Synergizm czy antagonizm?


Gdy wiemy, jakie oleje służą naszym włosom, często pojawia się pokusa połączenia ich dobroczynnych właściwości. Aczkolwiek wymieszanie sprawdzonych produktów nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Niektóre składniki zastosowane razem wzmacniają swoje działanie, podczas gdy inne wzajemnie sobie przeszkadzają. W związku z tym, iż drzemię we mnie mały eksperymentator, postanowiłam sprawdzić, jakie rezultaty osiągnę, łącząc ze sobą

Wszystkie wymienione powyżej produkty wcześniej sprawdziły się w pielęgnacji moich wysokoporowatych, falowanych włosów. W celu przygotowania mikstury, sięgnęłam po półmisek. Odmierzone składniki wymieszałam, korzystając ze sztućców. Zawartość półmiska naniosłam na włosy, założyłam foliowy czepek. Miksturę zmyłam po upływie 3 h. W tym celu sięgnęłam po szampon Alverde z jabłkiem i papają (edycja limitowana). Poniżej przedstawiam Wam uzyskane efekty.

Blask
Po zastosowaniu olejowo-kremowej mieszanki moje kosmyki wspaniale odbijały światło, dzięki czemu wyglądały zdrowo.

Miękkość
Włosy były przyjemne w dotyku. Pod palcami nie wyczuwałam szorstkości.

Gładkość
Omawiana mieszanka przyczyniła się do częściowego domknięcia łusek.

Rozczesywanie
Przebiegło bez większych problemów. Podczas wykonywania tej czynności straciłam zaledwie kilka włosów.

Skręt
Uzyskałam stosunkowo mocny, regularny skręt. Wszystkie wymienione powyżej produkty sprzyjały powstawaniu fal. Aczkolwiek nie każdy olej przekładał się na powstanie mocnych, wyraźnych fal.

Przetłuszczanie
Włosy zachowały świeżość. Kontakt z treściwą mieszanką nie przełożył się na ich przedwczesne przetłuszczanie.

Obciążenie
Choć zastosowałam treściwą mieszankę, nie doczekałam się oklapu. Na zdjęciach można zauważyć, że baby hair pełniły funkcję sterczących antenek, ale ich nie poskromi żaden czy olej czy maseczka;) Dla mnie nie stanowi to problemu. Te sterczące antenki sprawiają mi ogromną radość, bo pozwalają mieć nadzieję, że w przyszłości przyczynią się do zagęszczenia kucyka;)

Aplikacja
Nie miałam problemów z rozprowadzeniem mieszanki na powierzchni włosów.

Zmywanie
Z tłustą mieszanką bez problemu rozprawił się szampon Alverde z jabłkiem i papają.

Reasumując: Mieszanka spełniła swoją funkcję pielęgnacyjną. Dzięki niej włosy nabrały blasku, miękkości i nie sprawiały problemów podczas rozczesywania. Uzyskałam całkiem niezły skręt. Warto podkreślić, iż nie wszystkie produkty stosowane solo, przyczyniały się do powstania tak wyraźnych fal.

PS Łączycie ze sobą różne oleje? Czy odnotowałyście wówczas lepsze rezultaty?

karminowe.usta

34 komentarze:

  1. Ładnie się błyszczą i wyglądają na świeże i lekkie,a jednocześnie gęste :)Ja uwielbiam łączyć olej lniany z sezamowym w proporcji pół na pół - po tym duecie moje włosy są błyszczące i naprawdę mięciutkie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie używałam oleju lnianego, ale od jakiegoś czasu za mną chodzi. Jest stosunkowo łatwo dostępny, więc pewnie niebawem wpadnie w moje ręce:)

      Usuń
  2. ja na razie testuje pojedyncze produkty, na łączenie jeszcze przyjdzie czas (ale znając moją duszę eksperymentatora to prędzej niż później ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku, jak czytałam o łączeniu olejów, to podchodziłam do tego z dystansem. Wtedy dopiero rozpoczynałam swoją przygodę z olejowaniem;) Ale potem okazało się, że ta metoda przynosi świetne rezultaty, a ja chciałam więcej;) I zaczęłam eksperymentować;)

      Usuń
  3. Pięknie wyglądają! Też lubię łączyć oleje, maski - wciąga strasznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetna zabawa;) Ostatnio po głowie chodzi mi połączenie olejów, miodu i jogurtu w takich proporcjach, żeby proteiny mi pomogły, a nie zaszkodziły:)

      Usuń
    2. Super pomysł :-)! Ja się bawię tym, co mam w kuchni (dziękuję niebiosom za blender :->) i już wiem, że np. kakao nie sprawdza się na moich włosach, a szkoda :-(

      Usuń
    3. Ja jeszcze nie próbowałam kakao:) Muszę sprawdzić jego działanie na swoich włosach:) A blender znacznie ułatwia życie:)

      Usuń
  4. jeszcze nie łączyłam, ale to otwarta kwestia :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię testować nowości i łączyć ze sobą różne rzeczy:)

      Usuń
  5. Faktycznie ładnie się błyszczą.

