Tangle Teezer The Original Detangling Hairbrush to kultowa szczotka,
która zrobiła zawrotną karierę w blogosferze. Choć wiele osób umieszczało ją w
ulubieńcach, długo wzbraniałam się przed jej zakupem. Nie wyobrażałam sobie, że
mogłabym korzystać ze szczotki pozbawionej
rączki. Przez ten „defekt” Tangle Teezer nie budził mojego zainteresowania. Do
czasu. Gdy moja M;* powiedziała mi, że jest zachwycona tą szczotką,
postanowiłam ją wypróbować. Pod koniec kwietnia wstąpiłam do Astora przy placu
Teatralnym w Opolu, żeby kupić parę drobiazgów,
a przy kasie dorzuciłam do
koszyka Tangle Teezer. Jakie
wrażenie wywarł na mnie ten kultowy produkt?
Rozczesywanie
Odkąd po raz pierwszy użyłam szczotki Tangle Teezer, przepadłam.
Żałuję, że tak późno zdecydowałam się na jej zakup, ponieważ jest rewelacyjna.
Żadna szczotka nie radziła sobie tak dobrze z rozczesywaniem moich włosów
sięgających pasa. Przy takiej długości pukle często się plączą, do tej pory
musiałam poświęcić mnóstwo czasu, by doprowadzić je do ładu. Odkąd używam
Tangle Teezer szczotkowanie zajmuje mi o wiele mniej czasu. Dzięki
odpowiedniemu rozkładowi ząbków rozplątywanie kosmyków odbywa się bezboleśnie,
podczas rozczesywania tracę zdecydowanie mniej włosów.
Wygładzenie
To niewiarygodne, ile dobrego dla
włosów potrafi zdziałać niepozorna szczotka. Odkąd korzystam z jej
dobrodziejstw, moje kosmyki stały się wyraźnie gładsze, a bad hair day zdarza
się zdecydowanie rzadziej. Tangler Teezer lepiej radzi sobie ze
zdyscyplinowaniem niesfornych pasm niż
niejedna odżywka. Bardzo cieszę się, że w końcu zdecydowałam się na zakup tego
produktu.
Wypadanie z rąk
Nie należę do osób sprawnych
manualnie, pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że mam dziurawe ręce i często
muszę łapać różne przedmioty w locie. Ze względu na brak rączki do Tangle
Teezer podchodziłam jak pies do jeża. Byłam przekonana, że taka niezdara jak ja
nie poradzi sobie z tą szczotką. Tymczasem spotkała mnie miła niespodzianka. Tangle Teezer na podłodze wylądował
tylko raz i to na samym początku naszej wspólnej przygody, później było już tylko lepiej. Wbrew pozorom szczotka
całkiem dobrze leży w dłoni, to niewątpliwie zasługa jej kształtu.
Ząbki
Wykonane z elastycznego plastiku
są bardzo wytrzymałe. Tangle Teezer
używam od 1,5 miesiąca, w tym czasie żaden ząbek nie odpadł, nie uległ też
odkształceniu. Podczas rozczesywania włosów ani razu nie zdarzyło mi się
zadrapać.
Wygoda
Ze względu na niewielkie gabaryty
Tangle Teezer zmieści się w torebce.
Szczotkę można zabrać ze sobą do pracy, a nawet na spotkanie w gronie znajomych.
Osoby, które mają długie włosy i często noszą je rozpuszczone, nierzadko po
dotarciu na miejsce muszą poprawić fryzurę. W związku z tym szczotka to niezbędny
element wyposażenia torebki.
Czyszczenie
W związku z tym, iż szczotka w całości wykonana jest z
plastiku, łatwo utrzymać ją w czystości. Zazwyczaj Tangle Teezer myję płynem do
higieny intymnej Facelle. Wystarczy odczekać kilka minut, by szczotka stała się
sucha i gotowa do użytku.
