W ostatnich tygodniach
włączyłam do swojej pielęgnacji kilka nowych kosmetyków, jedne z nich okazały
się strzałem w dziesiątkę, inne trochę mnie rozczarowały. W związku z tym, iż pogoda dzisiaj nie
dopisuje, jest szaro i ponuro, w niniejszej notce postanowiłam skupić się na
ulubieńcach miesiąca. Jakie produkty
wywarły na mnie pozytywne wrażenie?
Pat&Rub peeling wyszczuplanie i zwalczanie cellulitu
Odkąd spożytkowałam scrub
AA Eco z borówkami, nie mam szczęścia do tego typu produktów. Chyba odzwyczaiłam się od drogeryjnych
zdzieraków na bazie parafiny, które pozostawiają nieprzyjemną, lepką
powłoczkę. Na szczęście od kilku tygodni
nie mogę narzekać na brak dobrego peelingu do ciała. W tej roli doskonale sprawdza się scrub
Pat&Rub wyszczuplanie i zwalczanie cellulitu. Wprawdzie nie mogę powiedzieć, jak radzi
sobie z pomarańczową skórką, ponieważ używam go zbyt krótko, ale odniosę się do
jego pozostałych właściwości. Peeling wygląda niepozornie, zatopione w nim
drobinki przypominające ziarna maku nie odzwierciedlają mocy omawianego
zdzieraka. Rzeczywiście przy delikatnym pocieraniu skóry praktycznie nic nie
czuć, ale wystarczy zintensyfikować ruchy, a scrub spisuje się nie gorzej niż
kosmetyki na bazie cukru czy soli.
Peeling wspaniale wygładza skórę i dogłębnie ją nawilża. Po wyjściu z
wanny mogę zrezygnować z aplikacji balsamu i tak też robię. O peelingach Pat&Rub czytałam, że
pozostawiają na ciele nieprzyjemną, tłustą warstwę. Na szczęście nic takiego
nie doświadczyłam, składniki odżywcze szybko się wchłaniają, pozostawiając
subtelną powłoczkę ochronną, której nie towarzyszy dyskomfort.
Evree Power Fruit specjalistyczna kuracja nawilżająca
Od pewnego czasu olejki
odgrywają kluczową rolę w mojej codziennej pielęgnacji. Chętnie korzystam z ich
dobrodziejstw, ponieważ dogłębnie nawilżają skórę, pozostawiając ją gładką i
przyjemną w dotyku. Kosmetyki marki Evree do tej pory spełniały moje
oczekiwania, toteż postanowiłam zapoznać się z działaniem specjalistycznej
kuracji nawilżającej Power Fruit. Produkt charakteryzuje się wysoką zawartością
naturalnych składników, znajdziemy w nim m.in. oleje winogronowy, jojoba, sezamowy,
z pestek malin i awokado. Evree Power Fruit specjalistyczna kuracja nawilżająca
ma postać olejku dwufazowego, toteż
przed użyciem specyfiku należy wstrząsnąć buteleczką i wymieszać jej zawartość.
Nietypowa formuła znajduje odzwierciedlenie w działaniu kosmetyku. Produkt
doskonale nawilża problematyczną skórę ud i łydek, szybko się wchłania i nie
pozostawia plam na ubraniach. Po aplikacji olejku wystarczy odczekać parę minut
i można założyć piżamę. Do
systematycznego korzystania z dobrodziejstw Evree Power Fruit specjalistycznej
kuracji nawilżającej zachęca przyjemny zapach produktu.
