Kiedy dowiedziałam się
z bloga eve
o tym, iż Alterra ma w swojej ofercie dezodorant w kulce,
wiedziałam, że muszę przetestować ten produkt. Nazajutrz udałam
się do pobliskiego Rossmanna i trafiłam na promocję. Dezodorant w
ciągu kilku sekund trafił do mojego koszyka. Używam go od
pierwszej połowy lipca, dlatego uważam, że nadeszła odpowiednia
pora na recenzję.
Ochrona
przed potem
Dezodorant z Alterry
ogranicza wydzielanie potu. Jeśli oczekujemy całkowitego
zahamowania tego procesu, to powinnyśmy sięgnąć po bloker. Ja
stawiam na produkty zmniejszające wydzielanie potu. Uważam, iż nie
należy blokować naszego naturalnego mechanizmu termoregulacji,
który chroni nasz organizm przed przegrzaniem i denaturacją białek.
Maskowanie
przykrego zapachu
Po zastosowaniu tego
dezodorantu nie odczuwam nieprzyjemnej woni. Substancje w nim zawarte
ograniczają rozwój mikroorganizmów, które rozkładając pot,
przyczyniają się do powstania zapachu odbieranego przez nasze
nozdrza w sposób negatywny. Poza tym sam dezodorant charakteryzują
się przyjemną ziołowo-cytrynową wonią.
Uczucie
świeżości
Po jego aplikacji czuję
się komfortowo. Odpowiedzialny jest za to świeży ziołowo-cytrynowy
zapach.
Zapach
Mamy tu do czynienia z
połączeniem woni melisy, szałwii i cytryny. Zapach dezodorantu
nie powoduje u mnie mdłości. Za jego sprawą uczucie świeżości
towarzyszy mi przez kilka godzin.
Plamy
Po aplikacji kosmetyku
dobrze jest poczekać 2-3 minuty. Potem możemy założyć bluzkę.
Jeśli odczekamy chwilę, to problem plam będzie nam obcy.
Podrażnienie
Na pierwszym miejscu w
składzie znajduje się wodno-alkoholowy wyciąg z melisy lekarskiej.
Określenie alkoholowy wzbudziło we mnie niepokój. Obawiałam się,
że gdy użyję tego kosmetyku po goleniu, to pojawi się pieczenie i
zaczerwienienie. Nic takiego nie miało miejsca, co okazało się dla
mnie sporą niespodzianką.
Trwałość
ochrony
Dezodorant chroni nas
przez 6-7 godzin. Dla mnie nie stanowi to problemu, ponieważ w ciągu
dnia korzystam z prysznica, po czym ponownie aplikuję kosmetyk.
Klejenie
się
Po użyciu dezodorantu
moja skóra nie klei się do ubrań.
Aplikacja
Łatwa i przyjemna.
Otrzymujemy produkt w kulce. Preferuję tego typu rozwiązania.
Uważam, że preparaty w aerozolu nie zapewniają dostatecznej
ochrony.
Konsystencja
Porównałabym ją do
lekkiego balsamu.
Opakowanie
Butelka wykonana z
grubego szkła jest ekologiczna. Poza tym możemy kontrolować, ile
produktu pozostało nam do końca.
Wydajność
W moim przypadku
dezodorant starcza na 2 miesiące codziennego stosowania.
Testowanie
na zwierzętach
Alterra nie testuje
swoich produktów na zwierzętach. Kosmetyki tej marki mogą być
stosowane także przez wegan.
Skład
Wodno-alkoholowy
wyciąg z melisy lekarskiej- ogranicza zjawisko potu
emocjonalnego, gdyż działa uspokajająco. Ponadto melisa posiada
ogranicza wzrost drobnoustrojów odpowiedzialnych za rozkład potu.
Gdyby nasz pot pozostawał sterylny, wówczas nie odczuwalibyśmy
jego przykrego zapachu. Nieprzyjemna woń to efekt działania
mikroorganizmów.
Włókna
bambusowe- unikalna struktura włókien bambusa umożliwia
błyskawiczne odparowywanie potu i zapobiega klejeniu się skóry do
ubrań.
Ester
glicerynowy-w wyniku estryfikacji kwasów tłuszczowych z
gliceryną powstają tłuszcze. Warstwa lipidowa (inaczej
tłuszczowa) chroni przed nadmiernym parowaniem wody. Pośrednio
wpływa na ograniczenie potliwości.
Rycynooleinian
cynku-zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego zapachu.
Gliceryna
roślinna- posiada właściwości nawilżające.
Ksantan-substancja
zagęszczająca, zwiększająca lepkość wyrobu. Otrzymywana
metodami biotechnologicznymi z wykorzystaniem Xanthomonas
campestris.
