W tym roku Dzień
Darmowej Dostawy przypadł 03.12. Dowiedziałam się o tym przed
dwoma tygodniami i od tego czasu regularnie śledziłam listę
sklepów biorących udział w tej akcji. Moje największe
zainteresowanie budziły zwłaszcza te, które oferują kosmetyki i
akcesoria do fotografii cyfrowej. Wczoraj dokonałam zakupów w 5
sklepach internetowych. Większość rzeczy została już wysłana.
Myślę, że dzisiaj powinny dotrzeć do mnie pierwsze paczki. Na
pewno przedstawię Wam ich zawartość, ale zanim to nastąpi,
chciałabym nawiązać do kwestii technicznych związanych z tą
interesującą akcją.
Choć idea Dnia Darmowej
Dostawy bardzo mi się podoba, pojawiły się pewne niedociągnięcia,
o których warto wspomnieć. Przed przystąpieniem do zakupów,
postanowiłam zapoznać się z asortymentem poszczególnych sklepów.
W tym celu skorzystałam z listy, która pojawiła się na stronie
promującej akcję. Niestety, muszę się tutaj przyczepić do samej
konstrukcji listy. Dopóki klikaliśmy w zakładki, które zawierały
linki do kilkunastu sklepów internetowych, nie pojawiały się żadne
trudności. Niestety, kiedy postanowiłam zapoznać się z listą
witryn kryjących się pod określeniem „uroda”, dostrzegłam
pierwsze niedociągnięcia. Niektóre sklepy pojawiały się na
każdej z podstron. Wprawiło mnie to w konsternację. Ktoś wpadł
na nie do końca dobry pomysł i zawartość podstron ulegała
dynamicznym zmianom. Raz sklep „x” znajdował się na pierwszej,
po upływie minuty pojawiał się na trzeciej. Wolałabym, żeby
wszystkie witryny zostały wymienione w kolejności alfabetycznej.
Takie rozwiązanie wprowadziłoby ład, wówczas moglibyśmy się
zapoznać z pełną listą sklepów biorących udział w akcji.
Niestety, nieprzyporządkowanie witryn do poszczególnych podstron
przyczyniło się do tego, że część z nich umknęła mojej
uwadze.
Pragnę również
poruszyć kwestię zawartości poszczególnych zakładek. Nie
rozumiem, dlaczego w dziale „uroda” znalazły się przekierowania
do sklepów z bielizną, w tym erotyczną, biżuterią, żywnością
i fotografią. Wszak utworzono zakładki, które bardziej odpowiadały
profilom tych witryn. Taki nieład przyczynia się do tego, że
tracimy swój czas na otwieranie i zamykanie stron, których
zawartość nie odpowiada naszym oczekiwaniom. Gdyby lepiej
uporządkowano sklepy internetowe biorące udział w akcji, nasze
poszukiwania przebiegałyby sprawniej.
Warto również
podkreślić, iż sklepy internetowe miały prawo odmówić darmowej
dostawy, gdy wartość naszych zakupów nie przekraczała 20 zł.
Niestety, niektóre firmy zawyżyły tę kwotę. Oczywiście, nie
wszystkie sklepy stosowały limity. Niektóre oferowały darmową
dostawę niezależnie od wartości dokonanych zakupów.
Regulamin akcji mówi, iż
dostawa powinna być darmowa niezależnie od wybranej formy przesyłki
i płatności. Jakież było moje zdziwienie, gdy postanowiłam
zamówić puder mineralny i okazało się, że dostawa jest darmowa,
jeśli wybiorę paczkomat. W przypadku korzystania z usług Poczty
Polskiej czy firm kurierskich należy uiścić normalną opłatę.
Takie procedery należy zgłaszać organizatorowi, toteż wypełniłam
swój konsumencki obowiązek.
Kolejnym problemem, o
którym warto wspomnieć jest brak aktualizacji danych dotyczących
dostępności towaru. W jednym ze sklepów internetowych złożyłam
zamówienie na akcesorium do aparatu. Zapłaciłam za towar i wtedy
dowiedziałam się, że w magazynie nie ma tego towaru. Na szczęście
sklep stanął na wysokości zadania i zaproponował mi droższy
zamiennik bez konieczności dopłaty.
Pomimo niedociągnięć
uważam, że tego typu akcje są potrzebne naszemu społeczeństwu.
