W związku z tym, iż
moja skóra ostatnimi czasy nie wygląda najlepiej, sporo uwagi
poświęcam jej pielęgnacji. Wciąż zmagam się ze znacznym
przesuszeniem cery. Niestety, centralne ogrzewanie i mróz sprzyjają
powstawaniu suchych skórek. Moja przyjaciółka ten stan określa
mianem „rybiej łuski”;) Przesuszona skóra broni się przed
niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, zwiększając
produkcję łoju. Moja twarz zaczyna się świecić po 3-4 h, co i
tak jest całkiem przyzwoitym rezultatem, zważywszy, że jeszcze
niedawno efekt latarni pojawiał się po niespełna godzinie.
Na szczęście udało mi
się trochę uspokoić naczynka. Czerwone placki sprzed kilkunastu
dni budziły spory niepokój. Z naczynkami nie ma żartów. Ich
lekceważenie i zaniedbanie może skutkować pojawieniem się
trądziku różowatego.
Z nadmiernym wydzielaniem
łoju wiąże się problem wysypu nieprzyjaciół, toteż w miarę
możliwości oczyszczam twarz kilka razy dziennie. W tym celu sięgam
po łagodne kosmetyki, ponieważ silne detergenty mogą nasilić
problem. Bardzo trudno jest znaleźć złoty środek między
oczyszczaniem twarzy z łoju, który może zaczopować pory a jej
nawilżaniem. Wychodzę z założenia, że łagodne detergenty
rozprawią się z łojem, a aplikacja właściwie dobranego kremu
umożliwi poprawę kondycji skóry.
Opracowałam również
makijaż, który jest w stanie zapewnić mi zdrowy wygląd podczas
pobytu na uczelni. W tym celu nakładam na twarz krem tonujący SPF
50+ z Eco Cosmetics. Ten produkt można określić mianem
kosmetyku 3 w 1. Po pierwsze, chroni skórę przed niekorzystnym
oddziaływaniem promieni słonecznych, które zimą są szczególnie
niebezpieczne, ponieważ odbijają się od śniegu. Krem wyrównuje
także koloryt skóry. Poza tym jego tłusta formuła chroni twarz
przed mrozem. Po aplikacji kosmetyku, sięgam po skrobię
ziemniaczaną. Omiatam nią twarz. Skrobia posiada wysoką pojemność
sorpcyjną, toteż powinna wiązać wydzielany łój. Makijaż
utrwalam pudrem Jadwigi.
Po powrocie do domu
oczyszczam twarz, po czym nakładam krem nawilżający. Wieczorami
korzystam z dobrodziejstw peelingu enzymatycznego. Ten kosmetyk
rozprawia się z suchymi skórkami, jednakże jest na tyle delikatny,
iż nie podrażnia naczynek. Raz w tygodniu decyduję się na
maseczkę. Wcześniej sięgałam po glinkę, ale ostatnio trafiłam w
Rossmannie na błoto z Morza Martwego, które służy mojej skórze.
Rano i wieczorem
przemywam twarz srebrem
koloidalnym Alter Medica. Ten preparat zapobiega powstawaniu
pryszczy, którym towarzyszy stan zapalny. Ponadto wykazuje
właściwości matujące. Następnie sięgam po tonik Pat&Rub,
ponieważ srebro koloidalne nie do końca sprawdza się w tej roli.
Na noc aplikuję na twarz
ekoampułkę Pat&Rub do cery suchej i wrażliwej (nr 1). Po czym
aplikuję treściwy krem.
Nieco zmodyfikowałam
również swoją dietę. Codziennie spożywam garść ziaren
słonecznika. Wybieram te łuskane, ponieważ nie brudzą paznokci.
Słonecznik stanowi bogate źródło nienasyconych kwasów
tłuszczowych, które wpływają korzystnie na cerę. Mój organizm
buntuje się przeciwko piciu olejów. Jeśli nawet uda mi się
przełknąć zalecaną dzienną dawkę tego produktu, to kończy się
to wizytą w toalecie. Słonecznik jest smaczny, zdrowy i nie
powoduje dolegliwości ze strony układu pokarmowego, dlatego
regularnie będę korzystała z jego dobrodziejstw.
Po egzaminie udałam się
z przyjaciółką do pobliskiej galerii handlowej. Podczas buszowania
w delikatesach natknęłyśmy się na fińską owsiankę
błyskawiczną. Postanowiłyśmy powrócić do czasów dzieciństwa.
Owsianka okazała się strzałem w dziesiątkę. Jest tak smaczna, iż
nie wymaga dodatku cukru. Owsianka stanowi bogate źródło mikro- i
makrolementów. Wpływa korzystnie na kondycję włosów, skóry i
paznokci, a co najważniejsze spełnia oczekiwania moich kubków
smakowych;)
PS Jak dbacie o skórę?
Czy panujące mrozy skłoniły Was do wprowadzenia modyfikacji w
pielęgnacji twarzy?
karminowe.usta
tym srebrem mnie bardzo zaciekawiłaś, muszę się przyjżeć jemu
OdpowiedzUsuńKupiłam go z ciekawości i jak na razie spełnia moje oczekiania. Nie mam problemów z pryszczami o charakterze zapalnym, zatem warto bliżej się przyjrzeć temu produktowi;)
UsuńCo to za fińska owsianka? Możesz podrzucić link do produktu? Jestem zaciekawiona!
OdpowiedzUsuńJest to owsianka firmy Elovena. Można ją kupić w Almie.
Usuńhttps://www.facebook.com/ElovenaSuomi
ten krem tonujący chyba jednak by się nie sprawdził przy mojej tłustej cerze, skoro piszesz, że sam jest tłusty :(
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy tłuścioch... Ja sobie z tym radzę, oprószając twarz pudrem bambusowym/skrobią ziemniaczaną. Wtedy wszystko ładnie się wiąże. Ale rzeczywiście pod względem komfortu stosowania ten krem tonujący nie wypada zbyt korzystnie...
UsuńMam wersje dla dzieci spf 45 i tez jest tlusta. Zreszta spf 15 tez taka byla :)
UsuńCzyli Eco Cosmetics niezależnie od faktora stawia na treściwą formułę, którą trzeba jakoś okiełznać;) Zauważyłam, ze w moim przypadku najlepiej sprawdza się puder bambusowy i skrobia ziemniaczana. Dzięki nim przez parę godzin mogę cieszyć się matem, mając na sobie tłustawy krem;)
Usuńnie ma jak dobra owsianka rano:]
OdpowiedzUsuńTo prawda:) Owsianka jest bardzo sycąca i energia nie opuszcza mnie przez dobrych kilka godzin;)
UsuńNiestety, nie znalazłam na opakowaniu żadnych informacji nt. zawartości glutenu. Z tego, co wiem, owies jako taki jest polecany w diecie bezglutenowej, ponieważ zawiera niewielkie ilości tego składnika i to w takiej formie, która jest dobrze tolerowana przez osoby z celiaklią...
OdpowiedzUsuńNiestety moja skóra jest ostatnio bardzo sucha więc wspomagam się częstymi maseczkami nawilżającymi :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam jakiejś dobrej maseczki nawilżającej, ale chyba sama coś ukręcę, bo z drogeryjnych propozycji żadna nie spełnia moich oczekiwań;)
UsuńMoja skóra ciągle figle mi płata, raz się świeci a raz sucha, że można płaty ściągać, wtedy niestety trzeba zmienić kremy na odpowiedniejsze co jest dość uciążliwe, bo na moich pułkach już miejsca brak :)
OdpowiedzUsuńTo prawda;) Osoby z mieszaną cerą, czyli taką jak nasza, muszą się sporo natrudzić, aby nawilżyć przesuszone miejsca, jednocześnie zmatowić te, które przypominają latarnię. Poza tym skóra lubi zmieniać swój charakter i co jakiś czas musimy sięgnąć po jakiś solidny krem nawilżający...
UsuńUwielbiam łuskany słonecznik :)
OdpowiedzUsuńAktualnie kupuję go w sporych ilościach.
Dla siebie i dla ptaków.
Czyli do karmnika, po prostu :)
Właśnie przypomniałaś mi, że mam pogonić TŻta, żeby naprawił karmnik, który wisi przy kuchennym oknie. Od tygodnia się za to zbiera, a biednym ptakom nie mam gdzie sypać ziarna...
UsuńJa miałam tak samo z piciem olei, łyżeczka i bleee, ale na szczęście "opracowałam" sobie metodę podpatrzoną na wakacjach we Włoszech, gdzie często na przystawkę podają świeże bagietki plus oliwę (mniam), więc tu zamieniłam oliwę na mój olej (w tym wypadku z wiesiołka) i tak sobie go zjadam maczając w bułce czy chlebie. Olej w wiesiołka ma pyszny smak, taki orzechowy, więc już nie ma odruchu wymiotnego ;D
OdpowiedzUsuńA co do pielęgnacji w zimie mam wiecznie problem z mega czerwonym nosem. Jak Rudolf ;/ Jak się temu przyjrzałam bliżej to wydaje mi się, że to naczynka ale w sumie sama nie wiem ;( Wiesz może coś o tym? ;)
Ja już nawet nauczyłam się znosić smak olejów, ale moje jelita się buntują. Nie mam już odruchu wymiotnego, ale mój przewód pokarmowy nie radzi sobie z taką dawką oleju. Na początku myślałam, że to kwestia formy przyjmowania oleju. Zaczęłam w nim maczać pieczywo, ale to nie pomaga. Dalej mam efekt oczyszczający... Może musiałabym zmniejszyć ilość oleju, w którym maczam pieczywo? Wprawdzie spożywam go mniej niż Brunetka, ale może dla mojego organizmu wciąż jest to zbyt duża dawka...
UsuńByć może masz problemy z naczynkami. Czy taki sam efekt ma miejsce po zastosowaniu toniku z alkoholem czy użyciu peelingu gruboziarnistego? Jak Twoja skóra reaguje latem?
kurcze chyba sobie zakupie to srebro;) i wyprobuje go na sobie
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz z niego równie zadowolona jak ja:) U mnie przynosi całkiem niezłe rezultaty:) Dzięki niemu nie mam problemu z pryszczami, którym towarzyszy stan zapalny... Jakieś niedoskonałości wyskakują, ale widzę poprawę stanu skóry:)
Usuń