Postanowiłam podzielić się swoimi wrażeniami związanymi z użytkowaniem masła do ciała z Ziaji. Od lipca odurzam się zapachem anyżu pochodzącym z masła Rebuild Odbudowa Skóry, które to odpowiada za ukierunkowane ujędrnianie ud, pośladków, bioder i brzucha.
Parę słów od producenta:
„Kofeina, koenzym A, L-karnityna, ekstrakty z kawt, Centella asiatica, ananasa, bluszczu, rozmarynu, morszczynu i gorzkiej pomarańczy, witamina E
- w połączeniu z masażem wspomaga spalanie tkanki tłuszczowej
- intensywnie ujędrnia, zwiększa spoistość i elastyczność naskórka
- delikatnie napina i wygładza skórę oraz skutecznie zapobiega jej wiotczeniu
- aktywnie modeluje i poprawia wygląd sylwetki
- zawiera harmonijne połączenie kwiatowo-orientalnej kompozycji kumquatu, kwiatów Davana, drzewa Massoina i cynamonu z dzikością anyżu”
Polecony przez przyjaciółkę
Pewnie nigdy nie byłoby mi dane używać tego masła do ciała, gdyby nie moja przyjaciółka, która podobnie jak ja jest uzależniona od anyżu. Podczas wakacji przeglądała KWC, gdy natknęła się na opis produktu z Ziaji, od razu poinformowała mnie o swoim odkryciu. Na drugi dzień udałam się do drogerii w poszukiwaniu tego cuda:) Nieważne, że miałam wówczas jakieś 4 masła do ciała:D Początkowo szukałam tego specyfiku na dziale z masłami do ciała i nie umiałam go znaleźć. Przeszłam Rossmann, Superpharm, Naturę. W końcu poprosiłam panią sprzedawczynię o pomoc. Okazało się, że poszukiwane przeze mnie masło znajduje się na dziale z kosmetykami do modelowania sylwetki. Nie pomyślałam o tym, żeby szukać go na dziale „slim”.
Zapach anyżu
Głównym atutem tego masła początkowo był zapach. Rzeczywiście czuć dzikość anyżu, która od siebie uzależnia i pobudza. Jestem niemalże uzależniona od anyżu, mam kilka flakoników perfum zawierających nutę anyżu. Gdy w sklepie znajdę coś z anyżem,jest gwarantowane, że nabędę ten produkt. Nieważne, czy są to perfumy, masło do ciała, wódka czy też ciasteczka;) Dla anyżu jestem w stanie na moment odstąpić od rygorystycznej diety i zjeść kilka ciasteczek;)
Nie wyróżnia się nazwą i opakowaniem
To jest główna wada tego produktu. Oprócz masła do ciała z anyżem, dostępne jest również masło modelujące do ciała, które zamknięte jest w identycznym czarnym opakowaniu. Oba produkty nie różnią się nazwą. W celu uniknięcia pomyłki, należy sprawdzić z tyłu skład kompozycji, można również sugerować się tym, iż masło do ciała o woni anyżku nie służy do modelowania piersi. To drugie kształtuje również kształt biustu. Jeśli chcemy zrobić szybko zakupy, to nietrudno o pomyłkę. Odradzam wypad po masło w trakcie przerwy pomiędzy zajęciami na uczelni, bo możemy wrócić do domu z niewłaściwym kosmetykiem.
Tani
Masło z Ziaji jest stosunkowo tanie. Za swoje zapłaciłam bodajże 17 zł, ale często można je znaleźć na promocji:) Jak na kosmetyk pomagający spalić tkankę tłuszczową, nie jest to wygórowana cena.
Miła konsystencja, nie jest zbyt treściwe
Masło do ciała z Ziaji ma bardzo fajną konsystencję. Jak już zapewne wiecie, nie przepadam za zbyt tłustymi, treściwymi produktami do pielęgnacji ciała, wolę jak mają lżejszą formułę. I tak jest w tym przypadku. Masło nie jest tępe, aczkolwiek daleko mu jeszcze do leistego balsamu do ciała. Ma ładny, biały kolor:)
Nie zapycha dekoltu
Zdarza się, że używane przez nas balsamy i masła do ciała zapychają pory zlokalizowane na dekolcie. Ja mam ogromną tendencję do zapychania, zarówno twarzy, jak i dekoltu. W przypadku tego masła problem zapychania nie występuje. Wprawdzie producent nie pisze nic o tym, żeby używać tego produktu do modelowania dekoltiu, ale ja zawsze uważałam, że skóra, które je opina, jest zbyt mało elastyczna. W związku z tym doszłam do wniosku, że wypróbuję kosmetyk Ziaji na tej części ciała, w końcu nic złego nie może mi się stać. Moja skóra po 2 tygodniach regularnego korzystania z kosmetyku, rzeczywiście stała się bardziej jędrna i zaczęła lepiej opinać moje kości.
Średnio wydajny
Jak już wspomniałam kosmetyk ma dosyć lekką konsystencję, poza tym używam go do całego ciała, przez co muszę wybrać z opakowania dość spore ilości preparatu. Jedno opakowanie starcza mi średnio na 3 tygodnie. Ale produkt nie należy do drogich, więc można sobie pozwolić na kupowanie tego masła co kilka tygodni.
