Jak zapewne zauważyłyście, nie
należę do osób, które lubią chodzić w spodniach. Jeansy to
ostatni element garderoby, który wybiorę rano, szykując się do
pracy. Musi być naprawdę bardzo zimno, abym je założyła.
Ewentualnie, wybieram się do lasu, gdzie mogę pokaleczyć swoje
nogi. Dzisiaj przedstawiam jeansy, które skradły moje serce. A
wszystko to zasługa Darusi, która w Sylwestra podesłała mi
zdjęcie pewnych spodni wrzuconych na Instagram. Stwierdziła, że te
będą mi pasować i miała rację;)
Co ujęło mnie w jeansach, które
posiadam od niedawna? Kobiecość. Tak, mnie w spodniach zawsze
brakowało kobiecych akcentów. Nie lubię czuć się aseksualnie,
zbyt męsko, a to mi doskwiera w przypadku większości jeansów. Te,
które zamówiłam, są na wskroś kobiece. Nie da się ich pomylić
z męskimi jeansami. A wszystko to zasługa kroju, suwaka i kokardki.
Ta urocza wstążeczka z tyłu, przy pośladkach nadaje jeansom
kobiecy wygląd. Czuję się w nich bardzo swobodnie, ponieważ
spodnie zostały wykonane z tkanin, które nie podrażniają mojej
wrażliwej skóry. Nie przeszkadzają mi też szwy, które z reguły
są zbyt twarde i po dwóch godzinach mam je odbite na nogach. Poza
tym wrzynają się niemiłosiernie, powodując ogromny dyskomfort. Co
ciekawe, te jeansy też mnie nie uczulają. Są bardzo wygodne,
dopasowane, podkreślają moją kobiecą figurę. Nie mam problemów
z ich zakładaniem i ściąganiem.
Nie tylko wstążka z tyłu spodni
czyni ten model niezwykle kobiecym. To także zasługa suwaka
ozdobnego, który znajduje się pośrodku pośladków, dzieląc je na
dwie części. Do tego jeansy są modelem z bardzo wysokim stanem,
który kończy się na wysokości talii. Oznacza to, iż w pełni
podkreślają moją kobiecą figurę. Nie znoszę biodrówek, bo
zniekształcają sylwetkę. Jestem małą klepsydrą, a to oznacza,
że mam wyraźnie zaznaczoną, wąską talię i proporcjonalnie
szersze biodra.
Długo zastanawiałam się nad wyborem
rozmiaru spodni, ostatecznie wybór padł jednak na XS. Spodnie
okazały się idealne na moją sylwetkę. Na pewno będę nosiła je
z krótką podkoszulką lub bluzką, ponieważ szkoda zasłaniać
kokardkę i suwak dekoracyjny.
Muszę przyznać, że odcień spodni to
taki miły dla oka granat, który nie jest zbyt ciemny. Niemniej
chętnie kupiłabym jaśniejszą wersję tych jeansów. Na ich
korzyść przemawia fakt, iż są to spodnie o pełnej długości,
żadne 7/8, które sprawiają wrażenie wypożyczonych od młodszej
siostry.
masz świetną figurę więc we wszystkim Ci dobrze
OdpowiedzUsuńNiestety, w większości spodni wyglądam tragicznie;) Jedynie jeansy z podwyższonym stanem dają radę:)
UsuńWyglądają niesamowicie :D Idealnie na Tobie leżą - to faktycznie świetny wybór :)
OdpowiedzUsuńSą jakby skrojone na mnie;)
UsuńTył spodni fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam:) Jest boski, dlatego skusiłam się na spodnie:)
Usuń