Wiem, że wiele osób z
powodzeniem nawilża biust balsamem do ciała, ale ja do tego typu
zadań wolę mieć specjalne kosmetyki. Wychodzę z założenia, że
w tym strategicznym miejscu trzeba szczególnie dbać o jędrną i
sprężystą skórę. W końcu i ona jest narażona na procesy
starzenia się i wiotczenie. Jeśli chcecie dowiedzieć się, jak
sprawdził się u mnie ujędrniający krem do biustu Palmer`s Bust Cream,
koniecznie zapoznajcie się z niniejszą recenzją.
Nawilżenie
Od kosmetyków do
pielęgnacji biustu oczekuję solidnej porcji nawilżenia. Wychodzę
z założenia, że lepiej zapobiegać powstawaniu zmarszczek, niż
później martwić się istniejącymi bruzdami. O ile skóra twarzy
wykazuje tendencję do przetłuszczania, o tyle szyja i biust
potrzebują sporej porcji składników odżywczych i emolientów. Ujędrniający krem do biustu Palmer`s Bust Cream sprostał moim oczekiwaniom.
Okazał się dobrym nawilżaczem, odkąd go używam skóra znajduje
się w zdecydowanie lepszej kondycji.
Wygładzenie
Ujędrniający krem do biustu
Palmer`s Bust Cream pozostawia niewidzialną powłokę, dzięki
której skóra jest niezwykle przyjemna w dotyku. Efekt wygładzenia
nie jest iluzoryczny, nie znika podczas kąpieli. Nawet jeśli czasem
zdarzy mi się zapomnieć o aplikacji kosmetyku, biust wciąż
znajduje się w dobrej kondycji. Muszę przyznać, że dawno nie
miałam do czynienia z tak dobrym specyfikiem opracowanym z myślą o
pielęgnacji piersi. Początkowo obawiałam się trochę, że
substancje filmotwórcze mogą przyczynić się do wysypu zaskórników
na dekolcie. Na szczęście nic złego się nie stało. Po Palmer`s
Bust Cream sięgam już od pewnego czasu, nie zauważyłam, aby
stosowany przeze mnie kosmetyk przyczynił się do powstania większej
liczby niedoskonałości.
Palmer`s Bust Cream – ujędrnienie
Nie ukrywam, że na
działaniu ujędrniającym zależało mi najbardziej. Od połowy
marca odchudzam się, a wiadomo, że zmiana masy ciała wpływa
negatywnie na elastyczność skóry. Na szczęście na razie skóra
nigdzie mi nie zwisa. Na brzuchu poza dwoma drobnymi rozstępami
również nie dzieje się nic złego. Myślę, że to w dużej mierze
zasługa odpowiedniej pielęgnacji. Staram się regularnie wcierać w
problematyczne części ciała, w tym w piersi, różnego rodzaju
kosmetyki o działaniu ujędrniającym. Krem do biustu Palmer`s
Bust Cream uelastycznia skórę i pozostawia ją sprężystą.
Jestem z niego naprawdę zadowolona i z pewnością kupię kolejną
tubkę wyżej wspomnianego kosmetyku.
Powiększenie piersi
Jestem realistką, choć
bardzo bym chciała, aby opracowano balsam, który w magiczny sposób
powiększy piersi o dwa rozmiary, na razie muszę zadowolić się
kosmetykami o działaniu ujędrniającym. Pod tym względem krem do
biustu Palmer`s spisuje się na medal, a od powiększania piersi są
chirurdzy plastyczni.
Ujędrniający krem do biustu Palmer`s – podrażnienie
Pomimo iż Palmer`s Bust
Cream pachnie dość intensywnie, nie doświadczyłam
zaczerwienienia, pieczenia czy podrażnienia skóry. Wcześniej
zdarzało mi się, że balsamy ujędrniające piersi powodowały
niepożądane reakcje. Po jednym specyfiku przez dwa dni miałam
czerwony dekolt. Na szczęście ujędrniający krem do biustu Palmer`s Bust Cream
spisuje się bez zarzutu. Na jego temat nie mogę powiedzieć nic
złego.
