Makijaż mineralny nie jest dla mnie
niczym nowym, ponieważ kilka lat temu namiętnie używałam podkładu
mineralnego, gdy miałam problemy z cerą. Dzięki zamianie
drogeryjnych kosmetyków na naturalne udało mi się zwalczyć
problemy skórne. Ostatnio postanowiłam powrócić do podkładów
mineralnych, gdyż te w naturalny sposób chronią skórę przed
działaniem promieni UV, gdyż zawierają tlenek cynku pełniący
rolę filtra mineralnego. Oznacza to, że odbija on promienie
słoneczne niczym lustro i nie pozwala im wniknąć w głąb skóry.
Tym samym chroni naszą cerę przed powstawaniem wolnych rodników,
które przyspieszają procesy starzenia się. Jak w moich testach
wypadły Lily Lolo podkład mineralny Porcelain oraz Lily Lolo Super
Kabuki?
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
Kolor
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
jest naprawdę bardzo jasny, wręcz blady, ale ja mam jasną
karnację, więc idealnie stapia się z naturalnym kolorem mojej
skóry. Odcień określiłabym mianem lekko chłodnego, z
delikatnymi, ledwo zauważalnymi różowymi tonami. Czegoś takiego
potrzebowałam. Jestem przeciwniczką nakładania żółtego podkładu
na jasnoróżową skórę, ponieważ moim zdaniem nie wygląda to
zdrowo. Mam jasnoróżową karnację, w pełni ją akceptuję i nie
mam problemu, by stosować podkład w tym samym odcieniu, który
prezentuje się zdrowo i naturalnie. Lily Lolo podkład mineralny
Porcelain nie utlenia się w ciągu dnia. Generalnie wszystkie płynne
podkłady za wyjątkiem tych Golden Rose zawsze u mnie oksydowały, a
minerały nie zmieniały swojego odcienia w ciągu dnia. Moja skóra
chyba lubi takie naturalne formuły, które są lekkie i mają
konsystencję pudru:)
Wykończenie
Puder ma jedwabiście matowe
wykończenie. Wiem, to określenie może brzmieć nieco dziwnie, ale
już tłumaczę, o co chodzi. Skóra nie błyszczy się, jest zdrowo
zmatowiona, ale nie jest to płaski, tępy mat. Lily Lolo podkład
mineralny Porcelain nie wysusza też skóry, nie sprawia, że makijaż
wygląda ciężko. Nie funduje efektu maski, a cera w dotyku jest
jedwabiście gładka. Dla mnie to ideał, bo do niczego się nie
lepi, a dość fajnie wyrównuje koloryt skóry.
Pigmentacja
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
to podkład dla każdego. Moja skóra jest ostatnio w dobrej
kondycji, więc nakładam jedną cienką warstwę kosmetyku. Gdybym
jednak chciała, mogę nałożyć dwie lub trzy w celu budowania
krycia. Sprawdziłam, jak to wygląda. Lily Lolo podkład mineralny
Porcelain prezentuje się bardzo naturalnie i stosunkowo lekko nawet
przy dołożeniu drugiej czy trzeciej warstwy produktu.
Trwałość
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
na mojej mieszanej cerze utrzymuje się do wieczornego demakijażu.
Czasem zdarza się, że w ciągu dnia muszę nanieść jedną,
cieniutką warstwę kosmetyku, aby cera przestała się błyszczeć w
strefie T, ale jest to normalne.
Podkreślanie suchych skórek
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
podkreśla suche skórki, dlatego korzystając z jego dobrodziejstw,
trzeba zadbać o optymalne nawilżenie cery. Regularnie wykonywać
peeling w celu pozbycia się martwego naskórka oraz odżywiać skórę
zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie.
Wpływ na stan cery
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
jest przyjazny dla mojej mieszanej cery. Sam w sobie nie powoduje
wysypu niedoskonałości. Bardzo ładnie wysusza drobne zmiany, które
pojawiają się na cerze przy okresie.
Ochrona przeciwsłoneczna
Stosując Lily Lolo podkład mineralny
Porcelain w okresie częściowego zachmurzenia, które ma miejsce
ostatnio, nie odnotowałam opalenia się skóry. Myślę, że SPF 15
to wystarczająca ochrona, gdy jedziemy z domu do pracy, a następnie
z pracy do domu, wychodzimy po południu na miasto, aby spotkać się
z bliskimi etc.
Podrażnienie
Lily Lolo podkład mineralny Porcelain
nie podrażnił mojej cery. Jest to kosmetyk całkowicie
bezzapachowy, z którym pracuje się naprawdę przyjemnie. Mogę go
polecić z czystym sumieniem.