Balea odżywka do długich włosów z plumerią i perłami
O ile odżywki Balea
Professional nie przypadły mi do gustu,
ponieważ niedostatecznie nawilżają moje wysokoporowate włosy, o
tyle jestem zadowolona z produktów z
linii podstawowej. Te ostatnie służą moim suchym kosmykom i dogłębnie je
nawilżają. Odkąd w Drogerii Astor przy placu Teatralnym w Opolu pojawiły się
kosmetyki marki Balea, chętnie testuję różne produkty do włosów. Do tej pory
nie trafiłam na specyfik, z którego nie byłabym zadowolona. Balea odżywka do długich włosów z plumerią
i perłami z miejsca zaskarbiła sobie moją sympatię. Choć nie zawiera
silikonów, wygładza pasma równie dobrze jak Nivea Long Repair, o której swego czasu pisałam w kontekście
ulubieńców. Moje kosmyki od pewnego
czasu upodobały sobie bogate odżywki na bazie emolientów, skład specyfików
marki Balea odpowiada ich potrzebom. Nie inaczej jest w przypadku omawianego
produktu. Balea odżywka do długich włosów z plumerią i perłami dostarcza moim
niesfornym pasmom solidną porcję nawilżenia. Po kilku tygodniach regularnego stosowania
wspomnianego produktu kondycja pukli uległa wyraźnej poprawie. Zniknęły suchość
i szorstkość, a szczotkowanie przebiega szybko i sprawnie. Zmiękczeniu uległy
nawet końcówki, które od momentu podcięcia praktycznie się nie rozdwajają.
Balea odżywka do długich włosów z plumerią i perłami nie obciąża moich
kosmyków, chociaż nie żałuję im produktu.
Specyfik ma stosunkowo wodnistą konsystencję, toteż lubi wyciekać na
podłogę po podniesieniu klapki. Nie do końca odpowiada mi jednak zapach
kosmetyku. Dla mnie jest zdecydowanie zbyt słodki i duszący, wyczuwam w nim
sztuczne nuty. Co gorsza, ta specyficzna woń stosunkowo długo utrzymuje się na
włosach. Pomimo pewnych niedogodności uważam jednak, iż Balea odżywka z
plumerią i perłami to jeden z najlepszych kosmetyków, jakie miałam okazję
używać w ostatnich tygodniach.
PS Jakie kosmetyki w
ostatnich tygodniach zasłużyły na miano Waszych ulubieńców?
Faktycznie balea jest świetna,używam i jestem zadowolona.Co do pozostałych to nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńW opolskim Astorze ostatnio pojawiły się nowe wersje odżywek Balea, z przyjemnością się z nimi zapoznam, ponieważ moje włosy bardzo lubią kosmetyki tej firmy:)
UsuńMam maskę z tej serii Balea, już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym maskę, ale na razie w pobliskiej drogerii poprzestali na sprowadzaniu odżywek i szamponów Balea:)
UsuńTego peelingu z P&R jeszcze nie miałam, do tej pory używałam tylko tych cukrowych, ale na pewno go wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńCzy peelingi cukrowe Pat&Rub zasługują na uwagę?:)
UsuńNie jestem specjalnie fanką olejków, ale Evree Power Fruit całkiem polubiłam :)
OdpowiedzUsuńW przeciwieństwie do tradycyjnych olejków Power Fruit od Evree szybko się wchłania:)
UsuńZaciekawiła mnie odżywka Balea :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała dostęp do kosmetyków z DMu, to naprawdę warto wypróbować tę odżywkę. Kosztuje grosze, a ma całkiem przyzwoity skład;)
UsuńZainteresowałaś mnie tą odżywką z Balei, chętnie ją wypróbuję.
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się rewelacyjnie, wspaniale wygładza włosy i nadaje im zdrowy połysk:)
UsuńEvree ciągle zaskakuje! Używam teraz olejku Slim i bardzo go lubię, ale ten dwufazowy strasznie mnie kusi!
OdpowiedzUsuńSlim też miałam przyjemność stosować. Wspaniale wygładzał i ujędrniał skórę w problematycznych partiach ciała:)
UsuńWszystko wpisuje się w listę moich potrzeb a chciejlista już taaaka długa. :D
OdpowiedzUsuńMoja też nieustannie się wydłuża:) Ostatnio trafiły na nią kosmetyki naturalne Nacomi:)
UsuńBalea mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńWłaśnie chabrową rozkloszowaną mam na oku w tym sklepie. Polecam Ci zajrzeć
Na pewno zajrzę do tego sklepu, muszę się dokładnie pomierzyć. Mam już sukienkę na wesele (czerwona rozkloszowana), ale potrzebuję jeszcze czegoś na poprawiny:)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów ;) Za to w kolejce czeka olejek do twarzy z evree. Ten najbardziej popularny, chyba różany.
