Jak uzyskać miętę?


Wczoraj próbowałam połączyć turkus z granatem, do wewnętrznego kącika dodałam odrobinę bieli. Okazało się, że taki makijaż oczu mi nie pasuje. Jednakże nawet nieudane próby mogą okazać się przydatne. Gdyby nie one pewnie nie wpadłabym na sposób, w jaki mogę uzyskać miętę. Jak już wspominałam, w moim Inglocie nie było cienia, który zachwycił mnie na blogu Chochlika. Postanowiłam skorzystać z propozycji ekspedientki i zamówić miętę. Niestety, nim do mnie przywędruje minie trochę czasu. W związku z tym będę korzystała ze swojego odkrycia, oczekując na obiekt pożądania;)





Bohaterowie dzisiejszej notki

Jak uzyskać miętę? Najpierw na powiekę nakładamy turkusowy mat z Inglota nr 371. Następnie nanosimy matową biel nr 373. Ten drugi cień aplikujemy tak długo, aż uzyskamy satysfakcjonujący efekt. Trudno przed datą ważności zużyć biel i turkus. Niewielkie ilości tej pierwszej nakładamy zazwyczaj w wewnętrznym kąciku i w przestrzeni pod łukiem brwiowym. Turkus wykorzystuję przy robieniu kresek, które świetnie odświeżają spojrzenie. Jednakże sam cień naniesiony na większą partię powieki ruchomej mi nie służy.

Turkus solo

Moja "mięta"

Oczywiście, tym sposobem nie uzyskamy tak pięknej mięty, jaką udało się nabyć Chochlikowi, ale zawsze jest to jakieś rozwiązanie. Ta notka nie jest specjalnie odkrywcza, bo powszechnie wiadomo, że mieszając ze sobą kolory, możemy uzyskać coś wartego uwagi, ale może moje wypociny komuś się przydadzą:) Ja na tę oczywistość wpadłam przypadkowo;)
Porównawczo

PS Lubicie się bawić w mieszanie kolorów, czy wolicie kupować gotowe cienie?

karminowe.usta

23 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię eksperymentować w makijażu - ale Twoje mieszanie to już wyższa liga, świetna ta mięta! :D
    Mam oryginał (345) i jutro mam zamiar go wykorzystać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro będę musiała wstąpić do centrum handlowego, to podejdę i sprawdzę, czy mój oryginał dotarł:D Wtedy będę mogła kombinować:)

      Usuń
  3. Całkiem fajnie Ci to wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w miarę dalszego eksperymentowania będzie jeszcze lepiej:)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jutro pomajstruję z brązem, tą samoróbką i bielą w kącikach, do tego niebieska kreska. Pewnie mi nie wyjdzie, ale praktyka czyni mistrza:) Od czego są płyny micelarne i waciki;)

      Usuń
  5. wow :O wyszła jak 100% mięta :O świetny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko doczekać się "gotowej" mięty i można bawić się w smoky:) Innymi słowy, czekają mnie ćwiczenia na nowych kolorach:)

      Usuń
  6. Bardzo fajny kolor Ci wyszedł. Jak już będziesz miała jasną miętę, to będziesz mogła ją połączyć z własnym wyrobem i zrobić super miętowego smoka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będę próbować, też o tym pomyślałam:) Tylko na razie będą to dwa kleksy z prześwitami, chociaż cienie do blendowania rzeczywiście trochę pomogły i jest nieco lepiej:)

      Usuń
  7. Pomysł ciekawy no i wyszedł śliczny miętowy kolor :) ja też mam teraz fazę ale na miętowy lakier, szukam i nie mogę znaleźć :( a jak w końcu kupiłam piękny miętowy odcień z lovely to się okazało, że trzeba nim paznokcie z 4 razy pokryć i w sumie i tak dalej wyglądają beznadziejnie więc szukam dalej ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przed chwilką zauważyłam że w popularnych postach masz recenzję miętowego lakieru ;p;p z wibo. Bardzo ładnie wygląda ale z tego co kojarzę ta seria Amazing jest limitowana więc pewnie nie trafię na niego

      Usuń
    2. U siebie niestety nie widuję tego odcienia lakieru Amazing Amazone. Zostały same lakiery wpadające w brąz. Chciałam dokupić limonkę i też już jej nie było... Wydaje mi się, ale pewności nie mam, że Delia wypuściła miętę (seria Prosilk). Hmm, jak będę w drogerii, gdzie kupuję swoje lakiery, to rzucę okiem i dam znać:)

      Usuń
  8. ładna ta miętka :) ja się takich kolorów na powiekach boję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja próbuję wszystkiego, jak coś nie pasuje, to po prostu zmywam:) A cień zawsze można wykorzystać do kolorowych kresek;)

      Usuń
  9. Wow :O W bardzo łątwy sposób można uzyskać prawdziwie miętowy cień :) Muszę koniecznie spróbować.

    U mnie recenzja matującego kremu od GARNIERA ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę dalej eksperymentowała, jak coś mi wyjdzie, to dam Wam znać:)

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Można go dostosować do własnych potrzeb, mniej lub bardziej rozbielić;)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...