Jerzy Vetulani to
profesor biologii, który swoimi wypowiedziami nierzadko gorszył co
bardziej ortodoksyjnych katolików. Uchodził za postać
kontrowersyjną, która przykłada zbyt dużą wagę do biologii,
całkowicie pomijają emocjonalną warstwę naszego życia. Podczas
Festiwalu Książki w Opolu zaintrygowała mnie jego książka
Neuroerotyka. Rozmowy o seksie i nie tylko, którą napisał
wraz z Marią Mazurek. Niestety, w trakcie pracy nad wywiadem-rzeką
profesor Vetulani zmarł. Dlaczego warto sięgnąć po tę książkę?
Neuroerotyka. Rozmowy o seksie i nie tylko - książka, którą szybko się czyta
Zacznę od tego, że
Neuroerotyka. Rozmowy o seksie i nie tylko to pozycja, którą
pochłonęłam dosłownie w 3,5 godziny. To zasługa czcionki i formy
wywiadu, ale też niezwykle ciekawej zawartości ukazanej w lekkiej
oprawie. Jestem absolwentką biotechnologii, zatem kwestie
biologiczne są mi bardzo bliskie, co znacznie ułatwiało mi
lekturę. Muszę przyznać, że choć spodziewałam się czegoś
obrazoburczego, to otrzymałam książkę popartą solidną wiedzą
naukową i okraszoną odrobiną romantyzmu. Profesor Vetulani wcale
nie stał na stanowisku, że miłość to czysta biologia i coś
takiego w ogóle nie istnieje. Wręcz przeciwnie, podkreślał
aspekty biologiczne, po czym dodawał, że człowiek nie ogranicza
się tylko do biologii. Ma jeszcze wyższe wartości, którym potrafi
się oddać.
Profesor Jerzy Vetulani nie walczy z religią, ale z negatywnym stosunkiem do seksu
Neuroerotyka. Rozmowy
o seksie i nie tylko to nie jest też książka, która uderza w
Kościół katolicki. Profesor Vetulani napiętnuje pewne postawy np.
niechęć do antykoncepcji, masturbacji, traktowanie seksu
przedmałżeńskiego jako grzechu etc. Ale w ogóle nie wchodzi w
polemikę z wiarą ludzi, nie wyśmiewa jej.
Typ estrogenowy a długość palców
W książce Neuroerotyka.
Rozmowy o seksie i nie tylko znalazłam liczne ciekawostki.
Dowiedziałam się z niej m.in., że jestem typem estrogenowym, gdyż
mam palec wskazujący dłuższy od obrączkowego. W praktyce oznacza
to, iż w życiu kieruję się emocjami, potrafię się wkurzyć, ale
też dogadać z drugim człowiekiem. Można ze mną negocjować.
Jest w tym dużo prawdy. Moja mama ma na odwrót i rzeczywiście
zawsze była tym rodzicem, który stawiał jasne granice i nie szło
ich w żaden sposób przesunąć.
Od czego zależy płeć dziecka?
Z ciekawostek wspomnę
też o tym, co wpływa na płeć dziecka. Choć istnieje 50% szans,
że urodzi się dziewczynka i 50% szans, że będzie to chłopiec, to
pewne czynniki premiują jeden z chromosomów płci. Gdy kobieta
uprawia seks z mężczyzną, który dba o grę wstępną, bardzo ją
podnieca i jest naprawdę czuły, ma solidną lubrykację. Wydzielina
pochwy ma kwaśny odczyn, a ten premiuje plemniki z chromosomem X, a
zatem czuły seks z ukochanym mężczyzną sprzyja narodzinom
dziewczynek. Z kolei szybkie numerki bez naturalnej lubrykacji ze
względu na bardziej zasadowy odczyn pochwy zwiększają
prawdopodobieństwo poczęcia chłopca. Muszę przyznać, że choć
ukończyłam biotechnologię, to o tym nie słyszałam.