OdpowiedzUsuńBardzo miło wspominam różany olejek do twarzy marki Evree. To idealny kosmetyk do stosowania na noc, na dzień jest zbyt ciężki:)
UsuńPeeling bardzo mnie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam tak dobrego peelingu, który pozostawia skórę przyjemnie nawilżoną:)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam i najbardziej narobiłaś mi ochoty na peeling Pat & Rub.
OdpowiedzUsuńTen peeling jest naprawdę rewelacyjny:) Przyjemnie wygładza skórę i pozostawia ją nawilżoną:)
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie olejek Evree. Miałam już jeden, ale inny i był super :)
OdpowiedzUsuńTo już mój trzeci olejek Evree, równie udany jak poprzednie:) W ogóle nie przypuszczałam, że tak polubię pielęgnację tej marki.
UsuńOdżywka Balei - oj chciałabym :)
OdpowiedzUsuńOdżywki tej marki spisują się u mnie rewelacyjnie, wyjątek stanowi linia Professional, która wypada słabo.
UsuńJa mam olejek evree różany do mieszanej skóry. Zasługuje na bycie ulubieńcem ;] I odkryłam na nowo olejek z drzewa herbacianego. Ogarnia nawet te podskórne kulki :]
OdpowiedzUsuńZ olejkiem z drzewa herbacianego nie miałam jeszcze do czynienia, aczkolwiek słyszałam o nim wiele dobrego:)
Usuńten peeling dla mnie bylby za slaby,ale odzywke sprobuje kiedys musze mieć na uwadze ;p
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto zapoznać się z tą odżywką, bo kosztuje grosze, a ma całkiem przyzwoity skład:)
UsuńZaciekawila mnie ta odzywka Balea :-) ta firme dopiero odkrywam :-)
OdpowiedzUsuńSwoją przygodę z kosmetykami z DMu rozpoczynałam od Alverde, markę Balea zaczęłam odkrywać w zeszłym roku i poza żelami do mycia ciała jestem zadowolona z większości produktów.
Usuńz evree obecnie mam olejek super slim i testuję ;)
OdpowiedzUsuńOlejek Super Slim wspominam bardzo miło. Wspaniale ujędrnia skórę ud i pośladków, z którą mam największe problemy.
UsuńO olejkach Evree czytam wyłącznie pozytywne opinie :)
OdpowiedzUsuńJa również w pełni podzielam zachwyty, ponieważ olejki Evree są rewelacyjne:)
UsuńNajbardziej zainteresowała mnie odżywka Balea, chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto ją wypróbować, jeśli tylko będziesz miała ku temu sposobność:)
UsuńNad ulubieńcami się jeszcze nie zastanawiałam ;) Ale na pewno znajdzie się wśród nich olejek Evree Essential Oils :)
OdpowiedzUsuńOlejki Evree są rewelacyjne:) Do tej pory używałam wersji różanej do twarzy, Super Slim i Power Fruit. Ze wszystkich wariantów byłam równie zadowolona:)
UsuńMam zamiar przetestować olejek z Evree, przerzuciłam się ostatnio na olejkową pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńJa długo wzbraniałam się przed olejkami, a dziś nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji:)
UsuńSuper sprawa! Dobrze do tego pasuje też zestaw kosmetyków do wygrania w konkursie - http://bit.ly/diamentowekosmetyki
OdpowiedzUsuńtestuje olejek ujedrniajacy od evre :D
OdpowiedzUsuńJak wyglądają pierwsze wrażenia z testowania ujędrniającego olejku Evree?:)
Usuńjestem ciekawa tego peelingu;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu :)
OdpowiedzUsuń