Cena i dostępność
Kosmetyki Lily Lolo są dostępne w
sklepie internetowym Costasy.
Za podkład zapłacimy 81,90 zł, ale obecnie trwa promocja, która
pozwala zakupić kosmetyk za 73,71 zł.
Lily Lolo Super Kabuki – moja opinia
Podkład mineralny będzie wyglądał
dobrze tylko wówczas, gdy nałożymy go za pomocą odpowiednio
dobranego pędzla. Wiele osób popełnia błąd, zakładając, że
skoro podkład mineralny ma konsystencję zbliżoną do sypkiego
pudru matującego, to można dokonać aplikacji za pomocą pędzla do
pudru. To poważny błąd, ponieważ taki aplikatorem tylko omiecimy
i zmatowimy twarz, podczas gdy pędzlem kabuki możemy budować
krycie. Podkłady mineralne nakładamy ruchem kulistym-dociskającym.
Ja zawsze nabieram troszkę produktu na pędzel kabuki, po czym
nakładam go np. na policzek i ruchem kulistym, dociskając włosie
do skóry, zmierzam w kierunku nosa. Analogicznie postępuję z
pozostałymi częściami twarzy. Jak spisał się Lily Lolo Super
Kabuki?
Lily Lolo Super Kabuki ma dość dużą
średnicę, zawiera sporo zbitego włosia, które w odróżnieniu od
większości pędzli kabuki jest stosunkowo elastyczne, co pozwala na
precyzyjną aplikację bez efektu plam. Taka forma włosia pozwala
jednocześnie rozcierać produkt, dlatego też nie powstają
nieestetyczne placki, w których gromadzi się kosmetyk, bo zawsze
jest on doskonale rozblendowany.
Włosie jest syntetyczne i niezwykle
przyjemne w dotyku. Nie drapie delikatnej skóry twarzy ani jej nie
podrażnia. Lily Lolo Super Kabuki nie gubi też włosia. Nie
zauważyłam, aby podkład mineralny był zjadany przez ten pędzel,
co zdarza się w przypadku niektórych akcesoriów kosmetycznych.
Lily Lolo Super Kabuki bardzo dobrze
się pierze, można doczyścić go zwykłym płynem do higieny
intymnej. Podczas prania nie odkształca się, nie farbuje i nie
traci włosia. Dość szybko schnie. Ma wygodną, solidną rączkę
wykonaną z tworzywa na kształt metalu. Nadruk logotypu Lily Lolo
nie schodzi z uchwytu. Włosie jest dobrze przystrzyżone i sklejone.
Myślę, że pędzel jest na tyle solidny, iż wystarczy mi na lata.
Widzę, że został starannie dopracowany. Jeśli szukacie swojego
pierwszego pędzla do minerałów, to mogę polecić go Wam z czystym
sumieniem. Doskonale buduje krycie, można nim zakryć wszystko to,
co nam przeszkadza. Nie jest to z pewnością pędzel podobny do
tego, którym nakładamy puder.
Lily Lolo Super Kabuki w regularnej
cenie kosztuje 91,90 zł, obecnie można go jednak nabyć w promocji
za jedyne 82,71 zł. Jest to inwestycja na lata, nie ma zatem co
żałować pieniędzy. Pędzle Lily Lolo są dostępne w sklepie
internetowym Costasy.
przy takiej ilosci pudru, jaka normalnie sie naklada na twarz, czyli odrobine, to ochrona przed sloncem bedzie prawie zadna...
OdpowiedzUsuńMam podkład tylko w innym odcieniu i pędzel kabuki - spisują się u mnie rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńTo zestaw idealny :)
UsuńSporo dobrego słyszałam o Lily Lolo 😉
OdpowiedzUsuńPochwały jak najbardziej zasłużone :)
Usuńuwielbiam ten podkład, miałam do w tym i w kil,ku podobnych,jasnych odcieniach
OdpowiedzUsuńMają naprawdę spory wybór jasnych odcieni :)
UsuńNie miałam okazji poznać;)
OdpowiedzUsuńPolecam zamówić jakiś podkład lub próbkę na próbę, zwłaszcza gdy masz cerę mieszana Komfort noszenia jest nieporownywalny :)
UsuńSłyszałam wiele dobrego, ale podkładu nie miałam.
OdpowiedzUsuńLily Lolo ma też fajne cienie do powiek :)
Usuńjeśli wśród tradycyjnej kolorówki są problemy z dopasowaniem odcienia, to właśnie minerały przychodzą z pomocą :)
OdpowiedzUsuńmój odcień to China Doll :)
Cieszę się, że znalazłaś swój odcień :)
UsuńLubię te markę :) A na tym zdjęciu z instagrama wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement :)
Usuń