Kosmetyki Senelle – naturalna pielęgnacja z rodzinnego Opola

Zawsze narzekałam, że w Opolu nie produkuje się żadnych kosmetyków. Na szczęście ta luka na mapie mojego rodzinnego miasta została właśnie zapełniona. Kosmetyki Senelle to nowość na polskim rynku, składy wszystkich produktów są bogate i opierają się na naturalnych składnikach – olejach, ekstraktach roślinnych itp. W związku z tym, iż od pewnego czasu naturalna pielęgnacja twarzy świetnie się u mnie sprawdza, cieszę się, że będę mogła jako jedna z pierwszych wypróbować korygujący krem pod oczy, wygładzający peeling do twarzy i nawilżający balsam do ciała Senelle. Wspomniane kosmetyki to prawdziwe świeżaki – przywędrowały do mnie dziś rano, a ja od razu wykonałam zdjęcia produktów w stanie nienapoczętym, aby móc jak najszybciej przystąpić do testowania. Za parę tygodni z pewnością poinformuję Was o efektach kuracji.  Największe nadzieje pokładam w korygującym kremie pod oczy Senelle, ponieważ moje spojówki są bardzo wrażliwe i nie lubią, gdy w ich pobliżu nakładam jakiekolwiek specyfiki.

Naturalna pielęgnacja stała się modna parę lat temu, sama oszalałam na jej punkcie, ponieważ zauważyłam, że kosmetyki oparte na olejach roślinnych o wiele bardziej służą mojej twarzy od dermokosmetyków za kilkadziesiąt złotych. Przede wszystkim nie uczulają, nie zapychają cery i dogłębnie ją nawilżają.  Poza tym korzystając  z ich dobrodziejstw, nie wprowadzam do swojego organizmu niepotrzebnej chemii – niektóre substancje wykorzystywane w zwykłych kosmetykach wnikają bowiem w głąb skóry i mogą zaburzać pracę gospodarki hormonalnej. Oczywiście nie jestem ekoświrem – lubię czasem zjeść mrożoną pizzę, użyć drogeryjnego żelu do mycia ciała z połyskującymi drobinkami czy pudru o składzie niezbyt naturalnym. Ale jeśli mogę znaleźć równie skuteczną, naturalną alternatywę, to chętnie z niej korzystam:) Poniżej przedstawiam kosmetyki Senelle, które będę testowała w najbliższych tygodniach.

Senelle korygujący krem pod oczy

Wiążę z nim spore oczekiwania, gdyż nie trafiłam jeszcze na tego rodzaju kosmetyk, który stosowany na dłuższą metę nie wywoływałby u mnie reakcji alergicznej. Senelle korygujący krem pod oczy ma za zadanie nawilżyć, wygładzić, odżywić i zregenerować delikatną skórę wokół oczu. Ponadto producent deklaruje, iż niweluje cienie pod oczami i redukuje opuchliznę. Aby uzyskać optymalne rezultaty, korygujący krem pod oczy Senelle należy stosować dwa razy dziennie – rano i wieczorem.  Kosmetyk ma sprawdzać się w roli bazy pod makijaż. Na pewno przetestuję go dokładnie i sprawdzę, czy make-up nałożony na emulsję nie roluje się w ciągu dnia.  Wśród składników aktywnych korygującego kremu pod oczy Senelle producent wymienił: Oléoactif® DIAM, Oléoactif® Pomegranate,  polisacharyd FUCOGEL®, ekstrakt z maku polnego oraz kofeinę. Nigdy nie stosowałam żadnego kosmetyku z ekstraktem z maku polnego, jestem ciekawa jak składnik pozyskany z tej rośliny sprawdza się w codziennej pielęgnacji:) Na uwagę zasługuje fakt, iż Senelle korygujący krem pod oczy został zapakowany niezwykle ekskluzywnie. Na czarnej, utwardzanej podkładce znajduje się otwór, w którym umieszczono szklaną buteleczkę z pompką. Do tego przepiękne, kwiatowe motywy:) Muszę przyznać, że gdy otworzyłam paczkę, byłam przekonana, że ktoś się pomylił i wysłał mi flakonik perfum. Całość robi fenomenalne wrażenie i z pewnością spodoba się niejednej estetce.

Senelle wygładzający peeling do twarzy

Stosowany przeze mnie scrub powoli sięga dna, co mnie bardzo cieszy, ponieważ okazał się jednym, wielkim niewypałem. Krótko mówiąc, Senelle wygładzający peeling do twarzy przywędrował do mnie w odpowiednim momencie. Przetestuję go jeszcze dziś wieczorem, wydaje mi się, że jego konsystencja będzie adekwatna do moich potrzeb. Preferuję bowiem mocne zdzieraki, w którym zatopiono mnóstwo naturalnych drobinek.  Nie lubię, gdy kosmetyk jest zbyt tłusty. Tutaj wprawdzie są oleje, ale konsystencja sprawia wrażenie mniej topornej niż w scrubie, który aktualnie stosuję.  Czuję, że Senelle wygładzający peeling do twarzy może ze mną pozostać na dłużej, bo widzę w nim spory potencjał. Omawiany scrub oprócz olejów roślinnych zawiera też Oléoactif® DIAM, zmielone łupiny migdałów i kokosa oraz masło shea. Stosowany regularnie ma nie tylko usuwać martwy naskórek, ale też regenerować skórę.

Senelle nawilżający balsam do ciała

Choć mogłoby się wydawać, że lato to czas, kiedy odpuścić można sobie aplikację balsamów do ciała, to w rzeczywistości wysokie temperatury i kąpiele w chlorowanej wodzie sprzyjają wysuszeniu skóry. Przekonałam się o tym w niedzielę, gdy wróciłam z basenu. Skórę na nogach miałam tak suchą, że musiałam nałożyć na nią kilka porcji masła do ciała. Senelle nawilżający balsam do ciała ma bardzo ciekawy, naturalny skład. Patrząc na niego, spodziewam się solidnych właściwości nawilżających i szybkiego wchłaniania. Zauważyłam, że moja skóra o wiele lepiej znosi naturalny film z olejów roślinnych aniżeli silikonowo-parafinowe powłoczki. Senelle nawilżający balsam do ciała  roztacza wokół siebie niezwykle przyjemną, iście wakacyjną woń, która przywołuje na myśl owoce egzotyczne. Na pewno będę miała mnóstwo przyjemności z testowania tego kosmetyku.

karminowe.usta