Cienie do powiek oraz szminki zostały
wydzielone z kategorii makijażowej do osobnych postów, bo odkryłam
wiele świetnych produktów i nie potrafiłabym wskazać tylko jednej
paletki czy pomadki. Ostatnio bardzo lubię się bawić makijażem.
Nie wszystko mi wychodzi, ale nie ma się co zrażać, bo ćwiczenia
czynią mistrza. Przedstawiam najlepsze kosmetyki 2019 roku z
kategorii cienie do powiek:)
Affect Sweet Harmony by Karolina Matraszek
To paletka, do której zapałałam
wielką miłością, gdy zobaczyłam ją na Instagramie. Tym, co mnie
do niej zachęciło, jest obecność chłodnych i neutralnych cieni,
które idealnie nadają się do makijażu ślubnego czy dziennego. Ja
nie przepadam za ciepłymi paletkami, bo wyglądam źle w takiej
kolorystyce. Bladoróżowa cera i żółte, pomarańczowe czy złote
cienie to nie jest najlepsze połączenie. Affect Sweet Harmony by
Karolina Matraszek ma troszkę brązów, ale jednak większość jest
dość stonowana i w miarę chłodna. Znajdziemy tutaj też wrzos,
dwa odcienie beżu (jeden bardziej żółtawy, drugi łososiowy),
brzoskwinkę, która akurat jest ciepła oraz dwa morskie odcienie –
jeden matowy, drugi połyskujący. Miedź i złotko też tutaj mamy,
ale to nie na nich opiera się cała paletka. Cienie mogłyby być
bardziej kremowe, dla mnie są dość suche. Pigmentacja jest
średnia, ale można ją budować. Cienie dobrze się blendują,
tworzą płynne przejścia. Nakładam je zawsze na bazę i
zaaplikowane w ten sposób utrzymują się aż do wieczornego
demakijażu.
Anastasia Beverly Hills Riviera paletka cieni do powiek
Ta paletka jest przecudowna. Zawiera
sporo chłodnych i neutralnych cieni, w tym błękit, wrzosowy
fiolet, biel. Ale też bardzo żywe odcienie, vide Bahamas czy
ciemny, chłodny fiolet o matowym wykończeniu. Oczywiście nie
zabrakło też brązów czy złotka, ale paletka jest dla mnie dosyć
użytkowa, a jestem typową zimą. Wszystkie cienie są mocno
napigmentowane, dzięki czemu pracuje się z nimi bardzo przyjemnie.
Praktycznie same się blendują, są drobno zmielone. Na bazie
utrzymują się do wieczornego demakijażu. Znajdziemy tutaj zarówno
maty, jak i perły.
My Secret matowe cienie do powiek
Matowe, pojedyncze cienie My Secret
moim zdaniem dorównują matom Anastasia Beverly Hills. Są dobrze
napigmentowane, świetnie się rozcierają, ich kremowa konsystencja
ułatwia aplikację. Co ciekawe, takich właściwości nie wykazują
już cienie z potrójnych paletek My Secret.
Mexmo cienie do powiek
Te cienie do powiek otrzymałam w
prezencie urodzinowym od Darusi:* Są wspaniałe. Dobra pigmentacja,
kremowa konsystencja, łatwość rozcierania – oto największe
atuty cieni do powiek Mexmo. Ja od razu je pokochałam, bo beżowy
cień rzeczywiście jest cielisty, a nie jak w niektórych firmach
jasnożółtobrązowawy. Tworzą piękne przejścia. Darusia
świetnie trafiła z odcieniami:)
Glam Shop cienie do powiek
W kwietniu wraz z Darusią zamówiłam
cienie do powiek z Glam Shopu. W marcu otrzymałam kilka odcieni od
Agaty i Aldony. Okazały się kremowe i łatwe w blendowaniu, dlatego
zapragnęłam więcej. Zamówiłam mnóstwo fioletów oraz
niebieskości i Nudziarę, czyli taki cielisto-złotawy odcień o
perłowym wykończeniu, który nawet na mojej powiece wypada dość
szlachetnie. Jeśli podobnie jak ja macie chłodny typ urody, ale
lubicie cienie wysokiej jakości, to zamówcie sobie chłodne wkłady
z Glam Shopu. Nie polecam jedynie Cukierka, który akurat chłodny
nie jest, za to nie grzeszy pigmentacją.
Mystik Warsaw cienie do powiek
We wrześniu otworzyli w Opolu Kontigo.
W związku z tym, że drogeria mieści się w Solarisie, to często w
niej bywam. Cienie do powiek Mystik Warsaw mają świetną
pigmentację, kremową konsystencję i cudownie się blendują. Na
dodatek znajdziemy tutaj wiele pięknych fioletów, które wciąż
darzę ogromną miłością.
