Stacja miłość – Zoe Folbigg


Stacja miłość stanowi debiut literacki Zoe Folbigg. Autorka posiada jednak spore doświadczenie w posługiwaniu się słowem pisanym. Zoe Folbigg przez wiele lat pracowała jako redaktorka kobiecych czasopism, w tym Glamour i Cosmopolitan. Historia opisana w powieści Stacja miłość w pewnej mierze została oparta na faktach. Czy spełniła pokładane w niej nadzieje?

Stacja miłość





Maya jest nieśmiałą dziewczyną, która każdego dnia dojeżdża do pracy koleją podmiejską. Pewnego dnia jej rutyna zostaje przerwana pojawieniem się przystojnego pasażera. Mężczyzna od razu przykuwa uwagę głównej bohaterki. Maya zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Młoda kobieta modli się o to, aby przystojniak nie okazał się turystą, którego przyjdzie jej oglądać tylko raz w życiu. Na szczęście jej prośby zostały wysłuchane przez siły wyższe. Mężczyzna podróżuje z Mayą codziennie tą samą koleją podmiejską. Niestety, kobiecie brakuje odwagi, aby do niego zagadać. Pewnego dnia nie wytrzymuje jednak i daje upust swoim emocjom, wręczając mężczyźnie liścik.

Czy od tego momentu relacja z przystojniakiem nabierze rumieńców czy zakończy się, zanim na dobre zdążyła się zacząć? Nie udzielę Wam odpowiedzi na to zasadnicze pytanie, ponieważ nie chcę odbierać Wam przyjemności płynącej z lektury. Skupię się jednak na paru wartych uwagi aspektach.

Stacja miłość to książka, która swoim przesłaniem idealnie wpisuje się w moją romantyczną naturę. Należę do osób, które wierzą w miłość od pierwszego wejrzenia. Wiem z doświadczenia, że to niezwykłe uczucie może dopaść nas niespodziewanie, gdy np. wracamy do domu z psem lub wyprowadzamy pupila na spacer. Wtedy poczułam dokładnie to, co Maya, takie nagłe uderzenie pioruna i przekonanie, że muszę poznać tego faceta, bo jest w nim coś wyjątkowego. Czasem po prostu z niewyjaśnionych przyczyn czujemy, że trafiłyśmy na tego właściwego. Warto wtedy zrobić cokolwiek, aby go poznać. Maya może nie zagadała do mężczyzny z pociągu, bo zabrakło jej odwagi, ale miała jej w sobie na tyle dużo, aby do niego napisać. Doskonale rozumiem główną bohaterkę, bo w każdej z nas czasem drzemie tchórz i nie ma się co dziwić. Niemniej czasem warto coś zrobić, aby szansa na coś wyjątkowego, czyli piękną miłość, nie przeszła nam obok nosa.

Stacja miłość okazała się powieścią dosyć romantyczną, aczkolwiek Zoe Folbigg okazała się czasem zbyt szorstka w narracji. Troszkę mi to przeszkadzało, bo chciałam lepiej wczuć się w tę piękną atmosferę towarzyszącą miłosnemu uniesieniu. Niemniej Stacja miłość stanowiła dla mnie podróż sentymentalną do zakamarków mojego serca oraz pamięci. Przypomniałam sobie te piękne chwile i uświadomiłam sobie parę rzeczy, w tym to, że przeznaczenia nie da się oszukać:) Mnie też przytrafiło się coś takiego magicznego, lubię do tego wracać myślami, do moich szalonych pomysłów, które jednak w końcu zakończyły się poznaniem wybranego mężczyzny. Do tego, jak przytulił mnie na powitanie podczas pierwszego spotkania i że było to coś, co przydarzyło mi się pierwszy raz w życiu. Po pierwsze, żaden facet nigdy nie przytulał mnie na pierwszym spotkaniu na powitanie, tylko on. Po drugie, nie miałam nic przeciwko, a zazwyczaj zachowuję dystans. Po trzecie, bardzo mi się to spodobało, bo było w tym coś dającego poczucie bezpieczeństwa. Dopiero podczas ostatniej imprezy rodzinnej uświadomiłam sobie, że tak całe życie przytulał mnie chrzestny, dlatego gdy on mnie tak przytula, to czuję się szczęśliwa i bezpieczna. Wiem, że mam przy sobie prawdziwego mężczyznę, który jako jedyny odważył się przytulić mnie na powitanie na pierwszym spotkaniu. Jeśli chcecie sobie przypomnieć piękne chwile towarzyszące Waszemu zakochaniu oraz to, za co kochacie akurat tego mężczyznę, koniecznie sięgnijcie po Stacja miłość. Dla mnie to pozycja obowiązkowa dla wszystkich romantyczek:)

4 komentarze:

  1. Czuję się skuszona tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco polecam, propozycja idealna dla romantyczek:)

      Usuń
  2. Myślę, że mogłaby mi się spodobać :D Lubię takie romansidła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię, dlatego chętnie je czytam i recenzuję;)

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...