Mam cerę mieszaną,
która okropnie przetłuszcza się w strefie T. Do tej pory każdy
makijaż spływał po 3-4 godzinach. Ponadto święcąca się twarz
to nic dobrego, sprawia, że wyglądamy i czujemy się mało
komfortowo. Jak zahamować wydzielanie sebum? Przedstawiam mój
sposób na przetłuszczającą się twarz. A właściwie kilka
prostych kroków, które się u mnie sprawdziły. Pamiętaj jednak,
że to, co mnie pomaga, u ciebie może nie przynieść pożądanych
rezultatów. Każdy organizm i cera są inne.
Jak zahamować wydzielanie sebum? Olej arganowy Biotanic
Od pewnego czasu w ogóle
nie używam kremów do twarzy. Jeszcze nie trafiłam na taki, który
byłby dostatecznie lekki. Te, które są dostępne w drogerii często
zawierają oblepiacze. W rezultacie wstaję z łóżka z tłustą,
lepiącą się skórą, którą na dodatek ciężko domyć z
pozostałości kosmetyku. Gdyby chociaż za tym podążało
nawilżenie. Korzyści na ogół są mizerne, a skóra męczona
kremami-oblepiaczami odwdzięcza mi się wysypem pryszczy. Wszystko
to sprawiło, że nie miałam kremu, z którego byłabym zadowolona,
toteż przestałam stosować je regularnie, a w końcu całkowicie
porzuciłam. Z korzyścią dla mojej mieszanej cery. Czasem zdarzają
się dni, kiedy w ogóle nic nie nakładam na twarz – dotyczy to
zarówno kremów do twarzy, jak i kolorówki. Cera mieszana od czasu
do czasu potrzebuje jednak porcji nawilżenia. Gdy czuję, że
nadszedł ten moment, sięgam po olej arganowy Biotanic. Został on
wyposażony w wygodną, praktyczną pipetkę, która dozuje
odpowiednią ilość produktu. Olej arganowy bardzo dobrze się
wchłania, ale trzeba dać mu chwilę. Pierwsze 15 minut jest
najgorsze, moja twarz się do wszystkiego lepi. Jednak cierpliwość
popłaca, po chwili olej jest praktycznie niewyczuwalny, a skóra
miękka i przyjemna w dotyku. Często mieszam też olej arganowy
Biotanic z kwasem hialuronowym Eveline. Nie mam go na zdjęciu,
ponieważ ostatnio zużyłam maleńką tubkę, a w Astorze nie
znalazłam kolejnego opakowania. Może to jednak być dowolny czysty
kwas hialuronowy. Od Agaty:* wiem, że takowy w swojej ofercie ma
Laboratorium Kosmetyczne Ava.
Olej arganowy Biotanic
stosuję raz na kilka dni – średnio dwa razy w tygodniu. Na co
dzień jednak daję skórze odpocząć i nie katuję jej żadnymi
kosmetykami za wyjątkiem rumiankowego żelu do mycia twarzy Sylveco.
Zauważyłam, że taki minimalizm naprawdę się popłaca. Moja skóra
lubi naturalne oleje i czysty kwas hialuronowy. Taki zestaw w ogóle
jej nie zapycha, za to skutecznie nawilża. Kwasy tłuszczowe zawarte
w olejach roślinnych naprawdę ładnie się wchłaniają, wykazują
wysokie powinowactwo do skóry. Poza tym olej arganowy Biotanic jest
kosmetykiem dość uniwersalnym. Stosuję go zarówno na twarz, jak i
pod oczy czy na spierzchnięte usta. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.
Wiem, że dla wielu osób
minimalna pielęgnacja może wydawać się rozwiązaniem
niedorzecznym. Wszak mówi się, że codziennie należy używać
kremu na dzień i na noc. W przeciwnym wypadku szybko dorobimy się
zmarszczek i odwodnimy skórę. Oczywiście cera mieszana też
potrzebuje nawilżenia, ale każdy musi odpowiedzieć sobie na
pytanie, jak często i jakie kosmetyki powinien w nią wcierać dla
uzyskania optymalnego efektu. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć
Sposób na przetłuszczającą się twarz. Golden Rose podkład długotrwale matujący
Nie wiem, co zawiera ten
podkład, w czym tkwi jego sekret. Wystarczy, że nałożę go na
twarz w sobotę, a do wtorku widzę, że skóra wytwarza zdecydowanie
mniej sebum. Ponadto Golden Rose podkład długotrwale matujący to
także doraźny sposób na przetłuszczającą się twarz. Chwilę po
aplikacji zastyga do matu, jest bardzo lekki i nie obciąża skóry.
