Nie tylko mężczyźni mają swój ideał kobiety, który ich kręci. Panie też
mają swoje wyobrażenia nt. faceta, z którym chciałyby się związać. Nasze
wymagania obejmują zarówno cechy fizyczne, jak i charakterologiczne. Jacy
mężczyźni kręcą kobiety? Zachęcam do podejścia do niniejszego wpisu z
przymrużeniem oka, wiadomo, każda z nas ma nieco inne oczekiwania.
Źródło: Pixabay |
Zarost
Zarówno kobiety, jak i mężczyzn w płci przeciwnej kręci to, czego nie mamy.
Jestem wielką zwolenniczką dymorfizmu płciowego. Niesamowicie kręci mnie zarost
– najlepiej czarny, gęsty i zadbany. Nie podobają mi się brody w stylu drwala,
ponieważ zaburzają proporcje twarzy, ale zarost kilkudniowy lub nieco dłuższy,
ale odpowiednio przycięty. Wiem, że nie brakuje kobiet lubiących gładko
ogolonych mężczyzn. Ja jednak preferuję zarost, faceci bez niego wydają mi
się aseksualni. Ciemna bródka jest dla mnie niesamowicie sexy;)
Oczy
Zarówno ja, jak i większość moich koleżanek zwracamy uwagę na oczy faceta.
Powinno być w nich coś ciekawego. Roześmiane męskie oczy mają w sobie coś
szczerego i figlarnego, co mnie niesamowicie kręci. Lubię jasnobłękitną
tęczówkę, jak to ujęła kiedyś moja koleżanka, są to oczy a la husky;) Mam też
słabość do bardzo ciemnej, wręcz czarnej tęczówki.
Rysy twarzy
Dla mnie facet nie musi mieć kaloryfera, ale ważne, aby miał symetryczne i
ładne rysy twarzy. Jest to
zasadniczo pierwsza rzecz, na jaką zwracam uwagę. Podobają mi się szczupli mężczyźni o
szczupłej twarzy. Mile widziany jest zarost;)
Włosy
To kolejny mój konik. Facet powinien mieć włosy, nie lubię, gdy mężczyzna
goli się na łyso lub na jeżyka. Nie lubię też, gdy postanawia ze mną konkurować
na długość pukli. Włosy sięgające ramion i dłuższe są dla mnie aseksualne. Optymalna długość to parę centymetrów.
Oczywiście boki mogą być podgolone – np. przy modnych fryzurach, ale cała głowa
nie. Facet ogolony na łyso kojarzy mi się z rekrutem, żołnierzem, byłym
więźniem lub karkiem z osiedla. Natomiast mężczyzna z długimi puklami w ogóle
mnie nie kręci, gdyż jest aseksualny. Długie włosy stanowią dla mnie symbol
kobiecości. Lubię zadbane, męskie
włosy – nie dla tłustych strąków mytych raz w tygodniu. Szczególną słabość mam
do brunetów. Praktycznie nigdy nie byłam zainteresowana żadnym blondynem;)
Sylwetka
Wiem, że kobiety lubią, gdy mężczyzna ma trochę mięśni, zgrabne pośladki,
silne ramiona i wyrzeźbiony kaloryfer. Nie lubimy jednak przesady. Kulturyści
nie są szczególnie pożądani przez kobiety, ponieważ u nich bardzo często
obserwuje się zaburzenia proporcji pomiędzy poszczególnymi częściami
ciała. Ja nie jestem fanką umięśnienia,
lubię szczupłych facetów. Taki ideał wyniosłam z dzieciństwa – zarówno mój
tato, jak i chrzestny swego czasu byli bardzo szczupli. Sama jestem drobna i
mam słabość do podobnie zbudowanych facetów. Z doświadczenia wiem, że
większa masa nie zawsze idzie w parze z siłą. Mój tato i chrzestny może
wyglądali niepozornie, a potrafili sami wnieść szafę na trzecie piętro. Dlatego
nie boję się, że szczupły facet nie będzie miał siły, żeby mnie podnieść czy
nosić zakupy.
Poczucie humoru
Lubię mężczyzn, przy których mogę się pośmiać. Poczucie humoru to dla mnie
absolutna podstawa. W życiu i tak dzieje się wystarczająco dużo smutnych
rzeczy, by jeszcze wolny czas po pracy spędzać w towarzystwie osoby, która nas
dołuje. Lepiej pewne sprawy obrócić w żart.
Przy mężczyznach mających poczucie humoru po prostu czuję się
swobodnie. Wiem, że nawet jeśli coś chlapnę, to oni będą mieli do tego dystans
i nie wezmą tego zupełnie poważnie, tylko razem się z tego pośmiejemy;)
Lubię facetów, którzy potrafią mnie rozbawić i oderwać moje myśli od zmartwień.
