Kiedy humor nie dopisuje,
lubię sprawiać sobie drobne przyjemności. Czasami kończy się to
wypadem do centrum handlowego lub drogerii. Często niewielki
drobiazg potrafi poprawić nastrój. Lakiery do paznokci mają wiele
zalet. Zajmują niewiele miejsce, ponadto charakteryzują się
bogactwem odcieni i wykończeń. Mam słabość do czerwieni i
fioletów, toteż gdy w szary, zimowy dzień ujrzałam lakier Delia
Coral Prosilk kryjący się pod numerem 138, nie wahałam się ani
przez chwilę. Dzisiaj zapraszam na jego recenzję.
Kolor
Ciemny, przybrudzony
fiolet od razu wpadł mi w oko. Takie odcienie działają na mnie jak
magnes. Nie mogę oprzeć się ich urokowi. Za każdym razem znajduję
w nich coś intrygującego.
Wykończenie
Kremowe, wprawdzie staram
się oswoić z innymi wykończeniami, ale wciąż powracam do tego co
pewne i sprawdzone.
Krycie
Przy dwóch warstwach
lakieru możemy zapomnieć o prześwitach i cieszyć się pięknem
przybrudzonego fioletu.
Schnięcie
Określiłabym jako
średnie. Pod tym względem lakiery Delii wypadają nieco gorzej od
emalii Rimmela, ale zastygają o wiele szybciej od produktów Miyo.
Trwałość
Przybrudzony fiolet
utrzymuje się na moich paznokciach przez 3 dni, potem zaczyna
odpryskiwać i wymaga poprawek. Warto zaznaczyć, iż oceniam
trwałość samej emalii. Nie utrwaliłam jej lakierem
nawierzchniowym.
Brudzenie papieru itp.
Produkt Delii nie
pozostawia na dokumentach śladów w postaci nieestetycznych
kolorowych kresek. Problem nie pojawia się nawet wówczas, gdy nie
stosuję lakieru nawierzchniowego.
Smużenie
Przy dwóch warstwach
raczej nie dostrzeżemy pociągnięć pędzla. Przy jednej można
prześledzić drogę, jaką przebył aplikator.
Pędzelek
Myślę, że będą z
niego zadowolone osoby, które posiadają wąską płytkę. Przy
moich szerokich paznokciach wąski pędzelek utrudnia aplikację.
Często zahaczam nim o skórki.
Konsystencja
Moim zdaniem jest
stosunkowo rzadka. Przed aplikacją lakieru na płytkę, warto pozbyć
się nadmiaru emalii, ponieważ może ona opuścić pędzelek i
stworzyć na podłodze mało estetyczną plamę.
Barwienie płytki
Za każdym razem stosuję
bazę, więc nie mogę ocenić, czy lakier przyczynia się do
przebarwienia płytki. Uważam, że lepiej zabezpieczać ją przed
niepożądanymi zmianami, ponieważ nawet stosunkowo bezpieczny
odcień może nam sprawić przykrą niespodziankę.
Zmywanie
Nigdy nie miałam
problemu z usunięciem lakieru z paznokci. Podczas zmywania lakier
nie barwi skóry.
Testowanie na
zwierzętach
Delia nie testuje swoich
kosmetyków na zwierzętach.
Skład
Butyl
acetate-octan butylu, rozpuszczalnik, który za zadanie ma
ułatwienie czynności rozprowadzania lakieru na płytce. Po
aplikacji emalii wyparowuje. Rozpuszczalnik organiczny. Posiada ostry
zapach kojarzący się z bananami.
Ethyl
acetate- ester kwasu octowego i alkoholu etylowego,
rozpuszczalnik. Posiada słodki zapach, przypominający aromat
gruszki. Poza zmywaczami do paznokci stosuje się go przy produkcji
klejów i papierosów. Octan etylu powstaje także podczas
fermentacji wina i odpowiada za jego słodki smak. W entomologii
stosowany do uśmiercenia schwytanych owadów. Dawka, przy której
50% populacji szczurów zostanie uśmiercona, jest dosyć wysoka, w
związku z czym uważa się ten związek za mało toksyczny.
