Grudniowe zakupy z DMu


Początkowo planowałam złożenie większego zamówienia na kosmetyki dostępne w DM. Moi krewni przyjechali na tydzień do Polski, więc nie musiałabym pokrywać kosztów transportu. Ułożyłam nawet specjalną listę, na której znalazło się 40 kosmetyków. Na szczęście odżyły we mnie ostatnie pokłady zdrowego rozsądku i poprosiłam o zakup 6 produktów. Doszłam do wniosku, że w moim mieszkaniu brakuje miejsca na przechowywanie kolejnych kosmetycznych zapasów. Moja szafka w łazience nie pomieści takiego arsenału. Poza tym zrozumiałam, że nie powinnam robić zapasów, ponieważ za miesiąc może pojawić się kosmetyk, który naprawdę wzbudzi moje zainteresowanie. Zawsze mogę poprosić kuzyna o to, żeby wstąpił do DM, kupił konkretne kosmetyki i wysłał paczkę do Polski. Wszak nadanie przesyłki nie powinno nadmiernie obciążyć mojego portfela. Jestem dumna, że po raz kolejny ograniczyłam swoje zakupy do minimum. Cały czas uczę się panować nad swoimi wydatkami. Rozporządzanie finansami stanowi niezwykle istotny aspekt codziennego życia. Nigdy nie wydałam wszystkich pieniędzy na kosmetyki, zawsze potrafiłam zachować umiar, ale ostatnio doszłam do wniosku, iż nie warto robić zapasów. Nie żyjemy za żelazną kurtyną, a za sprawą internetu możemy zamówić kosmetyk wyprodukowany na drugim końcu świata. Poniżej przedstawiam Wam swoje skromne zakupy.

Alverde balsam do ciała z białą herbatą i jaśminem
Zamówiłam ten kosmetyk ze względu na zapach. Wykazuję słabość do kosmetyków charakteryzujących się kwiatową wonią. Pięknie pachnące balsamy sprawiają, że korzystam z nich regularnie. Skład balsamu uważam za zadowalający. Moja skóra niespecjalnie przepada za parafiną, zwłaszcza zimą nie spełnia ona swojej roli, dlatego wolę sięgać po treściwe kosmetyki pielęgnacyjne.

Alverde krem do twarzy z dziką różą
Uwielbiam zapach róż. Krem zamierzam stosować na delikatną skórę dekoltu, ponieważ jest to jedyna partia ciała, nie licząc łokci narażonych na urazy mechaniczne, która często ulega przesuszeniu. Składniki zawarte w dzikiej róży zapobiegają przedwczesnemu starzeniu. Jeśli krem spełni moje oczekiwania, zamówię również pozostałe kosmetyki z tej serii.

Alverde szampon z jabłkiem i papają
Jest to produkt wchodzący w skład edycji limitowanej. Charakteryzuje się on większą pojemnością, otrzymujemy 300 ml szamponu. Decydując się na ten szampon, liczyłam na słodki zapach, który nie wywoływałby u mnie mdłości. Pod tym względem w pełni spełnia moje oczekiwania. Na pewno doczeka się odrębnej recenzji.

Alverde odżywka z ekstraktem z winogron i awokado
Moje włosy bardzo polubiły szampon z tej serii. Domowe maseczki z awokado i winogron przyniosły satysfakcjonujące rezultaty, ale na co dzień nie dysponują wystarczającą ilością wolnego czasu i nie mogę sobie pozwolić na ich przygotowanie. Z kolei korzystanie z drogeryjnej odżywki nie nastręcza takich trudności.

Alverde maska do włosów z aloesem i hibiskusem
W internecie można zapoznać się z wieloma pozytywnymi opiniami nt. tego produktu, toteż postanowiłam zweryfikować jego właściwości. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie równie dobrze jak maska Alterry.

Pomadka Alverde nr 23 Simply brown
W mojej kolekcji brakowało brązowej szminki. W związku z tym, iż jestem zadowolona z czerwonej pomadki Alverde, postanowiłam zaryzykować i zamówić kolejną, tym razem w odcieniu mlecznej czekolady. Jeszcze nie aplikowałam jej na usta, ale wydaje mi się, że nie był to do końca dobry wybór, ponieważ przy dobrym świetle dostrzegam niewielkie drobinki.



