Byłam kochanką arabskich szejków – Laila Shukri

Myślę, że w przypadku najnowszej książki Laili Shukri bardziej adekwatny byłby tytuł: Byłam gwałcona przez arabskich szejków. Jeśli spodziewacie się tutaj opowieści kobiet, które wzbogaciły się na związku z mieszkańcem Zjednoczonych Emiratów Arabskich, to ich nie znajdziecie. Byłam kochanką arabskich szejków to pozycja, która wywarła na mnie tak duże wrażenie, że dosłownie nie mogłam zasnąć po zakończonej lekturze, a pragnę nadmienić, że byłam wówczas po 3 dniach imprezowania. To poruszające historie kobiet, które stały się seksualnymi niewolnicami. Bite, poniżane, zastraszane i szantażowane zostały zmuszone do prostytucji, a szejkowie mają naprawdę obleśne wymagania.  Do napisania tej recenzji zabierałam się kilka dni, w końcu jednak przetrawiłam wszystkie informacje. W ogóle nie zdawałam sobie sprawy, przez co przechodzą ofiary handlu ludźmi. Owszem, wyobrażałam sobie ich cierpienie, ale dzięki Laili Shukri mogłam zobaczyć, jak Dżulia przechodzi przez wszystkie fazy: walki o siebie i próby wyrwania się oprawcom, wstrętu do siebie i rozpaczy, znieczulenia drinkami i zobojętnienia oraz nieufności, gdy pojawiła się szansa na uwolnienie.

byłam kochanką arabskich szejków


Dubaj nie jest miejscem przyjaznym turystom!

Zanim przejdę do samego procederu handlu ludźmi i zmuszania kobiet oraz dzieci do prostytucji, muszę przyznać, że moje podejrzenia okazały się słuszne. Zawsze wychodziłam z założenia, że im bardziej się czegoś zabrania, tym większe zwyrodnienia niesie sama pokusa.  W Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w tym w Dubaju, za seks pozamałżeński, a nawet za przytulanie się z mężczyzną w miejscu publicznym można zostać surowo ukaranym. Przekonała się o tym pewna kobieta z Zachodu, która przyjechała do pracy. Wracała ze swoim kolegą taksówką, gdy kierowca próbował ich oszukać. Gdy zwrócili mu uwagę, ten złożył zawiadomienie na policję, że był świadkiem, jak para uprawiała seks pozamałżeński. Obcokrajowców zatrzymano, a kobieta musiała przejść przez poniżającą procedurę badań ginekologicznych potwierdzających, iż od dawna nie uprawiała seksu. Jednak zaświadczenie od lekarza nie okazało się wystarczającym dowodem. W końcu kobiecie udało się wyjść z więzienia i wrócić do ojczyzny, niemniej, przeżyła ogromną traumę.  Jak widać, wbrew temu, co pokazuje się w reklamach telewizyjnych, Dubaj nie jest miejscem przyjaznym turystom. Nie chciałabym pojechać do niego na wakacje, ponieważ nawet za przytulanie się z kolegą na powitanie, co w moim kręgach towarzyskich stanowi normę, mogłabym zostać surowo ukarana.

Laila Shukri ofiarą przemocy seksualnej

Muszę przyznać, że nie do końca rozumiem też samą autorkę, Lailę Shukri. Kobieta wyszła za mąż za szejka, ma z nim dzieci. Rozumiem, że nie chce stracić córki i syna, gdyby rozwiodła się, dzieci i tak zostałyby z ojcem. Tak stanowi prawo w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Niemniej nie rozumiem, jak może mieć tyle wyrozumiałości dla człowieka, który ją brutalnie zgwałcił, podduszając. Takich rzeczy się nie wybacza, przynajmniej ja nie byłabym w stanie.  Przemoc seksualna jest dla mnie czymś ohydnym i ze wszech miar godnym potępienia.

Jak Dżulia stała się ofiara handlu ludźmi

Główną bohaterką książki Byłam kochanką arabskich szejków jest Polka, Dżulia. Kobieta poznała Tarka podczas wypadu do modnego klubu w swoim rodzinnym mieście. Jej koleżanka z biura spędziła upojną noc z jednym Arabem, a Dżulia z czasem stała się kochanką jego kolegi. Tarek początkowo naprawdę się starał zyskać przychylność Polki.  Zapraszał ją na prawdziwego szampana do drogich restauracji, opowiedział o swojej siostrze, Amirze, która podobnie jak Dżulia marzyła o posadzie nauczycielki. Rodzice jednak nie chcieli się zgodzić i wówczas on z bratem musiał interweniować. Pewnego dnia Tarek zaprasza Dżulię do Dubaju. Szefowa nie chce dać jej urlopu, ale ona za sprawą namowy swojego kochanka udaje się do samego menedżera. Ten, na zgubę Dżulii, wyraża zgodę. Polka wylatuje do Dubaju i rozpoczyna swoją gehennę. Tarek odurza ją narkotykami, pod wpływem których kobieta zostaje zgwałcona przez wpływowego szejka. Następnie trafia do jednego z burdeli. Tam wprawdzie nikt jej nie odurza narkotykami, może co najwyżej zamówić wódkę, ale musi uprawiać seks z wieloma mężczyznami i spełniać ich najbardziej wyuzdane zachcianki.

Dubaj – miasto największych orgii

Choć za seks pozamałżeński w Dubaju można ponieść surową karę, podobnie jak za bycie prostytutką i prowadzenie agencji towarzyskiej, to jest to miasto, w którym biznes seksualny dosłownie kwitnie.  Nawet Amsterdam ze swoją Dzielnicą Czerwonych Latarni nie może się równać ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Bogactwo zniewoliło szejków i odebrało im resztki rozumu oraz przyzwoitości. Oni wciąż poszukują nowych podniet i świeżych nabytków. Mają już wszystko i nie bardzo wiedzą, co zrobić  z resztą pieniędzy, więc szukają atrakcyjnych kobiet chętnych na koprofilię i urofilię. Opisy niektórych scen są naprawdę obrzydliwe – zwłaszcza głębokiego gardła i fekaliów na piersiach Larysy. Bezmiar ukazanej przemocy seksualnej dosłownie mnie przeraża. 

Czy szejkowi wolno wszystko?

Szejkom niewątpliwie wydaje się, że są bogami i mogą wszystko. Najlepiej ukazuje to historia Sorayi. Młodziutka Hiszpanka została odurzona i zgwałcona przez księcia, przyszłego następcę tronu w Dubaju, gdy ten przebywał na wypożyczonym, greckim jachcie u wybrzeży Ibizy. Dziewczyna była rozsądna i zgłosiła sprawę policji, pobrano nasienie sprawcy, ale nie znaleziono wyraźnych śladów gwałtu. Soraya walczyła o sprawiedliwość, ale przegrała, bo Hiszpania obawiała się skandalu dyplomatycznego. Szejkowie gwałcą też nastolatki w Europie, po czym wypłacają ich rodzicom lub policji ogromne sumy, aby ci niczego nie robili.  Pieniądze, które są w posiadaniu Emiratczyków, budzą w nich poczucie bezkarności. Zawsze można wręczyć łapówkę i uniknąć odpowiedzialności lub z jej pomocą pozbyć się ciała i zatrzeć ślady.

Pedofilia i handel dziećmi

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich wykorzystuje się nie tylko kobiety, ale też dzieci i to nierzadko kilkuletnie. Poddaje się je wymyślnym torturom, uprzednio uprowadziwszy je z rodzinnych krajów.  Co ciekawe, oprócz dzieci, dużą popularnością w Dubaju wcale nie cieszą się jasnowłose Słowianki, lecz Marokanki. Uchodzą one za zmysłowe tancerki i namiętne kochanki, a fakt, iż można uprawiać seks z muzułmanką jest dla wielu szejków niezwykle podniecający.

Jak kobiety trafiają do burdelu?

Kobiety trafiają do burdelu zazwyczaj zwabione fałszywą obietnicą pracy. Tę oferują koleżanki ze szkoły, z podwórka etc. Każdy chce żyć lepiej, a skoro może pomóc swoim bliskim, sprzedając ubrania w sklepie, czy pracując jako kosmetyczka czy służąca, to dlaczego nie skorzystać z nadarzającej się okazji?

