Bardzo lubię kredki do brwi.
Praktycznie nie podkreślam ich niczym innym tylko konturówką. Po
wypróbowaniu różnego rodzaju kosmetyków do brwi, stwierdziłam,
że kredka wydaje się być najbardziej optymalnym rozwiązaniem.
Praca z nią przebiega szybko, wystarczą 2 minuty na podkreślenie
obu łuków brwiowych, nie mam bowiem na nich większych prześwitów,
a moje włoski są z natury czarne. Kredka do brwi zapewnia mi
precyzję malowania, dojeżdżam nią tylko tam, gdzie występują
włoski. Nic się nie rozmazuje, makijaż jest trwały. Ostatnio
namiętnie testowałam Benefit Precisely, My Brow Pencil nr 3. Czy
ta kredka do brwi przypadła mi do gustu?
Kolor
Benefit Precisely, My Brow Pencil nr 3
w opakowaniu wydaje się być ciemną, chłodną, szarością. Tuż
po aplikacji na skórze widać rude tony, które po kilku minutach
ciemnieją do bardzo ciemnego brązu, który nie odznacza się od
moich czarnych brwi. W związku z tym ta kredka bardzo pasuje do
mojego typu urody, chętnie noszę ją na co dzień.
Wykończenie
Kredka nie jest ani zbyt matowa, ani
zbyt błyszcząca. Daje naturalne, lekko woskowe wykończenie, co
bardzo mi odpowiada. Nie lubię wymalowanych brwi rzucających się z
daleka w oczy.
Pigmentacja
W związku z tym, że omawiana kredka
do brwi nie jest ani za twarda, ani zbyt miękka, nie zrobimy sobie
nią wielkiej plamy ani nie będziemy się męczyć, aby uzyskać
jakikolwiek efekt przyciemnienia. Kredka ma średnią pigmentację,
którą można budować w zależności od potrzeb i preferencji.
Trwałość
Na moich brwiach makijaż uzyskany z
pomocą Benefit Precisely, My Brow Pencil nr 3 utrzymuje się cały
dzień. Kredka w ogóle się nie rozmazuje, dzięki czemu nie muszę
się obawiać brązowych kleksów na czole. Wynika to także z jej
konsystencji, która nie jest ani za twarda, ani za miękka. W
rezultacie praca z Benefit Precisely, My Brow Pencil nr 3 stanowi
czystą przyjemność.
Precyzja malowania
Omawiana kredka do brwi jest
automatycznie wysuwana, co znacznie ułatwia pracę. Nie wiem jak Wy,
ale ja nie znoszę ciągłego temperowania. Na dodatek podczas
strugania traci się sporo produktu. Rysik kredki jest bardzo
cieniutki, dzięki czemu możemy dorysować konturówką pojedyncze
włoski w łuku brwiowym, co wygląda bardzo naturalnie.
Cena i dostępność
Benefit Precisely, My Brow Pencil nr 3
jest dostępna wyłącznie w perfumeriach Sephora. Zapłacimy za nią
76 zł. Nie jest to cena szczególnie wygórowana, biorąc pod uwagę
wysoką jakość produktu. Designerskie opakowanie kojarzy mi się
poniekąd z magiczną różdżką z japońskich bajek, które
oglądałam na Polonii 1 jako mała dziewczynka:)
Ale cudeńko :)
OdpowiedzUsuńJest nie tylko piękne, ale też świetnie podkreśla brwi:)
UsuńW żaden sposób nie ingeruję w wygląd swoich brwi ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, też długo przy swoich nie gmerałam;)
UsuńNie używałam tej kredki, ale u Ciebie wygląda świetnie :) Ja obecnie używam cieni i żelu do brwi. Chociaż kredki i pomady chyba lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńKredki są dla mnie najwygodniejsze, z pomadami bywa różnie, trzeba już bardziej się skupić na ich aplikacji:)
UsuńŁadnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za komplement:)
UsuńMi kosmetyczka robi farbką strukturalną i mam efekt na 3 tygodnie.
OdpowiedzUsuńO takim zabiegu nawet nie słyszałam:) Fajnie, że od Ciebie mogłam się dowiedzieć czegoś nowego:)
UsuńOpakowanie, rzeczywiście zachwyca. Polecam Ci również wypróbowanie kredki pod łuk brwiowy tej marki. Cudownie podnoszą łuk brwiowy i bardzo dokładnie można nią wyczyścić kredkę lub cień do brwi, gdyby poszło coś nie tak podczas malowania :)
OdpowiedzUsuń