Maybelline Mini Colorama nr 52 dark plum


Miałam się nie wyróżniać. Na zajęcia przypudrowałam się tylko pudrem bambusowym z Biochemii Urody, ale nie mogłam odmówić sobie pomalowania paznokci na jakiś ciemny kolor. Padło na lakier Maybelline Mini Colorama nr 52 dark plum.

Kolor
Piękna śliwka węgierka. Patrząc na butelkę, widzimy taki sam kolor, jaki uzyskamy na płytce po pomalowaniu. Tym razem nie nabrałam się i nie kupiłam czegoś, co prezentuje się fantastycznie, a na paznokciach wygląda zupełnie inaczej. Ja uwielbiam ciemne kolory, zwłaszcza odcienie czerwieni i fioletu. Bardzo dobrze się w nich czuję. Lakier idealnie pasuje do mojej kurtki ze skóry ekologicznej kupionej w zeszłym roku w Bershce.

Wykończenie
Kremowe, eleganckie. Myślę, że lakier będzie świetnym dopełnieniem kreacji wieczorowej, ponieważ prezentuje się bardzo dostojnie.

Pędzelek
Moim zdaniem jest dość kiepski. Trzeba się nim trochę namachać, żeby pokryć płytkę, zatem na manicure musimy zarezerwować sobie więcej czasu. Jest dość niewygodny, często zdarza mi się nim zahaczyć o skórki. Moim zdaniem jest za chudy, miękki i długi, przez co lubi się wyginać, co skutkuje pobrudzeniem naskórka.

Łatwość aplikacji
Nie jest to lakier, który lubię nakładać na płytkę, ponieważ jest zbyt rzadki, lubi skapywać z pędzla, schnie dosyć długo.

Konsystencja
Zdecydowanie zbyt rzadka. Czasem zdarza się, iż skapuje z pędzla, co może skutkować pobrudzeniem dywanu, łóżka albo spodni. Ja zawsze malując nim paznokcie, używam podkładki ze starej gazety.

Zmywanie
Usuwając ten lakier pobrudzimy skórę, którą potem wcale nie jest łatwo doczyścić. Zauważyłam, że najlepiej jest zmyć najpierw lakier ze wszystkich paznokci, a potem doczyszczać każdą płytkę z osobna przy wykorzystaniu czystego wacika nasączonego zmywaczem. Jest to nieekonomiczne, ale tylko wtedy nie będziemy wyglądać jak po obieraniu buraków ćwikłowych.

Wysychanie
Ten lakier schnie koszmarnie długo. A gdy wydaje nam się, że już zastygł, to okazuje się, że byłyśmy w błędzie...

Brudzenie
Nasi domownicy i współlokatorzy mogą śledzić nasze poczynania, ponieważ lakier pozostawia fioletowe ślady na lodówce, drzwiach, kartkach.

Odbija się na nim pościel
Nieważne, ile godzin przed pójściem spać pomaluję nim paznokcie, pościel i tak się odbije. Raz używałam go na 3 godziny przed pójściem spać, więc nie powinnam mieć rano niechcianych wzorków.

Trwałość
Jest koszmarna. Ja maluję paznokcie wieczorem, a na drugi dzień koło południa mam już pierwsze odpryski! Ten lakier należy zmywać co 2, góra 3 dni, ponieważ nasze dłonie wyglądają na zaniedbane. Niektóre lakiery odpryskują, ale można je w takim stanie nosić jeszcze przez jakiś czas. Te odpryskują wyjątkowo spektakularnie, przez co manicure robi się nieestetyczny.

Ilość warstw
Przy jednej nie ma co marzyć o kryciu, widoczne są znaczne prześwity. Przy dwóch warstwach uzyskujemy najlepszy efekt, chociaż krycie nadal nie jest 100%. Odradzam dokładanie trzeciej warstwy, ponieważ będzie schła godzinami, a na koniec uzyskamy nieestetyczny efekt skorupy (widać, że przesadziłyśmy z ilością aplikowanego lakieru).

Smuży
Niestety, nie da się nim równo pokryć płytki, zawsze widoczne są mniej lub bardziej zarysowane smugi.

Zapach
Tradycyjny dla lakierów, dosyć intensywny. Z podobną wonią możemy się spotkać, kupując lakiery w kioskach. Wiem, bo jako nastolatka namiętnie kupowałam lakiery Cristhine;)

Malowanie skórek
Tym lakierem nie sposób ich nie pobrudzić. Nawet jeśli nie zahaczymy o nie pędzelkiem, to lakier lubi ściekać z płytki.

Barwienie płytki
Pod ten lakier lepiej stosować bazę, chociażby w postaci jakiegoś jasnego lakieru, ponieważ przy dłuższym stosowaniu może powodować odbarwienie płytki.

Opakowanie
Podoba mi się. Prostota połączona ze biało-srebrną nakrętką opalizującą na róż, która przyjmuje dość fantazyjny kształt.

Ilość produktu
Dostajemy 7,5 ml lakieru. Zazwyczaj w tym miejscu zaczynam marudzić, że to dużo. Tym razem narzekać nie będę, ponieważ lakier jest tak rzadki, że idzie jak woda, przez co jest strasznie niewydajny.

Kraj producencki
Kosmetyk został wyprodukowany w Brazylii. Cieszę się, że nie w Chinach, Wietnamie albo Bangladeszu.

Skład
Producent nie wpadł na pomysł, że konsumentka chciałaby się z nim zapoznać i go nie zamieścił.

Cena
Na szczęście kupiłam go na promocji za 6 zł. Normalnie potrafi kosztować 8-9 zł, co nie jest w żaden sposób adekwatne do jego jakości.

Dostępność
Można go dostać w Rossmannie i drogeriach osiedlowych. Wydaje mi się, że widziałam go kiedyś w Realu, ale nie dam sobie uciąć głowy:)

Reasumując: kolor rewelacyjny, ale jakość bardzo kiepska. Jak go wykończę, to rozejrzę się za czymś podobnym i porządniejszym.

PS Lubicie śliwkę węgierkę na paznokciach? Czy zdarza się Wam pomalować paznokcie na taki ciemny fiolet, pomimo tego, iż za oknem mamy wiosnę? Znacie lakiery Mini Colorama od Maybelline? Też odnosicie wrażenie, że cena jest nieadekwatna do jakości?

16 komentarzy:

  1. ale intensywny!:)
    Bardzo ładny:)

    Zapraszam na nowy post:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą pościelą to bardzo dziwne.
    Kolor za to ma bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciemny, wygląda prawie jak czarny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zmienia się w zależności od ilości światła:)

      Usuń
  4. śliczna śliweczka :)
    osobiście mam błękitny z Mini Coloramy i również schnie latami ... Malowałam nim pazurki tylko raz i jakoś mi się nie spieszy do powtórki xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ładne kolory pozostają niewykorzystane, bo odchodzi nam ochotę na ich noszenie, gdy trzeba siedzieć kołkiem godzinami, żeby wyschły... Dlatego raczej go nie kupię drugi raz, bo i teraz go nie używam tak często jakbym chciała, bo z reguły nie mam czasu na czekanie.

      Usuń
  5. A może marzysz o cieniu z MAC'a? Lub może o lakierze do paznokci Chanel? :-) Zajrzyj do mnie po szczegóły :-) Spełniam Twoje kosmetyczne życzenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny kolor, prawie jak czarny w pewnych momentach wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to w nim lubię:) Ja się dobrze czuję nawet w czerni na paznokciach;)

      Usuń
  7. Podoba mi się w nim kolor, długo takiego szukałam, bo o śliwkę węgierkę wcale nie jest łatwo. A jak znalazłam, to okazała się kiepska.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor piekny ale szkoda, ze dlugo schnie i brudzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wady często dyskwalifikują lakier... Na pewno wymaga sporo cierpliwości...

      Usuń
  9. niestety nie pomogę, bo wszystkie tusze jakie mam są czarne, nie lubię niebieskich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskie są rzadko spotykane... A jak już są, to albo wyglądają jak czarne albo są kiepskie jakościowo i sklejają rzęsy... Jak byłam nastolatką, to fajne niebieskie tusze produkował Bell. Chciałabym coś podobnego.

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...