Kobiety, które trafiły do burdelu, praktycznie nie mają drogi ucieczki. Policja im nie pomoże, może natomiast doprowadzić do skazania za prostytucję, za co grożą surowe kary. Na dodatek funkcjonariusze często są skorumpowani i otrzymują stałą gażę za to, że w ogóle nie dostrzegają problemu w swoim rewirze.  Ofiary handlu ludźmi pozbawia się pieniędzy, telefonu, paszportu, zastrasza okaleczeniem lub wysłaniem erotycznego filmiku do rodziców.

Nie bądź naiwna, dbaj o swoje bezpieczeństwo!

Niestety, wiele kobiet trafia do burdelu przez swoją naiwność. Osobiście nigdy nie wyjechałabym do obcego kraju, w którym na dodatek kobieta nie ma żadnych praw, z ledwo poznanym mężczyzną. Sama autorka, Laila Shukri, też mogła spodziewać się, że jej życie nie będzie usłane różami. Gdyby wcześniej zapytała narzeczonego, czy po ślubie będzie jej wolno okazywać czułość przy służbie, wychodzić z domu bez nikabu etc., uniknęłaby wielu przykrych rozczarowań. Jak dowiadujemy się z książki Byłam kochanką arabskich szejków, obecnie pisarka spędza mało czasu z dziećmi. Gdy jej mąż przebywa za granicą, a dzieje się to często, syn i córka przechodzą pod opiekę jego krewnych. Nie wolno im przebywać w domu z matką, aby przypadkiem nie wychowała ich we wrogiej, europejskiej kulturze.  Laila Shukri jest nieustannie kontrolowana przez męża, a każde jej wyjście skrupulatnie odnotowywane. Nie wolno jej ściągać nikabu  w towarzystwie innych mężczyzn. Nie ukrywam, że bardzo mnie to przeraża.  Gdy Salim wraca z zagranicy, ale w perspektywie ma ponowny wyjazd, to nawet nie zabiera dzieci do domu, przez co Laila w ogóle ich nie widuje.

Byłam kochanką arabskich szejków – książka, którą powinna przeczytać każda kobieta

Byłam kochanką arabskich szejków to trudna książka, którą niemniej warto przeczytać. Mnie ona przeraziła, ale też wzbogaciła moją wiedzę.  Dzięki niej wiem, jakich miejsc lepiej unikać – Dubaj pragnie uchodzić za miasto otwarte, ale wcale takie nie jest. Polecam tę książkę wszystkim kobietom, naprawdę warto mieć się na baczności, aby nie paść ofiarą handlu  żywym towarem. Choć nie rozumiem samej autorki, która ma dla męża sporo wyrozumiałości, choć ten ją okrutnie skrzywdził, to podziwiam pieczołowitość, z jaką podeszła do tematu kobiet i dzieci zmuszanych do prostytucji. Zadała sobie sporo trudu, aby znaleźć ciekawostki dotyczące ofiar szejków. Oczywiście niektóre Polki same pchają się do paszczy lwa, ale wiele daje się omamić obietnicą prawdziwej miłości.

PS Notka opublikowana automatycznie, na komentarze odpowiem w wolnej chwili;)

5 komentarzy:

  1. mnie też dziwi dlaczego autorka nadal jest ze swoim mężem. .. lubię taką tematykę

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety czytałam jej inną książkę "perska miłość" i jak dla mnie autorka, która opisuje się jako znawczyni wschodu, a później jest zaskoczona, że w emiratach arabskich nie może chodzić w szortach to jakaś porażka...nie wiem czy jest mi żal ludzi, którzy pchają się w obcą kulturę (nie turystycznie, lecz w związki małżeńskie) nie poświęcając przynajmniej kilku lat na jej poznanie. Współczuję jednak osobom, które mimo wysiłku i wiedzy wracają z bolesnymi doświadczeniami. Niestety po ślubie wiele osób się dramatycznie zmienia niezależnie od kultury.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie książki, chociaż ich doświadczenia są przerażające.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie napisana recenzja, bardzo zachęca do przeczytania, a niby Europa jest zdemoralizowana...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem ciekawa co stało się z Julią. Ta mała dziewczynka została już uratowana, ale co z główną bohaterką? Udało im się ją uratować?

    OdpowiedzUsuń

Pozostawiając u mnie komentarz, pozostawiasz u mnie swoje dane osobowe. Są one starannie przechowywane i nieudostępniane innym podmiotom.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...