PS W sytuacji, gdy możecie zamówić trudno dostępne kosmetyki, robicie zapasy, czy wybieracie tylko te produkty, których naprawdę potrzebujecie?

karminowe.usta

48 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wybrałam te, które najbardziej mnie intrygowały:)

      Usuń
  2. Fajne rzeczy. Im trudniej dostępne tym bardziej porządane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przyjemne zakupy.

    ja zwykle robię zapasy :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ostatnio porobiłam trochę zapasów i obecnie nie mam miejsca w łazience na nowe kosmetyki;) Muszę coś pozużywać:) Zamierzam powrócić do denek, ponieważ gdy pisałam takie notki, to miałam większą motywację do zużywania:)

      Usuń
  4. zainwestowałaś w Alverde, a Balea nic:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Balei chciałam kupić kremy do rąk i stóp, a mam ich sporo. Jedna półka w łazience jest zajęta przez te kosmetyki, więc sobie odpuściłam;) Jak zużyję zapasy, to zamówię:) Żeby to wszystko jakoś ogarnąć, wczoraj spisałam wszystkie kosmetyki, ustaliłam kolejność stosowania (wg daty ważności) i mam nadzieję, że jakoś zapanuję nad tymi zapasami;)

      Usuń
  5. szkoda, że u nas nie ma DM:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie. Chyba my wszystkie byśmy miały spełnione marzenie z tą drogerią w PL :)

      Usuń
    2. Myślę, że wtedy byłoby ciekawie, ponieważ Rossmann zyskałby konkurencję i musiałby zacząć walczyć o klientów. Teraz też ma konkurencję, ale rywalizacja z Superpharmem czy Naturą wygląda nieco inaczej. Poza tym im więcej uczestników rynku, tym lepsza pozycja klienta;)

      Usuń
  6. W Polsce by się przydał DM :)
    Mam nadzieję, że w wakacje uda mi się do jakiegoś dotrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy blisko do Czech;) Kiedyś znalazłam w internecie informację, że DM jest w Jesenikach:)

      Usuń
  7. Gratuluję umiaru i podziwiam! Ja w takiej sytuacji raczej robię zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak zawsze robiłam i mam duże zapasy;) Gdybym nie mogła przez rok wychodzić z domu, to moja pielęgnacja by na tym nie ucierpiała;)

      Usuń
  8. jak w tym roku zamawialam sobie od kolezanki mialam to samo, ale ograniczylam swoje zapedy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej czasami przystopować. Dopóki nie numerowałam listy, to dorzucałam kolejne rzeczy. Już miałam je wysyłać mailem, gdy zobaczyłam, że dobiłam do 40 wiersza i wtedy zaczęłam się zastanawiać, gdzie to zmieszczę i kiedy zużyję. Odpuściłam sobie i nie żałuję:) Jak mi czegoś zabraknie, to zrobię przelew i poproszę o zakupy i paczkę;)

      Usuń
  9. Zadzroszczę, szampon jabłkowy musi pięknie pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda:) Papaja dodaje mu odrobiny słodyczy, ale nie jest mdło:) Idealne połączenie na zimowe wieczory;)

      Usuń
  10. W sobotę idę do DM, może kupię tę maskę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest kilka rodzajów do wyboru:) Życzę udanych zakupów:)

      Usuń
  11. Gratuluję zakupów i zdrowego rozsądku zarazem :) Czasami sama mam ochotę kupić każdą nowość itp. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chciałam zamówić wszystkie produkty z limitowanej edycji, wszystkie kosmetyki do włosów i wszystkie kajale. Chyba za bardzo mnie poniosło;) Na szczęście umiałam spojrzeć na sprawę, zachowując zdrowy rozsądek:)

      Usuń
  12. Jakbym miała możliwość zrobienia zakupów w DM to oczywiście zrobiłabym zapasy. Mam chęć na te odżywki i dołożyłabym do tego ich olejki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam ochotę na olejki, ale mam 10 zaczętych i trzeba je spożytkować;)

      Usuń
  13. Ładnie byś zaszalała gdybyś zamówiła 40 kosmetyków :D Dobrze, że się opamiętałaś, bo to prawda, że nie ma co robić aż tak dużych zapasów! Ja jeszcze niedawno miałam w domu sześć czy siedem maseł do ciała i czułam się z tym fatalnie, bo nie mogłam kupować kolejnych :D Teraz już na szczęście z tego wychodzę i będę mogła pójść sobie bez wyrzutów sumienia na zakupy :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chcę zmniejszyć swoje zapasy, bo teraz naprawdę mam tego bardzo dużo. Ja mam 14 maseł i balsamów. Na szczęście większość ma długi termin przydatności, ale to nie oznacza, że mogę sięgać po kolejne. Kosmetyki trzeba zużywać, a nie kolekcjonować;) I tej myśli zamierzam się trzymać:)