Rozpuszczalnik, który podobnie jak octan butylu ułatwia
rozprowadzanie emalii i wyparowuje po jej nałożeniu.
Nitrocellulose-nitroceluloza.
Mieszanina estrów celulozy i kwasu azotowego (V). To substancja
łatwopalna i wybuchowa. Wykorzystywana przy produkcji sztucznej
skóry, lakierów, emalii. Substancja ta tworzy warstwę lakieru.
Phtalic
anhydride-bezwodnik kwasu ftalowego. Wykorzystywana jako
plastyfikator przy wyrobie tworzyw sztucznych. Stanowi też ważny
prekursor przy syntezie niektórych barwników. Ftalany budzą sporo
kontrowersji. Istnieją nawet podejrzenia, że przekazywane potomkom
płci męskiej w trakcie ciąży, doprowadzają do zmian w rozwoju
ich mózgu i utraty zachowań kulturowych przypisywanych mężczyznom.
Aczkolwiek te kontrowersyjne wyniki badań, wymagają weryfikacji.
Acetyl
tributyl citrate-cytrynian acetylotributylu. Pochodzenia
różnego, stosowany jako zmiękczasz tworzyw sztucznych. Używany
również jako emulgator dla maści. Związek ten tworzy stabilny
film na włosach, skórze i paznokciach.
Isopropyl
alcohol-alkohol izopropylowy. Rozpuszcza szeroką gamę
związków niepolarnych. Wykorzystywany przy czyszczeniu urządzeń
elektrycznych. Wykorzystywany w środkach do dezynfekcji rąk.
Stosuje się go po to, aby zapobiec zapaleniu ucha zewnętrznego.
Stosowany jako dodatek do paliw. Woda oddziela się od benzyny i w
niskich temperaturach może zamarznąć w przewodach zasilających.
Alkohol izopropylowy rozpuszcza wodę w benzynie. W genetyce i
biologii molekularnej wykorzystywany w celu wytrącenia DNA. Alkohol
izopropylowy działa depresyjnie na centralny układ nerwowy, może
powodować bóle głowy i wymioty.
Stearalkonium
hectorite-hektoryt modyfikowany solą stearalkaniową.
Substancja zagęszczająca, dodawana w celu utrzymania cząstek
brokatu w zawiesinie.
Silica-krzemionka.
Silnie chłonie wodę. Stabilizator emulsji, przedłuża trwałość
kosmetyków, chroni przed ich rozwarstwianiem. Zwiększa lepkość.
Camphor-kamfora,
pełni rolę plastyfikatora. Odpowiada za elastyczność lakierów po
wyschnięciu, dzięki kamforze nasza warstwa nie pęka.
Citric
acid-kwas
cytrynowy. Regulator odczynu, wykazujący właściwości nawilżające.
Zaliczany do sekwestrantów, czyli substancji, które przyłączają
jony metali, co zapobiega zajściu niepożądanych reakcji
chemicznych z udziałem tych jonów. Zwiększa stabilność
kosmetyku. W wyższych stężeniach ujawniają się jego właściwości
eksfoliacyjne (złuszczające naskórek). Można go wyodrębnić z
owoców cytrusowych albo pozyskać w hodowlach Aspergillus niger.
Pełni rolę środka konserwującego, chroniącego przed namnażaniem
niepożądanych drobnoustrojów.
Hydrolyzed
silk-zhydrolizowany
jedwab. Proteiny jedwabiu otrzymuje się oprzędu poczwarki
jedwabnika. Substancja tworząca film, rozpuszczalna w wodzie.
Wykazuje znaczne powinowactwo do powierzchni paznokci. Ogranicza
powstawanie piany. Zwiększa lepkość kosmetyku, przez co utrudnia
jego rozsmarowalność. Dzięki zhydrolizowanemu jedwabiowi kosmetyk
nie wysycha w opakowaniu oraz nie krystalizuje przy ujściu.