    Ja mieszałam kiedyś oleje, ale nie zauważyłam, by połączone zwiększyły swoją "moc", więc stosuję je solo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie widzę jakichś większych zmian, wyjątek stanowi jedynie wzmocnienie fal:)

      Usuń
  6. Jak na razie nie eksperymentuję z mieszaniem olejów. Ale to pewnie kwestia czasu :)
    Bardzo ładnie błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku nie wyobrażałam sobie przyrządzania własnych mieszanek, a teraz dla mnie to naturalna kolej rzeczy;)

      Usuń
  7. oliwka hippa rewelacyjna i do rossmanowskich produktów także zero zarzutów!a mieszanka ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tanie i dobre produkty:) W sam raz na początek przygody z włosomaniactwem;)

      Usuń
  8. Świetny miks :) Próbowałam może ze dwa razy miksu: krem + olej lniany i efekty były równie zadowalające. Włosy błyszczały i były niesamowicie miękkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy okazji krem maskował specyficzny zapach oleju lnianego;) Mi akurat ta woń nie przeszkadza, ale czytałam, że niektórzy uważają go za śmierdziucha;)

      Usuń
  9. Chyba moim włosom przydałby się taki zabieg ;/
    sprawdzę przy okazji jak moje włosy to przyjmą :)

    Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią dowiem się, czy taki miks olejów posłużył Twoim włosom:)

      Usuń
  10. Ładny blask ;) Ale u mnie taka mieszanka mogła by obciążyć włosy, bo mam jej wysokoproowate i wszystko mocno piją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz delikatne włosy, to lepiej nie eksperymentować z takimi bombami odżywczymi, bo rzeczywiście można się dorobić oklapu... Ja na szczęście nie muszę uważać na oleje, ponieważ moje włosy trudno jest obciążyć. Udaje się to wyłącznie szamponom i odżywkom Pantene...

      Usuń
  11. Łączę, np. śmierdziuchy z jakimś pachnącym :D zazwyczaj na mojej głowie są 2-3 oleje :) P.S uwielbiam Twój blask *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest świetne rozwiązanie:) Niektóre naturalne oleje nie pachną różami, delikatnie mówiąc;) Warto je jakoś udoskonalić, aby ich aplikacja nie była udręką dla naszych nozdrzy;)

      Dziękuję za miłe słowa nt. mojego blasku:)

      Usuń
  12. Łączyłam Alterrę Pomarańcza i brzoza z olejem kokosowym-dziwne połączenie, jak tak patrzę z perspektywy czasu:)

    taka mieszanka świetnie Ci służy. Włosy są rzeczywiście bardzo błyszczące, ale nie oklapnięte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak spisało się to specyficzne połącznie?:) Alterra antycellulitowa zawiera kwasy tłuszczowe nienasycone, a olej kokosowy to kwasy nasycone. Jestem ciekawa, czy takie połączenie może zdziałać coś dobrego, czy wręcz przeciwnie, skutkuje puchem?:)

      Usuń
    2. Nic mi się nie stało, a nawet posłużyło:) Ja mam raczej nisko porowate włosy, tak przynajmniej Mi się wydaje. Niemniej jednak już raczej nie będę kombinować z łączeniem, l;epiej postawić na jeden olej.

      Usuń
    3. Ja chyba chwilowo też zrezygnuję z łączenia;) Pewnie powrócę do tego po sesji:) Obecnie muszę postawić na proste i sprawdzone metody, bo nie dysponuję zbyt dużą ilością wolnego czasu;)

      Cieszę się, że taka mieszanka Ci posłużyła:)

      Usuń
  13. A ja oliwkę z Babydream wcieram w swój ciążowy brzuszek:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Innymi słowy, stosujesz ją zgodnie z przeznaczeniem:) Ja choć nie jestem w ciąży, to zamierzam tę oliwkę wsmarowywać w brzuch, ponieważ bywają dni, gdy jestem strasznym łakomczuchem i nie chciałabym, żeby moja skóra uległa nadmiernemu rozciągnięciu;)

      Usuń
  14. Chyba mam podobne włosy gatunkowo do Twoich więc Cię popodglądam nieco;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może akurat któryś z używanych przez mnie olejów posłuży Twoim włosom:) Dla mnie niezwykle pomocny okazał się podział olejów według porowatości włosów, który swego czasu zamieściła na swoim blogu Kokosowa Panna:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...