny zapach, oby był ładny, za to w masłach, gdy zostają na ciele dłużej, raczej bym tego nie zniosła;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie rozumiem, jak w XXI wieku może funkcjonować ogromna sieć dyskontów, w której płaci się wyłącznie gotówką. Ja prawie odwykłam od tej formy zapłaty. Przyzwyczaiłam się, że za kosmetyki, ubrania i jedzenie płacę kartą. Po gotówkę sięgam w małych kawiarenkach i punktach ksero.

      Z masłem jest najgorzej, bo zapach towarzyszy nam dłużej niż w przypadku żelu pod prysznic. Ale już podczas samej aplikacji można doznać wstrząsu przy niektórych "bogatych" kompozycjach...

      Usuń
  32. Odpowiedzi
    1. Widzę, że oliwka spotyka się z pozytywnym odbiorem sporej grupy blogerek;)

      Usuń
  33. kiedyś chciałam ją kupić, ale w końcu tego nie zrobiłam. z tego typu produktów używam do włosów oliwki babydream fur mama ;) do ciała wybieram klasyczne balsamy, ale to dlatego, że mam uraz po oliwce Bambino, której podstawą jest parafina - w ogóle się nie wchłaniała, a skóra nie była nawilżona, tylko natłuszczona, a to jest jednak różnica...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też używam oliwki Babydream fur Mama na zmianę z produktem Hipp;) Skład jest zbliżony, ale występują drobne różnice;)

      Zazwyczaj też sięgam po klasyczne balsamy, chyba że skóra jest bardzo wysuszona i wymaga silniejszej artylerii;)

      Masz rację, nadmiar parafiny w oliwce może skutkować problemami z wchłanialnością. Wówczas ciało jest tłuste i odczuwamy potrzebę ponownego skorzystania z kąpieli/prysznica...

      Usuń
  34. Chyba nigdy nie przekonam się do oliwek/olejków stosowanych do ciała. Dalej będę raczyła nimi moje włoski. Sporo włosomaniaczek ją chwali, po skończeniu oleju kokosowego może się w nią zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli dobrze sprawdza się u Ciebie olej kokosowy, to z oliwki możesz być niezadowolona. Obydwa produkty mają nieco inne proporcje poszczególnych kwasów tłuszczowych. Hipp sprawdzi się przy włosach wysokoporowatych, a olej kokosowy przy niskoporowatych;)

      Usuń
  35. Mam i ja :)uwielbiam ta oliwkę, stosuję ją tylko po wieczornej kąpieli i wcieram w wilgotne ciało, bardzo dobrze nawilża, muszę wiecej poczytać na temat naoliwiania włosów:)
    Jeśli chodzi o wydajność to mi wystarcza na miesiac i tylko na cialo, może za dużo jej nakładam;)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie nakładasz jej za dużo:) Gdybym stosowała ją zamiast balsamu, też mogłabym się pochwalić pustym opakowaniem pod koniec miesiąca;) Ja sięgam po nią w esktremalnych sytuacjach, na co dzień stosuję tradycyjne balsamy;)

      Usuń
  36. Bardzo sobie cenię tę oliwkę, zastosowanie faktycznie ma wszechstronne i staje się świetnym niezbędnikiem. Brakowało mi jej w UK ale zaradziłam temu :D Jest pewien zapas. Na trochę wystarczy.

    Na włosach może nie spisuje się TAK dobrze jak oleje, ale skóra głowy bardzo docenia jej działanie. Nie zapominając o ciele.
    Uwielbiam także oliwki w żelu, ale ze mnie sucharek. Nie odmawiam sobie takiej przyjemności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w UK nie masz do niej dostępu, ale zawsze można temu zaradzić:) Na szczęście w dzisiejszych czasach nie mamy do czynienia z nieosiągalnymi kosmetykami:) Można zrobić zapasy podczas wizyty w Polsce, można sprowadzić produkty zza oceanu, do których w Europie nie mamy dostępu:)

      Zgadzam się z Tobą, że w przypadku włosów lepiej sprawdzają się tradycyjne oleje:) Ale oliwka pod tym względem nie wypada najgorzej;) Moim zdaniem spisuje się lepiej od olejków Alterry:)

      Chyba powinnam zainteresować się taką oliwką w żelu, bo znowu skóra zaczęła mi pękać...

      Usuń
  37. Uwielbiam tę oliwkę, ma super działanie. Jednak jestem dość leniwa, ale do jej stosowania zachęca mnie jej piękny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach zachęca do regularnej aplikacji;) Można się od niego uzależnić;) I co najważniejsze, oliwka naprawdę świetnie nawilża włosy i ciało:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...