Zawiera parabeny
Masło do ciała z Ziaji ma wiele zalet, ale niestety, brak parabenów nie jest jedną z nich. A szkoda, bo jest prawie idealne.
Całkiem sporo ekstraktów
Zdziwiłam się, że masło do ciała za 17 zł dostępne w polskich drogeriach zawiera aż taką ilość naturalnych ekstraktów. I część z nich zajmuje całkiem przyzwoite pozycje na liście składników.
Witamina E
Jak powszechnie wiadomo, zalicza jest ona do witamin młodości, zapobiega wytwarzaniu wolnych rodników, które odpowiadają za procesy starzenia się. Cenię sobie kosmetyki mające witaminę E w składzie.
Szybko się wchłania
Ja korzystam z masła przed pójściem spać. Nie mam czasu na pielęgnację ciała o poranku, ponieważ i tak zawsze jestem spóźniona, bo często zmieniam zdanie odnośnie stroju, w którym mam wyjść na uczelnię, albo coś mi nie pasuje kolorystycznie albo wydaje się za nudne, albo nie odzwierciedla mojego humoru. Gdybym miała jeszcze znaleźć czas na wklepywanie masła, to chyba już dawno zostałabym skreślona z listy studentów. Zmierzam do tego, iż bardzo ważne jest dla mnie szybkie wchłanianie się kosmetyku, ponieważ wieczorem, gdy jestem zmęczona, chcę się jak najszybciej położyć spać i nie uciapkać przy tym pościeli:) Ten kosmetyk wchłania się błyskawicznie:) Ale oczywiście lepsze efekty można osiągnąć, wmasowując go.
Nawilża
Masło, choć jego główną funkcją jest modelowanie pewnych części ciała, świetnie nawilża naszą skórę. Zwłaszcza moje uda są wysuszone wskutek regularnej depilacji. Masło pozwala im odzyskać właściwe stosunki wodne.
Daje lekkie uczucie szczypania/chłodzenia
Takie wrażenie dają wszystkie kosmetyki mające modelować nasze ciało. Nie jest to tak silne szczypanie, jak ma to miejsce w przypadku kremu antycellulitowego z Eveline. Jest delikatniejsze. Jest to wspaniałe rozwiązanie na upalne wieczory, gdy szukamy chłodu i ukojenia. To masło zaspokaja te potrzeby.
Czarne opakowanie-klasyka
Opakowanie masła sprawia wrażenie klasycznego. Na jego piękno składa się prostota formy i czarny kolor, który zawsze wygląda elegancko.
Pozwala zachować jędrność skórze narażonej na wahania wagi-brzuch
Przed okresem jestem strasznym obżarciuchem, potrafię zjeść cały bochenek chleba razowego, kilogram winogron, makaron pełnoziarnisty z twarogiem naraz, w związku z czym mam dość obfity brzuszek. Po miesiączce mój apetyt spada i brzuch staje się płaski. To wahanie wagi może odbić się na kondycji skóry. Regularne stosowanie tego masła pozwala zapobiec ewentualnym rozstępom czy też wiotkości.
Działa na pośladki
Może nigdy nie miałam większych problemów z cellulitem, ale nie zawsze moje pośladki były idealnie gładkie. To anyżkowe masło do ciała pozwoliło mi ujednolicić ich fakturę.
Dba o napięcie skóry na udach. Działanie prewencyjne
Myślę, że nie poradziłoby sobie z daleko posuniętym cellulitem, ale jako środek prewencyjny sprawdza się znakomicie, ponieważ napina skórę, która wskutek suchego powietrza i depilacji narażona jest na utratę elastyczności.
PS A Wy jakie znacie produkty z anyżem? Co możecie mi polecić? Chętnie poznam Wasze zdanie nt. anyżu, który budzi skrajne emocje i poznam inne kosmetyki o tym zniewalającej woni.
Ja używałam tylko z Eveline tych wyszczuplających :) Jakbym znalazła ta Ziajke po promocji to chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMusisz się dobrze rozglądać w sklepie albo po prostu zapytać sprzedawcę, gdzie jest regał z tym masłem do ciała, bo czasami bywa nieźle zakamuflowane;)
OdpowiedzUsuńOj to już kosmetyk nie dla mnie, nie lubię zapachu anyżku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam anitk4
Miałam kiedyś próbkę tego masła. Ten zapach przypomina mi takie czarne żelki.. nie mogę sobie przypomnieć jak one się nazywają, ale być może i one są o zapachu anyżu.
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie jakiegoś balsamu ujędrniającego i właściwie to nie brałam pod uwagę masła z ziaji, ale jak ty napiszesz pozytywną recenzję to normalnie człowiek chce już natychmiast iść do sklepu po ten produkt;)
Mojej przyjaciółce to masło przypomina zapachem lukrecję. Może Ty również ją wyczuwasz?:) Ja akurat wyczuwam anyż:) Zapachy to bardzo indywidualne kwestie.
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego bardzo zadowolona:) Właśnie mi się kończy i chyba kupię kolejne (trzecie już) opakowanie;) Jeśli chodzi o kosmetyki antycellulitowe to mam jeszcze te zielone z Eveline, są całkiem fajne, ale wolę anyż od mentolu;) Poza tym z tym mentolem to często bywa tak, że może podrażniać. Mnie akurat nie podrażnia, ale ktoś może być wrażliwszy ode mnie i mieć problem.