Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny


W lecie nie przykładam większej wagi do pielęgnacji ciała. Moja skóra jest wówczas normalna i nie domaga się emolientów. Niestety, jej stan pogarsza się wraz z nadejściem jesieni i zimy, gdy uruchamiamy centralne ogrzewanie. Wówczas zaczynają się moje problemy ze skórą, na kolanach i łokciach powstają suche łuski. Aby temu zapobiec, staram się sięgać po dobry balsam do ciała. Jak sprawdziło się u mnie Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny?

Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny





Nawilżenie


Moja skóra jesienią i zimą staje się bardziej wymagająca. Na szczęście odkąd używam mleczka do ciała Sephora Wild Wishes, nie mam problemów z suchymi łuskami. Ciało jest optymalnie nawilżone. Żadna jego partia nie potrzebuje mocniejszego kosmetyku. Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny poradziło sobie nawet z moimi problematycznymi łokciami i kolanami.




Wygładzenie i miękkość skóry


Lubię ten stan po użyciu omawianego kosmetyku. Skóra jest wówczas gładka jak aksamit i przyjemnie napięta. Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny naprawdę poprawia jej kondycję. Efekt wygładzenia i zmiękczenia nie znika wraz z prysznicem czy kąpielą. Wprawdzie w składzie mleczka znajdziemy silikony, ale też inne wartościowe składniki, które poprawiają kondycję skóry, chroniąc ją przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych.




Wchłanianie


Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny ma jedną, niekwestionowaną zaletę. Wchłania się bardzo szybko, nie smużąc przy tym. Zawsze zwracam na to uwagę, ponieważ nie lubię czekać, aż kosmetyk zrobi to, co do niego należy. Nie mam cierpliwości na emulsje, które smużą przy wcieraniu w skórę i trzeba czekać godzinę, aż się wchłoną.




Konsystencja


Sephora Wild Wishes mleczko do ciała z kwiatem bawełny ma lekką, przyjemną konsystencję. Pomimo swojej subtelności, omawiany kosmetyk bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórę. Moje ciało jest mi wdzięczne za regularne stosowanie wyżej wspomnianego mleczka.




Zapach


Uwielbiam wszystko, co pachnie kwiatami. To chyba moja ulubiona kategoria nut zapachowych. Zapach kwiatu bawełny jest subtelny, delikatnie otula skórę i pozostaje z nami jeszcze przez jakiś czas od nałożenia mleczka do ciała.




Wydajność


W związku z tym, iż buteleczka została tutaj wyposażona w praktyczną pompkę, kosmetyk się nie marnuje, bo wyciskam go tyle, ile potrzebuję. Z pewnością wystarczy mi na wiele miesięcy, kto wie, może nawet na pół roku. Na szczęście można z niego korzystać przez 12 miesięcy od momentu otwarcia.




Cena i dostępność


Omawiany kosmetyk można nabyć wyłącznie w perfumeriach Sephora. Jego pierwotna cena to 39,90 zł. Obecnie można go jednak kupić już za 22,90 zł. Cena nie jest wygórowana, biorąc pod uwagę jakość produktu.




11 komentarzy:

  1. Nie miałam nigdy nic z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Ja ostatnio coraz bardziej przekonuje się do kosmetykow własnych Sephora :)

      Usuń
  2. Ważne, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to najważniejsze, bo bardzo nie lubię się lepić, a ten balsam ma lekka formułę :)

      Usuń
  3. Nie znam, ale ciekawie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko świetnie wygląda, ale też pięknie pachnie i super działa :)

      Usuń
  4. Myślę, że śmiało mogłabym wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo przyjemny balsam do ciała, który świetnie się wchłania :)

      Usuń
  5. Szata graficzna mega mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też cala seria Wild Wishes podoba się pod kątem graficznym :)

      Usuń
  6. Rozumiem. Mamy teraz na rynku wiele produktów do wyboru :)

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...