Inteligencja
Z mężczyzną muszę mieć, o czym porozmawiać. Nie chodzi mi o to, że ma
opowiadać o zjawisku promieniotwórczości jak najęty. Inteligencja to też nie
ukończone studia, czasem ludzie bez nich są naprawdę mądrzy i mają ogromną
wiedzę. Nie ma chyba nic gorszego, niż
facet, który nie ma własnej pasji, niczego nie czyta – w tym nawet gazety czy
portali informacyjnych, nie potrafi opowiadać o swojej pracy. Nie ma własnego
zdania etc. Facet, który zna różne ciekawostki, czy to z dziedziny
motoryzacji czy innej, jest niewątpliwie atrakcyjnym rozmówcą;)
Jacy mężczyźni kręcą kobiety? Szacunek dla kobiet i ich zdania
Lubię, gdy mężczyzna ma dla mnie czas, normalnie odpisuje na wiadomości,
nie spóźnia się na spotkania, nie odwołuje ich w ostatniej chwili i chętnie się
spotyka. Nie rzuca się na mnie już na pierwszym spotkaniu. Ma własne zdanie,
ale też szanuje moje i nie próbuje mnie na siłę zmieniać. Nie znoszę mężczyzn,
którzy zmuszają kobiety do rzeczy, na które one nie mają ochoty. Spotykałam się
kiedyś z takim facetem. Wszystko było w porządku, gdy nie okazało się, że on
żąda ode mnie chodzenia na kamionkę, chociaż mówiłam mu, że nie umiem pływać i
wolę basen. Jego wymagania obejmowały też mocną opaleniznę – przekonywałam go,
że nie lubię wyglądać jak kurczak z rożna, ale moje argumenty nijak do niego
nie docierały.
Wyrozumiałość i tolerancja
Zwracam ogromną uwagę na to, czy facet potrafi być wyrozumiały. Różne
rzeczy się zdarzają, czasem boli mnie brzuch przed okresem i nie mam ochoty iść
na imprezę, nie myślę wówczas też o seksie. Zależy mi na tym, aby mężczyzna
potrafił to uszanować i nie cisnął mnie, że muszę, powinnam etc. Wyrozumiałość i tolerancja to dla mnie
podstawa, kręcą mnie faceci, którzy do niczego mnie nie zmuszają. Rozumieją, że
nie mam na coś ochoty, czegoś nie lubię. Ja szanuję ich zdanie, oni moje, jeśli
nie są to rzeczy o fundamentalnym znaczeniu, to naprawdę pomimo zróżnicowanych
preferencji można się dogadać;) To, że ktoś woli dania bezmięsne, a ktoś inny
kurczaka, nie oznacza, że nie można być razem;)
Opiekuńczość i wrażliwość
Lubię mężczyzn opiekuńczych i wrażliwych. Takich, którzy zrozumieją, że źle
się czuję. Facetów, którzy mnie cierpliwie wysłuchają, a gdy jest mi źle, po
prostu mnie przytulą, pocałują w policzek etc.
Wiem, że w Polsce wciąż pokutuje stereotyp macho. Facet powinien być
silny, a nie zbyt emocjonalny. Niemniej osobiście wolę, gdy lubi rozmawiać,
umie wysłuchać, przytulić, pocieszyć, bo najzwyczajniej w świecie jest
empatyczny. W ogóle nie przeszkadza mi, gdy facet mówi wprost, że się
czegoś boi lub czymś stresuje, nie widzę w tym niczego niemęskiego. Wręcz
przeciwnie, mężczyzna wyrażający emocje jest na wagę złota;)
Drobne fetysze np. owłosione nogi
Każda z nas ma swoje małe fetysze, na które zwraca uwagę przy wyborze
faceta. Ja też takowe posiadam. Moje koleżanki zawsze się ze mnie śmieją, że
zwracam uwagę na męskie nogi. Lubię, gdy facet ma zgrabne, owłosione nogi;) Wiem,
brzmi to dziwacznie, dla niektórych pań być może niesmacznie, ale takie
owłosione nogi kojarzą mi się z czymś niesamowicie męskim i pierwotnym. Zawsze lubiłam
oglądać mecze piłki nożnej, więc może stąd bierze się moja fascynacja męskimi
nogami;) Zasadniczo, im mocniej i
ciemniej owłosione, tym lepiej;) Do tego krótkie spodenki i jestem w siódmym
niebie;)
PS A Wy na co zwracacie uwagę u mężczyzn? Czy facet musi być umięśniony? A
może w pierwszej kolejności zwracacie uwagę na twarz? Jakie macie niegroźne
fetysze? Zachęcam do dyskusji;)
Oj widze, ze mamy bardzo zblizony gust :) Ja uwielbiam mezczyzn o "hiszpanskim" typie urody. Czarne wlosy i oczy, opalone cialo, zarost i ogolnie meskosc w wygladzie, to cos co mnie niesamowicie przyciaga pod wzgledem upodoban wizualnych :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga o zdrowym odżywianiu, mam nadzieję, że znajdziesz tam coś dla siebie :) https://bezcukrowelove.blogspot.ch/
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę :)