Listopad 2012-aktualizacja włosów


Troska o włosy chyba weszła mi w krew, ponieważ w listopadzie pomimo licznych obowiązków, udało mi się wygospodarować czas na wieczorne spa. Gdy patrzę na zdjęciach swoich włosów sprzed kilku miesięcy, dostrzegam wyraźną poprawę. eve, dziękuję, że namówiłaś mnie do uwieczniania ich kondycji, ponieważ takie materiały pozwalają dokonać realnej oceny;) Moim włosom wciąż daleko do ideału, ale intensywna pielęgnacja przybliża mnie do osiągnięcia upragnionego celu.

STAN MOICH WŁOSÓW 





Blask
Moje kosmyki wspaniale odbijają światło. Można na nich dostrzec miedziano-złote refleksy, które z miesiąca na miesiąc nabierają na intensywności.

Miękkość
Kosmyki są przyjemne w dotyku. Przypominają delikatny materiał. Przed rozpoczęciem przygody z włosomaniactwem przypominały papier ścierny.

Skręt
Uległ zdecydowanej poprawie. Tę zasługę należy przypisać owocowo-jogurtowym maseczkom oraz olejowi z pietruszki z Archipelagu Piękna, który otrzymałam na spotkaniu opolskich blogerek.

Rozczesywanie
Ostatnio udało mi się opanować ten problem. Proteiny pochodzące z mleka i drożdży oraz olej z pietruszki znacznie ułatwiają przeprowadzenie tej codziennej czynności.

Gładkość
Włosy stały się śliskie, co oznacza, że doszło do domknięcia łusek. Moje kosmyki stały się mniej podatne na uszkodzenia mechaniczne.

Wypadanie
Ilość włosów traconych w ciągu dnia mieści się w normie.

Baby hair
Nie odnotowałam wysypu. Muszę nad tym popracować, ponieważ zależy mi na zagęszczeniu włosów.

JAK DBAŁAM O WŁOSY W LISTOPADZIE?
Olejowanie
W minionym miesiącu z tej metody korzystałam 4-5 razy w tygodniu. Na początku miesiąca sięgałam po wycofany olejek Alterry z granatem i awokado. Gdy butelka dobiła dna znalazłam godnego następcę w postaci oliwki na rozstępy Babydream fur Mama. Pod koniec listopada w moje ręce wpadł olej z pietruszki z Archipelagu Piękna. Okazało się, że ten półprodukt służy moim włosom. Na chwilę obecną znajduje się w czołówce olejów, które stosuję w pielęgnacji włosów.

Maseczki
W listopadzie postawiłam głównie na maseczki domowej roboty. Dotychczas byłam przekonana, że proteiny nie służą moim włosom. Parę miesięcy temu stosowałam odżywkę bogatą w keratynę, która sprawiała, że na mojej głowie gościło siano. To doświadczenie zraziło mnie do protein, jednakże przeprowadzone przeze mnie eksperymenty dowiodły, iż białko pochodzące z mleka i drożdży służy moim kosmykom. W minionym miesiącu zdecydowałam się na domową maseczkę z awokado i jogurtem, ponieważ uzyskałam satysfakcjonujące rezultaty, po tygodniu przygotowałam wersję jogurtowo-bananową. Na moich włosach dobrze sprawdziła się również maseczka z winogron. 1-2 razy w tygodniu korzystałam z maski Alterry zawierającej ekstrakt z granatu. To sprawdzony, drogeryjny produkt, który zazwyczaj gości na mojej głowie przez 30 minut.

Płukanki
Dwukrotnie skorzystałam z dobrodziejstw miętowo-octowej płukanki, która nadała moim włosom blask i domknęła łuski.

Odżywki
W minionym miesiącu prawie codziennie sięgałam po odżywkę Alterry z ekstraktem z granatu. Cenię sobie właściwości tego produktu i mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na pomysł wycofania tego kosmetyku z regularnej sprzedaży.

