Kosmetyki do kąpieli to produkty,
które zużywam w ilościach hurtowych. Przynajmniej raz dziennie urządzam sobie
20-minutową, aromatyczną sesję w wannie. Czy Green
Pharmacy olejek kąpielowy drzewo herbaciane przypadł mi do gustu?
Właściwości pianotwórcze
Choć umilacz
do kąpieli nie musi zapełniać wanny pianą, to tego typu atrakcje są mile
widziane. Potęgują one działanie relaksacyjne kosmetyku i pozwalają na chwilę
oderwać się od codziennych trosk. Green
Pharmacy olejek kąpielowy drzewo herbaciane z pewnością nie zawiedzie
miłośników piany. Dzięki zawartości SLES wystarczy niewielka ilość produktu, by
osiągnąć pożądany efekt. Wanna zapełnia się pianą w iście hollywoodzkim stylu. Kąpiel
w olejku Green Pharmacy drzewo herbaciane stanowi niezwykle przyjemną
perspektywę po dniu pełnym wrażeń. Ostatnio nie mam szczęścia do miejskich
autobusów. Te nieustannie się spóźniają, w rezultacie wracam do domu zmarznięta
i marzę jedynie o aromatycznej kąpieli.
Green Pharmacy olejek kąpielowy drzewo herbaciane - zapach
Niezależnie od
pory roku chętnie sięgam po kosmetyki o świeżym zapachu. Nie przepadam za
słodkimi, otulającymi kompozycjami, nawet zimą omijam je szerokim łukiem. W
związku z tym Green Pharmacy olejek kąpielowy drzewo herbaciane idealnie
wpisuje się w moje potrzeby. Roztacza
wokół siebie świeżą woń, która stanowi połączenie nut charakterystycznych dla
zielonej herbaty i drzewa herbacianego. Zapach ten działa na mnie kojąco i
uspokajająco. Każda kąpiel z użyciem wyżej wspomnianego olejku wprawia mnie w
błogi nastrój. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, iż jestem osobą, na którą silnie
oddziałują zapachy. Bez problemu jestem w stanie wymienić takie, które mnie
uspokajają, mobilizują do działania i denerwują. Jeśli podobnie jak ja cenicie sobie kosmetyki
o świeżym zapachu, koniecznie musicie zapoznać z olejkiem kąpielowym Green
Pharmacy drzewo herbaciane.
Wysuszenie/nawilżenie
Od umilaczy kąpieli oczekuję
tylko jednego – relaksu w aromatycznych oparach. Tego typu kosmetyki nie muszą wykazywać
właściwości pielęgnacyjnych. W przypadku olejku kąpielowego Green Pharmacy o
zapachu drzewa herbacianego nie odnotowałam nawilżenia skóry, warto jednak
zaznaczyć, iż omawiany produkt nie pogorszył jej stanu. Mnie to w zupełności wystarcza, ponieważ
kąpiel z użyciem wyżej wspomnianego kosmetyku wpływa pozytywnie na moje
samopoczucie;)
Konsystencja
Omawiany olejek nie różni się konsystencją od tradycyjnych
płynów do kąpieli. Ma postać przeźroczystej, lepkiej cieczy, której resztki
ciężko wydobyć z opakowania. Na
szczęście łatwo można odkręcić pomarańczową zakrętkę, wlać odrobinę wody i wlać
powstałą mieszaninę do wanny.
Opakowanie
Olejek kąpielowy Green Pharmacy drzewo herbaciane znajduje się w
butelce wykonanej z brązowego plastiku, co w połączeniu z naklejką
przedstawiającą rośliny i zioła sprawia wrażenie, iż mamy do czynienia z
produktem stworzonym w oparciu o dawne receptury. Za sprawą opakowania kosmetyk zdecydowanie
wyróżnia się na drogeryjnej półce i przyciąga wzrok.
Wydajność
Choć opakowanie olejku
kąpielowego wygląda dość niepozornie, w rzeczywistości jego zawartość pozwala
na przygotowanie 8 aromatycznych kąpieli. To całkiem przyzwoity rezultat,
zważywszy na pojemność samego kosmetyku.
Cena
Za olejek (250 ml) w zależności
od sklepu musimy zapłacić od 7 do 10 zł.
Dostępność
Astor, Hebe, Rossmann,
Superpharm.
karminowe.usta
8 kapieli to rewelacyjny wynik:)
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam, zważywszy na fakt, iż olejek charakteryzuje się stosunkowo małą pojemnością:)
Usuńnie wiedziałąm że oni mają takie cuda w swojej ofercie ;) lubię zapach drzewa herbacianego ,ale zielonej herbaty już niekoniecznie ;)
OdpowiedzUsuńMają wiele fantastycznych kosmetyków do kąpieli, w tym żele pod prysznic i sole:) Bogactwo zapachów sprawia, że każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie;)
UsuńJa uwielbiam takie zapachy, ale niestety mam uczulenie na olejek z drzewa herbacianego stosowany na skórę:/ Nie na każdy produkt, to zależy od stężenie ale wolę nie ryzykować:(
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, sama jestem uczulona na olejek z pestek winogron. Oczywiście to, czy w ogóle wystąpi jakakolwiek reakcja, zależy od stężenia, ale również wolę nie ryzykować.
UsuńJa z Green Pharmacy używam regularnie szampony :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji używać szamponów, ze swojej strony mogę polecić serum do zabezpieczania końcówek:)
UsuńMiałam ten olejek, ale różany :) Pisałam o nim na blogu i uważam, że jak na tek niską cenę warto po niego sięgnąć. Mam zamiar nabyć jeszcze inne zapachy przy następnej okazji :) I tej wanny zazdroszczę, ja korzystam tylko u mamy :)
OdpowiedzUsuńOlejek różany też miałam i bardzo miło go wspominam. Pamiętam, że przywoziłam go specjalnie z Nysy, ponieważ tego czasu w Opolu niewiele drogerii oferowało kosmetyki Green Pharmacy.
UsuńMyślę, że warto po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie pachnie i daje duże ilości piany:)
UsuńBardzo lubię zapach drzewa herbacianego, więc jak zużyję zapasy, to może się skuszę na jeden z tych olejków. Widziałam je w jakiejś drogerii i nawet się zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńOlejki Green Pharmacy są coraz lepiej dostępne, kiedyś musiałam kupować je w Nysie, teraz bez problemu kupię je w Hebe, Superpharmie czy Astorze:)
UsuńJa mam zapach mandarynka i cynamon, będzie idealny na Święta :) Lubię świeże zapachy, ale takie bardziej otulające też chętnie używam, zwłaszcza zimą :)
OdpowiedzUsuńMandarynka z cynamonem to iście świąteczne połączenie:)
UsuńAż zatęskniłam za kąpielami ;) brakuje mi na nie ostatnio czasu a uwielbiam dlugie posiedzenia z książką w wannie :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic przyjemniejszego niż długa, aromatyczna kąpiel z dobrą książką:)
UsuńTrzeba wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, Green Pharmacy ma świetne olejki do kąpieli:)
UsuńWspaniałe są kosmetyki z drzewa herbacianego! Ja akurat uzywam z oriflame. Zapraszam również na mój blog
OdpowiedzUsuńhttp://oriflamepracaihobby.blogspot.com/?m=1
nie mialam go :) Zapraszam na rozdanie http://madziakowo.blogspot.com/2015/12/rozdanie-wygraj-paletke-zoeva.html
OdpowiedzUsuń