Cena
W zależności od sklepu cena szczotki waha się od 23 do 50 zł. Za swój egzemplarz zapłaciłam w opolskim
Astorze ok. 30 zł.
Dostępność
Astor, Douglas, Hebe, Sephora, Rossmann, sklepy internetowe.
karminowe.usta
tez mam taka czarna szczotke! mam swoja od Bozego Narodzenia i jest rewelacyjna. Co prawda dwa zabki nieznacznie sie pokrzywily, ale innych wad ta szczotka nie ma!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że w miarę upływu czasu moje ząbki również się wykrzywią, ale to naturalna kolej rzeczy:)
Usuńmam kręcone, suche, półdługie włosy... od lat używam grzebienia z rzadkimi zębami... połamałam ich już kilka, choć ostatnio się trzymają (są mocniejsze? czy moje włosy słabsze?) jak patrzę się na tę szczotkę, to już mnie boli skóra na głowie, bo wyobrażam sobie, jak będę tym narzędziem rozczesywała mojego "kołtuna" ... czyżbym jednak powinna jej spróbować...?
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak szczotka upora się z kręconymi włosami, sama mam fale i nie mogę narzekać na Tangle Teezer. W moim przypadku świetnie rozczesuje kołtuny.
UsuńUżywam TT od roku i jestem bardzo zadowolona :) poleciłabym każdemu !
OdpowiedzUsuńŻałuję, że tak długo zwlekałam z jej zakupem. Szczotka jest rewelacyjna:)
UsuńUwielbiam :D.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez Tangle Teezer:)
UsuńA ja mam i oryginał i podróbkę i obydwie bardzo lubię - innych nie używam :)
OdpowiedzUsuńJa również nie używam innych szczotek, odkąd sprawiłam sobie Tangle Teezer:)
UsuńJa TT lubię, ale nie jest to dla mnie źródło szczególnego zachwytu :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, u siebie widzę kolosalną różnicę w rozczesywaniu włosów, odkąd mam Tangle Teezer:)
UsuńTeż ją bardzo lubię, na równi z Wet Brush :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to trafić na szczotkę dostosowaną do swoich włosów:)
UsuńBardzo lubię tę szczotkę, też znacznie zmieniła moją pielęgnację włosów, mam o wiele mniej problemów :) Ale ja z kolei nie jestem raczej niezdarą, a ciągle wypada mi z dłoni :P
OdpowiedzUsuńJa staram się chwytać szczotkę pośrodku i praktycznie mi nie wypada z dłoni, chociaż początkowo obawiałam się, że będę musiała co chwila podnosić ją z podłogi:)
UsuńMarzy mi się ta szczotka.
OdpowiedzUsuńWarto ją sobie sprawić przy okazji jakiejś promocji:)
UsuńMam taką samą wersję jak ty jednak u mnie się nie spisała :)
OdpowiedzUsuńJakie masz do niej zastrzeżenia? Moja znajoma zauważyła, że szczotka wzmaga u niej przetłuszczanie włosów, ja takiego problemu nie mam, ale moje pukle są wysokoporowate.
UsuńMam ją i uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńW pełni podzielam Twój zachwyt:)
Usuńfajnie, że Ci służy :) ja swoją zgubiłam podczas przeprowadzki i choć ją lubiłam, nie poleciałam do drogerii po następną...
OdpowiedzUsuńJakiej szczotki obecnie używasz w zastępstwie TT?:)
Usuńnajzwyklejszej plastikowej. mam proste i sztywne włosy, rzadko mi się plączą, więc i z rozczesywaniem nigdy nie miałam specjalnych problemów
UsuńTeż się na nią czaję, ale jak na razie nie mam gdzie jej kupić:)
OdpowiedzUsuńSzczotkę można zamówić w sklepie internetowym, na Ceneo na pewno znajdziesz jakąś ciekawą promocję:)
UsuńJa uważam , że warto, uwielbiam tą szczotkę i mam ją w kilku wariantach, zawsze gdy nie wiem co kupić na prezent siostrze lub koleżance to decyduję się na TT i zawsze obdarowana osoba jest zadowolona
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o tym, masz rację, Tangle Teezer to świetny pomysł na prezent:)
UsuńBędę musiała wpisać na whislistę :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie, warto wypróbować tę szczotkę, zwłaszcza że coraz częściej można ją kupić po okazyjnej cenie:)
Usuńuwielbiam TT i TT Aqua Splash <3
OdpowiedzUsuńZ Aqua Splash nie miałam jeszcze do czynienia, ale Twoja opinia jest bardzo zachęcająca:)
UsuńMam TT compact silver i bardzo ją lubię. Polecałam ostatnio mojej siostrze, bo mówiła, że jej się plączą włosy;P
OdpowiedzUsuńTangle Teezer to idealne rozwiązanie dla osób, które mają problem z plączącymi się włosami. Długo w to nie wierzyłam, bo nie podobał mi się kształt szczotki, ale w końcu przekonałam się o tym na własnych puklach i podzielam zachwyty:)
UsuńMam wersję kompaktową i niestety nie polubiłam jej. Zdecydowanie wolę szczotki z naturalnym włosiem, które łagodniej rozczesują włosy.
OdpowiedzUsuńRozumiem, szczotki należy wybierać, uwzględniając specyfikę włosów:)
Usuńhttp://wikiandmarta.blogspot.com/-mój
OdpowiedzUsuńObserwuję, liczę na rewanż:)
Ja mam i uwielbiam :-) z tym, że ja mam kompaktową, żeby móc nosić ją zawsze ze sobą :-)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie odczuwam potrzeby zakupu wersji kompaktowej, szczotka bez problemu mieści się w moich torebkach:)
Usuńmam od kilku dni tylko że w neonowym kolorze i jestem na etapie testowania :) ale narazie jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńMyślę, że szczotka Cię nie rozczaruje:)
UsuńMam TT w wersji Salon Elite ale za nic nie potrafie robic sobie nia kucyka :P
OdpowiedzUsuńOdnośnie kucyka to niezależnie od szczotki/grzebienia mam z tym problem:) Gdy myślę, że jest dobrze, okazuje się, że z tyłu głowy zrobiło mi się nieestetyczne wybrzuszenie;)
UsuńMam TT i generalnie jestem zadowolona ale np. przy mokrych włosach ta szczotka w ogóle się nie przyda :/ Blog może mi się jeszcze przydać sądząc po jego tytule więc dodaję do obserwowanych :D
OdpowiedzUsuń___________________________
miksologia-urodowa.blogspot.com - Zapraszam :)
Zgadzam się z Tobą, przy mokrych włosach szczotka nie zdaje egzaminu, ale ja generalnie staram się je rozczesywać na sucho:)
UsuńDla mnie jest najlepsza i nie oddam jej nikomu ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą szczotkę :) teraz tylko żałuję ze nie kupiłam jej wcześniej
OdpowiedzUsuńteż jestem jej zagorzałą fanką!:) nie wyrywa, nie szarpie, szybko się czyści- ideał:) szkoda że tak długo męczyłam się ze zwykłymi szczotkami... Zapraszamy do nas !:)
OdpowiedzUsuńA mnie po jakimś czasie wydaje się, że źle wpływa na stan końcówek :-( nigdy mi się tak nie rozdwajaly włosy jak teraz.
OdpowiedzUsuńA mnie po jakimś czasie wydaje się, że źle wpływa na stan końcówek :-( nigdy mi się tak nie rozdwajaly włosy jak teraz.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że ta szczotka negatywnie wpływa na skręt. Czesze włosy tylko na mokro po myciu i przy użyciu grzebienia o szerokich zębach tego problemu nie było.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę szczotkę. Bardzo ją polecam :)
OdpowiedzUsuńMam go już 5 lat i nie zamienię na nic innego :D
OdpowiedzUsuń