Posępny dzień skłonił
mnie do sięgnięcia po kartkę, na której zapisywałam
najzabawniejsze i najdziwniejsze wyszukiwania;) Jeśli chcecie się
dowiedzieć, po jakich sformułowaniach internauci trafiali na mój
blog, to zapraszam do lektury;)
- Pierścionek na lewym kciuku. Posiadam dość ubogą wiedzę nt. symboliki związanej z noszeniem pierścionków. Do tej pory nie wiem, na jaki palec zakłada się obrączkę:D Pierścionków na lewym kciuku również nie noszę, więc nie wiem, w jaki sposób trafiono na mój blog, ale autor sformułowania musiał być bardzo rozczarowany:D
- Blog o młodzieńczym uczuciu. To wyszukiwanie rozbawiło mnie do łez. Nigdy nie opisywałam na swoim blogu żadnych perypetii miłosnych. Wśród znajomych budzę sensację ze względu na zerowy poziom romantyzmu:D Poza tym mój talent literacki leży i kwiczy:D Nie potrafiłabym wymyślić i opowiedzieć romantycznej historii. Na moim blogu nie znajdziecie opisów płomiennych romansów, tym bardziej młodzieńczych, ponieważ nastolatką już nie jestem;) Przez moment mogłam się poczuć jak Ilona Łepkowska polskiej blogosfery;)
- Pasta do zębów na rozjaśnianie blizn. Nigdy nie próbowałam tej metody i raczej ją odradzam. Jeśli mamy problem z bliznami, przebarwieniami to najlepiej skorzystać z porad fachowca i stosownych zabiegów/kosmetyków. Takie rozwiązanie jest niebezpieczne, ponieważ wiele past zawiera mentol, który może podrażniać wrażliwą skórę.
- Anula nago. Ale ktoś musiał być zawiedziony, gdy trafił na mojego bloga, na którym nie ma żadnych zdjęć erotycznych:D W przypadku tego typu potrzeb polecam „świerszczyki”:D
- Bruzdy na twarzy tygryski. Tutaj zupełnie nie wiem, o co chodzi;P Bruzdy na twarzy posiadam, ale nie mam w domu dżungli i nie trzymam tygrysów;P Moje bruzdy również nie przypominają swoim kształtem tych zwierząt;P Mam wrażenie, że w tym sformułowaniu jest ukryte drugie dno;P Z nieznanych przyczyn kojarzy mi się z amatorami „nagiej Anuli”.
- Filtr skrobi v2. Skrobią rzeczywiście matuje twarz pokrytą filtrem, ale to v2 brzmi jak turbodoładowanie albo najnowszy model BMW:D
- Amy Lee w jasnoniebieskiej sukience. Z przykrością muszę stwierdzić, iż Amy Lee nie jestem, a szkoda, bo zazdroszczę jej urody;) Jasnoniebieskich sukienek też nie noszę, ponieważ nie wyglądałabym w nich zbyt korzystnie...
- Jak uszyć rozkloszowaną spódniczkę? Niestety, nie wiem. Igła i nitka służą mi tylko do cerowania dziur i nauki haftu. Nigdy niczego nie uszyłam ani nie brałam się za krojenie materiału, ponieważ mam do tego dwie lewe ręce;) Zawsze podziwiałam osoby, które potrafią szyć. Szkoda, że nie opanowałam tej umiejętności, bo chętnie uszyłabym sobie rozkloszowaną spódnicę;)
- Stuff z rzepaku. Takie rzeczy mnie nie kręcą. Rzepak wolę wykorzystywać podczas olejowania włosów i sporządzania sałatek:D Swoją drogą to dość oryginalny pomysł na ominięcie polskiego ustawodawstwa;P Skręty z rzepaku nie są zakazane;P
- Kosmetyk siła zastosowaniem prosto. Hmmm, niestety, moja wyobraźnia nie jest aż tak rozwinięta, by dokonać interpretacji tych słów;D Niewątpliwie poruszono tu zagadnienie fizyczne (siła). Ale, niestety, sens wypowiedzi pozostanie dla mnie nieodgadniony. Lubię dziwne teksty piosenek, vide Happysad, Pogodno, ale tu już mamy do czynienia z inszą inszością:P
PS Macie swojego faworyta
wśród wyszukiwań? Moim ulubieńcem jest „blog o młodzieńczym
uczuciu”;) Przez moment mogłam poczuć się jak Ilona Łepkowska
i Danielle Steel w jednym;) Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się
urażony zebraniem powyższych sformułowań i prześmiewczym tonem
mojej wypowiedzi;) Moje skróty myślowe też bywają przezabawne i
lubię sobie z nich pożartować;)
karminowe.usta
czego to ludzie nie szukają w internecie :P
OdpowiedzUsuńLudzka pomysłowość nie zna granic;P
Usuń"Anula nago" wymiata :))
OdpowiedzUsuńSkąd się biorą takie wyszukiwania to ja nie mam pojęcia ;] U mnie najlepsze to "czarne usta choroba", "marne włosy" i "dziewczyna z bliznami na twarzy" :P
Z tą czarnoustą chorobą możesz poczuć się jak lekarz;P Niektóre wyszukiwania są tak specjalistyczne, że czasem zastanawiam się, w jaki sposób ktoś zawędrował na mój blog. Kiedyś miałam zapytania o zabieg związany z przewodem pokarmowym...