Konsystencja i film
Krem do biustu Palmer`s
Bust Cream charakteryzuje się stosunkowo gęstą konsystencją. Za
każdym razem, gdy wyciskam kosmetyk z tubki, odnoszę wrażenie, że
mam do czynienia z pastą. Krem jest tak zwarty, że w ogóle się
nie rozpryskuje. Gdy po raz pierwszy moim oczom ukazała się tak
gęsta emulsja, obawiałam się, że nie będę w stanie rozsmarować
kosmetyku na piersiach. Tymczasem aplikacja kremu do biustu Palmer`s
jest bezproblemowa i niezwykle przyjemna. Emulsja gładko sunie po
skórze i wchłania się w tempie iście ekspresowym. Bardzo cenię
sobie kosmetyki, które pozwalają zaoszczędzić czas, toteż
konsystencję Palmer`s Bust Cream oceniam na szóstkę;)
Kosmetyk pozostawia na skórze subtelny film, który zapobiega
przeznaskórkowej utracie wody i jednocześnie wygładza naskórek.
Zapach
Na blogu wielokrotnie
wspominałam, że nie lubię kosmetyków charakteryzujących się
słodką wonią. O dziwo, mój nos polubił zapach ujędrniającego kremu do biustu
Palmer`s. Czekoladowo-kokosowa kompozycja jest niezwykle
realistyczna. Za każdym razem, gdy sięgam po wyżej wspomniany
kosmetyk, odnoszę wrażenie, że wcieram w skórę pyszne ciasto.
Zapach nie jest mdły ani męczący, a wszystko to dlatego, że
producent postawił na umiarkowaną słodycz.
Opakowanie
Palmer`s Bust Cream
znajduje się w białej, plastikowej tubce, która jest niezwykle
wygodna w użytku. Osoby, które przed zakupem kosmetyku lubią się
zapoznać z jego szczegółowym opisem, na kartoniku znajdą
wszystkie niezbędne informacje.
Wydajność
Z dobrodziejstw kremu do
biustu Palmer`s korzystam od ponad miesiąca, w tym czasie zużyłam
2/3 zawartości opakowania. Wydajność kosmetyku oceniam jako
satysfakcjonującą.
Cena
Za ujędrniający krem do biustu Palmer`s zapłacimy około 32 zł.
Dostępność
Kosmetyki Palmer`s
są dostępne między innymi w Hebe i Superpharm.
Skład
Aqua, Polyimide-1,
Sodium polyacrylate, Teobroma cacao seed butter, Butyrospermum parkii
butter, Soluble collagen, Prunus amygdalus dulcis oil, Argania
spinosa kernel oil, Hydrolyzed elastin, Propylene glycol, Butylene
glycol, Tocopheryl acetate, Centella asiatica extract, Palmitoyl
oligopeptide, PEG-8, Rahnella/soy protein ferment, Glyceryl
polymethacrylate, Glycerin, DMDM hydantoin, Fragrance, Benzyl
alcohol, Benzyl benzoate, Citronellol, Coumarin, Geraniol.
karminowe.usta
Właśnie nad nim też się zastanawiałam, gdy mogłyśmy wybrać sobie jeden produkt ;) I chyba się na niego skuszę, jak będę szukała czegoś nowego. U mnie generalnie problemem jest grawitacja i staram się jak mogę, by ujędrnić mój duży biust. No ale cudów nie ma, niemniej wierzę, że przynajmniej gorzej nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńJa mam swój ulubiony z eveline ale czasem go zmieniam by wypróbować coś nowego, innego ;) obecnie stosuję z Ava (też napiszę o nim za jakiś czas) ale myślę, że na ten również kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego produktu,ale ciekawy jest widze;)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki kosmetyków tej marki i przyznam że nawet mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńpoczątek składu również wygląda bardzo przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńOkej, przekonałaś mnie. Chętnie zakupię ten produkt, skoro jest taki dobry :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym się wymaziała :) Trzeba poszukać :)
OdpowiedzUsuńTeraz będę miała na niego ochotę! Ostatnio trochę zapominałam o kremach do biustu, muszę do nich wrócić. Fajnie się sprawdzał u mnie Eveline.
OdpowiedzUsuńmam ten balsam, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńUżywam i bardzo mi się podoba, zwłaszcza jego kakaowy zapach :)
OdpowiedzUsuńkusząco wygląda:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego typu produktów, ale chyba najwyższa pora się zainteresować tematem :))
OdpowiedzUsuńJa staram się pamiętać o używaniu podobnego produktu z Eveline, ale tamten to pic na wodę, nie robi praktycznie nic. Chyba tylko nawilża. :)
OdpowiedzUsuńu mnie fajnie podziałał do biustu Maternea, oprócz kofeiny ma ekstrakt z zielonej mikroalgi, poza tym jest bez parabenów itd
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuń