Gdy podczas kina kobiet zobaczyłam
reklamę filmu After, wiedziałam, że wcześniej muszę zapoznać
się z książkowym pierwowzorem. Lubię spędzać czas na lekturze
powieści erotycznych, a tytuł Anny Todd od razu wzbudził we mnie
zainteresowanie. Czy warto sięgnąć po After. Płomień pod moją
skórą?
Tess to na pierwszy rzut oka grzeczna i
bardzo ułożona nastolatka. Dziewczyna pilnie uczy się na studiach,
by po nich dostać wymarzoną pracę w wydawnictwie. W swoim
rodzinnym mieście pozostawiła ukochanego, Noah, za którym bardzo
tęskni. Sytuacja jednak zmienia się, gdy Tess poznaje Hardina. To
zupełne przeciwieństwo jej dotychczasowego chłopaka. Hardin jest
arogancki, pewny siebie i niegrzeczny.
Tak to już, niestety, w życiu bywa,
że niekoniecznie ci najgrzeczniejsi i najbardziej poukładani faceci
wzbudzają zainteresowanie kobiet. Ta stara prawda znajduje
odzwierciedlenie w powieści Anny Todd. Tess nie umie rozstać się z
Noah. Z jednej strony zaprasza go do siebie, chłopak jedzie do niej
samochodem, by później zostawić go bez słowa i odjechać jego
autem do Hardina. To właśnie bad boy skradł jej serce i sprawił,
że zaczęła zdradzać Noah.
Niewątpliwie Tess kieruje się swoimi
emocjami, które doprowadzają ją do wrzenia. Młoda kobieta nie
potrafi oprzeć się urokowi Hardina. Choć wie, że mężczyzna jest
z zupełnie innej bajki niż ona, może na nią ściągnąć problemy
i masę cierpienia, wdaje się z nim w płomienny romans. Tess
zatraca się w miłości i pożądaniu. Hardin staje się jej całym
światem.
Spotkaniom Tess i Hardin nie można
odmówić żaru. Trudno się dziwić młodej kobiecie, że postanawia
ulec magnetyzmowi. W końcu każda kobieta pragnie przeżyć coś tak
wyjątkowego, spontanicznego i namiętnego. Między Tess a Hardinem
dosłownie iskrzy. Ich seks jest nieziemski.
After. Płomień pod moją skórą to
świetnie skonstruowana powieść erotyczna, w której znajdziemy
wiele śmiałych scen. Po raz kolejny okazuje się, że kobiety,
które na pierwszy rzut oka wydają się bardzo ułożone, skrywają
w sobie mnóstwo namiętności. Musi tylko pojawić się iskra, która
je rozpali. W przypadku Tess tą iskrą okazał się Hardin.
Muszę przyznać, że rozumiem Tess.
Każda z nas może się niespodziewanie zakochać i stracić głowę.
Nie ma nic złego w tym, że główna bohaterka postanawia wdać się
w romans z Hardinem. Problem stanowi jej postawa wobec Noah. On z
pewnością nie zasłużył na takie traktowanie i doprawianie mu
rogów. Wystarczyłoby, aby Tess rozstała się z dotychczasowym
chłopakiem. Mogłaby bez obaw ulegać urokowi Hardina, który używa
całego swojego uroku, aby rozpalić ją do czerwoności.
After.
Płomień pod moją skórą to powieść, która przypadła mi do
gustu, dlatego nie odmówię sobie przyjemności obejrzenia filmowej
ekranizacji, której premiera została zaplanowana na 12 kwietnia. A
Wy wybieracie się na ten film?
x
Nie słyszałam o tej powieści :)
OdpowiedzUsuńTa powieść jest dla mnie zupełną nowością, nie słyszałam o niej wcześniej 🙂
OdpowiedzUsuń