Początkowo planowałam
złożenie większego zamówienia na kosmetyki dostępne w DM. Moi
krewni przyjechali na tydzień do Polski, więc nie musiałabym
pokrywać kosztów transportu. Ułożyłam nawet specjalną listę,
na której znalazło się 40 kosmetyków. Na szczęście odżyły we
mnie ostatnie pokłady zdrowego rozsądku i poprosiłam o zakup 6
produktów. Doszłam do wniosku, że w moim mieszkaniu brakuje
miejsca na przechowywanie kolejnych kosmetycznych zapasów. Moja
szafka w łazience nie pomieści takiego arsenału. Poza tym
zrozumiałam, że nie powinnam robić zapasów, ponieważ za miesiąc
może pojawić się kosmetyk, który naprawdę wzbudzi moje
zainteresowanie. Zawsze mogę poprosić kuzyna o to, żeby wstąpił
do DM, kupił konkretne kosmetyki i wysłał paczkę do Polski. Wszak
nadanie przesyłki nie powinno nadmiernie obciążyć mojego
portfela. Jestem dumna, że po raz kolejny ograniczyłam swoje zakupy
do minimum. Cały czas uczę się panować nad swoimi wydatkami.
Rozporządzanie finansami stanowi niezwykle istotny aspekt
codziennego życia. Nigdy nie wydałam wszystkich pieniędzy na
kosmetyki, zawsze potrafiłam zachować umiar, ale ostatnio doszłam
do wniosku, iż nie warto robić zapasów. Nie żyjemy za żelazną
kurtyną, a za sprawą internetu możemy zamówić kosmetyk
wyprodukowany na drugim końcu świata. Poniżej przedstawiam Wam
swoje skromne zakupy.
Alverde balsam do ciała
z białą herbatą i jaśminem
Zamówiłam ten kosmetyk
ze względu na zapach. Wykazuję słabość do kosmetyków
charakteryzujących się kwiatową wonią. Pięknie pachnące balsamy
sprawiają, że korzystam z nich regularnie. Skład balsamu uważam
za zadowalający. Moja skóra niespecjalnie przepada za parafiną,
zwłaszcza zimą nie spełnia ona swojej roli, dlatego wolę sięgać
po treściwe kosmetyki pielęgnacyjne.
Alverde krem do twarzy
z dziką różą
Uwielbiam zapach róż.
Krem zamierzam stosować na delikatną skórę dekoltu, ponieważ
jest to jedyna partia ciała, nie licząc łokci narażonych na urazy
mechaniczne, która często ulega przesuszeniu. Składniki zawarte w
dzikiej róży zapobiegają przedwczesnemu starzeniu. Jeśli krem
spełni moje oczekiwania, zamówię również pozostałe kosmetyki z
tej serii.
Alverde szampon z
jabłkiem i papają
Jest to produkt wchodzący
w skład edycji limitowanej. Charakteryzuje się on większą
pojemnością, otrzymujemy 300 ml szamponu. Decydując się na ten
szampon, liczyłam na słodki zapach, który nie wywoływałby u mnie
mdłości. Pod tym względem w pełni spełnia moje oczekiwania. Na
pewno doczeka się odrębnej recenzji.
Alverde odżywka z
ekstraktem z winogron i awokado
Moje włosy bardzo
polubiły szampon z tej serii. Domowe maseczki z awokado i winogron
przyniosły satysfakcjonujące rezultaty, ale na co dzień nie
dysponują wystarczającą ilością wolnego czasu i nie mogę sobie
pozwolić na ich przygotowanie. Z kolei korzystanie z drogeryjnej
odżywki nie nastręcza takich trudności.
Alverde maska do włosów
z aloesem i hibiskusem
W internecie można
zapoznać się z wieloma pozytywnymi opiniami nt. tego produktu,
toteż postanowiłam zweryfikować jego właściwości. Mam nadzieję,
że sprawdzi się u mnie równie dobrze jak maska Alterry.
Pomadka Alverde nr 23
Simply brown
W mojej kolekcji
brakowało brązowej szminki. W związku z tym, iż jestem zadowolona
z czerwonej pomadki Alverde, postanowiłam zaryzykować i zamówić
kolejną, tym razem w odcieniu mlecznej czekolady. Jeszcze nie
aplikowałam jej na usta, ale wydaje mi się, że nie był to do
końca dobry wybór, ponieważ przy dobrym świetle dostrzegam
niewielkie drobinki.
PS W sytuacji, gdy
możecie zamówić trudno dostępne kosmetyki, robicie zapasy, czy
wybieracie tylko te produkty, których naprawdę potrzebujecie?
karminowe.usta
Ciekawe kosmetyki.