Polyethylene
terephthalate--politereftalan
etylenu. Termoplastyczny polimer, wykorzystywany przy produkcji
włókien syntetycznych i pojemników.
Polymethyl
methacrylate-przeźroczysty,
termoplastyczny, często stosowany jako alternatywa dla szkła. Nie
zawiera potencjalnie szkodliwego bisfenolu A. Ma chronić paznokcie
przed zarysowaniem i uszkodzeniem. Co ciekawe, bywa stosowany do
wyłapywania promieni beta emitowanych przez radioizotopy.
Calcium
aluminum borosilicate-pełni
rolę wypełniacza.
Tin
oxide-tlenek
cyny (II). Związek amfoteryczny (reaguje z silnymi kwasami, dając
sole cyny (II) i z silnymi zasadami dając anion). Występuje w dwóch
formach: stabilnej o czarnogranatowym zabarwieniu i metastabilnej o
czerwonej barwie.
Mica-
mika, nadaje żądany kolor i właściwości odbijające.
Phosphoric
acid-kwas
fosforowy (V). Regulator kwasowości.
Heptane-heptan,
stosowany jako składnik paliwa.
Mineral
spirits
– syntetyczna substancja, pełni rolę rozpuszczalnika w farbach.
Isobutylphenoxy
epoxy resin-bisfenol
A. Substancja, która obecnie jest intensywnie badana pod kątem
rakotwórczym. Podejrzewa się, że w organizmie wykazuje działanie podobne do estrogenów.
Cena
Waha się od 5 do 6 zł.
Dostępność
Superpharm, Dodo, Beauty
Store, osiedlowe drogerie.
Reasumując:
Odcień, wykończenie i trwałość lakieru Delii przemawiają na
jego korzyść. Uważam, że firma mogłaby popracować nad
pędzelkiem i konsystencją emalii. O ile kwestia aplikatora może
budzić kontrowersje, ponieważ preferencje są uzależnione od
anatomii płytki, o tyle stosunkowo rzadka formuła raczej nie
stanowi waloru omawianego produktu.
PS Czy zdarza Wam się
zwalczać chandrę drobnymi zakupami? Jeśli tak, to na jakie
produkty najczęściej się decydujecie?
karminowe.usta
Wykończenie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie brudne fiolety najlepiej prezentują się przy kremowym wykończeniu:)
UsuńCudowny kolor, lubię takie brudaski :D
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio coś wzięło na takie odcienie;) Czerwienie chwilowo odstawiłam w kąt i korzystam z uroku brudnych fioletów;)
Usuńah... zdobył moje serce :):)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja lubię brudne odcienie fioletu:) Nie mogę się im oprzeć, bo za każdym razem coś mnie do przyciąga;)
UsuńBardzo ciekawy odcień ;)
OdpowiedzUsuńMa w sobie coś z fioletu, brązu i szarości:) Bardzo przyjemne połączenie:)
UsuńLubię takie kolory, bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńJak się ostatnio zastanowię to.... u mnie już dawno nie było małych zakupów, lecz bywa, że drobiazgi wpadają i cieszą, bardzo! Nie mam jakiś szczególnych grup, choć jakbym miała wybrać to postawię na lakiery i mazidła do ust, linery, tusze, płyn/żel do kapieli, zapachowy gadżet do ciała.
Fiolety wielokrotnie przemykały mi na Twoim blogu w różnym wydaniu;) Czasami wkraczały na usta, kiedy indziej gościły na paznokciach. Pamiętam, że próbowałaś oswoić eyeliner Inglota ze względu na kolor kreski:)
UsuńU mnie zazwyczaj takie drobne przyjemności obejmują lakiery, czasem szminki i cienie. Bywa, że trafię na interesującą książkę, wówczas nie ma mnie dla świata przez kilka/kilkanaście godzin;) Nigdy nie odstawiam książki na później, muszę ją przeczytać do końca;)
U mnie też tak jest z książkami/filmami lub co gorsza serialami. Jak załapię fazę, wszystko inne jest 'na później' ;)
UsuńPodobnie wciągają mnie czynności inne typu jak np. gotowanie czy obsługa programu, praca w ogrodzie.
