W związku z tym, iż
moje włosy nie chcą się układać, kilka miesięcy temu wróciłam
do silikonów. Drogeryjne odżywki i maski przynoszą pożądane
rezultaty. Nie mogę jednak zapominać, iż tego rodzaju pielęgnacja
wiąże się z koniecznością dokładnego oczyszczania pasm z
warstwy polimerów. Biały Jeleń – szampon z bawełną bazuje na
SLES, silnym detergencie, który powinien rozprawić się z
silikonową powłoczką. Czy tak się stało?
Mycie
Po użyciu szamponu włosy
skrzypią z czystości. Specyfik radzi sobie z resztkami silikonów i
olejów. Po myciu kosmyki są tępe w dotyku. Nie obejdzie się bez
aplikacji odżywki/maski. Jeśli pominiemy ten krok, podczas
szczotkowania wyrwiemy zdrowe włosy. Z dobrodziejstw Białego
Jelenia korzystam okazjonalnie. Szampon nie nadaje się do
codziennego mycia głowy, ponieważ stosowany na dłuższą metę
może wysuszać pukle.
Blask
Jeśli nie zastosujemy
odżywki, możemy zapomnieć o blasku. Po użyciu szamponu włosy
stają się matowe. Zawsze nakładam preparat nawilżający, toteż
moje pasma odbijają światło.
Miękkość
Za sprawą Białego
Jelenia kosmyki są tępe w dotyku. Na szczęście bardzo łatwo
możemy pozbyć się uczucia szorstkości. Wystarczy, że po myciu
nałożymy sprawdzoną odżywkę.
Rozczesywanie
Szampon okropnie plącze
włosy. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrezygnować z aplikacji
specyfików o właściwościach nawilżających. Tylko one są w
stanie uchronić mnie przed przerzedzeniem kucyka.
Podrażnienie
Biały Jeleń nie
przypadł do gustu mojemu skalpowi. Po użyciu szamponu pojawiło się
nieznośne pieczenie. Chcąc pozbyć się dyskomfortu, przetarłam
skórę głowy sokiem z żyworódki. To rozwiązanie okazało się
skuteczne. Od tego niefortunnego wydarzenia szampon z bawełną
stosuję wyłącznie na długość.
Przetłuszczanie
Nie zauważyłam, aby
bohater niniejszej recenzji wpływał negatywnie na świeżość
fryzury. Warto jednak zaznaczyć, iż od pewnego czasu nie aplikuję
szamponu na skalp.
Obciążenie
Specyfiki, które są w
stanie obciążyć moje niesforne włosy, mogę policzyć na palcach
jednej ręki. Biały Jeleń nie zalicza się do tego grona. Szampon
nie zafundował mi oklapu.
Zapach
Wyżej wspomniany
kosmetyk charakteryzuje się przyjemną wonią. Zapach szamponu
przypomina mi herbatę z cytryną.
Konsystencja
Przeźroczysty żel
wskutek tarcia przeobraża się się w białą pianę, która
doskonale oczyszcza włosy z zanieczyszczeń.
Opakowanie
Zostało wykonane z
białego plastiku. Opakowanie wieńczy zielona, płaska klapka, na
której możemy postawić kosmetyk, gdy ten zaczyna sięgać dna. W
ten sposób wydobędziemy resztki produktu.
Wydajność
Od lipca korzystam z
dobrodziejstw Białego Jelenia. Po szampon sięgam raz w tygodniu.
Wciąż dysponuję 1/4 zawartości opakowania.
Cena
Za opakowanie, w którym
znajduje się 300 ml produktu, musimy zapłacić ok. 8 zł.
Dostępność
Astor, Hebe, osiedlowe
drogerie.
Skład
Aqua, Sodium laureth
sulfate, Cocamide DEA, Cocamidopropyl betaine, Decyl glucoside,
Lauryldimonium hydroxypropyl hydrolyzed wheat protein, Laurydimonium
hydroxypropyl hydrolyzed wheat starch, Laureth-7 citrate, Gossypium
herbaceum seed extract, Parfum, Trimethylopropane trioleate,
Laureth-2, Citric acid, Tetrasodium EDTA, Propylene glycol, Camellia
sinensis leaf extract, Polysorbate-20, PEG-20 glyceryl laurate,
Tocopherol, Linoleic acid, Retinyl palmitate, DMDM hydantoin,
Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Diethylhexyl
syringylidene malonate, Caprylic/capric triglyceride, PEG-14 M.