      Usuń
  14. Rozważne zakupy,ja lubię niestety robić zapasy... :D Poprawia mi to humor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też poprawia, ale czasami widzę jakąś nowość w sklepie i wiem, że nie mogę jej kupić, bo mam mnóstwo innych kosmetyków tego typu i wtedy nie jest to zbyt przyjemne doznanie;)

      Usuń
  15. Pewnie balsam z jaśminem pachnie nieziemsko, uwielbiam ten zapach!

    OdpowiedzUsuń
  16. Co do pytania" ja robię jedno i drugie: robię zapasy, ale kupuję to, na czym mi zależy.
    Fascynuje mnie kolorówka Alverde...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale muszę trochę pozużywać, żeby zamówić kolejne tusze, cienie i kredki do oczu. Długo szukałam dobrego tuszu i wreszcie znalazłam. "All in one" Alverde świetnie się u mnie sprawdza, nie usztywnia rzęs, pozostawia je elastycznymi;)

      Usuń
  17. Też raz na jakiś czas zamawiam kosmetyki z DM. Zakupy robię większe. Kupuję np.kilka odżywek, żeli pod prysznic itp., ale to kosmetyki, których używa się regularnie, więc nie będą długo zalegały. Ostrożnie podchodzędo pozostałych. Wówczas zamawiam tylko to co naprawdę uważam za niezbędne. Ostatnio właśnie też skusiłam się na ten balsam jaśminowy Alverde :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie zawsze kuszą kosmetyki, które pachną kwiatami:) Mam do nich ogromną słabość i tego balsamu po prostu nie mogłam sobie odmówić;)

      Usuń
  18. lubię tę maskę i krem Alverde :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tylko je porządnie obfocę, zabieram się za testy:) Dzisiaj znowu zabrakło mi czasu na zdjęcia, a nie chciałabym później uwieczniać zniszczonych opakowań;)

      Usuń
  19. No Kochana, podziwiam Cię, że potrafiłaś się tak ograniczyć i wyeliminowałas ponad 30 kosmetyków - dla mnie jest to poziom hard :)
    Pomadka wygląda bardzo ładnie, ale jeśli ma drobinki to już nie wygląda to tak ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że na ustach nie będzie widać tych drobinek...

      Usuń
    2. Na zdjęciach w internecie wyglądała na matową, dlatego się na nią zdecydowałam. Pocieszam się, że może nie będzie wyglądała tak źle;)

      Usuń
  20. A mnie kusi róż z Alverde...
    Mam to mleczko z jaśminem, akurat zapach moim zdaniem zupełnie nie przypomina mi jaśminu, raczej coś w rodzaju jogurtu owocowego, z bliżej nieokreślonych owoców :P Ale jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie nie wiem, jak te kolory róży prezentują się w rzeczywistości i nie wiedziałam, czy jakiś wziąć. Jak przeglądałam je na stronie DMu to wydawało mi się, że nie mają takiego odcienia, jaki mnie interesuje. A Ty masz jakiś konkretny odcień na oku?:)

      Usuń
  21. Zazdroszczę kosmetyków z DM... Ja tam nie robię zbytnio zapasów, zwyczajnie mi szkoda tak na raz wydanych pieniędzy. Wolę regularnie kupować akurat to, czego mi brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chciałabym zejść do bieżących zakupów i oduczyć się robienia wielkich zapasów... Zobaczymy, co z tego wyjdzie, ale mam nadzieję, że wystarczy mi silnej woli:)

      Usuń
  22. Mam maseczkę z serii awokado i winogrona, jestem z niej bardzo zadowolona. Nawet dzisiaj rano jej używałam :) Czekam na recenzję maseczki z aloesem i hibiskusem. Długo sie nad nią zastanawiałam i w końcu jej nie wzięłam... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze długo się zastanawiam, zanim podejmę decyzję:) Również nie wiedziałam, na którą wersję się zdecydować, ale wybrałam aloes i hibiskus:)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...