Moja mieszana cera świetnie go toleruje, nawet jak używam go kilka
dni pod rząd, na twarzy nie pojawiają się pryszcze. Golden Rose
podkład długotrwale matujący całkiem nieźle tuszuje
niedoskonałości, stopień krycia można oczywiście stopniować,
dokładając kolejne porcje kosmetyku. Do dyspozycji mamy sporo
odcieni, jedynka jest naprawdę jasna. Sama chętnie z niej
korzystam. Mam wrażenie, że Golden Rose podkład długotrwale
matujący nie tylko trzyma w ryzach przetłuszczająca się strefę
T, ale też wykazuje właściwości pielęgnacyjne.
Jak zahamować wydzielanie sebum? Zacząć stosować dobrze dobrane tabletki antykoncepcyjne
Wiem, że ten pomysł
wielu osobom może wydać się kuriozalny. Oczywiście nikogo nie
namawiam, żeby ze względu na błyszczące czoło skoczył do
lekarza po receptę na tabletki antykoncepcyjne. Niemniej jeśli są
inne wskazania do stosowania pigułek i jednocześnie nie występują
żadne przeciwwskazania, warto wziąć pod uwagę to rozwiązanie. Ja
długo stosowałam Daylette. Niestety, te tabletki antykoncepcyjne
niewiele mi pomogły. Na dodatek po zmianie opakowania zaczęłam się
po nich źle czuć. Dostawałam swędzącej wysypki na całym ciele,
miałam uderzenia gorąca, mdłości i mocno przybrałam na wadze. Po
fakcie dowiedziałam się, że używałam generyku. Swoją drogą
chciałabym wiedzieć, dlaczego lekarze nie pytają, czy chcę
generyk czy oryginał. Osobiście wolę ten drugi, bo substancje
czynne są te same, ale diabeł tkwi w szczegółach, a w tym
przypadku w substancjach pomocniczych. Niektóre z nich mogą
alergizować, wpływać na czas uwalniania substancji czynnych itp.
Różnica cenowa między tabletkami antykoncepcyjnymi YAZ i Daylette
nie jest duża. W moim mieście wynosi 1,50 zł. To śmieszne
pieniądze, dlatego w życiu nie kupowałabym świadomie generyku.
Zdecydowanie wolę dobrze przebadany oryginał. Tabletki
antykoncepcyjne YAZ wpływają korzystnie na stan mojej cery. Strefa
T przetłuszcza się zdecydowanie wolniej, mam mniej zaskórników i
nie odczuwam wilczego apetytu. Substancja czynna jest ta sama, jej
stężenie także, ale najwidoczniej substancje pomocnicze z
oryginału bardziej mi służą.
Walka z nadmiernie
przetłuszczającą się cerą nie jest zadaniem łatwym.
Przetestowałam wiele pudrów, kremów matujących i innych cudów.
Tymczasem minimalizm w pielęgnacji, dobry podkład stosowany przy
większych wyjściach i właściwie dobrane tabletki antykoncepcyjne
potrafią zdziałać cuda.
karminowe.usta
Ja mam przesuszającą się cerę ale ten wpis przyda się mojej siostrze :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci zazdroszczę suchej skóry:) Nawilżać jest chyba łatwiej niż ograniczyć przetłuszczanie:)
UsuńPowiem Ci, że kiedyś też miałam ten żel hialuronowy od Eveline i byłam z niego niezwykłe zadowolona, okazał się nawet lepszy niż ten ze sklepów z półproduktami. Co do oleju arganowego, to mój ulubieniec od lat ;) Na przetłuszczającą skórę ostatnimi czasy pomaga mi uszlachetniony olej arganowy od Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńOrientujesz się może, czy ten żel hialuronowy Eveline jest nadal dostępny np. pod zmienioną nazwą?
UsuńMoże skuszę się na uszlachetniony olej arganowy od Bielendy:)
Czytam aktualnie bardzo ciekawą książkę o skórze. Wspominali tam o tabletkach hormonalnych i o tym jak mogę potęgować przetłuszczanie się cery
OdpowiedzUsuńŹle dobrane tabletki antykoncepcyjne mogą nawet powodować trądzik. Klucz do sukcesu stanowi dobór odpowiedniej dawki poszczególnych hormonów:)
UsuńKiedyś była moją zmorą z wiekiem jest coraz lepiej :)być może wina leżała też w tabletkach nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób
OdpowiedzUsuńZapraszam :klik
Dobrze dobrane tabletki oprócz działania antykoncepcyjnego powinny pomagać na problemy skórne.