Tlenek
cynku-posiada właściwości wysuszające.
Olej
kokosowy-składnik natłuszczająco-nawilżający.
Hydrolat
szałwiowy-zawiera garbniki, kwasy organiczne, cyneol i
tujon, które hamują wydzielanie potu. Poza tym szałwia wykazuje
aktywność przeciwbakteryjną.
Woda
oczarowa-działa
ściągająco, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. W miejscu
stosowania zmniejsza również wydzielanie sebum.
Ekstrakt
ze skrzypu- zwiększa wydalanie moczu, tym samym redukując
ilość płynów wydzielanych przez skórę.
Olejek
z jojoby-to płynny wosk o złoto-żółtym zabarwieniu.
Jego głównymi składnikami są nasycone i nienasycone kwasy
tłuszczowe oraz alkohole. Zawiera także witaminy A i E, które
działają przeciwstarzeniowo, gdyż zwalczają wolne rodniki.
Stanowi także bogate źródło skwalenu i fitosteroli. Naprawia
strukturę naskórka, jego działanie można porównać do cementu.
Zmiękcza, uelastycznia i chroni naskórek przed szkodliwymi
czynnikami środowiska. Spowalnia procesy rogowacenia i zapobiega
powstawaniu zaskórników. Reguluje wydzielanie łoju, w związku z
czym poleca się go osobom posiadającym cerę tłustą i mieszaną.
Działa nawilżająco.
Lecytyna-
to żółta, woskowa substancja wchłaniająca wilgoć. Wykazuje
dobrą rozpuszczalność w etanolu, częściowo miesza się z
olejami, z kolei w roztworach wodnych pęcznieje. Występuje zarówno
u zwierząt, jak i u roślin. Zawartość lecytyny w skórze wynosi
1%. Są to substancje natłuszczające i naturalne emulgatory. Do
produkcji kosmetyków najczęściej wykorzystuje się lecytynę
sojową. Lecytyny charakteryzują się one wysokim podobieństwem do
błon komórkowych skóry i silnymi właściwościami emulgującymi,
dzięki czemu zmiękczają naskórek i umożliwiają wchłanianie
substancji aktywnych. Lecytyny posiadają zdolność do tworzenia
liposomów (mikroskopijne bańki wypełnione substancjami aktywnymi),
które przenikają przez naskórek, po czym uwalniają swoją
zawartość.
Mieszanina
olejków eterycznych-pełni funkcję kompozycji
zapachowej, ogranicza również rozwój mikroorganizmów.
Cena
Zakup tego produktu to
wydatek rzędu 8 zł.
Dostępność
Do nabycia wyłącznie w
sieci drogerii Rossmann.
Reasumując:
Nie mam sporych wymagań, ponieważ nie zmagam się z problemem
nadmiernej potliwości. Ten dezodorant sprawdził się u mnie bardzo
dobrze, ponieważ uniemożliwiał rozkład potu drobnoustrojom. Przez
6-7 h towarzyszyło mi uczucie świeżości. Dezodorant z Alterry
przepięknie pachnie połączeniem melisy, szałwii i cytryny.
Aczkolwiek przypuszczam, że produkt nie sprawdzi się w przypadku
osób potrzebujących silniejszej ochrony.
PS Lubicie ziołowe
dezodoranty? Czy sięgacie po mocniejszą ochronę?
karminowe.usta
też nie wiedziałam, że Alterra ma kuleczki:)
OdpowiedzUsuńOne są tak wciśnięte pomiędzy inne produkty, że czasem trudno je dostrzec;)
UsuńNie znalam tego produktu - zaciekawił mnie, być może sięgnę po niego jak będzie w jakiejś promocji :) Choć oczywiście 8 zł to niewygórowana cena.
OdpowiedzUsuńMyślę, że niebawem wrzucą go na promocję i wtedy będziesz mogła go kupić za 5,99 zł:) A nuż się u Ciebie sprawdzi:)
Usuńniestety u mnie się nie sprawdza, mam lekko podwyższoną potliwość (ach, ciemna oprawa ;]). ale jak jestem w domu i nie wychodzę staram się go używać. Niestety do tej pory nic bez soli aluminium u mnie się nie sprawdza i bardzo nad tym ubolewam... :/
OdpowiedzUsuńUżywanie Alterry w domu to też dobre rozwiązanie. Przynajmniej cały czas nie obcujesz z solami aluminium. Sięgasz po nie wtedy, gdy musisz:)
UsuńU na zewnatrz sie nie sprawdza ale w domu go uzywam i jest ok. Zapach lubie :)
OdpowiedzUsuńZapach jest świetny. Może to głupie, ale lubię wąchać tę kulkę:D Sprawia mi to przyjemność:D
UsuńMi tez :D. Lubie za to posmarowac pachy najpierw alunem(dziala lepiej) a pozniej uzyc jego dla zapachu :D
UsuńO ciekawe rozwiązanie:) Ja nie mam na stanie czystego ałunu, ale mogę poprawić zapach Crystal Essence;P
UsuńU mnie zupełnie się nie sprawdził, choć naprawdę nigdy nie miałam problemów z nadmierną potliwością. Ten produkt sprawiał, że nagle zaczęłam się pocić. Niestety musiałam go wyrzucić, choć strasznie nie lubię niczego marnować.
OdpowiedzUsuńOjej, jestem ciekawa, który składnik tak na Ciebie zadziałał. To dosyć ciekawe zjawisko, po przeczytaniu wpisów widzę, że nie tylko Ciebie dotknęło...
UsuńJa nie mam problemu z nadmierną potliwością, ale ten antyperspirant sprawił, że zaczęłam go mieć xD Kulkowa Alterra totalnie nie zdała u mnie egzaminu- nie tylko nie zmniejszyła wydzielania potu, ale wręcz znacznie go zwiększyła! :/
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, który składnik lub jakie połączenie wywołuje u niektórych osób skutek odwrotny do zamierzonego...
UsuńWygląda bardzo fajnie, chyba się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować;) A nuż się sprawdzi;) Ja go kupiłam z ciekawości. Miałam w szafce pełne opakowanie Crystal Essence, ale musiałam spróbować i nie żałuję. Obydwa dezodoranty się u mnie sprawdzają. Ale ten z Alterry ładniej pachnie:)
UsuńCiekawa sprawa, nie wiedziałam, że Alterra ma tego typu kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze dezodorant w sprayu i woda toaletowa;)
UsuńU mnie się niestety średnio sprawdził...
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zintensyfikował pocenia... Ale marne to pocieszenie.
Usuńwypróbuję go na pewno :) jak tylko wybiorę się do Rossmanna to poszukam :)
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się, gdy na początku nie będziesz umiała go znaleźć. Jest tak wciśnięty pomiędzy kolorowe dezodoranty, że ciężko go dostrzec;) Ja swój znalazłam dzięki kartce z napisem promocja;P
UsuńNie słyszałam o nim ;) Wrzucę go do koszyka jak będę w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można spróbować;) Jakby co, to zawsze pozostaje zużywanie kosmetyku w te dni, w które nie wychodzi się z domu;)
UsuńW sumie warto wypróbować, poczekam na jakąś promocję ;)
OdpowiedzUsuńTo chyba najlepsze rozwiązanie. Za 6 zł można spróbować, najwyżej zużyję się go w domu, jeśli będzie zbyt słabo chronił...
UsuńChyba go wypróbuję :) Lubie takie zapachy:)
OdpowiedzUsuńO widzę, że nie jesteśmy z eve osamotnione:) Ja mogę godzinami wdychać ziołowe aromaty, które według niektórych śmierdzą:D
UsuńCiekawy produkt, obadam go przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu kusi mnie jeszcze woda toaletowa :)
Też chciałabym się jej przyjrzeć, ale przed zakupem wody toaletowej powstrzymuje mnie fakt, iż obecnie mam dużo rozpoczętych perfum;)
UsuńTeż go używam, rozwiązał u mnie problem z przebarwioną skórą pod pachami, z którą zmagałam się od lat. Możesz sobie wyobrazić jak to ohydnie wyglądało. Odkąd przeszłam na Alterrę przebarwienia znikły.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało Ci się pozbyć tego krępującego problemu. Zdaję sobie sprawę, jakie rozterki musiałaś przeżywać latem. Czy ugotować się w bluzce z dłuższym rękawem, czy założyć coś lżejszego i narażać się na dyskomfort...
Usuńwidziałam, że używałaś i Crystala i Alterry. ja tylko crystala.
OdpowiedzUsuńco lepsze?
crystal mi się właśnie skończył i albo pójdę po następny, albo kupię alterre. waham się ...
mocno cytryną czuć - kiedyś używałam Dave z trawą cytrynową i to była bardzo nie przyjemna przygoda... jakoś mam urpzedzenia do kwaskawych zapachów + pot.
Po przetestowaniu dezodorantów Crystal Essence i Alterry, doszłam do wniosku, że bardziej odpowiada mi propozycja tej drugiej firmy. Obie kulki działają podobnie, przy czym ja preferuję kwaśne zapachy. Jeśli Ty za nimi nie przepadasz, to zdecydowałabym się na Crystal Essence:)
Usuń