Piękno bez konserwantów – Aleksandra Zaprutko-Janicka

Jako blogerka urodowa nie mogłam przejść obojętnie obok książki Piękno bez konserwantów autorstwa Aleksandry Zaprutko-Janickiej. Choć początkowo obawiałam się, że czeka mnie zbiór nudnych przepisów na krem, mydło i szampon – 100 g substancji x rozpuść w 250 ml substancji y, to muszę przyznać, że lektura okazała się interesująca. Piękno bez konserwantów to poradnik, który powinien spodobać się większości osób. Te z nas, które szukają przepisów na naturalne kosmetyki, poczują się usatysfakcjonowane ze względu na obecność sprawdzonych receptur. Ja z kolei jestem zadowolona, ponieważ pielęgnacji twarzy i ciała nadano rys historyczny.

Piękno bez konserwantów




Piękno bez konserwantów – przepisy na naturalne kosmetyki i nie tylko

Piękno bez konserwantów to książka, w której Aleksandra Zaprutko-Janicka udowadnia, że można być zadbaną, nie wcierając w siebie morza chemii. Niestety, wiele kosmetyków dostępnych w drogerii zawiera mnóstwo zbędnych substancji, które mogą nam szkodzić. Sztuczne barwniki, substancje zapachowe, konserwanty będące pochodnymi formaliny wpływają negatywnie na funkcjonowanie naszego organizmu. Część związków wykazuje działanie drażniące i uczulające, niestety, nie brakuje składników o właściwościach rakotwórczych. W książce Piękno bez konserwantów Aleksandra Zaprutko-Janicka przekonuje czytelników, że można przy niewielkim nakładzie środków i czasu przygotować własne kosmetyki wolne od niepożądanych substancji.

Był czas, kiedy sama kręciłam kosmetyki i zamawiałam tylko takie ze znaczkiem ECOCERT. Z czasem jednak zmieniłam podejście. Mam zbyt wiele na głowie, żeby przygotowywać kosmetyki z półproduktów. Niemniej staram się sięgać po produkty takich marek, które nie używają zbędnych składników. Może moje kosmetyki nie pachną tak intensywnie i nie kuszą kolorami, niemniej nie znajdę w nich tego, co może mi zaszkodzić. Pomimo braku czasu muszę przyznać, że idea, jaką stara się przekazać Aleksandra Zaprutko-Janicka, jest mi bliska.

Piękno bez konserwantów – historia polskiej kosmetologii

Piękno bez konserwantów to nie tylko przepis na czerwoną szminkę dla weganki i szampon ograniczający przetłuszczanie włosów. To także historia polskiej kosmetologii. Czy wiesz, kiedy wynaleziono pierwszą suszarkę do włosów? W którym roku powstała firma Miraculum i kto był jej ambasadorką? Nigdy nie przepadałam za lekcjami historii, ale muszę przyznać, że w przypadku książki Piękno bez konserwantów odwołania historyczne nie tylko mi nie przeszkadzają, ale wręcz przeciwnie, bardzo mi się podobają. Otwierają bowiem przede mną wrota, których sama nigdy bym nie przekroczyła. Książka obfituje w ciekawostki, toteż jej lektura jest lekka i przyjemna.

Oprócz ciekawostek i typowych przepisów na kosmetyki naturalne z książki Piękno bez konserwantów dowiemy się, jakie błędy popełniały nasze babcie i prababcie. Swego czasu panowała moda na bladą cerę, toteż unikano słońca w miarę możliwości i podkreślano jasną cerę specjalnym pudrem. Niestety, ów kosmetyk nierzadko zawierał związki metali ciężkich, w tym ołowiu. Z kolei niektóre panie dotknięte trądzikiem zwalczały pryszcze rtęcią. Jak widać nasze babcie i prababcie potrafiły wiele poświęcić dla urody. Dotyczyło to także diety. Choć trudno w to uwierzyć, już w dwudziestoleciu międzywojennym na rynku można było nabyć pierwsze suplementy na odchudzanie. Niestety, nie były one zbyt zdrowe, podobnie jak nawyki żywieniowe pań z wyższych sfer. Unikały one warzyw, produktów mącznych itp., ale pochłaniały ogromne ilości pralinki i alkoholi. W rezultacie zmagały się z anemią i awitaminozami oraz nadwagą.

Jak wyglądały pierwsze polskie drogerie?

Książka Aleksandry Zaprutko-Janickiej pt. Piękno bez konserwantów przybliża nam także specyfikę pracy drogerii. Czy wiedziałaś o tym, iż na początku XX wieku, aby sprzedawać kosmetyki, trzeba było przejść specjalny kurs z podstaw chemii, botaniki, fizyki i marketingu? Bez stosownego dyplomu na próżno było szukać pracy w drogerii. Właściciele tego typu sklepów mieli własne czasopismo i coś w rodzaju związku branżowego. Co pewien czas organizowali nawet zjazdy, podczas których wymieniali się zdobytymi doświadczeniami.

Poradnik Piękno bez konserwantów to książka popularnonaukowa, nie została ona przygotowana przez chemika czy kosmetologa, dlatego też nie należy spodziewać się skomplikowanych receptur. Ma to oczywiście swoje dobre strony, ponieważ każdy jest w stanie przygotować naturalny kosmetyk we własnym zakresie.

Jeśli lubicie bardzo materiały retro – fragmenty starych gazet, reklam itp., to w książce Piękno bez konserwantów znajdziecie ich przedruki. Sama przeczytałam ów poradnik w jedno popołudnie. Z jednej strony dlatego, iż książka jest niezwykle ciekawa i pochłania całą uwagę. Z drugiej nie powinnam zapominać o tym, iż w publikacji aż roi się od przedruków.

Aleksandra Zaprutko-Janicka stworzyła naprawdę wartościową książkę, którą mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim blogerkom urodowym. Warto zapoznać się z jej treścią i wynieść coś dla siebie z tej pasjonującej lektury.


karminowe.usta

11 komentarzy:

  1. Ja niestety nie przepadam za tego typu literaturą, ale za tą może się chwycę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, jestem przekonana, że zainteresowałaby mnie ta książka

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie bardzo już od pewnego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam wcześniej tej książki, wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi bardzo ciekawie, a nie lubie poradnikow. Jednak, jak Ty, przepadam za ciekawostkami

    OdpowiedzUsuń
  6. super książka ;-) bardzo ciekawa ! :) i dużo fajnych wiadomości ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałabym właśnie ze względu na ten rys historyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twoja recenzja wyraźnie mówi, że to wartościowa książka, chętnie ją przeczytam, kosmetyki naturalne coraz bardziej mnie interesują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystkie przepisy na kosmetyki są w 100% naturalne, autorka też odwołuje się do receptur z parafiną, ale niewątpliwie mają lepszy skład niż niejeden produkt drogeryjny:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...