(Nie)piękność – Natasza Socha


Bardzo cenię sobie powieści Nataszy Sochy za to, że poruszają aktualne tematy społeczno-obyczajowe. Jej książki, choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się stosunkowo lekkie, ale skłaniają do refleksji i dyskusji na ważkie tematy. (Nie)piękność to historia, która ma na celu zwrócenie uwagi na problem ślepej pogoni za pięknem. Żyjemy w czasach idealnych profili w social mediach, co dla wielu osób może okazać się niezwykle frustrujące.
(Nie)piękność



Piękno to pojęcie względne, wystarczy, że same zdefiniujemy opis swojego ideału mężczyzny i skonfrontujemy go z wizerunkiem wymarzonego faceta naszych przyjaciółek. Już wówczas wyjdą na jaw dość istotne różnice. Owszem, w określonych ramach czasowych można mówić o pewnych kanonach piękna, ale nawet te dość szybko się zmieniają. Na dodatek to, co jest postrzegane jako piękne, zależy od kraju i kultury. W niektórych dzikich plemionach ceni się nadwagę, podczas gdy w Europie raczej dąży się do szczupłej sylwetki.

Główną bohaterką powieści (Nie)piękność jest Nasturcja. Kobieta nosi bardzo ładne imię, które kojarzy się z cudownym kwiatem. Niestety, sama Nasturcja postrzega siebie jako brzydką i mało atrakcyjną. Ma mnóstwo zastrzeżeń do swojego wyglądu, który bardzo chciałaby zmienić.

Nasturcja namiętnie korzysta z portali randkowych, ponieważ zapewniają jej anonimowość. Tam nikt nie widzi, jak naprawdę wygląda, może stworzyć perfekcyjny wizerunek własnej osoby. Nasturcja nigdy nie przenosi wirtualnych znajomości do reala, ponieważ obawia się, że wówczas żaden mężczyzna nie byłby nią zainteresowany. Gdy Nasturcja spotyka Paulinę, dostrzega w niej swoje przeciwieństwo, jednak nawet Paulina nie jest do końca zadowolona ze swojego wyglądu. W powieści pojawia się jeszcze Kazimierz z kotem. Wszystkie postaci wykreowane przez Nataszę Sochę pokazują smutną prawdę o naszym codziennym życiu. Czy to, co dobre, jest także piękne? Czy wszystko, co postrzegamy jako piękne, niesie ze sobą też dobro? Ile niektórzy ludzie są w stanie zapłacić i poświęcić, by zyskać idealny wygląd?

(Nie)piękność skłania do zadania sobie pytania: czy patrząc w lustro, widzisz przed sobą piękną i atrakcyjną kobietę, która może zawojować świat? Czy jak większość kobiet na siłę szukasz w sobie mankamentów. Warto sięgnąć po tę książkę, aby uświadomić sobie, ile piękna skrywa się w każdej z nas i jak bardzo wiele z nas zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy.

6 komentarzy:

  1. Książka zdecydowanie dla mnie, może w końcu zaczęłabym trochę inaczej na siebie patrzeć 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że lektura nie zaszkodziłaby większości kobiet bo jednak panie są wobec siebie bardzo krytyczne.

      Usuń
  2. Jestem ciekawa czy ta lektura spodobałaby mi się?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz kiedyś wypożyczyć w bibliotece i sprawdzić :)

      Usuń
  3. Jeszcze nie sięgnęłam po tę autorkę, nie lubię obyczajówek, ale skoro mówisz że warto, to może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat lubię obyczajowki. Jakie książki chętnie czytasz?

      Usuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...