Remigiusz Mróz to
pisarz bestsellerowy i zarazem płodny. Z tego, co zdążyłam
zauważyć, średnio raz w miesiącu wydaje nową powieść. Co
ciekawe, Remigiusz Mróz pochodzi z tego samego miasta co ja. W końcu
musiałam się przekonać, dlaczego tak wiele osób zachwyca się
twórczością opolanina. Nie jest to pierwsza książka Remigiusza
Mroza, która wpadła w moje ręce. Wcześniej miałam do czynienia z
powieścią pisaną pod pseudonimem, której akcja rozgrywała się w
okolicach Wysp Owczych oraz z kryminałem sięgającym początków XX
wieku. Obydwie książki nie przypadły mi do gustu. Kryminał
stylizowany na skandynawski nie zaskarbił sobie mojej sympatii,
generalnie preferuję polskie wersje powieści z dreszczykiem.
Natomiast powieści z początków XX wieku to zupełnie nie moje
klimaty. Postanowiłam dać szansę czemuś współczesnemu.
Nieodnaleziona zaintrygowała mnie przede wszystkim dlatego,
że jej akcja toczy się w moim rodzinnym Opolu. Książka zyskała
nawet honorowy patronat prezydenta miasta i jest szeroko reklamowana
na ulicach w centrum. Czy Remigiusz Mróz zachwycił mnie powieścią
Nieodnaleziona?
Brutalny gwałt zbiorowy, który na zawsze odmienił los zakochanej pary
Głównego bohatera,
Damiana Wernera, poznajemy w momencie, gdy jego świat legnął w
gruzach. Mężczyzna postanowił oświadczyć się swojej
dziewczynie, Ewie, którą zna od dzieciństwa. Tych dwoje było
nierozłącznych. W związku z tym, iż kobieta nie zamierzała
opuszczać rodzinnego Opola, Damian pozostał w mieście i poszedł
tutaj na studia. Mógł zdobywać wykształcenie na najlepszych
polskich uczelniach, gdyż osiągał świetne wyniki w nauce. Dla
miłości postanowił się jednak poświęcić. W okolicach
opolskiego Higlandera, przy Loży Szyderców, postanowił poprosić
Ewę o rękę. Ten wieczór miał być najpiękniejszy w życiu
młodych ludzi, a okazał się największym koszmarem. Damian i Ewa
zostali napadnięci przez grupę mężczyzn. Wernera dotkliwie pobili
i na jego oczach zbiorowo zgwałcili jego partnerkę. W ten sposób
skrzywdzili ją na całe życie zarówno fizycznie, jak i
psychicznie. Te drugie rany należą do tych, które nigdy nie
ulegają zabliźnieniu. Damian cierpiał z bólu fizycznego, ale
gorsza okazała się bezsilność. Chciał uratować Ewę, odpędzić
od nich gwałcicieli, nawet kosztem własnego życia. Niestety, nie
było mu to dane. Gdy Werner odzyskuje przytomność, nikt nie wie,
co stało się z Ewą. Wszystko wskazuje na to, że kobieta zniknęła
na dobre. Pojawiają się podejrzenia, że została porwana, wrzucona
do kanału Młynówka lub uciekła z miasta po traumatycznych
przeżyciach.
Czy Ewa żyje?
Mijają lata, Werner
pogrąża się w cierpieniu i alkoholizmie. Rzuca studia i pracuje
jako barman w kolejnych lokalach w Opolu. Jego życie przepełnia
beznadzieja. Pewnego dnia jednak do jego pracy wpada przyjaciel,
Blitz. Sprawia on wrażenie zaaferowanego. Ma do przekazania istotną
wiadomość. Na Spotted Wrocław znalazł ogłoszenie Brytyjczyka,
który zamieścił zdjęcie kobiety do złudzenia przypominającej
Ewę. Damian rozpoznaje na fotografii swoją zaginioną partnerkę.
Udaje się ze zdjęciem na policję, ale komisarz Prokocki uznaje, że
Werner rozpaczliwie chwyta się ostatniej deski ratunku. Wkrótce
pojawia się kolejne zdjęcie Ewy, tym razem jest to fotografia, do
której dostęp miał tylko Damian. To on wykonał ją w Opolu tuż
przed zaginięciem ukochanej.
Nieodnaleziona – thriller psychologiczny pełny nagłych zwrotów akcji
Damian wściekły na
opieszałą policję postanawia skorzystać z porady Blitza.
Przyjaciel proponuje mu zatrudnienie agencji detektywistycznej z
Rewala, która należy do tajemniczej Kasandry. Blitz zobowiązuje
się do pożyczenia pieniędzy na dochodzenie. Niestety, wkrótce po
zleceniu sprawy zostaje zamordowany, a podejrzenia padają na
Wernera. Wszystkie dowody działają na niekorzyść Damiana. Odtąd
Werner będzie musiał uciekać przed policją, jednocześnie
kontynuując poszukiwania Ewy. Wsparcia w trudnych chwilach udzieli
mu Kasandra. Czy jednak mężczyzna może do końca zaufać
właścicielce biura detektywistycznego? Tym bardziej, że sama
Kasandra znajduje się w bardzo nieciekawym położeniu. Od lata pada
ofiarą przemocy domowej. Jest regularnie katowana przez swojego
męża, który na Pomorzu cieszy się dużą estymą i budzi popłoch.
