Lawenda – jednym
kojarzy się z babcinymi szafami i środkami na mole, inne ze
słonecznym latem i Prowansją. Ja należę do tej drugiej grupy.
Mogłabym na co dzień otaczać się żywą, pachnącą lawendą. Jej
zapach wpływa pozytywnie na moje samopoczucie i kreatywność. Mając
na uwadze moje pozytywne doświadczenia, postanowiłam wypróbować
Le Petit Marseillais kremowy żel pod prysznic Miód lawendowy.
Co sądzę o tym kosmetyku?
Mycie
Bardzo cenię sobie żele
pod prysznic, które skutecznie usuwają zanieczyszczenia, nie
wysuszając przy tym skóry na wiór. Niestety, kosmetyki niektórych
firm ewidentnie mi nie służą, toteż nie kupuję ich pomimo
ciekawych wersji zapachowych. Cóż mi po żelu pachnącym konwalią,
jeśli nasze spotkanie zakończy się wizytą u dermatologa? Na
szczęście istnieją również marki, którym mogę zaufać,
ponieważ do tej pory ani razu mnie nie zawiodły. Le Petit
Marseillais kremowy żel pod prysznic Miód lawendowy bardzo
dobrze oczyszcza ciało, po jego użyciu czuję się świeżo. Na
szczęście robi to na tyle delikatnie, iż po wyjściu z wanny nie
muszę ratować suchej skóry nawilżającym kompresem. To naprawdę
dobry produkt w swojej kategorii.
Piana
W związku z tym, iż
kremowy żel pod prysznic Le Petit Marseillais Miód lawendowy
wykazuje silne właściwości pianotwórcze, jego atutem jest świetna
wydajność. Do umycia całego ciała wystarczy niewielka porcja
produktu. Aby osiągnąć tak dobry efekt, nie musimy używać gąbki,
za którą notabene nie przepadam, ponieważ uważam, że tego typu
produkty stanowią siedlisko bakterii. W związku z tym w mojej
łazience na próżno szukać gadżetów zwiększających wydajność
żelu pod prysznic. Posiłkuję się własnymi dłońmi, w których
spieniam kosmetyk z dodatkiem wody i dopiero wówczas nakładam na
ciało. To dobre rozwiązanie także dla alergików, ponieważ
aplikacja detergentu bezpośrednio na skórę może zakończyć się
podrażnieniem.
Le Petit Marseillais
kremowy żel pod prysznic Miód lawendowy – wysuszenie/nawilżenie
Od pewnego czasu nie mogę
wyjść z podziwu nad produktami do mycia ciała, które
charakteryzują się kremową formułą. Z reguły mają one jedną
przewagę nad swoimi tradycyjnymi odpowiednikami – nie wysuszają
skóry. Tak też sprawuje się Le Petit Marseillais kremowy żel pod
prysznic Miód lawendowy, który wręcz wykazuje delikatne działanie
pielęgnacyjne. Po jego użyciu skóra jest przyjemnie gładka i
miękka. W związku z tym pozwalam sobie od czasu do czasu poprzestać
tylko na tym kosmetyku. Gdy jestem zmęczona, rezygnuję z aplikacji
masła do ciała.
Podrażnienie
Żele Le Petit
Marseillais są dobrze tolerowane przez moją wrażliwą skórę. Ani
razu nie spowodowały u mnie pieczenia czy zaczerwienienia. W
przeciwieństwie do żeli marki Balea, które choć pięknie pachną,
podrażniają moją skórę. Kremowy żel pod prysznic Le Petit
Marseillais Miód lawendowy łagodnie obchodzi się z moim ciałem, a
jego woń jest niezwykle przyjemna dla nosa.
Zapach
Wprawdzie spodziewałam
się, że nuty charakterystyczne dla lawendy będą mocniej
wyczuwalne, ale zapach produktu odbieram pozytywnie. W żelu dominują
słodkie, miodowe akordy. Na szczęście mieszczą się one w moich
granicach słodkości i nie męczą mnie tak jak popularne perfumy
Amor Amor Cacharel.
Konsystencja
Żel charakteryzuje się
mleczną, kremową konsystencją, która pod wpływem wody przeobraża
się w sporą porcję delikatnej, aksamitnej piany. Formułę
kosmetyku uważam za niezwykle udaną.
Wydajność
Szacuję, że kremowy żel
pod prysznic Le Petit Marseillais Miód lawendowy wystarczy mi na 3
tygodnie codziennego stosowania. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, iż
nigdy nie otwieram dwóch produktów tego samego rodzaju, staram się
najpierw spożytkować do końca jeden.
Opakowanie
Bardzo podoba mi się
oprawa kosmetyków Le Petit Marseillais. Choć jest ona stosunkowo
prosta, to łatwo zapada w pamięć i czyni markę rozpoznawalną.
Jasnofioletowa butla z grafiką ukazującą lawendę cieszy oko.
Cena
Za 250 ml produktu
zapłacimy ok. 9 zł.
Dostępność
Hebe, Rossmann,
Superpharm.
karminowe.usta
Uwielbiam wszystko co choć w najmniejszym stopniu pachnie lawendą :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem osamotniona w swojej sympatii do lawendy:)
UsuńTej wersji nie miałam, ale z innych byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa stopniowo poznaję kolejne kosmetyki Le Petit Marseillais i żałuję, że dopiero niedawno je odkryłam, ponieważ są naprawdę świetne:)
Usuńbrzmi świetnie :)
OdpowiedzUsuńI tak też pachnie:)
UsuńCo prawda za zapachem lawendy nie przepadam, ale za to lubię jak zel się pieni. Poszukam w innej wersji zapachowej :)
OdpowiedzUsuńZe swojej strony polecam kremowy żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu kwiatu pomarańczy:)
UsuńOj, mnie jakoś szał tych kosmetyków ominął, ale przystałoby chociaż wypróbować :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest ku temu okazja, w Rossmannie trwa właśnie promocja na kosmetyki do kąpieli Le Petit Marseillais:)
UsuńNie przepadam za zapachem lawendy. Poza tym kosmetyki tej firmy również nie są moimi ulubieńcami.
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię:)
UsuńUwielbiam ich żele pod prysznic :).
OdpowiedzUsuńIch zapach skutecznie poprawia nastrój:)
UsuńMam uczulenie na miód w kosmetykach, więc niestety nie dla mnie ta wersja. :( Przyznam się, że jeszcze nie miałam żadnego żelu tej firmy, bo nie bardzo mi pasowały właśnie zapachy. Ale miałam próbkę balsamu i był całkiem fajny. :)
OdpowiedzUsuńWspółczuję z powodu alergii na miód w kosmetykach...
Usuńmiałam tylko próbki kosmetyków Le Petit Marseillais
OdpowiedzUsuńJeśli któraś z nich przypadła Ci do gustu, to teraz możesz kupić pełnowymiarowy kosmetyk w promocyjnej cenie w drogeriach Rossmann:)
UsuńMiałam tylko wersję malina i piwonia z tych żeli, ładny zapach, ale poza tym bez rewelacji, trochę wysuszał. Teraz mam Ziaję Maziajki o zapachu ciasteczkowym, polecam :)
OdpowiedzUsuńMuszę podskoczyć do salonu Ziai, który niedawno otwarto w pobliskim centrum handlowym:)
UsuńAch - chyba czas najwyższy potestować ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto dać im szansę, tym bardziej, że w Rossmannie właśnie trwa promocja na kosmetyki do kąpieli Le Petit Marseillais:)
UsuńNie miałam nigdy tych żeli :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych żeli :)
OdpowiedzUsuńJeśli chciałabyś je wypróbować, to w Rossmannie właśnie trwa na nie promocja:)
UsuńWąchałam i bardzo spodobał mi się słodkawy aromat z delikatna nutą lawendy. Mało on lawendowy, ale nie bądźmy drobiazgowi :)
OdpowiedzUsuńWażne, że jego zapach jest przyjemny, a kremowa formuła korzystnie wpływa na skórę:)
UsuńUwielbiam te żele pod prysznic, muszę sobie go sprawić bo też uwielbiam lawendę :D
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkooczymmarzakobiety.blogspot.com/
Mam nadzieję, że oferta Le Petit Marseillais będzie się stopniowo rozszerzać:)
UsuńMi się lawenda kojarzy zarówno z zapachem lata, jak i.. Chorwacją ;) a żele LPM bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMnie też lawenda kojarzy się z latem i beztroską:)
UsuńJa też bardzo lubię lawendowe aromaty. Generalnie kusicie z każdej strony tymi żelami, chyba przyjrzę im się uważniej podczas najbliższej wizyty w Rossmannie ;).
OdpowiedzUsuńWarto przyjrzeć się ofercie Le Petit Marseillais, zwłaszcza że teraz trwa na nie promocja w Rossmannie:)
UsuńUwielbiam go - mój ulubiony żel pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się - naprawdę pięknie pachnie i jest delikatny dla skóry:)
UsuńKosmetyki Le Petit Marseillais są naprawdę godne uwagi:)
OdpowiedzUsuńfajna firma
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na bloga , on nowego roku wróciłam z nowymi pomysłami : http://eskucinska.blogspot.com/
Jeden z nielicznych żeli, których przez zapach nie byłam w stanie używać :(
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuję, nie ma to jak lawenda :))
OdpowiedzUsuń