A wiesz, że chyba trafiłam na pędzelek idealny do kresek? jeżeli się sprawdzi, to oznacza, że wrócę do Inglota! Nie wiem, czy powinnam cieszyć się tym czy też nie, ale nie miałam jeszcze takiego pędzelka.
Kocham fiolety, na równi z niebieskim, czerwienią czy brązami. To uzależnia :)))
Zapomniałam o serialach i programach graficznych;) Jak mnie coś wciągnie, to wszystko inne schodzi na dalszy plan;) Nie umiem robić kilki rzeczy jednocześnie, dlatego zazwyczaj skupiam się na jednym zadaniu;) Dopiero jak je skończę, to rozpoczynam kolejne;)
UsuńJestem ciekawa, jaki pędzelek przypadł Ci do gustu, bo z opisu wynika, że należy go sklasyfikować jako niestandardowe akcesorium kosmetyczne;)
Ja, oprócz wymienionych przez Ciebie kolorów, bardzo lubię szmaragdową zieleń:)
O, szmaragdowa zieleń także :) Widzę, że mamy podobne upodobania i podejście :)
UsuńCzęsto też dana czynność mnie tak pochłania, że próbuję aż do skutku, aż wyjdzie. W ostatnich miesiącach walczyłam tak z pewnym ciastem i Gimpem. Mój mąż już zaczynał się ze mnie śmiać, ale udało się. Nieważne, że trochę nerwów to mnie kosztowało ;)
Pędzelek będzie miał swoją prezentację :)))
Lubię takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńSą stonowane, elaganckie, ale jednocześnie nie wieje od nich nudą;)
UsuńPrzepiękny kolor!
OdpowiedzUsuńJest tak intrygujący, że ostatnio często gości na moich paznokciach;)
Usuńkolor świetny, trochę błotnisty, a to wykończenie boskie!:D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zawiera takie ziemiste podtony:)
UsuńŚwietny kolor uwielbiam takie! Muszę poszukać w najbliższym czasie tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńWiem, że brudne fiolety ma w swojej ofercie Delia i Essence. Wczoraj widziałam też parę ciekawych propozycji w szafie Wibo, ale one są nieco "czystsze" :)
Usuńtakie przybrudzone fiolety najbardziej lubię :) mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńSą niebanalne i eleganckie zarazem;) Poza tym można w nich znaleźć coś nieokreślonego, co przyciąga wzrok;)
Usuńno no ładny kolorek , lubię takie niebanalne kolorki ;-) u mnie ostatnio rządzi malachit ;-)
OdpowiedzUsuńMalachitem również bym nie pogardziła:) Tylko najpierw muszę znaleźć lakier w tym odcieniu;)
UsuńBardzo ładny kolorek, moja siostra taki uwielbia :)
OdpowiedzUsuńMoja mama też bardzo lubi takie odcienie. Stosuje je na zmianę z brązami:) Ten przybrudzony fiolet ma w sobie coś wyjątkowego, skoro przyciąga uwagę tak wielu osób;)
UsuńBrudny, ale jaki ładny! Ostatnio zaczęłam lubić takie kolorki. Są niebanalne i sprawdzają się na każdą okazje, tak jak czerwień :)
OdpowiedzUsuńTakie przybrudzone fiolety nie są nudne, a jednocześnie zawsze prezentują się elegancko i można spokojnie zestawić je z wieczorową kreacją;)
UsuńŁadny ten brudas! Na poprawę humoru też kupuję lakier, bo jest najtańszą alternatywą :)
OdpowiedzUsuńA ile ciekawych odcieni do wyboru?:) Poza tym lakiery zajmują niewiele miejsca;)
Usuńmiałam kiedyś podobny - uwielbiałam go ! kupuję w całości !
