Zbuntowany dziedzic – Vi Keeland i Penelope Ward


Uwielbiam sięgać po powieści erotyczne tego duetu pisarskiego. Przeczytałam już kilka tytułów i każdy wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Autorki starają się unikać oklepanych historii, a seks opisany z ich perspektywy zawsze jest romantyczny i czuły. Jakże miła odmiana dla niektórych powieści erotycznych, które odstraszają mnie swoją brutalnością. Zbuntowany dziedzic to książka, którą pochłonęłam w jeden dzień. Tak bardzo wciągnęła mnie fabuła.

Zbuntowany dziedzic




Gia pragnie pomóc swojej przyjaciółce, Riley, która prosi ją o zastępstwo w barze. Kobieta nie może przyjść do pracy i szuka zmienniczki. Gia cierpi na brak pieniędzy, więc przyjmuje propozycję Riley. Niestety, totalnie nie radzi sobie z przygotowywaniem drinków. Gdy do baru wpada jego właściciel, przystojny Rush, kobiecie od razu się obrywa. Szef każe się wynosić Gii, oznajmia też, że Riley właśnie została zwolniona z pracy. Jednak gdy zwalnia się hostessa, Rush prosi kobietę o to, aby ją zastąpiła. Jeśli Gia się zgodzi, Riley nie straci posady.

Gię ciągnie do Rusha, on również nie pozostaje obojętny na jej wdzięki. Pojawia się jednak pewien problem. Mężczyzna nigdy nie był w związku, wzbrania się przed miłością. Wszystko to sprawka jego ojca, który źle potraktował jego matkę, gdy ta zaszła z nim w ciążę. W rezultacie Rush nie potrafi otworzyć swojego serca na uczucie. Boi się emocji i unika Gii, oficjalnie zwalając wszystko na zasadę, że w miejscu pracy nie nawiązuje się romansów.

Gia jednak nie daje za wygraną. Za bardzo zależy jej na Rushu, kobieta widzi także, że nie jest mu obojętna. Rush codziennie odwozi ją po pracy do domu, dba o jej bezpieczeństwo. Złości się za każdym razem, gdy na horyzoncie pojawia się potencjalny rywal. Zachowuje się trochę jak pies ogrodnika. Napięcie między głównymi bohaterami narasta, ale czy w końcu eksploduje?

Zbuntowany dziedzic to nie jest pierwsza, lepsza powieść erotyczna. To książka, która poruszyła mnie do głębi. Ukazano w niej bowiem bardzo ciekawy mechanizm. Główny bohater, Rush, unika związków i miłości, wzbrania się przed nimi. Jego kontakty z ojcem są fatalne. Mężczyzna przed laty nawiązał romans z Melody, matką Rusha, mając żonę. Gdy kobieta odkryła prawdę, odeszła od ukochanego. Wkrótce jednak odkryła, że jest w ciąży, ale mężczyzna wyrzekł się dziecka.

Rush nie wyniósł z domu męskiego wzorca. Gdy spotyka ojca Gii, trochę jej zazdrości. Sam chciałby mieć takiego tatę. Rush nie jest złym człowiekiem, ale boi się, że nie sprosta wymaganiom Gii. Nie chce jej zawieść. Boi się też, że odziedziczył po ojcu zdolność do krzywdzenia kobiet. Nie chce, aby Gia, którą kocha, padła jego ofiarą. Poza tym boi się zaangażować w relację i stracić ukochaną. Przeraża go perspektywa bólu i cierpienia, jest przekonany, że nie sprawdzi się w roli partnera, chociaż nigdy nawet nie spróbował nim być.

Bardzo spodobały mi się dwa cytaty z powieści Zbuntowany dziedzic.
Czasem strach przed tym, co może nas spotkać złego, nie pozwala nam doświadczyć tego, co dobre

Jeśli boisz się w kimś zakochać, to zwykle dlatego, że już się zakochałeś

Trudno nie zgodzić się z mądrością zawartą w obydwu zdaniach. W końcu trzeba zaryzykować, aby móc cieszyć się tym, co najważniejsze w życiu. Każdy związek niesie ze sobą ryzyko porażki, ale też perspektywę ogromnego szczęścia. Dopóki nie spróbujemy, nie przekonamy się, dokąd zaprowadzi nas ta znajomość. Nie można jej z góry skazywać na przegraną. Poza tym nie da się uciec przed uczuciem, która w nas już zakiełkowało. Czy będziemy w związku, czy nie, to będziemy tak samo cierpieć, nie mając u swojego boku ukochanej osoby. Pozorny dystans nie chroni nas przed cierpieniem, przeciwnie, oddalając się od ukochanej osoby, sami skazujemy siebie na ból. O wiele lepiej jest dać szansę miłości, zawalczyć o nią i mieć świadomość, że zrobiło się wszystko, aby trwała.


2 komentarze:

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...