Magia ciemnoniebieskiego lakieru...


Część z Was być może zauważyła, że najchętniej sięgam po lakiery dające kremowe wykończenie. Ich zmywanie nie nastręcza trudności. Takie lakiery, pod warunkiem, że postawimy na „bezpieczny” odcień, pasują niemal na każdą okazję. Jednak od czasu do czasu lubię zaszaleć i postawić na manicure odbiegający od tego, który zazwyczaj gości na moich paznokciach. Ucieszyłam się, gdy zobaczyłam  lakier Miyo w odcieniu nr 25 Magic.

Kolor
Żywy, ciemnoniebieski wpadający w granat. Kojarzy mi się z nocnym spacerem po parku okrytym grubą warstwą śnieżnego puchu. Myślę, że nazwa tego lakieru w pełni odzwierciedla magię tego odcienia.




Wykończenie
Metaliczne. O dziwo, ta jego „niejednoznaczna natura” przypadła mi do gustu. Lakier z pewnością nie jest nudny.

Krycie
Zazwyczaj nakładam 2 warstwy lakieru, mimo to dostrzegam drobne prześwity.

Schnięcie
Lakier dość długo zastyga. Potrzebuje na to ok. 30 minut. Gdy wydaje nam się, że paznokcie porządnie wyschły, zazwyczaj przystępujemy do codziennych czynności, co skutkuje ciekawymi wzorkami odbitymi na płytce.

Trwałość
Produkt, niestety, nie grzeszy trwałością. Odpryski pojawiają się już nazajutrz.

Konsystencja
Stosunkowo rzadka, wodnista. Lakier wykazuje tendencję do rozlewania się na skórki.

Pędzelek
Dla mnie jest zbyt wąski i niewygodny. Pędzelek z nakrętką łączy plastikowa, krótka rurka. Moim zdaniem jest ona za krótka, przez co aplikacja lakieru nastręcza sporo trudności.


Smużenie
Niestety, na płytce możemy obserwować wszystkie pociągnięcia pędzla.

Bąbelkowanie
Nie stwierdziłam obecności pęcherzyków powietrza.

Zmywanie
Lakier można łatwo usunąć z powierzchni płytki.

Brudzenie AGD
Nie zauważyłam, żeby lakier pozostawiał po sobie ślad na lodówce czy pralce.

Przebarwienie płytki
Przed aplikacją lakieru musimy sięgnąć po dobrą bazę, w przeciwnym razie nasze paznokcie pożółkną.

Opakowanie
Wykorzystano proste, a zarazem eleganckie rozwiązanie.

Testowanie na zwierzętach
Pierre Rene, firma, która wypuściła na rynek serię Miyo, nie testuje swoich produktów na zwierzętach.

Skład
Nie umieszczono go na opakowaniu.

Cena
Za lakier zapłacimy 5-6 zł, ale bardzo często można nabyć go na promocji.

Dostępność
Superpharm, Beauty Store, Jaśmin.

Reasumując: Żywy, ciemnoniebieski odcień oraz metaliczne wykończenie lakieru przypadły mi do gustu. Niestety, produkt kiepsko wypada pod względem jakości. Spore odpryski, które pojawiają się nazajutrz, wodnista konsystencja oraz wąski pędzelek stanowią główne wady lakieru Miyo.

PS Lubicie metaliczne wykończenie? Jak u Was sprawdzają się lakiery Miyo? Jesteście zadowolone z ich jakości?

karminowe.usta

63 komentarze:

  1. lubie MIYO a ten kolorek wygląda pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podobają mi się paznokcie pociągnięte tym lakierem, ale dość szybko dopada mnie irytacja, gdy dostrzegam gigantyczne odpryski...

      Usuń
  2. szkoda, przepięknie się prezentuje na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten lakier zrobił na mnie ogromne wrażenie, ale cóż, jakością nie grzeszy i muszę się przyzwyczaić do codziennego malowania paznokci albo sięgać po niego na okazjonalnie. To drugie rozwiązanie chyba jest bliższe realizacji...

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Też tak uważam i na pewno częściej gościłby na moich paznokciach, gdyby tak szybko nie odpryskiwał...

      Usuń
  4. Piękny metalik ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazwyczaj unikam metalików, ale w tym po prostu się zakochałam:)

      Usuń
  5. właśnie mam miyo na paznokciach pierwszy dzień; jestem ogromnie ciekawa, ile potrzyma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa, na jaki egzemplarz trafiłaś:) Ja do tej pory trafiam na same niewypały z Miyo. Odpryski mam po paru godzinach albo nazajutrz. I nie są lekkie otarcia, na które można przymknąć oko... Lakier schodzi całymi płatami...

      Usuń
    2. ech, no i zaczął odpryskiwać drugiego dnia :(

      Usuń
    3. Czyli nie tylko ja z sabbathą mam takie "szczęście" do lakierów Miyo... A szkoda, bo mają wiele świetnych odcieni. Jest w czym wybierać, ale przy takiej trwałości chyba nie warto...

      Usuń
  6. Mam identyczny kolor ale innej firmy. Uwielbiam ciemnoniebieskie kolory na pazurkach- to moje ulubione odcienie na nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja największą miłością darzę czerwienie, ale lubię też niebieskości i ciemne zielenie:) Dobrze czuję się w takich kolorach:)

      Usuń
  7. Z Miyo mam dwa lakiery.
    Dwa brązy - jeden ma wykończenie kremowe, drugi metaliczne.
    Bardzo rzadko je noszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Miyo mam też kremowy, brązowy lakier, który pod względem jakości wypada jeszcze gorzej od ciemnoniebieskiego metalika. Odpryski pojawiają się po kilku godzinach od aplikacji...

      Usuń
  8. Kolor śliczny, ale tak jak piszesz jakość i trwałość kiepska. Miałam go raz na paznokciach, ale na razie nie mam ochoty na kolejne spotkanie. Pozdrawiam przedświątecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie jestem odosobniona w tej opinii. Przy 1. lakierze Miyo myślałam, że mam felerne paznokcie, bo wszyscy chwalą te lakiery, a mi odpryskuje po paru godzinach. Potem widziałam wpis sabbathy, która też wspominała o tym, że jej płytka nie współgra z tymi lakierami. Ucieszyłam się, gdy dostałam drugi lakier, uznałam, że będę mogła porównać jakość. Ten ciemnoniebieski wypada nieco lepiej, bo trzyma się kilkanaście godzin.

      Usuń
  9. Świetny kolor :) Ja na spotkaniu dostałam nudziaka ale nie przypadł mi do gustu, trwałość króciutka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzę, że nie tylko "Nougat" i "Magic" z Miyo lubi szybko odpryskiwać...

      Usuń
  10. Cudowny kolor, ale niestety dość długo schnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze maluję nim paznokcie na początku długiego seansu filmowego. Wtedy mam pewność, że zdąży wyschnąć... Gdy nie mam za wiele czasu, sięgam po inne, sprawdzone rozwiązania.

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Uważam, że to metaliczne wykończenie świetnie komponuje się z ciemnoniebieskim odcieniem lakieru;)

      Usuń
  12. Mam identyczny z Golden Rose, właśnie mi o nim przypomniałaś :). Piękne paznokcie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, że Golden Rose ma podobny odcień:) GR na moich paznokciach zawsze trzyma się kilka dni:) Kolor mnie urzekł, więc trwalszy lakier jest mile widziany:)

      Usuń
  13. Myślę, że na jednorazową okazję mógłby to być dobry lakier, ale na dłuższą metę trwałość (a raczej jej brak) wyprowadziłaby mnie z równowagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno sięgnę po niego w Sylwestra, ale w tygodniu, gdy mam zajęcia na uczelni, wolę trwalsze rozwiązania, bo nie zawsze mam czas na codzienne malowanie paznokci.

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Po świętach trzeba się wybrać do perfumerii z lakierami Golden Rose. Przydałby mi się jeszcze metalik w odcieniu szmaragdowej zieleni:) Może uda mi się go znaleźć wśród lakierów Golden Rose:) Koniecznie muszę nabyć odpowiednik tego ciemnoniebieskiego lakieru z Miyo:)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplement nt. paznokci:) Już trochę odrosły od wizyty na kręgielni, dlatego uznałam, ze mogę zaprezentować jakiś lakier:)

      Usuń
  16. Całkiem niezły biorąc pod uwagę cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor jest świetny:) Szkoda, że nie jest choć trochę trwalszy...

      Usuń
  17. Smużki na płytce są najgorsze ale kolor jest przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez nie paznokcie sprawiają wrażenie niedbale pomalowanych...

      Usuń
  18. Mam tylko Mini Dropsy z MIYO i dają radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się rozejrzeć za Mini Dropsami. Może rzeczywiście lepiej się u mnie sprawdzą. Dam Miyo jeszcze jedną szansę...

      Usuń
  19. nie przepadam za metalikami, ale ładny ten skubaniec :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za metalikami, wolę kremowe albo żelkowe wykończenia, ale ten kolor jest tak specyficzny, że to wykończenie z nim współgra:)

      Usuń
  20. oj ladniutki jest ladniutki :) ja rzadko maluje swe pazury..sa w oplakanym stanie teraz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że szybko uda Ci się je przywrócić do dobrej kondycji:) Ja swoje ostatnio zniszczyłam na kręglach, ale na szczęście moje szybko rosną:)

      Usuń
  21. Mam taki odcień z Wibo, ale dawno nie używałam. Lakier Miyo mam jeden i nie jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko moja płytka nie polubiła lakierów Miyo. Muszę rozejrzeć się za jakimś odpowiednikiem tego lakieru, bo odcień jest piękny. Na razie biorę pod uwagę GR i Wibo:) To tanie i sprawdzone marki:)

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak mogłam go przeoczyć w szafie Wibo. Ten kolor jest przepiękny:)

      Usuń
  23. Mam bardzo podobny kolor z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, bo muszę znaleźć jakiś odpowiednik tego lakieru, bo odcień mnie urzekł:)

      Usuń
  24. Kolor bardzo fajny, wpadł mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Odpowiedzi
    1. Rozumiem;) Mi akurat przypadł do gustu, pomimo metalicznego wykończenia;)

      Usuń
  26. Odpowiedzi
    1. Gdyby był choć trochę trwalszy. Kolor jest tak piękny, że aż chce się go nosić...

      Usuń
  27. Szkoda, że takie piękne kolory nie doczekały się lepszej formuły...

    OdpowiedzUsuń
  28. Genialny kolor, takiego szukam <3 pożycz mi! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor rzeczywiście świetny, ale jakość tragiczna:) Lepiej polować na Golden Rose, Inglota i Wibo:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...