Wczoraj próbowałam
połączyć turkus z granatem, do wewnętrznego kącika dodałam
odrobinę bieli. Okazało się, że taki makijaż oczu mi nie pasuje.
Jednakże nawet nieudane próby mogą okazać się przydatne. Gdyby
nie one pewnie nie wpadłabym na sposób, w jaki mogę uzyskać
miętę. Jak już wspominałam, w moim Inglocie nie było cienia,
który zachwycił mnie na blogu Chochlika. Postanowiłam skorzystać
z propozycji ekspedientki i zamówić miętę. Niestety, nim do mnie
przywędruje minie trochę czasu. W związku z tym będę korzystała
ze swojego odkrycia, oczekując na obiekt pożądania;)
Bohaterowie dzisiejszej notki |
Jak uzyskać miętę?
Najpierw na powiekę nakładamy turkusowy mat z Inglota nr 371.
Następnie nanosimy matową biel nr 373. Ten drugi cień aplikujemy
tak długo, aż uzyskamy satysfakcjonujący efekt. Trudno przed datą
ważności zużyć biel i turkus. Niewielkie ilości tej pierwszej
nakładamy zazwyczaj w wewnętrznym kąciku i w przestrzeni pod
łukiem brwiowym. Turkus wykorzystuję przy robieniu kresek, które
świetnie odświeżają spojrzenie. Jednakże sam cień naniesiony na
większą partię powieki ruchomej mi nie służy.
Turkus solo |
Moja "mięta" |
Oczywiście, tym sposobem
nie uzyskamy tak pięknej mięty, jaką udało się nabyć
Chochlikowi, ale zawsze jest to jakieś rozwiązanie. Ta notka nie
jest specjalnie odkrywcza, bo powszechnie wiadomo, że mieszając ze
sobą kolory, możemy uzyskać coś wartego uwagi, ale może moje
wypociny komuś się przydadzą:) Ja na tę oczywistość wpadłam
przypadkowo;)
Porównawczo |
PS Lubicie się bawić w
mieszanie kolorów, czy wolicie kupować gotowe cienie?
karminowe.usta
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa lubię eksperymentować w makijażu - ale Twoje mieszanie to już wyższa liga, świetna ta mięta! :D
OdpowiedzUsuńMam oryginał (345) i jutro mam zamiar go wykorzystać :)
Jutro będę musiała wstąpić do centrum handlowego, to podejdę i sprawdzę, czy mój oryginał dotarł:D Wtedy będę mogła kombinować:)
UsuńCałkiem fajnie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w miarę dalszego eksperymentowania będzie jeszcze lepiej:)
UsuńOryginalnie ;)
OdpowiedzUsuńJutro pomajstruję z brązem, tą samoróbką i bielą w kącikach, do tego niebieska kreska. Pewnie mi nie wyjdzie, ale praktyka czyni mistrza:) Od czego są płyny micelarne i waciki;)
Usuńwow :O wyszła jak 100% mięta :O świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńTeraz tylko doczekać się "gotowej" mięty i można bawić się w smoky:) Innymi słowy, czekają mnie ćwiczenia na nowych kolorach:)
UsuńBardzo fajny kolor Ci wyszedł. Jak już będziesz miała jasną miętę, to będziesz mogła ją połączyć z własnym wyrobem i zrobić super miętowego smoka:)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę próbować, też o tym pomyślałam:) Tylko na razie będą to dwa kleksy z prześwitami, chociaż cienie do blendowania rzeczywiście trochę pomogły i jest nieco lepiej:)
UsuńPomysł ciekawy no i wyszedł śliczny miętowy kolor :) ja też mam teraz fazę ale na miętowy lakier, szukam i nie mogę znaleźć :( a jak w końcu kupiłam piękny miętowy odcień z lovely to się okazało, że trzeba nim paznokcie z 4 razy pokryć i w sumie i tak dalej wyglądają beznadziejnie więc szukam dalej ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilką zauważyłam że w popularnych postach masz recenzję miętowego lakieru ;p;p z wibo. Bardzo ładnie wygląda ale z tego co kojarzę ta seria Amazing jest limitowana więc pewnie nie trafię na niego
UsuńU siebie niestety nie widuję tego odcienia lakieru Amazing Amazone. Zostały same lakiery wpadające w brąz. Chciałam dokupić limonkę i też już jej nie było... Wydaje mi się, ale pewności nie mam, że Delia wypuściła miętę (seria Prosilk). Hmm, jak będę w drogerii, gdzie kupuję swoje lakiery, to rzucę okiem i dam znać:)
Usuńładna ta miętka :) ja się takich kolorów na powiekach boję.
OdpowiedzUsuńJa próbuję wszystkiego, jak coś nie pasuje, to po prostu zmywam:) A cień zawsze można wykorzystać do kolorowych kresek;)
UsuńWow :O W bardzo łątwy sposób można uzyskać prawdziwie miętowy cień :) Muszę koniecznie spróbować.
OdpowiedzUsuńU mnie recenzja matującego kremu od GARNIERA ;)
Będę dalej eksperymentowała, jak coś mi wyjdzie, to dam Wam znać:)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńCzasami coś pożytecznego wpadnie do głowy;)
UsuńKolor wyszedl piekny.
OdpowiedzUsuńMożna go dostosować do własnych potrzeb, mniej lub bardziej rozbielić;)
UsuńWyszło szałowo :)!
OdpowiedzUsuń