Czy Wernerowi uda się ustalić losy Ewy? Kto zabił Blitza? Czy za
tajemniczym zniknięciem Ewy stoi policja? Odpowiedzi na te i inne
pytania znajdziecie na kartach powieści Nieodnaleziona.
Remigiusz Mróz zadbał o to, aby zakończenie wbiło nas w fotel.
Rozegrał to po mistrzowsku. Mamy duży element zaskoczenia niczym w
najlepszym serialu kryminalnym. Zakończenie jest oryginalne, ale
moim zdaniem sprawia wrażenie pisanego na kolanie. Przez liczne
niedociągnięcia, które nie zgadzają się ze szczegółami
wcześniej podanymi przez narratora, odczuwam spory niedosyt. Powiem
tylko tyle, żeby nie spoilerować w recenzji, wszystko niby zostało
wyjaśnione, ale za wyjątkiem dwóch drobnych szczegółów, przez
co zakończenie nie do końca ma ręce i nogi. Czasem takie
niewielkie niedoróbki mają kolosalne znaczenie.
Remigiusz Mróz – o tym, jak zrozumiałam podstawy jego fenomenu
Nieodnaleziona to
thriller psychologiczny, którego akcja toczy się wartko. Książka
pełna jest zwrotów akcji, dlatego przeczytałam ją w 3 wieczory.
Jak się do niej przyssałam, to czytałam ok. 130 stron. Powieść
pt. Nieodnaleziona czyta się z zapartym tchem, na pewno
sięgnę po inne współczesne książki Remigiusza Mroza. Zaczyna
rozumieć, dlaczego cieszy się tak dużą popularnością.
Przemoc wobec kobiet
Muszę przyznać, że
początek jest bardzo mocny. Gdy dotarłam do opisu gwałtu
zbiorowego, myślałam, że zwymiotuję. Byłam przerażona,
zważywszy na fakt, że dzień wcześniej miałam bardzo nieprzyjemną
sytuację z taksówkarzem. Nic dziwnego, że cierpienie, jakiego
doświadczyła Ewa, tak mocno mną wstrząsnęło. W powieści
Nieodnaleziona jest bardzo dużo opisów przemocy domowej,
której doświadczają kobiety. Kasandra z agencji detektywistycznej
była regularnie katowana przez męża za nic. Remigiusz Mróz
słusznie zauważył w posłowie, że reakcja na przemoc jest kwestią
osobniczą. Ja wiem, że walczyłabym o siebie do końca,
próbowałabym uderzyć oprawcę czymkolwiek, aby zyskać czas i
uciec w bezpieczne miejsce. Na pewno nie godziłabym się na to, żeby
ktoś regularnie mnie bił. Mam jednak wysokie poczucie własnej
wartości, rodzinę i wspaniałych przyjaciół, na których zawsze
mogę liczyć. Kasandra została odcięta od bliskich, nie do końca
wierzyła w siebie, przez co nie potrafiła się wyrwać z tego
piekła, jakie zgotował jej mąż. Remigiusz Mróz został
ambasadorem akcji mającej na celu zwalczanie przemocy wobec kobiet.
To szczytny gest z jego strony.
Powieść kryminalna, której akcja rozgrywa się w Opolu
Muszę przyznać, że dla
mnie, jako opolanki, powieść Nieodnaleziona miała jeszcze
jeden atut. Opisy miejsc, które doskonale znam. Naprawdę z
przyjemnością czyta się o własnym mieście, tym bardziej, że
każdy opis został dopracowany z ogromną pieczołowitością.
Wcześniej Remigiusz Mróz napisał kryminał, który rozgrywa się w
Opolu. Na pewno po niego sięgnę. Muszę tylko sprawdzić jego
tytuł:)
Ciekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńA zawartość jeszcze ciekawsza:) Gorąco polecam ten thriller:)
OdpowiedzUsuńMnie zastanawia, czemu tak mało osób zwraca uwagę na to, jak niedopracowana jest fabuła tej książki. Jest mnóstwo błędów logicznych - np. jakim cudem Kassandra znała tak prywatne szczegóły z życia tej pary, np. fakt, że nie odwiedzili muzeum. Książka trzymałaby się jeszcze kupy, gdyby okazało się, że pendrive'y i wskazówki były zostawiane przez prawdziwą Ewę.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zastanowiło to zdjęcie. Powiedzmy, że ona mogła dotrzeć jeszcze do tych informacji - np. poprzez rozmowę z Blitzem. Może rozmawiali ze sobą, gdy zlecał jej tę pracę. Ale to zdjęcie wykonane przez Damiana. Musiałaby dotrzeć do prawdziwej Ewy, aby je dorwać. Chyba że dotarła, zebrała informacje i materiały wizualne, po czym ją zabiła i wrzuciła do Odry, pozorując samobójstwo. Ale może to zamieszanie jest celowe i Remigiusz Mróz powróci z kolejną częścią, w której rozwieje nasze wątpliwości.
Usuńnigdy nie słyszałam o tej książce, ale sądząc po fabule jest godna wszelkiej uwagi :)
OdpowiedzUsuńmojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Przyznaję, że zaciekawiłaś mnie tym opisem. Książek Mroza do tej pory nie czytałem, ale skoro pisze tak dobrze i wartko, to na pewno zamówię transport jednej z jego powieści. Mam nadzieję, że wciągnie mnie ona tak samo, jak zrobiła to z Tobą ;)
OdpowiedzUsuń