Katarzyna Michalak to
pisarka bestsellerowa, jej powieści cieszą się zawsze sporym
zainteresowaniem. Po lekturze książki Zacisze Gosi,
postanowiłam zapoznać się z kontynuacją przygód trzech
przyjaciółek. Jakie wrażenie wywarła na mnie powieść Przystań
Julii? Czy akcja toczy się w niej równie szybko jak w
książce Zacisze Gosi?
Przystań Julii – jak Katarzyna Michalak rozpisała dalsze losy znanych bohaterek?
Przystań Julii
to powieść, która rozpoczyna się od wyjazdu tytułowej bohaterki
do górskiej miejscowości. Kobieta odziedziczyła po swojej ciotce
domek i to jedyne miejsce, w którym może zamieszkać. Po rozwodzie
z gwiazdą telewizji – Tymoteuszem Stern, została z niczym. Nie
miała sił, aby walczyć o podział majątku. Tak bardzo zabolała
ją podwójna zdrada – mąż odszedł do innej, młodszej, a córka
postanowiła zostać przy ojcu. W drodze do Chatki Dorotki Julia
wpada na Grzegorza Bogdańskiego, który pomaga jej wyjść cało z
tarapatów i naprawia świecę w jej samochodzie. Następnie
kilkukrotnie rozpala piec w domu kobiety, która nie jest
przyzwyczajona do życia na wsi, z dala od cywilizacji.
Julia szybko jednak
odkrywa zalety nowego miejsca zamieszkania. Dostrzega piękno natury,
ciszę i spokój. Siedząc na tarasie, postanawia napisać do swojej
pierwszej miłości, z której zrezygnowała dla pieniędzy Sterna.
Gdy kończy maila, pragnie go skasować, jednak kotka psuje jej
plany, a właściwie to pomaga jej skontaktować się z Jankiem.
Mężczyzna po chwili dzwoni do Julki, żeby zapewnić ją o tym, że
już dawno wybaczył jej niewłaściwe postępowanie oraz doznane
krzywdy. Nie chce jednak wracać do tego, co było...
Julię w trakcie nocy
budzą tajemnicze odgłosy na strychu, przerażona dzwoni do
Grzegorza, który przyjeżdża wraz z tajemniczym gościem. Jest nim
Janek... Julia przeżywa namiętną noc ze swoją pierwszą miłością,
jednak czar pryska, gdy mężczyzna informuje ją o żonie. Jest
jednak do bólu uczciwy i zapewnia, że niebawem zakończy to
nieszczęśliwe małżeństwo. Gdy wyjeżdża do Kielc, aby rozmówić
się z żoną, kobieta przeżywa katusze. Jest bowiem przekonana, że
Janek postanowił się na niej odegrać i ani myśli o rozwodzi. Jej
przeczucia okazują się jednak błędne. Jednak ciągle coś staje
im na przeszkodzie do wspólnego szczęścia...
Równolegle w Milanówku
Gosia wraz z Kamilą przeżywają żałobę po śmierci Jakuba.
Łukasz usiłuje prowadzić dwie firmy zmarłego przyjaciela, ale ma
do tego coraz mniej sił. Gosia ponownie zamyka się w sobie i ucieka
przed światem, przed którym odczuwa lęk. Łukasz próbuje ją
namówić do zmiany postępowania ze względu na dziecko, którego
oczekuje. Kamila tęskni za ojcem i Łukaszem. Pewnego poranka w jej
domu zjawia się kurier z przesyłką, która ma trafić do rąk
własnych Łukasza. Gdy mężczyzna czyta list, nerwowo wybiega z
domu, czym budzi w Kamili wiele podejrzeń. Kobieta zaczyna się
obawiać, że ukochany ją zdradza. Swoimi przemyśleniami dzieli się
z Magdą, pracującą w jej firmie, oraz bratem Michała. Jednak to
nie inna kobieta odsuwa zakochanych od siebie. Co tak przeraziło
Łukasza? Czy jego ucieczka to forma ochrony Kamili. Jeśli tak, to
przed kim i przed czym?
