Dotychczas nie
prezentowałam na blogu materiałów prasowych. Do przedstawienia
najnowszej edycji limitowanej L`Occitane, która w styczniu pojawi
się na rynku, przekonał mnie uroczy motyw. Wciąż pamiętam
niedzielne wieczory, gdy ze zniecierpliwieniem wyczekiwało się
kolejnego odcinka „Kubusia Puchatka”. Nie ograniczałam się do
wieczorynek. Z wielkim zapałem czytałam opowieść Milne`a. Motyw
graficzny edycji limitowanej L`Occitane kojarzy mi się z postacią
goszczącą na okładkach książek brytyjskiego pisarza. Firma
korzystając z symboliki bliskiej dzieciom, pragnie nawiązać do
składu kosmetyków, które mają opierać się na maśle shea i
miodzie.
Niebawem w salonach
L`Occitane pojawią się następujące produkty:
Puszysty krem do ciała
z miodem- 89 zł/125 ml
Pieniący żel z
miodem-65 zł/250 ml
Krem do rąk z
miodem-29,90 zł/30 ml
Balsam - masło
shea z miodem- 29,90 zł/8 ml
PS Czy patrząc na
propozycje L`Occitane też odbyłyście się podróż do czasów
dzieciństwa, kiedy to z zapałem śledziło się losy Kubusia
Puchatka? Który produkt wzbudził Wasze największe zainteresowanie?
A może zapowiada edycja limitowana nie odpowiada Waszym
preferencjom?
karminowe.usta
Nie lubię miodowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńAle misiek na opakowaniach jest fajny :)
U mnie miodowe kosmetyki przejdą, o ile zapach miodu zostanie dobrze zamaskowany;)
UsuńDo mnie właśnie wczoraj przyszła paczuszka z zsk z masłem shea i już się nie mogę doczekać aż je pomacam:D
OdpowiedzUsuńZamierzasz stosować je na włosy czy pielęgnować nim ciało?:) Masło shea to świetna sprawa, bo ma mnóstwo zastosowań. Ostatnio w "Mydlarni św. Franciszka" próbowałam jakiejś wersji zapachowej masła shea i jestem nią oczarowana. Cudownie nawilża, a przy tym nieziemsko pachnie gumą Huba Buba;)
UsuńBardzo ciekawy design.
OdpowiedzUsuńDo mnie ta seria przemawia właśnie przez design. Choć nie jestem już dzieckiem, bardzo lubię bajkowe motywy;)
Usuńsporo osób będzie testować:P
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tej serii
Też to zauważyłam, przeglądając blogrolla;)
Usuńwszyscy o nich piszą :) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMoje największe zainteresowanie wzbudza ten puszysty krem i krem do rąk:)
UsuńCzaję się na mydełko, bo tylko na nie mnie póki co stać ;P
OdpowiedzUsuńA ja ubolewam, że w moim mieście nie ma salonu L`Occitane. Przed świętami zamówiłam parę kosmetyków przez internet (ale nie ze strony producenta), ale jakoś nie umieją do mnie dotrzeć...
Usuńjuż nie wiem jak to jest. Mam bazę z Pierre Rene i ta mnie nie zapycha, mogę jej używać non stop i nic się nie dzieje
OdpowiedzUsuńHmmm... Może to kwestia koncentracji poszczególnych składników... Na szczęście znasz kosmetyk, który nie wyrządza Twojej skórze krzywdy:) Tymi niesprawdzonymi trzeba się podzielić z osobami, które nie wykazują skłonności do zapychania:)
Usuń