Czerwień uchodzi za kwintesencję kobiecości. Jest też
symbolem władzy i namiętności. Ten kolor trzeba lubić, aby wyjść w nim z domu,
ponieważ przykuwa wzrok i sprawia, że znajdujemy się w centrum uwagi. Mnie to
nie przeszkadza. Czerwień jest jednym z moich ulubionych kolorów. Sięgam po nią
stosunkowo często, choć ostatnio wdałam się w romans z pastelami. Jak dobrać
czerwień idealną dla siebie?
Jedne kolory dopasowujemy do siebie na zasadzie kontrastu, a
drugie bazując na harmonii. Czerwień
należy do tych drugich. Powinna pozostawać spójna z naszym typem urody. Aby
określić, czy mamy ciepły, czy też chłodny typ urody, najprościej jest
odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lepiej czujemy się w złocie czy w srebrze.
Może się tak zdarzyć, że oba szlachetne kruszce są nam tak samo bliskie. Wówczas
mamy neutralny typ urody i możemy korzystać z obu palet barw.
Paniom o chłodnym typie urody pasuje karminowa czerwień,
która zawiera chłodne, wręcz niebieskie podtony. Ten odcień ma to do siebie, że
przy okazji optycznie wybiela nam zęby. Sprawdzi się u pań o jasnoróżowej
karnacji i ciemnych włosach.
Jeśli jesteś ciepłym typem urody, czerwień z pomarańczowymi
tonami, czyli cynobrowa, zda egzamin celująco. Warto jednak pamiętać, że ten
kolor może nadawać naszemu uzębieniu żółtawe tony.
Jeśli mamy neutralny typ urody, czyli pasuje nam zarówno
złoto, jak i srebro, możemy sobie pozwolić na cynobrową i karminową czerwień.
Odcień dobieramy w zależności od uznania i naszego nastroju.
Rudowłose powinny unikać czerwieni zbliżonej do swojego
koloru włosów. Zarówno pomadka, jak i ubrania powinny odcinać się od ich pukli.
Jeśli jest to pomarańczowa rudość, lepiej sięgnąć po karminową szminkę. Jeśli
włosy wpadają w wiśnię, to lepiej sprawdzi się cynober.
Czerwień to nasz sprzymierzeniec, gdy jesteśmy po
nieprzespanej nocy. Kolor ten dodaje blasku naszej twarzy i sprawia, że
wyglądamy na wypoczęte. Jeśli chcemy ożywić twarz makijażem po ciężkiej nocy,
powinnyśmy sięgnąć po czerwoną pomadkę.
Pamiętajmy, że zasady doboru czerwieni stosujemy zarówno w
przypadku ubioru, jak i pomadki. Musimy też mieć na względzie okoliczności, na
jakie poszukujemy kreacji. Na weselu
czerwona sukienka może przyćmić pannę młodą. Z kolei na spotkaniu biznesowym
czerwona sukienka może skupiać całą uwagę na naszej osobie. Pytanie, czy to
właśnie chcemy osiągnąć.
Przyznam szczerze, że za czerwienią nie przepadam, choć mam dwa płaszcze w tym kolorze. Znacznie bardziej wolę stonowane kolory i gdybym już miała wybierać to sięgnęłabym po zgaszony burgund ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) najważniejsze to wybierać kolory w zgodzie ze sobą :)
UsuńJa zdecydowanie nie jestem fanką czerwonego koloru :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, bo sama mam podobnie z brązami i beżem :) po prostu nie lubię
UsuńJa niezbyt się w czerwieni dobrze czuje :(
OdpowiedzUsuńTo dość specyficzny kolor, który przykuwa uwagę :) Trzeba go lubić, by go nosić :)
UsuńPięknie Ci w tej czerwieni, kiedyś bardzo lubiłam nosić. Nie zapomnę prześlicznych czerwonych czółenek od eks teściowej, które mi kupiła w Niemczech 😍
OdpowiedzUsuńWidzisz, ekstesciowa czasem umiała kupić coś fajnego :)
UsuńŚwietny i bardzo pomocny wpis (pozwoliłam sobie na udostępnienie go na moim fb). Mi się bardzo przydał. No i muszę przyznać, że widać że czerwony to Twój kolor. Wyglądasz zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udostępnienie oraz miłe słowa :)
UsuńPrześliczna jest ta pierwsza sukienka, wyglądasz w niej zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuń