Toksyczni mężczyźni – Lillian Glass

Bardzo lubię sięgać po dobre poradniki psychologiczne. Nie wszystkie są godne uwagi, o czym sama się często przekonuję. Iza zwróciła mi kiedyś uwagę, że tego typu książkę może napisać każdy, także osoba po krótkim kursie, która tak naprawdę nie ma szerokiej wiedzy psychologicznej. Tutaj na szczęście wszystko jest w porządku. Toksyczni mężczyźni to tytuł, po który warto sięgnąć. Lillian Glass adresuje go nie tylko do kobiet, które tkwią w nieudanych związkach, ale też do pań, które trafiają na problematycznych facetów w pracy czy na uczelni.

Toksyczni mężczyźni są wokół nas. Lillian Glass wyodrębniła ich 10 typów. Najbardziej należy uważać na psychopatów, gdyż ci są całkowicie pozbawieni empatii, poznamy ich po tym, że nie współczują nikomu – zwierzętom, innym ludziom etc. Są skłonni zrobić krzywdę nam i naszym bliskim. Takie osoby są naprawdę niebezpieczne i należy ich bezwzględnie unikać. Ich postawa wynika bowiem z silnych zaburzeń psychicznych.

Oprócz psychopatów mamy także Narcyzów, którzy koncentrują się wyłącznie na sobie. Chcą być w centrum uwagi, zbierać komplementy, głośno mówią i namiętnie gestykulują. Robią dobre pierwsze wrażenie. Tak naprawdę jednak potrzebują audytorium dla swoich wywodów. Jeśli ośmielisz się skrytykować Narcyza, ten zrobi ci piekielną awanturę. Może także ostro cię krytykować za to, że swoim ubiorem lub zachowaniem niszczysz jego starannie wypracowany wizerunek.

Maniak kontroli z kolei musi być na bieżąco ze wszystkim, co robisz. Będzie cię sprawdzał na każdym kroku. Interesuje go, z kim piszesz, kiedy wrócisz do domu, z kim umówiłaś się na herbatę i co będziesz robić w kawiarni. Taki człowiek bywa też chorobliwie zazdrosny i uciążliwy. Jego postawa na dłuższą metę coraz bardziej męczy.

Nie brakuje także Ofiar losu, tacy mężczyźni zupełnie nie biorą odpowiedzialności za swoje życie. Uważają, że ich egzystencja jest zależna od innych, oni nie mają żadnego wpływu na to, co ich spotyka. Nie poczuwają się odpowiedzialności za swoje życie zawodowe czy romantyczne. Nie dostrzegają swoich błędów, nawet gdy te są nader widoczne.

Autorka wspomina też o mężczyznach, którzy są drzemiącymi wulkanami. Tacy faceci nie mówią wprost, co myślą. Niby są mili, nie krytykują nas, ale złe emocje w nich wzbierają. Mogą znajdować ujście na różne sposoby. Drzemiący wulkan może nas unikać, stosowanie biernej agresji jest dla niego łatwiejsze od przeprowadzenia szczerej rozmowy.

Chłód emocjonalny, jaki bije z niektórych mężczyzn, może przerażać. To normalne, że mamy różne temperamenty. Nie każdy jest ekstrawertykiem, który łatwo wyraża uczucia. Nie oznacza to jednak, że pozostaje chłodny wobec kobiety, dziecka czy zwierzęcia. Może nie wyraża przesadnie emocji, ale jest w stanie współczuć, przytulić, okazać czułość. Jeśli mężczyzna tego nie potrafi, to znaczy, że jest toksyczny, boryka się z nadmiernym dystansem emocjonalnym. Jego problemy z wyrażaniem uczuć mogą sięgać daleko w przeszłość.

Lillian Glass zachęca kobiety do tego, by nigdy nie wybaczały pewnych zachowań. W swojej książce Toksyczni mężczyźni zachęca je do tego, aby nigdy nie godziły się na przemoc, także psychiczną, która wiąże się z krytyką ich umiejętności czy wyglądu. Autorka apeluje też o bezwzględne unikanie psychopatów. Jednocześnie radzi kobietom, jak powinny sobie radzić z lżejszymi przypadkami toksycznych mężczyzn, gdy ci zachowują się niewłaściwie.

W poradniku Toksyczni mężczyźni znajdziemy wiele cennych wskazówek, które przydadzą się nie tylko przy budowaniu związku, ale też w codziennym życiu, w tym w pracy zawodowej. W końcu w naszych firmach także nie brakuje toksycznych facetów.