Jak wystylizować mdłe kolory, aby nas nie wymywały?

 

Chyba każda z nas ma w swojej szafie co najmniej jedno ubranie w mdłym kolorze, które miało być super, swego czasu wpisywało się bardzo w obowiązujące trendy, ale nam po prostu nie pasuje.  Zawsze myślałam, że takich rzeczy trzeba się po prostu pozbyć. Z biegiem czasu odkryłam jednak magię kontrastu. Jak wystylizować mdłe kolory, aby nas nie wymywały?

Jak wystylizować mdłe kolory, aby nas nie wymywały


 

Osobiście kiepsko wyglądam w beżach. Nie ma znaczenia, czy jest to jasny beż czy ciemniejszy, chłodny czy ciepły. Tego typu kolory w połączeniu z czarnymi włosami i jasną karnację, sprawiają, że wyglądam nudno i nijako. Dość mocno mnie wymywają. Z drugiej strony mam w szafie trzy beżowe rzeczy. Ciepły kardigan z czasów studiów, który kupiłam w C&A oraz dwie bardzo ładne sukienki, w tym jedną z baskinką, a drugą o kroju koła, która przepięknie się układa w dolnej partii.

 

Aby beż mnie nie wymywał, stosuję myk z żywym kolorem. Mnie pasują czerwienie, fuksje, fiolety, zielenie. Beż tak naprawdę dobrze komponuje się z większością kolorów.  Gdy na cielistą sukienkę założę czerwoną marynarkę i dopełnię całość czerwoną pomadką oraz czerwonymi butami, wyglądam naprawdę wyraziście. Takie zestawienie mi służy.  Czerwień mnie ożywia, nadaje twarzy wyrazu. Jednocześnie dobrze komponuje się z beżem.

 

Podobny myk mogę zastosować z fuksją. Gdyby narzuciła na tę samą sukienkę kardigan w kolorze fuksji i pomalowała usta na ten kolor, na pewno wyglądałabym dobrze.  Jest to bowiem barwa, która mi pasuje. W połączeniu z nią beż wyglądałby na mnie znośnie.

 

Oczywiście wiele zależy od Waszego typu urody. Jeśli macie ciepły odcień blondu, to fuksja może Wam nie do końca pasować.  Kolory, które ożywiają mdłą bazę, trzeba dobierać indywidualnie, kierując się tym, co nam pasuje i co posiadamy w swojej szafie.  U mnie czerwieni, fuksji czy butelkowej zieleni jest pod dostatkiem.

5 komentarzy:

  1. Ale ten kolor robi robotę w stylizacji :) Piesio piękny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jednak jestem z tych 'nudziakowych', ale lubię mieć też kilka mocniejszych akcentów w garderobie. Czasami mnie nachodzi na odrobinę szaleństwa xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne połączenie. Beż jest dla ciepłych typów urody, dla Ciebie lepsze są chłodniejsze i żywe kolory :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...