UsuńCiekawi mnie ten podkład od GR :)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz miała okazję, to naprawdę warto wypróbować podkład długotrwale matujący Golden Rose.
UsuńZaciekawiłaś mnie tym podkładem.
OdpowiedzUsuńTen podkład jest świetny, nigdy nie miałam tak dobrego fluidu. Bije nawet kosmetyki za 100 zł:)
UsuńHm. No to mam problem - ostatnio zauważyłam u siebie przetłuszczającą się strefę T i jak na razie zmieniam pudry (mój zmienił skład i to na pewno przez to... plus pewnie inne czynniki). Nie używam podkładu i nie chcę zaczynać, zwłaszcza że nie potrzebuję. Tabletki mam dobrze dobrane. I jak żyć :( A bibułki to też nie najlepszy pomysł, bo ciągłe wycieranie daje tylko odwrotny efekt. I jak żyć :D Chyba będę musiała na jakiś czas zmienić krem do twarzy na Perfectę, jeżeli jeszcze jest. Normalnie stosuję Effeclar, ale pamiętam, że kiedyś miałam podobny problem, zamieniłam na gruszkową Perfectę na miesiąc i potem było już dobrze. Masakra z tą cerą.
OdpowiedzUsuńO, proszę, nie wiedziałam, że Perfecta ma krem gruszkowy, który pomaga na przetłuszczającą się cerę:)
UsuńObecnie nie używam podkładu, ale gdy używałam kilka lat temu miałam duży problem z przetłuszczającą/świecącą się cerą co bardzo mnie denerwowało. Musiałam często poprawiać makijaż. Było to dla mnie problemowe. Przyczyną tego stanu było w pewnym stopniu to, że nie używałam w tym czasie żadnego kremu, przez co cera świeciła się jeszcze bardziej, ale teraz to że mam cerę mieszaną która sama w sobie świeci się. Teraz jest lepiej, ponieważ od prawie roku używam kremu na twarz ale nie wiem czy kiedyś wrócę do pokładów mimo iż nie mam idealnej cery.
OdpowiedzUsuńCzasem podkłady wysuszają skórę i tym samym błędne koło produkcji sebum się zamyka. Twarz się przetłuszcza, a my jeszcze mocniej staramy się ją zmatowić. Na co dzień w ogóle nic nie nakładam na twarz, tylko myję ją rumiankowym żelem Sylveco. I takie działanie najbardziej mi służy. Po podkład matujący Golden Rose sięgam wówczas, gdy zależy mi na dobrym wyglądzie:)
UsuńMój temat. Z lekkich nawilżających kosmetyków mogę Ci polecić nawilżające serum Baikal Herbals - znajdziesz je na stoisku w Opolaninie. Ma konsystencje jak lekki krem, świetnie się sprawdza w tej roli i pięknie nawilża cerę, bez obciążania. Sama teraz stosuję krem z Bio IQ intensywnie nawilżający, lekko matuje cerę, świetnie ją odżywia, ponownie bez uczucia ciężkości.
OdpowiedzUsuńZ tabletkami antykoncepcyjnymi to już różnie, u mnie nie miały najmniejszego wpływu na przetłuszczanie się skóry, na wypryski już tak. Ostatnio je odstawiłam i mam momenty gorsze, z większą ilością nieprzyjaciół i faktycznie po odstawieniu trochę bardziej się tłuściłam, ale obie rzeczy minęły, gdy hormony się wyregulowały.
Z pielęgnacyjnych rzeczy mogę polecić glinki w każdej postaci i porządny mineralny puder matujący - taki jak Flawless Matt od Lily Lolo czy Velvet HD od Earthnicity Minerals :) Generalnie przy cerze tłustej minerały to zbawienie, ponownie dlatego, że nie obciążają skóry. I nie ma efektów ubocznych w postaci wysuszenia :)
Buziaki :*
Ja własnie szukam tabletek, które się u mnie sprawdzą :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, przy braniu tabletek widziałam różnicę :)
OdpowiedzUsuńpodkład cudotwórca? trzeba będzie wybadać sprawę :)
OdpowiedzUsuńOlejek z zielonej kawy polecam. Cudowny! Zmniejsza wydzielanie sebum. Idealny dla naszej cery.
OdpowiedzUsuńJa mam mieszanca, ale nie narzekam poki co :P
OdpowiedzUsuń