Reasumując:
Za sprawą Białego Jelenia włosy skrzypią z czystości. Kosmetyk
usuwa silikonową powłoczkę. Po użyciu wyżej wspomnianego
szamponu kosmyki są matowe i tępe w dotyku. Na szczęście bardzo
łatwo możemy przywrócić włosom blask i miękkość. Wystarczy,
że po myciu sięgniemy po sprawdzoną odżywkę/maskę. Jeśli
zrezygnujemy z aplikacji preparatu o właściwościach nawilżających,
podczas szczotkowania kucyk ulegnie przerzedzeniu. Biały Jeleń nie
służy mojej wrażliwej skórze głowy. Po użyciu szamponu
pojawiło się dokuczliwe pieczenie. Od tego niefortunnego wydarzenia
specyfik stosuję wyłącznie na długość. Uważam, że to
rozwiązanie zdaje egzamin. Gdy nakładam silikonowe odżywki, omijam
skalp. W związku z tym skórze głowy powinny wystarczyć szampony
Alterry. Biały Jeleń raczej nie sprawdzi się w codziennej
pielęgnacji. Stosowany na dłuższą metę może wysuszać pukle.
PS Po jaki szampon
sięgacie, gdy zależy Wam na dogłębnym oczyszczeniu włosów? Czy
miałyście do czynienia z bohaterem powyższej recenzji? Jakie
wywarł na Was wrażenie?
karminowe.usta
Moje włosy pewnie za bardzo by wysuszył. Ciekawą recenzję napisałaś.
OdpowiedzUsuńMoje włosy również nie przepadają za tak mocnym oczyszczaniem, dlatego po szampon z bawełną sięgam okazjonalnie.
UsuńMiałam go kiedyś już w koszyku w Hebe, ale jednak odstawiłam go na półkę stwierdzając następnym razem;) Teraz już sama nie wiem czy decydować się na zakup, bo skalp z którym nie miałam nigdy problemów jest mocno przesuszony po Joannie Rzepie, ale może w przyszłości go zakupię;)
OdpowiedzUsuńNa razie lepiej wstrzymać się z zakupem. Biały Jeleń może nasilić problem z suchością skalpu. Moim zdaniem ten szampon nie nadaje się do częstego stosowania.
UsuńMiałam wersję z chlorofilem, ale moje kapryśne włosy zastrajkowały ;/ Oddałam go. Gdy chcę dogłębnie oczyścić włosy stosuję peeling z kwasami AHA Re.idra ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie oczyszczałam włosów kwasami AHA, aczkolwiek to rozwiązanie mnie zaintrygowało:) Muszę zgłębić temat:)
UsuńNigdy go nie miałam i raczej po niego nie sięgnę. Szampony z SLS'em zawsze wywołują u mnie swędzenie głowy, gdy stosuję je codziennie, więc staram się je omijać szerokim łukiem. Tylko raz czy dwa razy w tygodniu, by lepiej oczyścić włosy używam takich szamponów;) Najczęściej jest to po prostu zwykły biedronkowy (bodajże Natei? nie pamiętam nazwy:D)- ładnie pachnie i kosztuje grosze ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że w Biedronce można znaleźć dobre oczyszczacze, które przyjemnie pachną:) Gdy Biały Jeleń sięgnie dna, rozejrzę się za czymś innym. Raz w tygodniu staram się usuwać silikonową powłoczkę. Aczkolwiek na co dzień stawiam na delikatniejsze szampony;)
Usuńnie mialam, uzywam najtanszej barwy:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Barwa cieszy się sporą popularnością wśród włosomaniaczek, które od czasu do czasu stawiają na dogłębne oczyszczenie;)
UsuńU mnie do oczyszczania służy pokrzywowa Barwa i świetnie się w tej roli spisuje :)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tymi popularnymi szamponami;) A nuż przypadną mi do gustu:)
UsuńWcześniej oczyszczałam włosy szamponami Barwy, ale zaczęły bardzo mnie podrażniać :( Aktualnie oczyszczam włosy Fitomedem do suchych i normalnych lub szamponem Biały Jeleń, ale wersją z chlorofilem :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wersji z chlorofilem:) Parę razy natknęłam się na szampon z octem jabłkowym. Nawet zastanawiałam się nad jego zakupem, ponieważ kwasy przyczyniają się do domknięcia łusek:)
UsuńTego nie znam, ale polubiłam się z wersją z octem jabłkowym. Do czasu :(
OdpowiedzUsuńTeraz mam takie problemy ze skalpem, nabawiłam się jakiegoś swędzącego podrażnienia i nic mi ostatnio nie pomaga :(
Współczuję:( Może warto odwiedzić dermatologa, skoro sprawdzone sposoby nie przynoszą poprawy? Takie swędzące podrażnienie jest niezwykle uciążliwe. Znam to z autopsji. Szampony Pantene nie służą mojemu skalpowi.
UsuńAktualnie namiętnie szukam szamponu do przetłuszczających się włosów.
OdpowiedzUsuńA próbowałaś szamponów opartych na łagodnych detergentach? Paradoksalnie taka zmiana często przynosi poprawę.
UsuńMiałam go kiedyś, ale powodował wypadane włosów przez dmdm hydantoin ;/
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie stosuję go na skalp. Jakoś zużyję to, co mam, a potem będę unikała szamponów z DMDM hydantoiną.
UsuńNie miałam tego szamponu, zawsze do oczyszczania używam szamponów barwy, ale może i ten wypróbuję, bo z tego co napisałaś bardzo dobrze oczyszcza. Takie szampony oczyszczające zwykle właśnie powodują szorstkość włosów.
OdpowiedzUsuńSama ostatnio częściej stosuję sylikony, kupiłam odżywkę Nivea Long Repair i jest rewelacyjna!. Wolę częściej użyć kosmetyków z silikonem, niż ryzykować zniszczenie włosów.
Silikony nie są złe, jeśli zdajemy sobie sprawę z ich działania:) Dobrze, że korzystałam z ich dobrodziejstw, gdy używałam prostownicy. Nie wiem, co zostałoby z moich kłaków, gdybym zrezygnowała z preparatów termoochronnych. Odkąd dopadło mnie włosomaniactwo, nie mogę patrzeć, jak moja koleżanka po umyciu głowy drogeryjnym szamponem sięga po prostownicę. Ona nawet nie chce słyszeć o odżywkach czy preparatach termoochronnych.
UsuńJa też od kiedy włączyłam do pielęgnacji silikony włosy są w lepszej kondycji. Przez krótki okres próbowałam pielęgnacji bezsilikonowej i nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńTego szamponu, o którym piszesz nie znam.
Ostatnio moje włosy potrzebują silikonów. Tylko drogeryjne odżywki są w stanie ujarzmić puch, jaki zagościł na mojej głowie. Wcześniej ograniczałam się do zabezpieczania końcówek i miałam ładne fale. Teraz skręt jest słabszy, ale włosy nie sterczą;)
UsuńU mnie przy takim jednotygodniowym oczyszczanie sprawdza się pokrzywa i Mięta z Joanny, oraz genialna maska oczyszczająca z Phenome:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o masce oczyszczającej Phenome. Zaraz zgłębię temat:)
UsuńNie miałam tego szamponu, włosy oczyszczam szamponami Barwa, mają jeszcze prostszy skład niż te tutaj, a cenowo chyba wypadają nawet lepiej.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że cena szamponów Barwy kształtuje się w granicach 2-3 zł. Chętnie je wypróbuję:)
Usuńpierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przeżyłam spory szok, gdy natknęłam się na żel do mycia twarzy i płyn do kąpieli. Nie wiedziałam, że oferta Białego Jelenia uległa poszerzeniu:)
UsuńRaz na jakiś czas dla mocniejszego oczyszczenia na pewno by się przydał ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że na co dzień lepiej korzystać z łagodniejszych szamponów. Tego typu produkty stosuję okazjonalnie;)
UsuńZnajomemu bardzo służył na przesuszoną skórę głowy (skóra mu źle reaguje na część chemii, parabenów itp) także nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńA propos alergii i suchej skóry, to Biały Jeleń wypuścił całkiem przyzwoity płyn do prania. Po tradycyjnych proszkach swędzi mnie skóra. Odkąd piorę ubrania w Białym Rogaczu, nie muszę walczyć z odruchem drapania:D
Usuńz moim szczęściem to by mi Biały Jeleń na głowie masakrę zrobił :/
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie:) Mój skalp jest tak wrażliwy, że toleruje wyłącznie wybrane szampony i każda "zdrada" kończy się niefortunnie.