OdpowiedzUsuńJa też miałam kiedyś podobny, ale ten kolor jest tak urokliwy, że chętnie do niego powracam;)
UsuńPodoba mi się :) lubię takie niejednoznaczne kolory
OdpowiedzUsuńMają w sobie coś tajemniczego i przykuwającego wzrok;)
Usuńmi na chandrę najbardziej pomaga The Big Bang Theory :)
OdpowiedzUsuńlakier śliczny!
Dobre seriale poprawią skutecznie poprawić humor;) Żałuję, że "Desperate Housewives" dobiegły końca, bo chętnie śledziłam perypetie mieszkańców Wisteria Lane;)
Usuńhm, mnie "Desperate Housewives" nigdy do końca nie wciągnęły :)
UsuńJa próbowałam się wciągnąć w "Sex w wielkim mieście" i nie do końca mi się to udało;) Chętnie też oglądam "Kości", bo mają w sobie coś z komedii i serialu kryminalnego;)
Usuńfajny kolor ;)
OdpowiedzUsuńoj, też lubię się pocieszać zakupami, głównie włosowymi. to zawsze poprawia mi humor :)
Coś w tym niewątpliwie jest:) Jak obkupię się w szampony, odżywki i maski, to od razu wzrasta poziom endorfin;) Gorzej, gdy okazuje się, że ledwie mieszczą się w szafce;P Ale ze zużywaniem tego typu produktów nie mam problemu:) Idą u mnie jak woda;)
UsuńNigdy nie miałam żadnego lakieru tej firmy :-) I też się pocieszam zakupami, nawet częściej niż sytuacja tego wymaga haha ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Cherry ♥
Życie składa się z drobnych przyjemności, więc warto od czasu do czasu sprawić sobie drobną nagrodę za ciężki dzień;)
UsuńBardzo fajny kolor, świetny na jesien :) I jak ladnie pokryl paznokcie, gladziutka tafla :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię lakiery Delii za to, że pozostawiają gładką taflę, aczkolwiek nie pogardziłabym grubszym pędzelkiem;)
UsuńKolor bardzo przyjemny a chandrę często zwalczam zakupami. Czy to podpada pod psychologa? ;)
OdpowiedzUsuńJa też czasami się nad tym zastanawiam;) Aczkolwiek znalazłam dla siebie usprawiedliwienie. Zakupy to nie jedyna, aczkolwiek stosunkowo często stosowana, metoda na chandrę;)
Usuńkolor mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMa w sobie coś niepowtarzalnego, przyciągającego wzrok;)
Usuńpiękny jest! uwielbiam fiolet w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńkto nie leczy chandry zakupami ręka do góry :P
Fiolet i czerwień to dwa kolory, które zawsze są w stanie przekonać mnie do spontanicznych zakupów:) Zawsze coś mnie do nich przyciąga;)
UsuńPiękny kolor, napewno kupię :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że aż tak bardzo przypadł Ci do gustu:)
UsuńPo prostu piękny, przypomina mi mojego ulubionego China Glaze Below Deck, z tym że tamten ma więcej brązu w sobie :)
OdpowiedzUsuńOdcieniami z większą dawką brązu również nie pogardzę;) Takie brudne kolory mają w sobie coś wyjątkowego:)
UsuńPrzepiękny ten kolor! W ogole piękne masz paznokcie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement nt. paznokci:) Trochę martwią mnie skórki, ale staram się je zaciekle zwalczać;)
UsuńNie testowałam jeszcze żadnego lakieru Delii )kolorek trafia w mój gust, bardzo ładnie go rozprowadziłaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) Zawsze boję się, że na makro zobaczę jakieś nierówności i niedociągnięcia;) Aparat widzi więcej niż my;)
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńBrudne fiolety są intrygujące:)
UsuńBardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńKobiecy, intrygujący, a zarazem elegancki i stonowany;)
Usuń