Dzisiaj zorientowałam
się, że od dobrych kilku tygodni nie używałam cieni do powiek.
Ostatnio ograniczam się do kremu tonującego, pudru i błyszczyka.
Dzisiaj postanowiłam to zmienić i powrócić do makijażowych
wyzwań.
W upalne dni niechętnie
sięgam po czerwień, w związku z tym zdecydowałam się na pomadkę
Kryolana, której odcień odzwierciedla koloryt moich warg. Nadal nie
potrafię przekonać się do kresek. Uważam, że wyglądam w nich
dziwnie. Najprawdopodobniej nie umiem dostosować kształtu i
grubości do anatomii mojej powieki. Jeśli chcecie zobaczyć, co
zmalowałam, to poniżej zamieściłam kilka zdjęć.
WYKORZYSTANE KOSMETYKI
TWARZ:
Dry-Flo Mazidła (w roli pudru); podkład mineralny EDM o matowym
wykończeniu odcień „Fair”; róż mineralny EDM odcień
„Nature`s sweet side”; róż mineralny Rhea odcień „Seashell”
OCZY: baza
pod cienie La Rosa; Inglot cień do powiek 358M (powieka ruchoma);
Inglot cień do powiek 353M (załamanie powieki); Inglot cień do
powiek 351 M (wewnętrzny kącik), Catrice cień do powiek „Hip Hop
On The Tree Top” (kreska wykonana wzdłuż linii rzęs); Inglot
biała konturówka do powiek nr 31 (linia wodna); tusz Alverde "All in one"
BRWI: jasny
cień z Catrice Eyebrow Set
USTA:
pomadka Kryolan LF 304
PS Jak wygląda Wasz
makijaż w upalne dni?
karminowe.usta
Ja nawet podczas upału chodzę w pełnym rynsztunku, jeżeli pracuję ;) Bardzo ładna pomadka z Kryolanu, ma ciekawy kolor :)
OdpowiedzUsuńCzasami nie mamy wyboru i musimy dostosować się do pewnych norm;)
UsuńZ góry kreska nie jest zła! Naprawdę! Dolną zrobiłabym tylko krótszą i im dalej, tym bardziej rozmytą.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Na pewno skorzystam z Twojej rady:) Może w końcu przekonam się do kreski na górnej powiece;)
UsuńCiekawe dlaczego tylko ja wyglądam jak ofiara przemocy domowej, kiedy zrobię kreskę na dolnej linii rzęs. :P Zawsze mnie to zastanawia, bo u każdego widzę, że dobrze to wygląda. :D"
OdpowiedzUsuńBezpiecznie jest zrobić ją akcentując mocniej tylko zewnętrzny kącik a na resztę powieki nieco rozetrzeć ;)
UsuńHizumi, myślę, że sporo zależy od anatomii powieki. Ja nie czuję się zbyt dobrze w kresce zmalowanej na górnej powiece... Mam wrażenie, że dodatkowo obciąża mój opadający fałd;/
UsuńJoanna, dziękuję za radę:)
ja mam tak jak Ty :D namaluje kreske a pozniej myslę, ze wyglądam w niej glupio :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem osamotniona;) Niestety, nie czuję się zbyt komfortowo w kresce, nawet jeśli ta wyjdzie mi prawidłowo... Prędzej czy później sięgam po dwufazę, żeby pozbyć się niechcianego elementu;)
UsuńWidze ze uzywasz sporo produktow Inglot :-) Ja rowniez uwielbiam ich cienie!
OdpowiedzUsuńJa w upaly ograniczam sie tylko do kremu BB, lekkiej pomadki lub blyszczyku, tuszu do rzes, troche brazera. Wiecej nie potrzebuje ;-)
Cienie Inglota są bardzo nierównomierne. Akurat te, które wykorzystałam w powyższym makijażu, spełniają moje oczekiwania. Z kolei fiolety są trudne w obsłudze, ponieważ wykazują tendencję do osypywania i tworzenia prześwitów...
UsuńW tak upalne dni nie maluje sie wcale :-) w zwiazku z czym szczerze podziwiam:-) slicznie wygladasz
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement:) Gdy wychodzę po chleb i wodę mineralną, to ograniczam się do kremu z filtrem i pudru. Nie mam ochoty na więcej, ponieważ w takich warunkach kosmetyki wykazują tendencję do niesubordynacji;)
UsuńMój makijaż na upalne dni to krem z filtrem na świeżo oczyszczona skórę! Gdy temperatura skacze powyżej 25stopni to chronię twarz przed słońcem, co najwyżej używam pudru i tuszu...
OdpowiedzUsuńZawsze mi szkoda kłaść makijaż w upał i tak spłynie lub będę go rozcierać dotykając twarz. W upał nie używam też perfum, gdyż boję się o podrażnienie skóry.
Przekonałam się do chodzenia bez makijażu przez jednego z szefów firmy podwykonawczej (kolo50-tki). Kiedyś zaspałam do pracy i tylko przemyłam twarz tonikiem/wodą różaną i nałożyłam serum na twarz i tusz i pobiegłam do pracy. Wtedy tez dowiedziałam się, że wyglądam tak jakbym była po SPA, o wiele młodziej :)
To jest jeden z najlepszych komplementów w życiu, szczególnie że mam AZS i często ściągniętą, suchą skórę i przez to pogłębione zmarszczki mimiczne :P
Pozdrawiam
P.S. Masz piękne, duże brązowe oczy o ładnym kształcie jak bym je lżej malowała polecam vblog Katosu.
Gdy wybieram się na zakupy, to stawiam na krem z filtrem i puder. Niestety, mam mieszaną cerę i nie mogę zrezygnować z tego drugiego specyfiku...
UsuńGdy żar leje się z nieba, perfumy stosuję tylko na włosy, ponieważ obawiam się wystąpienia niepożądanych reakcji.
Pamiętam, że na II roku zaspałam na zajęcia. Biegnąc na uczelnię, zapomniałam o aplikacji pudru. O dziwo, usłyszałam wtedy wiele komplementów, co wprawiło mnie w konsternację;)
Na co dzień nie obrysowuję oczu;) Zazwyczaj ograniczam się tylko do tuszu, ponieważ nie mam pojęcia, co mogłabym zrobić z moją sflaczałą powieką, żeby ta wyglądała dobrze;)
Od dawna podziwiam talent Katosu. Niestety, nie mam nawet 1% jej umiejętności;)
W takie upały u mnie jest na mordce absolutne minimum ;)
OdpowiedzUsuńGdy żar leje się z nieba, należy kontrolować stan makijażu, dlatego ograniczam ilość stosowanych kosmetyków do minimum:)
Usuńbardzo ładny makijazyk ,szkoda ze słabo widać:(
OdpowiedzUsuńChciałam poeksperymentować z analogowym zmiękczaniem i chyba założyłam zbyt dużo wazeliny na nakładkę z filtrem;)
Usuńmoim zdaniem bardzo ladnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńU mnie minimalistycznie tak jak zawsze :D
OdpowiedzUsuńMinimalistyczny makijaż pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu:)
UsuńW lato ograniczam się do kremu tonującego,lub tylko bronzera,tuszu i balsamu koloryzujacego do ust:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że większość kobiet latem ogranicza makijaż do minimum:)
UsuńŁadnie, szkoda tylko, że ostrość gdzieś uciekła :( A można zrobić takie fajne zdjęcia z taką urodą ;p
OdpowiedzUsuńU mnie latem w sumie tak jak zwykle-podkład, puder, tusz,czasami jakieś cienie, bo wiem , że i tak się nie utrzymają ;/
Chciałam trochę zmiękczyć zdjęcia i nałożyłam wazelinę na nakładkę z filtrem i chyba przesadziłam:)
UsuńJa również obawiam się, że przy takiej pogodzie i opadającej powiece doczekam się zrolowanych cieni;/
Podoba mi się taki maijaż, wyglądasz prześlicznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:)
UsuńBardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPasuje Ci, wyglądasz zadziornie. Masz uroczy uśmiech, zaraźliwy :)
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie maluję się w upalne dni, wyjątkami są ważniejsze spotkania, wtedy stawiam na kreski eyelinerem i to wszystko. Mam wrażenie, że w upał nawet najlżejszy puder czy tusz do rzęs stają się niewiarygodne ciężkie i nieprzyjemne w użytkowaniu.