UsuńJa w mojej historii źródeł wyszukiwania znalazłam ostatnio "kawałki ropy z buzi", "dlaczego w Rossmannie nie mogę kupić podkładu w odcieniu Vanilla 01" i "naklejanie koronki na wałek", tak że wiesz, to to jest nic :D
OdpowiedzUsuńAaaa i jeszcze "paznokcie rosnące do góry jak zrobić".
UsuńPaznokcie mogą rosnąć na dół?
Po co naklejać koronkę na wałek?:) Chyba tylko dla dekoracji:P
UsuńTeż się zastanawiam :)
UsuńCiekawe o jaki wałek chodzi w ogóle..
Też się zastanawiam, czy nie ma to jakiegoś erotycznego podtekstu... Ostatnio zrobiłam się na tym punkcie przeczulona, bo ludzie mają naprawdę fantazję w określaniu intymnych części ciała...
Usuńheh zadziwiają mnie takie wyszukiwania ;)
OdpowiedzUsuńAle chociaż jest się z czego pośmiać;)
UsuńNie ma to jak ''Anula nago '' :D
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć minę autora tego sformułowania, gdy zobaczył same kosmetyki:D
Usuń'stuff z rzepaku' - ale że jak??
OdpowiedzUsuńNie wiem:D Może niektórzy go suszą dla mocnych wrażeń:P
UsuńHahaha uwielbiam tego typu posty. Czasem sama wpisuje te hasła w google, i o dziwo ani w tekstach ani w grafice, nie mogę trafić po tych dziwacznych hasłach na swojego bloga. No, ale niektórzy maja talent ;)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze wpisuję je w wyszukiwarkę i zastanawiam się, jakim cudem trafiono na mojego bloga, bo zazwyczaj nie widzę żadnych odnośników;)
Usuńhaha :D nieźle :D
OdpowiedzUsuńUbaw po pachy;)
Usuńdobre
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu notki, ponieważ zawsze dobrze się bawię podczas ich lektury;)
Usuń"Anula nago" jest the best ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że wzięło się to od sformułowania "nagie włosy", czyli bez silikonów, odżywek itp.;) A skąd Anula to nie mam pojęcia;D
UsuńNajlepsza ta Anula :D
OdpowiedzUsuńAnula wymiata;P Nie wiem, co mój blog ma wspólnego z erotyką, ale to wyszukiwanie mnie rozbawiło;P
Usuń"Anula nago" :D
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak ktoś do mnie trafił po tym haśle, ponieważ jak wpisuję je w google, to nie wyświetla mi się mój blog, tylko same strony erotyczne;P
Usuńja też nie wiem. aczkolwiek martwi mnie jedno - mamy Anulę-blogerkę. tylko, że u niej nagich zdjęć również nie uświadczysz ;)
UsuńA kojarzę nawet jej bloga:) Czasem go odwiedzam i również nie zauważyłam żadnych dziwnych rzeczy. Ale jakiś czas temu jedna z blogerek wspominała na Wizażu, że zainstalował się jej w obserwowanych i blogrollu jakiś serwis z ostrym porno. Może ma to jakiś związek z wyszukiwaniami... Co do tej strony to wystarczy ją usunąć z obserwowanych i problem znika(można to zrobić przez pasek nawigacyjny).
UsuńBruzdy na twarzy tygryski rządzą :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, co kryje się pod tym sformułowaniem:D Chyba nie jestem na bieżąco z aktualnymi trendami;)
UsuńObrączka na lewej dłoni to wdowiec/wdowa. A normalnie to chyba tam gdzie pierścionek zaręczynowy-serdeczny palec.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uświadomienie;) Nie wiedziałam, że wdowa nosi obrączkę na lewej dłoni. Nigdy nie zwracałam uwagi na takie niuanse;)
UsuńHahaha, Stuff z rzepaku :D
OdpowiedzUsuńCzego to ludzie nie wymyślą:P Ja już słyszałam różne wersje: o gałce muszkatałowej, imbirze, ale o rzepaku dowiedziałam się dopiero z bloga;P
Usuń