Sensique Sensitive Skin Eyeshadow Palette Late Summer
To paletka składająca się z beży,
brzoskwinki, brązów, złotka, miedzi, intensywnego fioletu oraz
morskiej zieleni. Cienie są dobrze napigmentowane, stosunkowo
kremowe, dobrze się rozcierają. O dziwo, najciemniejszy brąz jest
fioletowy, przez co bardzo chętnie po niego sięgam, gdyż nie jest
zbyt ciepły. Jedna z lepszych drogeryjnych palet minionego roku.
My Secret Natural Beauty Eyeshadow Palette
Ta paletka nie jest już tak dobrej
jakości. Cienie są gorzej napigmentowane i lekko kredowe, ale
dobrze się je rozciera. Mamy tutaj zestaw trzech pięknych fioletów,
które świetnie podkreślają moją tęczówkę. Ktoś zadbał, aby
te cienie zostały dobrane w sposób użytkowy. Nie wiem, co
przyświeca twórcom palet, w których każdy cień jest z innej
parafii i nie bardzo wiadomo, jak to ze sobą połączyć.
Miyo matowe cienie do powiek
Swego czasu miałam je, to były moje
pierwsze matowe cienie, z którymi umiałam pracować. Darusia
poleciła mi je na jednym z naszych pierwszych zlotów blogerskich,
które miały miejsce przed laty. Kupiłam je w nyskim Jaśminie, bo
w Opolu nigdzie nie było pojedynczych cieni Miyo. Były świetne,
ale większość zużyłam, reszta się przeterminowała, więc gdy
po latach w Kontigo dostrzegłam odcień Vanilla za 5 zł, od razu go
wrzuciłam do koszyka. To bardzo ładny beż z takim lekko
fioletowym tonem. Jest on jasny i bardzo dobrze stapia się z moją
skórą. Mogę nim spokojnie zmatowić powiekę czy wyrównać nim
koloryt. Cień jest dobrze napigmentowany, kremowy i ładnie się
rozciera. Kosztuje niewiele, jeśli więc dopiero uczycie się
makijażu oczu, to warto zacząć od Miyo :)
Affect pojedynczy cień do powiek
znalazł się na zdjęciu zbiorczym, ponieważ kocham jego cukierkowo
różowy odcień. Ten bardzo mi pasuje, chętnie łączę go z
fioletem Mystic Warsaw. Zbieram wówczas dużo komplementów. Mam
tylko problem z jakością tego cienia. Jest okropnie suchy i
kredowy, słabo napigmentowany, więc trzeba się nieźle namachać,
by go przetransferować na powiekę.
Paletka ABH mi się marzy, chociaż wybrałabym też trochę inne kolory :)
OdpowiedzUsuńW jakich kolorach czujesz się najlepiej? :)
UsuńKolorystycznie najbardziej mi przypada do gustu paleta Affect :)
OdpowiedzUsuńOna jest boska. Chyba większości brakowało typowo neutralnej paletki :)
UsuńCienie od ABH są jednymi z najlepszych palet dostępnych na rynku. Jednak trzeba na nie uważać, ponieważ przez ich intensywną pigmentację można łatwo zrobić sobie plamy :D Kosmetyki z MySecret niestety mi nie służą, cienie, które posiadałam okrutnie się osypywały i nie chciały blendować :(
OdpowiedzUsuńU mnie lepiej sprawdzają się mocniej napigmentowane cienie. Łatwiej jest mi nabrać malutko cienia, rozetrzec wszystko niż dobudowywac kolejne warstwy, wtedy zawsze makijaż jest brudny.
UsuńŁadne kolorki ma paletka Affect :)
OdpowiedzUsuńBardzo naturalne :)
UsuńPodoba mi się kolorystyka palety Sensique. Na ABH mam ochotę, ale na inną wersję kolorystyczną ;)
OdpowiedzUsuńPaletka Affect podoba mi się chyba najbardziej z Twojego zestawienia. Natomiast paletka Sensique przypomina mi nieco te z Wibo czy MUR.
OdpowiedzUsuńa gdzie jakiś makijaż powyższymi paletkami? Chętnie bym zobaczyła cienie w tzw. akcji:D
OdpowiedzUsuńSame perelki, a palete Sensique rowniez bardzo lubie :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSamych kosmetyków które ja używam to nie wiem czy byłby w stanie ktoś policzyć. Całkiem niedawno odkryłam doskonałe cienie do powiek z https://eveline.pl/makijaz/oczy/cienie-do-powiek i muszę przyznać, że są one jak dla mnie numerem jeden.
OdpowiedzUsuń