Promują bowiem ideę dokonywania zakupów przez internet. Niektórzy
Polacy wciąż podchodzą nieufnie do sklepów internetowych. W
sytuacji, gdy możemy złożyć zamówienie i zapłacić za towar
przy odbiorze, ryzyko oszustwa zostaje praktycznie wyeliminowane.
Przy okazji Dnia Darmowej Dostawy poznajemy nowe sklepy internetowe
oraz marki, o których istnieniu dotychczas nie mieliśmy pojęcia.
Zaletą zakupów dokonywanych w sieci jest dostęp do szerokiego
asortymentu. W internecie nie musimy ograniczać się do wiodących
marek. Jednocześnie Dzień Darmowej Dostawy pozytywnie wpływa na
naszą gospodarkę.
PS Czy skorzystałyście
z DDD? Ja ograniczyłam się do zakupu rzeczy, których rzeczywiście
potrzebuję.
karminowe.usta
miałam skorzystać i kupić te chwalone woski YC, ale na chwilę przed wysłaniem zamówienia odeszłam na chwilę od komputera i zastanowiłam się, czy tego rzeczywiście potrzebuję. doszłam do wniosku, że nie, a zaoszczędzone 30 zł mogę przeznaczyć na prezent dla kogoś z bliskich albo narzutę na łóżko do pokoju, który niedługo będę remontować : )
OdpowiedzUsuńJa miałam zamówić olejek Ikarov, ale powstrzymałam się. Doszłam do wniosku, że muszę najpierw zużyć to, co mam. Widzę, że umiemy zapanować nad swoimi wydatkami. Jestem z siebie dumna, że drugi raz w ciągu ostatnich dwóch tygodni umiałam wybrać tylko to, co naprawdę potrzebuję:) Masz rację, ze lepiej za te pieniądze kupić coś dla bliskich albo zainwestować w narzutę na łóżko:)
UsuńZrobiłam mały zakup i sklep dotrzymał umowy, dostawa bezpłatna.
OdpowiedzUsuńTeż zauważyłam ten chaos na stronie DDD, sklepy niby uszeregowane tematycznie a jednak wymieszane. W dodatku niektóre strony sklepowe mi się nie otwierały, może to wina przeciążenia.
Mi akurat otwierały się wszystkie, ale zakupy robiłam w godzinach, gdy większość ludzi już spała;) Dzięki temu nic mi się nie zawieszało. Bałam się przeciążenia, więc od razu po północy przystąpiłam do dzieła. W związku z tym, iż sklep mineralne.pl do akcji podszedł nieuczciwie, przez 2 h szukałam dobrego pudru transparentnego na innych stronach i ta rotacja witryn znacznie utrudniała mi to zadanie...
UsuńEdit, oczywiście chodziło mi o sklep mineralnie.pl, jakoś pominęłam jedną literkę, co mogło budzić nieporozumienia;)
UsuńNie skorzystałam z opcji DDD, moje jedyne zakupy objęły aptekę ale to dla Mamy więc się nie liczy.
OdpowiedzUsuńNie podobały mi się pewne wytyczne, zamieszanie z cenami i dostępnością towaru. Koniec końcem zakupy, które miałam zrobić wczoraj dokonałam wcześniej, bo przy takich kwotach przesyłka i tak była za free a miałam święty spokój.
Przy większych zakupach rzeczywiście nie trzeba czekać do DDD, ponieważ wtedy przesyłka i tak jest bezpłatna:) Też parę razy załapałam się na darmową dostawę, robiąc zakupy za kilkaset złotych, ale tym razem akurat potrzebowałam różnych rzeczy, więc musiałam korzystać z usług kilku sklepów. Myślę, że wyszłam na tym korzystnie, ponieważ przy składaniu zamówień w 5 różnych sklepach normalnie musiałabym zapłacić za dostawę kilkadziesiąt złotych.
UsuńJa skorzystałam i kupiłam parę rzeczy w jednym ze sklepów kosmetycznych - z dostawą przez PP. CO dziwne na początku była możliwość dostawy za pobraniem, ale trzeba było za nią zapłacić, a popołudniu taka możliwość w ogóle zniknęła:D
OdpowiedzUsuńTo najlepiej pokazuje, jak niektóre firmy kombinują. Chcą mieć reklamę i zamówienia, ale jednocześnie nie przestrzegają podstawowych zasad.