Usuńnigdy nie miałam żadnego kosmetyku tej marki :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznaję asortyment Białego Jelenia, a zaczęłam nietypowo;) Płyn do prania jako pierwszy zagościł w mojej łazience. Odkąd przestawiłam się z Arieli na Białego Jelenia, zapomniałam o uczuciu swędzenia:)
UsuńKusił mnie kiedyś ten szampon. Być może zakupię go za jakiś czas do porządnego oczyszczania. Lubię to uczucie, kiedy włosy "skrzypią". :) Odżywkę i tak zawsze nakładam, więc to dla mnie żaden problem. Ostatnio lubię szampony, które dobrze oczyszczają, ale lekko już zmiękczają włosy. W taki sposób działa m.in. figowa Ziaja do włosów normalnych. Co jakiś czas wracam do tego szamponu, jest takim moim pewniakiem. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę przyjrzeć się figowej Ziai:) Nie lubię, gdy włosy są sztywne i przypominają druty;) Nie pogardziłabym lekkim zmiękczeniem:)
UsuńNie lubię gdy włosy po umyciu są tępe w dotyku. Mimo, że dobry oczyszczający szampon by mi się przydał Jeleniowi mówię nie:/
OdpowiedzUsuńJa również nie przepadam za tym efektem. Wprawdzie dobra odżywka rozwiązuje problem, ale chętniej sięgam po szampony, które nie fundują mi tego typu "atrakcji". Czasem zastanawiam się, czy potrzebuję dogłębnego oczyszczenia. Szampony Alterry zawierają SCS, który jest stosunkowo silnym detergentem. Jednocześnie nie pozostawiają włosów tępych w dotyku.
UsuńMiałam inną wersję tego szamponu, z chlorofilem. I chociaż przeznaczony był do włosów przetłuszczających, przetłuszczanie spotęgował u mnie niesamowicie, ponieważ już tego samego dnia włosy wyglądały tak, jak po innych szamponach na drugi, trzeci dzień:(
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że silne detergenty tak oczyściły skalp, że gruczoły łojowe postanowiły to "naprawić";/
UsuńNie miałam tego szamponu niestety:/ Biały Rogacz coraz bardziej sławny :)
OdpowiedzUsuńOferta Białego Rogacza powiększa się z miesiąca na miesiąc:) Ostatnio natknęłam się na żel do mycia twarzy oraz płyn do kąpieli:)
Usuńnie lubię trochę takich konsystencji :) ale myślę czy nie spróbowac jakiegoś szamponu z białego jelenia
OdpowiedzUsuńFacebook like?, Youtube subskrypcja?
Typowego dobrze oczyszczającego szamponu w mojej kosmetyczce nie mam.
OdpowiedzUsuńMoże takiego nie potrzebujesz;) Wszystko zależy od kondycji włosów i stosowanych kosmetyków:)
UsuńMam go, ale zapach mi się w ogóle nie podoba. Użyłam go kilka razy i staram się sięgać po coś innego ;)
OdpowiedzUsuńJa zużyję to, co mam, a potem rozejrzę się za czymś innym;) Zapach mi nie przeszkadza, ale poszukam czegoś mniej problematycznego;)
Usuń