Kobiety szukające szczupłego partnera pragną partnerstwa
U zwierząt, gdy samica i
samiec mają zbliżoną posturę, to wspólnie piastują opiekę nad
potomstwem. U ludzi, gdy kobieta wiąże się z mężczyzną o
podobnej budowie ciała, oznacza to, iż także pragnie mieć w nim
dobrego ojca dla swoich dzieci.
Skomplikowane początki antykoncepcji hormonalnej
Swoją drogą nie
sądziłam, że Stany Zjednoczone miały tak duży problem z
płodnością kobiet. Tzn. tamtejsza działaczka, która dążyła do
regulacji narodzin dzieci i tym samym zmniejszenia śmiertelności
kobiet, ciągle borykała się z trudnościami. W latach 50. to ona
wsparła mężczyznę, który opracował pierwszą tabletkę
antykoncepcyjną.
Seks to dobra zabawa!
Bardzo spodobał mi się
też sposób, w jaki Vetulani podszedł do seksu i akceptacji swojego
ciała. Bardzo słusznie zauważył, że seks powinien być źródłem
dobrej zabawy. To nie jest pole do nie wiadomo jakich popisów, gdzie
po raz kolejny trzeba się wykazać. Przyznał rację Marii Mazurek,
że mężczyźni za bardzo patrzą na swoje penisy. Jednocześnie
zachęcał kobiety do polubienia swoich ciał.
Przytulanie daje mocniejsze efekty niż orgazm
Vetulani zauważył też,
że kobiety przeżywają stan zbliżony do orgazmu podczas
przytulania. Najlepsze efekty przynosi wtulanie się całym ciałem
do ukochanego mężczyzny, gdy obie strony są nagie. Podczas takiego
przytulania wydziela się oksytocyna, której wyrzut następuje także
podczas orgazmu. W związku z tym, im mężczyzna częściej przytula
partnerkę podczas gry wstępnej, seksu i po, tym większą
przyjemność jej sprawia, nawet jeśli nie osiągnie ona orgazmu.
Inicjacja seksualna – jak to robią kobiety, a jak mężczyźni
Vetulani wspomina także
o inicjacji seksualnej. Mężczyźni na swoją pierwszą kochankę
wybierają z reguły kobietę starszą o kilka lat, natomiast kobiety
faceta starszego o 2 lata. Dla dziewic ważna jest bliskość
emocjonalna z partnerem. Dla prawiczka nie ma to aż takiego
znaczenia, ale oczywiście zdarzają się mężczyźni, którzy
specjalnie czekają na wyjątkową kobietę, aby przeżyć z nią
swój pierwszy raz. Poza tym Vetulani zauważa, że zdarzają się
szczęśliwe związki starszej o kilka lat kobiety z młodszym
mężczyzną.
Uczta intelektualna dla czytelnika
Muszę przyznać, że
Neuroerotyka. Rozmowy o seksie i nie tylko wywarła na mnie
bardzo pozytywne wrażenie. Już dawno nie czytałam tak ciekawej
książki. Vetulani odniósł się tutaj nawet do ogiera, który po
kastracji nadal miał ochotę na seks z klaczami. To niewątpliwie
uczta intelektualna dla każdego, kto poszukuje ciekawostek naukowych
i nie tylko;) Książka została napisana lekkim i przystępnym
językiem. Nawet działanie Viagry, procedurę in vitro itp. opisano
w sposób, który zrozumie także człowiek nieposiadający
wykształcenia biologiczno-chemicznego. Choć Vetulani był
profesorem nauk ścisłych, to potrafił tak opowiedzieć o czułości,
roli rozmowy podczas rozłąki, że naprawdę trafia to do serc
czytelnika. Książka jest bardzo lekka. Obawiałam się spotkania z
drugim Dawkinsem, a otrzymałam pełną ciepła książkę o miłości
i seksie popartą badaniami naukowymi z dziedziny biologii i chemii.
Jeśli boicie się wojującego antyklerykała, który mówi, że
miłość nie istnieje, to w książce Neuroerotyzm. Rozmowy o seksie
i nie tylko go nie znajdziecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.