Przystań Julii
to kolejna świetna powieść Katarzyny Michalak. Choć pełna jest
zaskakujących zwrotów akcji i momentami przesłodzona jak Moda
na sukces, to przeczytałam ją z przyjemnością. Akcja
toczy się dość szybko, wciąga czytelnika i zmusza go zadania
sobie wielu pytań. Do końca nie wiedziałam, czy śmierć Jakuba
była faktem czy też doszło do jej sfingowania. Przyzwyczaiłam
się, że Katarzyna Michalak lubi zaskakiwać czytelnika i nie
zawsze kończy książki w ten sposób, którego byśmy oczekiwali.
Happy end miesza się z nieszczęściami, które nieodwracalnie
zmieniają losy głównych bohaterów.
Czy Gosia urodzi zdrowe
dziecko swojemu nieżyjącemu partnerowi? Co ukrywa Łukasz przed
Kamilą? Czy Julia stworzy szczęśliwy związek z Jankiem, swoją
pierwszą prawdziwą miłością? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi
na te pytania, koniecznie musicie przeczytać Przystań Julii,
do czego Was gorąco zachęcam. Katarzyna Michalak po raz
kolejny mnie nie zawiodła. Nie dziwi mnie fakt, iż zyskała tytuł
pisarki bestsellerowej.
karminowe.usta
Nie znam tej pisarki, ale myślę, że książka może być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę, zwłaszcza jeśli lubisz powieści obyczajowe:)
Usuńczytałam, super
OdpowiedzUsuńTa książka jest naprawdę dobra i czyta się ją z przyjemnością:)
UsuńTa pani pisze bardzo słabe powieści pod względem stylu - naprawdę pisać trzeba umieć. A jeśli chodzi o fabułę to jest tak jak pisałaś: przesadzona i przesłodzona. Zupełnie nie rozumiem jak można czytać takiego typu książki, bo są przecież lepsze, nawet wśród romansów czy sag rodzinnych. Ja również sugerowałam się łatką bestsellera i tego żałuję. Od siebie polecam książki Olgi Tokarczuk lub zapoznanie się z twórczością Joanny Bator.
OdpowiedzUsuńKatarzyna Michalak może nie jest autorką literatury pięknej, ale moim zdaniem pisze całkiem przyzwoicie pod względem stylistycznym. Izabella Pietrzyk pod tym względem wypada o wiele gorzej.
UsuńOlgę Tokarczuk czasem czytuję, ale nie przepadam za książkami, w których za bardzo nawiązuje do historii. To po prostu nie mój gust.
Czytałam dwie ksiażki tej autorki i mi się podobały. Może i teraz się skuszę
OdpowiedzUsuńA propos Katarzyny Michalak to ostatnio wydała nową powieść obyczajową - "Leśną Polanę", którą także gorąco polecam:)
UsuńCiekawa jestem co powiesz po trzecim tomie tej trylogii :)
OdpowiedzUsuń"Ogrodu Kamili" jeszcze nie czytałam. Zaczęłam tę trylogię od drugiej części - "Zacisza Gosi", potem przeszłam do trzeciej - "Przystani Julii". Akurat taki był stan w lokalnej księgarni. Muszę zamówić "Ogród Kamili" przez internet. Czekam na jakąś promocję na Znaku:)
Usuńnie znam pisarki ;)
OdpowiedzUsuńKatarzyna Michalak specjalizuje się w literaturze obyczajowej, jeśli lubisz takową, to warto dać jej szansę:)
UsuńDo tej pory czytałam jedną książkę Michalak, ale dla mnie była trochę naiwna i nie bardzo przypadła mi do gustu. Nie wiem czy dam jeszcze szansę autorce, zastanowię się :)
OdpowiedzUsuń