Różowy płyn micelarny Garnier cieszy
się wielką popularnością w blogosferze i to od kilku lat. Podobno
jest niezwykle skuteczny, wydajny i tani. Jego skład prezentował
się dość krótko, więc kupiłam go na promocji w Drogeriach
Natura. Czy Garnier Skin Naturals płyn micelarny do skóry wrażliwej
przypadł mi do gustu?
Usuwanie makijażu
Kultowy micel naprawdę świetnie
rozpuszcza makijaż. Radzi sobie z tym lepiej od niejednego płynu
dwufazowego. Tutaj naprawdę przykładam zwilżony wacik, czekam
minutę i po tuszu, eyelinerze Kat von D nie ma nawet śladu.
Ostatnio miałam problem z domywaniem maskar, a tu on w ogóle nie
występuje. Garnier Skin Naturals płyn micelarny do skóry wrażliwej
służy mi głównie do demakijażu oczu, bo twarz wolę myć żelem
rumiankowym Sylveco. Sam puder dość łatwo usunąć, więc
ograniczam się tylko do żelu.
Brak lepkiej powłoczki
Garnier Skin Naturals płyn micelarny
do skóry wrażliwej nie powoduje efektu mgły. Nie pozostawia też
żadnej lepkiej powłoczki na skórze, co moim zdaniem jest ogromną
zaletą omawianego produktu. Jakże to miła odmiana po wszystkich
płynach dwufazowych.
Niesamowita wydajność
Omawiany kosmetyk rzeczywiście
wyróżnia się wydajnością. Ta wielka butla wystarczy mi na wiele
miesięcy. Skład jest dość prosty, nie ma tutaj zbędnych
substancji. Garnier Skin Naturals płyn micelarny do skóry wrażliwej
to produkt bezzapachowy i bezbarwny, widać, że producent
zminimalizował listę potencjalnych alergenów, za co należą mu
się słowa pochwały. Za wielką butlę zapłaciłam na promocji ok.
11 zł. To niezbyt wygórowana cena jak na całkiem przyzwoity micel,
który ani razu mnie nie zawiódł.
Podrażnienie oczu
Niestety, Garnier Skin Naturals płyn
micelarny do skóry wrażliwej ma jedną wadę. Gdy go używam, nie
odczuwam pieczenia. Jednak pół godziny później oko piecze,
swędzi, jest suche i zaczerwienione. Daria podpowiedziała mi, abym
spłukiwała micel wodą, bo mogą pozostawać mi resztki kosmetyków
kolorowych. Było jeszcze gorzej. To niewątpliwie mina micela, bo
jak zamieniłam go na chwilę na dwufazę, problem zniknął.
Reasumując, Garnier Skin Naturals płyn
micelarny do skóry wrażliwej to dobry produkt, ale dla osób, które
nie mają bardzo wrażliwych oczu. Moje spojówki nie polubiły tego
pana i to raczej się nie zmieni.
Stosowałam i również polecam! :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem z niego zadowolona, bo szczypał w oczy.
UsuńPłyn do skóry wrażliwej to coś dla mnie. Będę musiała go wypróbować.
OdpowiedzUsuńJeśli masz wrażliwe oczy, nie polecam, bo będą swędzieć.
UsuńMnie też szczypał ten micel w oczy, a dodam,że nie mam wrażliwych oczu i rzadko takie coś mi się zdarzało, więc nie jesteś sama w tej kwestii. Przez to nie wspominam tego płynu dobrze i do dziś nie rozumiem jego fenomenu :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, zatem nie jesteśmy osamotnione. Moja jedna koleżanka też narzekała, że odczuwała po nim szczypanie.
Usuń