UsuńW tym roku przegapiłam, ale już kilka razy brałam udział. Przykre jest że niektóre firmy wykorzystują tę akcję dla zysku, aby przyciągnąć klienta i zyskać reklamę. Przynajmniej wiadomo jakich później unikać ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei przegapiałam DDD w poprzednich latach;) W tym roku dzięki Wizażankom zapamiętałam, że 3.12 będę mogła skorzystać z takiego dobrodziejstwa;)
Usuńnie miałam pojęcia, że taki dzień istnieje :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o nim wcześniej, ale dopiero w tym roku skorzystałam:)
UsuńJa też skorzystałam. Kupiłam tylko krem i już dziś rano go dostałam :) na szczęście nie miałam żadnych problemów z dostępnością towaru i ceną przesyłki. Wszystko było ok.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie doczekałam się żadnej paczki, ale myślę, że jutro zaczną spływać:) Do końca tygodnia powinnam dostać wszystko to, za co zapłaciłam:)
Usuńwidzę, ze podobne sprawy mnie irytowały:) dział uroda, a w nim mnóstwo innych, komplenie nie zwiazanych z tematem te same sklepy na każdej ze stron...;/ no i szacowna "plejadakosmetyków", która na wielu bogach ten sam spam rozpowszechniała.
OdpowiedzUsuńJa przeglądałam te strony po kilka razy i zawsze trafiałam na sklep, którego wcześniej nie widziałam. Za to kosmetykomanię i jeden sklep erotyczny znam już na pamieć:D Ich loga będą mi się śniły po nocach:P
UsuńBardzo chcialam sobie cos upolowac w jednym sklepie, ktory byl wymieniony na glownej stronie portalu DDD. Jakiez bylo moje zdziwienie, jak sklep sobie nalozyl wlasny regulamin "albo kupisz u nas za min 50( u niektorych 70 zł!!!) i wtedy przesylami Ci za free, albo figa". Tak wiec... podziekowalam ;)
OdpowiedzUsuńCzyżbyś chciała zrobić zakupy w Joannie? Na Wizażu dziewczyny wspominały, że tam była dość wysoka kwota minimalna.
UsuńMiałam taką niemiłą sytuację z suszarką.
OdpowiedzUsuńZamówiłam i dzisiaj rano otrzymałam informację, ze produktu nie ma ani w magazynie, ani u dostawców.
Nie fajnie.
A zaproponowali Ci jakieś korzystne rozwiązanie? Czy ograniczyli się do przelania pieniędzy na Twoje konto? Mi zaproponowali inny pasek do aparatu, gdy okazało się, że tego zamówionego nie ma na magazynach.
UsuńJa kupiłam najnowszą książkę J.K. Rowling. Ciekawe kiedy do mnie dotrze, bo sprzedawca zastrzegł sobie możliwość wysłania paczki do 11 grudnia i nawet dłużej, w razie problemów... No trudno.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko dotrze i będziesz mogła przystąpić do lektury:)
Usuńnic nie kupiłam, bo nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńno i nie mam kasy xD
Widzę, że panujesz nad wydatkami i nie kupujesz zbędnych rzeczy;) Też się ostatnio tego uczę i wychodzi mi coraz lepiej:)
Usuńte dynamiczne ustawianie sklepów strasznie mnie denerwowało... po kilka razy przeglądałam wszystkie strony w interesujących mnie zakładkach, a i tak ciągle znajdowałam nowe sklepy! zawyżanie kwoty do darmowej dostawy niestety były dość częste ;/
OdpowiedzUsuńzakupy zrobiłam w 6 sklepach, z czego dwa to prezenty dla rodziców i psa :D
A co dobrego kupiłaś psiakowi?:) DDD zawsze wypada w okresie przedświątecznym, co uważam za dobre rozwiązanie, ponieważ możemy się wówczas zaopatrzyć w prezenty świąteczne;)
Usuńpeeełno smakołyków :D wszystko wędzone/suszone, więc mam nadzieję, że przetrwa podróż ;p
UsuńTo psina na pewno się ucieszy z prezentu:) Myślę, że takie produkty powinny przetrwać transport;)
Usuńa ja zdenerwowałam się i nic nie kupiłam! nie chciałam kupować na siłę
OdpowiedzUsuńRozumiem. Nie warto zadowalać się tym, co nie do końca spełnia nasze oczekiwania...