Niestety, w upalne dni wszystkie kosmetyki stają się ciężkie. Jednocześnie musimy regularnie kontrolować stan makijażu, ponieważ ten lubi spływać;/
Usuńpostaw na samą górną kreskę, bo bardzo Ci w niej fajnie. dodaje charakterku :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować się do niej przyzwyczaić;) Na razie nie czuję się w niej zbyt komfortowo;)
UsuńJak dla mnie wyglądasz w tych kreseczka trochę orientalnie :) Kilka Libanek, które miałam okazję spotkać w podobny sposób obrysowywało oko :)
OdpowiedzUsuńW tym makijażu rzeczywiście czuję się orientalnie;) Warto sprawdzić różne możliwości, ponieważ wówczas możemy określić, które rozwiązania nam pasują, a o których powinniśmy zapomnieć;)
Usuńładne oczko zmalowałaś.. pasuje Ci :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement:)
Usuńładny makijaż:) u mnie praktycznie nie ma wcale makijażu:) tylko krem z filtrem, tusz(bo łyse oko:)) i ewentualnie jakiś błyszczyk lub szminka:)
OdpowiedzUsuńMój krem tonujący zawiera wysoki filtr mineralny, w związku z tym pełni podwójną rolę;) Niestety, jest stosunkowo tłusty, w związku z tym puder staje się nieodłącznym elementem codziennego makijażu;)
Usuńtak nie w temacie ;)
OdpowiedzUsuńWyczytałam na wizażu o nowym serialu producentów DH - http://iitv.info/devious-maids/
Może w końcu coś zabije naszą tęsknotę za tym serialem:P
Dziękuję za informację:) Nie mogę się doczekać pierwszego odcinka:) Zdjęcie promocyjne nawiązuje do "Gotowych na wszystko":)
UsuńMnie się podoba zaakcentowanie oczu, świetnie prezentuje się cała twarz w takim ujęciu. Ale ze zdjęciami trochę przekombinowałaś ;) Szkoda :P na zbliżeniach pierwszym planem jest nos :D Sama przerabiałam ten problem i nadal staram się walczyć z tym.
OdpowiedzUsuńPrzeglądając zdjęcia, zauważyłam, że mój nos wysunął się na pierwszy plan. Żałuję, że nie dostrzegłam tego przed zmyciem makijażu;) Muszę popracować nad autoportretami, ponieważ są moją słabą stroną;)
UsuńŚlicznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńJa maluję tylko rzęsy, bo cała reszta ze mnie spływa:)
Doskonale Cię rozumiem;) Niestety, w upalne dni mamy ograniczone pole manewru;) Zrobiłam kilkadziesiąt zdjęć, po czym musiałam zmyć makijaż;)
Usuńale ważne, że chwilę mogłaś sobie go ponosić:)
UsuńNosiłam go przez 15 minut;) Potem makijaż zaczął spływać;)
Usuńa mnie się wydaje, że bardzo ładnie ci z tymi kreskami ;) fajnie zaakcentowałaś oko :) ogólnie makijaż bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za komentarz ;*
Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńJa z gamy całej kolorówki w lato ograniczam się tylko do tuszu :) Tylko w ważnych momentach tej pory roku sięgam po większą artylerię.
OdpowiedzUsuńTwój makijaż ładny :)
Niektóre okazje wymagają sięgnięcia po większą liczbę kosmetyków;) Jednak w pozostałych przypadkach stawiam na minimum:)
UsuńBardzo dobrze wyglądasz z tymi kreskami.:)Po tytule bloga spodziewałam się, ze będziesz "biała". A tu prosze..:D
OdpowiedzUsuńDużo zależy od światła i ujęcia, ale biała nigdy nie byłam;)
Usuń