Nieboszczyk sam w domu - Alek Rogoziński


Jak zapewne zauważyłyście, rzadko zamieszczam recenzje kryminałów, gdyż za tym gatunkiem literackim specjalnie nie przepadam. Jakoś zraziłam się do niego za sprawą zbyt brutalnych historii. Nie lubię czytać o ćwiartowaniu zwłok, ich bezczeszczeniu, gwałcie przed zabójstwem etc. Należę do osób, które nie mogą oglądać scen ociekających przemocą, bo potem mają koszmary przez cały tydzień. Dlatego unikam wszystkiego, gdzie czai się brutalność. Alek Rogoziński zyskał moją sympatię za sprawą powieści, którą napisał wraz z Magdaleną Witkiewicz. Biuro M okazało się strzałem w dziesiątkę. Przemocy w nim nie znalazłam, otrzymałam natomiast zabawną historię z intrygującym wątkiem kryminalnym. Alek Rogoziński słynie bowiem z komedii kryminalnych, które dostarczają czytelnikowi świetną rozrywkę. Nieboszczyk sam w domu także przypadł mi do gustu.


Nieboszczyk sam w domu




Akcja powieści Nieboszczyk sam w domu rozgrywa się w miejscowości Mordercze. Poznajemy różnych bohaterów. Maria i Krystian to małżeństwo, które właśnie przeżywa kryzys. Kobieta postanawia ratować ich związek, urządzając święta, jakich jeszcze nie było. Przygotowuje się do nich, kupując Krystianowi dość kosztowny prezent.



Pola to dziewczynka, która została wysłana do babci po narodzinach braciszka. Strasznie nudzi się w kamienicy, gdzie wszyscy ludzie są starzy i nie ma się z kim bawić. Gdy przez okno dostrzega chłopca w swoim wieku, postanawia go poznać. Szybko nawiązuje się pomiędzy nimi nić sympatii. Pola spędza z chłopcem całe dnie.



Rozalia samotnie wychowuje Karolinę. Na dodatek została zmuszona do ściągnięcia do siebie schorowanego ojca. Ten nieoczekiwanie spotyka się z dużym zainteresowaniem Jacka, byłego chłopaka jego córki, a obecnie najlepszego przyjaciela.



Poznajemy także małżeństwo, które już nie mieszka w kamienicy, bo wyprowadziło się do posiadłości na obrzeżach miasta. Była sąsiadka Rozalii, Marii i babci Apolonii jest chorobliwie zazdrosna o męża. Temu to nawet pochlebia, ale do czasu...



W Wigilię kamienicę nawiedzają Mikołaje. Jednak jeden z nich nie wychodzi z budynku. Zostaje znaleziony martwy w domu Marii i Krystiana. Kto stoi za jego śmiercią? Jakim motywem kierował się morderca? Odpowiedzi na te i inne pytania, znajdziesz, sięgając po powieść Nieboszczyk sam w domu.



Alek Rogoziński stworzył tak zagmatwaną historię, że trudno się domyślić jej zakończenia. Książka intryguje i bawi. Czyta się ją naprawdę szybko. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór, gdy miałam naprawdę podły nastrój i potrzebowałam czegoś, co mnie rozweseli. Nieboszczyk sam w domu spełnił pokładane w nim nadzieje. To świetna powieść, którą gorąco Wam polecam.

2 komentarze:

  1. Przyznam, że tytuł zmroził mnie troszkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł jest przerażający, ale zawartość całkiem przyjemna w odbiorze :)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...