UsuńJa nie skorzystałam z DDD.
OdpowiedzUsuńCo do tej autentyczności to własnie spotkałam się z tym , że np. darmowa wysyłka od 20zł czy też wyżej ;/
Niektóre sklepy nieźle zaszalały z tą minimalną kwotą... Zamiast zyskać klientów, tylko ich do siebie zraziły...
UsuńNie skorzystałam, bo wydaje niestety na allegro tego dnia nie ma ;/
OdpowiedzUsuńCzasami jest na Allegro opcja darmowej wysyłki, wiem bo zamówiłam choinkę :)
UsuńNiektóre sklepy, dostępne na Allegro, przystąpiły do akcji. Np. Freepers. Najpierw trafiłam do nich na Allegro, by potem odszukać ich na liście organizatora DDD:)
Usuńja w sumie nic nie potrzebowałam, ale skusiłam się na woski Yankee Candle bo jeszcze nigdy ich nie miałam.
OdpowiedzUsuńTeż mnie drażnił podział na kategorie i dublowanie sklepów, aż odechciewało się poszukiwań;/
Będziesz miała okazję je sprawdzić:) To dublowanie sklepów naprawdę zniechęcało do poszukiwań... Jestem pewna, że jakieś sklepy pominęłam, ale nie sposób było za wszystkim nadążyć...
UsuńTeż mnie wkurzało to, że sklepy były pomieszane tematycznie.
OdpowiedzUsuńCo do opłaty za przesyłkę to w tych sklepach co robiłam zakupy Poczta była darmowa, ale kurier już nie :/
I też w jednym sklepie nie mieli towaru co dopiero w koszyku się wyświetlało :/
Ale poza tym jestem bardzo zadowolona :)
W niektórych sklepach nie było wyboru, wyskakiwała opcja darmowa dostawa, a o jej formie dowiedziałam się dzisiaj z SMSa. Na szczęście jest to kurier;)
Usuńja nakupiłam prezentów na święta :) korzystałam z listy, jaką zamieściła siempre na blogu, było to i tak dla mnie za dużo do ogarnięcia więc nawet nie szukałam na stronie ddd ;d
OdpowiedzUsuńSzkoda, że akurat nie odwiedziłam jej bloga po zamieszczeniu listy, bo może oszczędziłabym sobie nerwów;)
Usuńnie korzystałam nigdy z DDD, bo nie było takie konieczności. Kupuję kosmetyki, które sa mi potrzebne a nie bo jest DDD. Nie potrzebuję też żadnych dodaktowych zakupów niż kosmetyczne:)
OdpowiedzUsuńRozumiem:) Ja też nie kupuję nic na siłę. Akurat te rzeczy były mi potrzebne, więc uznałam, że wstrzymam się parę dni z ich zakupem i zaoszczędzę kilkadziesiąt złotych na wysyłce:)
UsuńZgadzam się, że strona jest trochę niedopracowana.
OdpowiedzUsuńA co do sklepów niestosujących się do regulaminu akcji - trzeba było zgłosić je organizatorom! Takie nieuczciwe zagrania powodowałyby trwałą dyskwalifikację z DDD!
Największą żenadą popisał się sklep Mineralnie.pl Akurat śledziłam ich wybryki... Najpierw, tuż po północy, napisali, że nie będą dostarczać za pobraniem. Ktoś zwrócił im uwagę, więc to zmienili. Niestety rano już mieli inny pomysł na Dzień Darmowej Dostawy i możliwość bezpłatnej wysyłki uzależnili nie tylko od kwoty zamówienia (były trzy "progi"), ale również od dostawcy! Uważam, że to szczyt chamstwa ze strony tego sklepu. Po co brać udział w akacji, skoro tak trudno dotrzymać reguł? Sklep trafił na moją prywatną "czarną listę".
To strasznie smutne - zarobić chce każdy, ale już mało kto chce dostosować się i uczciwie uczestniczyć w Dniu Darmowej Dostawy!