Szampon
Choć jestem posiadaczką włosów normalnych, nie wyobrażam sobie, że mogłabym pójść spać, nie myjąc wcześniej głowy. Nasze kosmyki stanowią doskonały sorbent dla dymu, spalin, unoszącego się fetoru. Posiadam wrażliwy nos, dlatego codziennie myję głowę. W listopadzie sięgałam po:

Przycinanie końcówek
Parę dni temu przycięłam końcówki. Teraz zamierzam je dobrze zabezpieczać.

Suszenie
Dwa tygodnie temu moje włosy nie wyschły na czas, więc musiałam posiłkować się suszarką z chłodnym nawiewem. Na szczęście był to jednorazowy incydent.

Prostownica
Nadal omijam ją szerokim łukiem.

Lokówka
Nie korzystam z jej dobrodziejstw. Mój skręt prezentuje się coraz lepiej.

Farbowanie
Powracam do swojego naturalnego koloru. Być może w przyszłości sięgnę po hennę, ale na razie nie odczuwam takiej potrzeby;)

Reasumując: Moje włosy są w coraz lepszej kondycji. Zauważyłam, że dobrze reagują na proteiny pochodzące z mleka i drożdży, dlatego raz na 7-10 dni zamierzam korzystać z dobrodziejstw białkowego koktajlu. Moim kosmykom służą również substancje odżywcze zawarte w bananie i awokado, dlatego nie zamierzam rezygnować z domowych maseczek bazujących na owocach. W minionym miesiącu odkryłam olej z pietruszki, który wykazuje zbawienny wpływ na moje włosy. Gdy zużyję całą zawartość butelki, zamierzam zaopatrzyć się w ten cenny półprodukt.

PS Czy w listopadzie odkryłyście jakieś kosmetyki/półprodukty, które poprawiły kondycję Waszych włosów?

karminowe.usta

42 komentarze:

  1. piękne masz włosy! naprawdę zazdroszczę Ci :*

    http://catherinessdiary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm cudowne masz włosy :D ale ja Ci zazdroszczę!!! są takie zdrowe! kondycja zdecydowanie poprawiła się :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Połysk ładny ;) Ja prawdę mówiąc, jeśli chodzi o pielęgnacje bardzo się rozleniwiłam ;/ dosyć rzadko coś robię z włosami. W dodatku zostało mi jeszcze ok 500ml oleju lnianego ważnego do końca grudnia ;( Szkoda że jest tak krótko ważny. Jednak kupno 1 litra to był zły pomysł ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Litr oleju lnianego to ogromna ilość, chyba że kupujemy z kimś na spółkę:) Wtedy wychodzi taniej:) Ja się ostatnio rozleniwiłam z malowaniem paznokci... Cały czas sobie powtarzam, że zrobię to wieczorem, a wieczorem jestem zmęczona i w rezultacie chodzę niepomalowanymi paznokciami:D Chyba dopadł nas zimowy spadek energii;)

      Usuń
  4. Boskie masz te włosięta. Ech, ile ja bym dała za takie!

    Mnie bardzo służy malinowy spray z Mariona. Dorwałam w jakiejś pipidówie & nie dość, że pachnie rozkosznie, to się po nim ładnie włosy błyszczą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja cały czas szukam tego osławionego sprayu. Widuję kosmetyki Mariona, ale nigdy nie umiem upolować tego, na czym mi najbardziej zależy:D Podejrzewam, że szybko znika z półek, bo wiele osób go sobie chwali:)

      Usuń
  5. Piekne masz włosy :) ależ Ty o nie dbasz :) pozazdrościć im :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nakładanie olejów i przygotowywanie maseczek weszło mi w krew:) To już taki nawyk, że zanim zasiądę wieczorem przed komputerem, muszę coś nałożyć na włosy:)

      Usuń
  6. czy Ty miałaś wysokoporowate włosy? czy średnio? bo mnie zamurowało, że da się osiągnąć taki blask! mogłabyś mi napisać proszę co dokładnie zamknęło Ci łuski? :)
    bo moje wysokoporowatowce cóż... puszą się jak futerko na zimę :D

    powtórzę to jeszcze raz - piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wysokoporowate i chyba nadal takie są, z tym, że skłaniają się w kierunku średniej porowatości:) Łuski zaczęły się domykać po miętowo-octowej płukance i domowych maseczkach z drożdży, awokado i jogurtu. Maseczki z siemienia też wpływały na nie całkiem nieźle, ale nie aż tak spektakularnie. Jednak najlepiej spisują się u mnie kwaśne płukanki i maseczki oparte na białku mleka i proteinach pochodzących z drożdży:)

      Usuń
  7. Pierwsze co zauważyłam to piękne fale! Ja dzisiaj jeszcze bardziej pocieniowałam swoje włosy, bo wierzchnia część włosów zwłaszcza po prawej stronie nie chce się falować za to włosy od spodu falują się szaleńczo co mnie bardzo cieszy :) Jeszcze niech mi tylko urosną takie długie jak Twoje to będę baardzo zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje włosy też kiedyś falowały nierównomiernie. Miejscami miałam piękne fale, a miejscami coś, co proste nie było, ale za falę tego też nie można było uznać. Mam nadzieję, że teraz będziesz zadowolona z tego, jak układają się Twoje włosy:)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dopiero na zdjęciach widać, że ten blask jest mocniejszy niż kiedyś:)

      Usuń
  9. ładne masz włosy:) też chciałabym mieć taakie loki:) mi się nie chcą utrzymać:)( a uzywasz jakiejs pianki do włosów kręconych podtrzymującej skręt włosa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio nic nie używam:) Same się trzymają:) Kiedyś wcierałam we włosy odżywkę bez spłukiwania Pantene przeznaczoną do loków.

      Usuń
  10. Piękny skręt i cudowny blask !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że uda mi się podtrzymać tę tendencję, bo jestem bardzo zadowolona z takich efektów:)

      Usuń
  11. Rewelacyjne efekty! Zainspirowałaś mnie aby dokumentować co miesiąc stan włosów. Porównując je można dokładnie zobaczyć poprawę i tego się trzymać. A bez nich coś może nam umknąć lub nie docenimy tego co już osiągnęłyśmy.
    Od jutra zaczynam :) Dzięki za ten post

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eve, miała rację, że trzeba je fotografować, nawet jeśli nie chcemy tych zdjęć zamieszczać na blogu. To ważna dokumentacja w walce o piękne włosy, bo na co dzień postępy nie są tak widoczne. Dopiero przeglądając zdjęcia można realnie ocenić postępy:)

      Usuń
  12. a ja mam za dużo baby hair;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też mnie denerwowały, bo nie można ich było spiąć, ale teraz są czymś ze wszech miar pożądanym:)

      Usuń
  13. Bardzo ładnie poprawił Ci się skręt:) Włosy muszą być... szczęśliwe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też widzę ogromną poprawę:) Wiedziałam, że jest lepiej, ale nie sądziłam, że zanotowałam aż taki przeskok;)

      Usuń
  14. Kobieto!
    Jak ja bym chciała mieć takie włosy to nie masz pojęcia, jak z brazylijskich telenowel i to jest komplement!
    Proste przy głowie, poniżej falowane, pięknie błyszczące. Mam za to tylko proste druty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło jest się przez chwilę poczuć Natalią Oreiro;) Też zawsze podobały mi się włosy bohaterek tego typu seriali:)

      Usuń
  15. O takie piękne włosy warto dbać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz będę robić wszystko, by ich kondycja się nie pogorszyła;)

      Usuń
  16. :*
    Twoje wlosy zawsze tak cudnie lsnia *.*. Ja teraz uzywam fajnej maski po ktorej mam takie cudowne wloski *.*, a w listopadzie dobrze na nie dzialala maska piwna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maska piwna to dobry pomysł:) Moje włosy lubią drożdże:) Myślałam też o wypróbowaniu płukanki piwnej:)

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to dla mnie motywacja do kontynuowania ich naturalnej pielęgnacji:) Warto się czasem pobawić maseczkami domowej roboty;)

      Usuń
  18. bardzo łanie błyszczą ! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne fale. Naprawdę widać różnicę w porównaniu do pierwszych "włosowych" wpisów :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...