OdpowiedzUsuńWybrałam te, które najbardziej mnie intrygowały:)
UsuńFajne rzeczy. Im trudniej dostępne tym bardziej porządane :)
OdpowiedzUsuńI tym większa satysfakcja ich "zdobywcy";)
Usuńprzyjemne zakupy.
OdpowiedzUsuńja zwykle robię zapasy :]
Ja też ostatnio porobiłam trochę zapasów i obecnie nie mam miejsca w łazience na nowe kosmetyki;) Muszę coś pozużywać:) Zamierzam powrócić do denek, ponieważ gdy pisałam takie notki, to miałam większą motywację do zużywania:)
UsuńDM w Polsce- marzenie *.*
OdpowiedzUsuńMiałybyśmy raj na ziemi;)
Usuńzainwestowałaś w Alverde, a Balea nic:P
OdpowiedzUsuńZ Balei chciałam kupić kremy do rąk i stóp, a mam ich sporo. Jedna półka w łazience jest zajęta przez te kosmetyki, więc sobie odpuściłam;) Jak zużyję zapasy, to zamówię:) Żeby to wszystko jakoś ogarnąć, wczoraj spisałam wszystkie kosmetyki, ustaliłam kolejność stosowania (wg daty ważności) i mam nadzieję, że jakoś zapanuję nad tymi zapasami;)
Usuńszkoda, że u nas nie ma DM:/
OdpowiedzUsuńdokładnie. Chyba my wszystkie byśmy miały spełnione marzenie z tą drogerią w PL :)
UsuńMyślę, że wtedy byłoby ciekawie, ponieważ Rossmann zyskałby konkurencję i musiałby zacząć walczyć o klientów. Teraz też ma konkurencję, ale rywalizacja z Superpharmem czy Naturą wygląda nieco inaczej. Poza tym im więcej uczestników rynku, tym lepsza pozycja klienta;)
UsuńW Polsce by się przydał DM :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w wakacje uda mi się do jakiegoś dotrzeć :)
Mamy blisko do Czech;) Kiedyś znalazłam w internecie informację, że DM jest w Jesenikach:)
UsuńGratuluję umiaru i podziwiam! Ja w takiej sytuacji raczej robię zapasy :)
OdpowiedzUsuńJa też tak zawsze robiłam i mam duże zapasy;) Gdybym nie mogła przez rok wychodzić z domu, to moja pielęgnacja by na tym nie ucierpiała;)
Usuńjak w tym roku zamawialam sobie od kolezanki mialam to samo, ale ograniczylam swoje zapedy:)
OdpowiedzUsuńLepiej czasami przystopować. Dopóki nie numerowałam listy, to dorzucałam kolejne rzeczy. Już miałam je wysyłać mailem, gdy zobaczyłam, że dobiłam do 40 wiersza i wtedy zaczęłam się zastanawiać, gdzie to zmieszczę i kiedy zużyję. Odpuściłam sobie i nie żałuję:) Jak mi czegoś zabraknie, to zrobię przelew i poproszę o zakupy i paczkę;)
UsuńZadzroszczę, szampon jabłkowy musi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńTo prawda:) Papaja dodaje mu odrobiny słodyczy, ale nie jest mdło:) Idealne połączenie na zimowe wieczory;)
UsuńW sobotę idę do DM, może kupię tę maskę :)
OdpowiedzUsuńJest kilka rodzajów do wyboru:) Życzę udanych zakupów:)
UsuńGratuluję zakupów i zdrowego rozsądku zarazem :) Czasami sama mam ochotę kupić każdą nowość itp. :D
OdpowiedzUsuńJa chciałam zamówić wszystkie produkty z limitowanej edycji, wszystkie kosmetyki do włosów i wszystkie kajale. Chyba za bardzo mnie poniosło;) Na szczęście umiałam spojrzeć na sprawę, zachowując zdrowy rozsądek:)
UsuńJakbym miała możliwość zrobienia zakupów w DM to oczywiście zrobiłabym zapasy. Mam chęć na te odżywki i dołożyłabym do tego ich olejki.
OdpowiedzUsuńTeż miałam ochotę na olejki, ale mam 10 zaczętych i trzeba je spożytkować;)
UsuńŁadnie byś zaszalała gdybyś zamówiła 40 kosmetyków :D Dobrze, że się opamiętałaś, bo to prawda, że nie ma co robić aż tak dużych zapasów! Ja jeszcze niedawno miałam w domu sześć czy siedem maseł do ciała i czułam się z tym fatalnie, bo nie mogłam kupować kolejnych :D Teraz już na szczęście z tego wychodzę i będę mogła pójść sobie bez wyrzutów sumienia na zakupy :-)))
OdpowiedzUsuńTeż chcę zmniejszyć swoje zapasy, bo teraz naprawdę mam tego bardzo dużo. Ja mam 14 maseł i balsamów. Na szczęście większość ma długi termin przydatności, ale to nie oznacza, że mogę sięgać po kolejne. Kosmetyki trzeba zużywać, a nie kolekcjonować;) I tej myśli zamierzam się trzymać:)
UsuńRozważne zakupy,ja lubię niestety robić zapasy... :D Poprawia mi to humor.
OdpowiedzUsuńMi też poprawia, ale czasami widzę jakąś nowość w sklepie i wiem, że nie mogę jej kupić, bo mam mnóstwo innych kosmetyków tego typu i wtedy nie jest to zbyt przyjemne doznanie;)
UsuńPewnie balsam z jaśminem pachnie nieziemsko, uwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuńTo prawda, zapach jest obłędny;)
UsuńCo do pytania" ja robię jedno i drugie: robię zapasy, ale kupuję to, na czym mi zależy.
OdpowiedzUsuńFascynuje mnie kolorówka Alverde...
Mnie też, ale muszę trochę pozużywać, żeby zamówić kolejne tusze, cienie i kredki do oczu. Długo szukałam dobrego tuszu i wreszcie znalazłam. "All in one" Alverde świetnie się u mnie sprawdza, nie usztywnia rzęs, pozostawia je elastycznymi;)
UsuńTeż raz na jakiś czas zamawiam kosmetyki z DM. Zakupy robię większe. Kupuję np.kilka odżywek, żeli pod prysznic itp., ale to kosmetyki, których używa się regularnie, więc nie będą długo zalegały. Ostrożnie podchodzędo pozostałych. Wówczas zamawiam tylko to co naprawdę uważam za niezbędne. Ostatnio właśnie też skusiłam się na ten balsam jaśminowy Alverde :)
OdpowiedzUsuńMnie zawsze kuszą kosmetyki, które pachną kwiatami:) Mam do nich ogromną słabość i tego balsamu po prostu nie mogłam sobie odmówić;)
Usuńlubię tę maskę i krem Alverde :)
OdpowiedzUsuńJak tylko je porządnie obfocę, zabieram się za testy:) Dzisiaj znowu zabrakło mi czasu na zdjęcia, a nie chciałabym później uwieczniać zniszczonych opakowań;)
UsuńNo Kochana, podziwiam Cię, że potrafiłaś się tak ograniczyć i wyeliminowałas ponad 30 kosmetyków - dla mnie jest to poziom hard :)
OdpowiedzUsuńPomadka wygląda bardzo ładnie, ale jeśli ma drobinki to już nie wygląda to tak ciekawie.
Mam nadzieję, że na ustach nie będzie widać tych drobinek...
UsuńNa zdjęciach w internecie wyglądała na matową, dlatego się na nią zdecydowałam. Pocieszam się, że może nie będzie wyglądała tak źle;)
UsuńA mnie kusi róż z Alverde...
OdpowiedzUsuńMam to mleczko z jaśminem, akurat zapach moim zdaniem zupełnie nie przypomina mi jaśminu, raczej coś w rodzaju jogurtu owocowego, z bliżej nieokreślonych owoców :P Ale jest ok.
Ja właśnie nie wiem, jak te kolory róży prezentują się w rzeczywistości i nie wiedziałam, czy jakiś wziąć. Jak przeglądałam je na stronie DMu to wydawało mi się, że nie mają takiego odcienia, jaki mnie interesuje. A Ty masz jakiś konkretny odcień na oku?:)
UsuńZazdroszczę kosmetyków z DM... Ja tam nie robię zbytnio zapasów, zwyczajnie mi szkoda tak na raz wydanych pieniędzy. Wolę regularnie kupować akurat to, czego mi brakuje.
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym zejść do bieżących zakupów i oduczyć się robienia wielkich zapasów... Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale mam nadzieję, że wystarczy mi silnej woli:)
UsuńMam maseczkę z serii awokado i winogrona, jestem z niej bardzo zadowolona. Nawet dzisiaj rano jej używałam :) Czekam na recenzję maseczki z aloesem i hibiskusem. Długo sie nad nią zastanawiałam i w końcu jej nie wzięłam... :/
OdpowiedzUsuńJa też zawsze długo się zastanawiam, zanim podejmę decyzję:) Również nie wiedziałam, na którą wersję się zdecydować, ale wybrałam aloes i hibiskus:)
Usuń