Ja oczywiście udział w akcji wzięłam, ale moja przesyłka jest częściowo niezgodna z tym, co faktycznie zamówiłam. Sklep póki co milczy. Na razie zrzucam to na dużą ilość zamówień czekających na realizację, ale jeśli jutro też będzie cisza, to zrobię awanturę. :P
Też chciałam złożyć zamówienie na mineralnie.pl, ale tamtejsza nieuczciwa praktyka mnie do tego skutecznie zniechęciła. Nie rozumiem, jak można tak kombinować i nie przestrzegać regulaminu. Ja zgłosiłam ten proceder. Mam nadzieję, że następnym razem nie zostaną dopuszczeni do akcji.
UsuńJa nie korzystałam, bo niczego obecnie nie potrzebuję :) Prezenty dla dzieciaczków już zapakowane, a kosmetyków mam spory zapas :) Nie mniej jednak pomysł z DDD bardzo mi się podoba i może w przyszłym roku skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje podejście do kosmetyków. Wiesz, że masz już wszystko i nie robisz zbędnych zakupów. Ja też się tego uczę;) Mam nadzieję, ze wejdzie mi to w krew:)
UsuńJa kupiłam swoją pierwszą paletkę Shleek'a i e.l.f'a. Napisałam nawet post w celu porady, którą wybrać ale chyba nikt nie czytał w tym czasie blogów toteż mogłam liczyć na pomoc Panny Kolczykowej, za co ogromnie jestem jej wdzięczna.
OdpowiedzUsuńTak więc skorzystałam z darmowej dostawy na kosmetykomanii jednak po dłuższym namyśle uważam ze ceny były podwyższone co do tych które możemy spotkać w innych sklepach (np. na allegro). Wprawdzie rzecz biorąc przynajmniej będę miała oryginalne dwa produkty a z allegro zamawiając nigdy nie mam pewności czy faktycznie otrzymam produkt zapakowany oryginalnie, nieuszkodzony, co jest pewną oczywistością przy zamawianiu ze sklepu, internetowego, ale nadal sklepu więc wymaga od sprzedawców profesjonalnego potraktowania klienta. Na allegro każdy może być sprzedawcą stąd nigdy 100 % pewności nie mam, czy zamówiony produkt do mnie dotrze w nienaruszonym stanie bądź czy w ogóle dotrze.
Idea DDD bardzo mi się podoba ponieważ wcześniej o niej nie wiedziałam. Dowiedziałam się wczoraj i postanowiłam nie przegapić takiej okazji. Myślę, że będę zadowolona, choć to moje pierwsze tak duże zakupy przez internet. Nie licząc moich comiesięcznych zamówień z Avonu :)...
Ja też nie przepadam za Allegro, chyba że robię zakupy w normalnym sklepie. Natomiast niespecjalnie ufam osobom prywatnym, które nie prowadzą żadnej działalności gospodarczej. Równie dobrze mogę nie doczekać się wysyłki albo otrzymać używaną szminkę zamiast nowej.
UsuńJA nie korzystałam z DDD, gdyż nie miałam jakichś specjalnych potrzeb. Ale takie akcje niestety są czasem zgubne dla kupujących. Ukryte koszty, limity itp sprawy, ok których piszesz to niestety sytuacje nagminne:( Smutne to, bo przecież nie o to w tym wszystkim chodzi. Człowiek ma wrażenie, że spokojnie zrobi sobie zakupy bez kosztów przesyłki, a tu go robią w przysłowiowe bambuko... Nie wspomnę tu już o ewentualnym zawyżaniu cen...
OdpowiedzUsuńja skorzystałam tylko z jednego sklepu, zobaczymy kiedy towar dostanę, na razie sklep milczy. Myślę, że sklepy tylko by skorzystały rezygnując częściej z opłat za przesyłkę:]
OdpowiedzUsuńCzęść z nich zyskała nowych klientów i w przyszłości na tym sporo zarobi. Bardzo spodobała mi się obsługa jednego ze sklepów zajmujących się fotografią cyfrową. Wszystko przebiegło sprawnie, w ciągu 24 godzin otrzymałam przesyłkę z drugiego końca Polski, wszystko porządnie zapakowane. Na bieżąco informowano mnie o statusie przesyłki.
UsuńSzkoda, ze niektórzy sprzedawcy podeszli do tego dnia bardzo niemądrze, mogli zyskać wielu klientów. Ja zamówiłam skromnie, ale tylko w sklepach, w których nie było głupich rozgraniczeń wysokości zamówienia. I również irytowało mnie, że sklepy się powielały, nie cierpię chaosu!
OdpowiedzUsuńCzasem takie skromne zamówienia kończą się pozyskaniem stałego klienta. Ja też bardzo często zamawiam pojedyncze produkty, a gdy poznam dany sklep, robię większe zakupy. Robię tak zwłaszcza wtedy, gdy dany sklep jest dla mnie jak biała kartka papieru. Nic nigdy o nim nie słyszałam. Niby ma zarejestrowaną działalność gospodarczą, ale nie wiem, jak wygląda obsługa.
Usuńja nic nie zamówiłam, idą święta, więc szaleć nie będę, choć mam oko razem z mężem na jeden gadżet do aparatu.
OdpowiedzUsuńIdea fajna, choć jak piszesz widzę, że było wiele niedociągnięć;/
Jestem ciekawa, co to za gadżet:) Ostatnio mam na ich punkcie hopla:)
Usuńja skorzystałam, choć też miałam problem ze sklepem mineralnie.pl :/ uważam, że organizatorzy przed dodaniem jakiegoś sklepu powinni przyłożyć większą staranność... no ale powyższy sklep miał chyba dość sporo negatywnych opinii bo ja też pisałam do nich, więc może przyszłoroczna edycja będzie lepiej zorganizowana :)
OdpowiedzUsuńTeż zgłaszałam ten sklep. Na początku myślałam, że może czegoś nie przestawili w ustawieniach strony, ale po chwili zrozumiałam, że to zwykła nieuczciwość. A mieli ciekawe kosmetyki. Mimo to postanowiłam dać zarobić komuś innemu:)
UsuńW moim sklepie do niektórych zakupów muszę dołożyć (miałam zgodnie z zasadami 20 zł) ale warto, bo być może zyskam stałych klientów. Takie akcje nie zdarzają się każego dnia. Inna sprawą jest to, że mój sklep nie był przygotowany na TYYYLLLEEE zamówień ile wpłynęło. I zabrakło kilku produktów np. kwasu mlekowego. :( Mam nadzieję, że moje klientki to zrozumieją i źle nie ocenią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Masz właściwe podejście do akcji:) To była okazja na zyskanie nowych klientek i myślę, że uczciwość popłaci:) Ja akurat rozumiem ten limit. 20 zł to rozsądna kwota, zwłaszcza w przypadku niewielkich sklepów taka kwota minimalna cały czas funkcjonuje chociażby na dozie. Natomiast zawyżanie jej do 70 zł to już nieuczciwość. Co ciekawe, to nie małe firmy kombinowały, a te, które funkcjonują od lat na polskim rynku. Myślę, że klientki zrozumieją, jeśli zaproponujesz im jakieś sensowne rozwiązanie.
UsuńPróbowałam przejrzeć listę sklepów internetowych, które biorą udział w akcji, ale tak jak napisałaś nieład i pojawiające się non stop te same sklepy na wielu stronach wprowadziły we mnie zdenerwowanie i zrezygnowałam z dokonania zakupu czegokolwiek. Powinno byś wszystko uporządkowane w kolejności alfabetycznej zgodnie z branżą w jakiej specjalizuje się sklep a nie taki misz masz. W sumie się cieszę, bo portfel nadal mam pełen ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki temu bałaganowi udało Ci się trochę zaoszczędzić;) Z drugiej strony można było kupić parę drobiazgów na prezenty, ale to buszowanie wśród nieustannie zmieniających się stron, naprawdę potrafiło wyprowadzić z równowagi.
UsuńCo do chaosu na stronie, muszę się zgodzić. Kilka sklepów się powtarzało, kilka w ogóle nie w swojej kategorii, ciężko było się odnaleźć.
OdpowiedzUsuńJa akurat zrobiłam zakupy powyżej 20 zł, ale nie ukrywam, że jeśli nie byłoby tego limitu kupiłabym w większej ilości sklepów.
Ja akurat składałam same zamówienia powyżej 20 zł, ale nie załapałam się na darmową dostawę w sklepach, które nieuczciwie podwyższyły dolną granicę... Do tych 20 zł bardzo ciężko dobić w niektórych sklepach z półproduktami... Bez sensu klikać w półprodukty, które do niczego nam się nie przydadzą...
UsuńZresztą nie lubię dorzucać do koszyka zbędnych rzeczy, żeby dobić do jakiejś minimalnej kwoty. Dotyczy to także sklepów, które akceptują płatność kartą od określonej kwoty. Wiem, że to nielegalne, mimo to wolę przejść się do innego sklepu, w którym będę mogła bez problemów zapłacić kartą;)
UsuńJa nie skorzystalam z DDD...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałaś takiej możliwości, ale my też mamy Ci czego pozazdrościć;) Świeża oliwa z oliwek i piękny widok z tarasu... Marzenie;)
UsuńNiestety, w Polsce nadal funkcjonuje zasada, że za darmo to Ty wiesz co możesz dostać i gdzie ;) Ja natknęłam się nawet na sklep, który dopiero po przekroczeniu zakupów o wartości 40zł ma darmową dostawę w tym dniu, no to sorry! Ale dla mnie to pomyłka, jeden sklep także mnie zdziwił.. miałam wrażenie, że ceny poszły w górę w tej jeden dzień, szkoda że nie zrobiłam screen shota cen przed DDD bo tak to bym mogła to udowodnić.Więc w dniu DDD jakoś nie chciło mi się skorzystać z tej fałszywie darmowej dostawy... a paczkomatów nie lubię, już miałam problem z odebraniem paczki z wadliwego paczkomatu :/
OdpowiedzUsuńJa do paczkomatów mam daleko, dlatego nie interesuje mnie taka forma dostawy. Same paczkomaty są dla mnie neutralne. Gdybym miała je na swoim osiedlu, to pewnie korzystałabym z ich dobrodziejstw, ale nie chce mi się dojeżdżać na drugi koniec miasta.
UsuńJestem dużą entuzjastką DDD. Po pierwsze to, o czym wspomniałaś - poznajemy nowe sklepy. Sama zamówiłam kilka rzeczy - wszystkie z wcześniej nieznanych sklepów. To pozwala na kręcenie się interesu nowo powstałych miejsc, ludzie mają pracę. A nuż okażą się lepsze, sympatyczniejsze, o ciekawszym asortymencie niż dotąd nam znane? :)
OdpowiedzUsuńPo drugie właśnie idea wspierania sklepów internetowych w ogóle + przekonywania Polaków do transakcji na odległość. Właściwie chyba nie jesteśmy zbyt oporni na nowinki, patrząc na popularność smartfonów czy internetu w ogóle, ale pod względem zakupów internetowych czy przelewów jest spora grupa nieprzekonanych, obawiających się. Przykład: moja kochana Mama jeszcze nie tak dawno nie wyobrażała sobie robienia zakupów na tym "nie wiadomo, co mi przyślą, pewnie jakąś podróbę" Allegro. :) Minęło trochę czasu, jedno, drugie, trzecie moje zamówienie i przekonała się. :) Teraz sama sobie radzi pod względem zakupów w różnych sklepach. Ba! Nawet licytuje z wypiekami na twarzy na aukcjach.:)
W każdym razie cieszę się, że Twoja peuenta tego ciekawego wpisu jest pozytywna. Cieszę się też, że DDD jest w Polsce, mimo różnych niedociągnięć (np. w przypadku darmowej dostawy tylko przy paczce pocztowej, a już nie, kiedy chodzi np. o kuriera - też z tym się spotkałam). Mam wielka nadzieję, że z roku na rok będzie coraz przejrzyściej, coraz wygodniej.
Ściskam :)
Moja mama też do niedawna nie była przekonana do zakupów przez internet, ale gdy zobaczyła, że moje przesyłki dochodzą, a sklepy można sprawdzić w wykazie jednostek prowadzących działalność gospodarczą, to sama zaczęła składać zamówienia. I teraz przekonuje do tego mojego tatę, który wciąż jest oporny;)
UsuńJa też lubię poznawać nowe sklepy, czasami okazuje się, że niektóre z nich działają sprawniej albo mają w swej ofercie mało znane, a zarazem świetne produkty. Myślę, że należy przekonywać się do nowych technologii i tego typu akcje odgrywają ważną rolę w kształtowaniu struktury polskiego rynku:)
A niedociągnięcia są zawsze. Nic nie jest doskonałe, ale z biegiem czasu można usprawniać działanie pewnych mechanizmów i wierzę, że za rok będzie lepiej;)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń